Skocz do zawartości

Joel

Members
  • Liczba zawartości

    1 688
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez Joel

  1. Maciek_ - Jest jedna taka magiczna opcja, która mało komu przychodzi do głowy: malować ;). Nie będę powtarzał i tak w kółko wałkowanego wywodu, więc skieruję na ostatni ;p. http://max3d.pl/forum/showthread.php?p=975030#post975030 . Ach, przypał, tyle gadania i żadnego nawet brzydkiego obrazka - w takim razie, by nie było gołosłowia dorzucam gratis szkic z serii "cedry".
  2. A mnie się wydaje, że jednak takie dyskusje zachowują charakter forum na 'forum' :). Rozmawiajmy o tych sprawach, po prostu na luzie. Ja uważam, że jeśli chodzi o korzystanie z fot, to zależy co kto chce osiągnąć, a potem co twierdzi, że osiągnął. O ile dźwig jest niezbędną pomocą na placu budowy, o tyle na zawodach strongmanów nie wzbudziłby entuzjazmu u sędziów. Feng Zhu dla przykładu podkłada fotę na warstwę i potem pobierając kolorki z niej tworzy jakąś pracę w podobnej tonacji. Po co? Bo idzie szybko, a jedyne co się liczy dla pracodawcy, to efekt oraz szybkość. Z drugiej strony jeśli mówimy o typowym malowaniu jako malowaniu w sferze cyfrowej, to umieszczenie podmalowanej foty wśród prac, do których przykładali serce i wieloletnie doświadczenie mistrzowie byłoby moim zdaniem co najmniej niesmaczne. Więc tutaj wszystko sprowadza się do idei - jeśli ideą TSP jest zrobienie jak najlepszej pracy w jak najkrótszym czasie tak, by "wyglądała", to nie ma problemu z fotami. Oczywiście mieszają nam się tu interesy tych, którzy starają się osiągać poszczególne efekty MALUJĄC je(hello :]) i tych, którzy je wklejają. Mimo to, jeśli w zasadach nie ma żadnych przepisów o tym traktujących, to każdemu jako punkt odniesienia zostaje własny etos pracy. Ostatecznie jednak jestem za zachowaniem umiaru, bo idąc w myśl zasady "by wyglądało", ktoś mógłby dosłownie znaleźć w internecie fotografię, wrzucić jakiś artystyczny filtr w Ps'ie i po sprawie. Czy jest o tym mowa w regulaminie...? Nie ma.
  3. To tylko potwierdza, że oprócz mycia pędzli nic z wodą nie robię :). A tak przy okazji, jest jakieś medium do akryli, które spowalnia czas schnięcia nie rozrzedzając konsystencji?
  4. Drobna osobista rada: Zapomnij o wodzie kiedy malujesz, ona służy do czyszczenia pędzla (No, chyba, ze robisz laserunek). W samym zaś malowaniu nie ograniczaj się do tego, co widać na pozór, szukaj ukrytych barw, niuansów kolorystycznych, zachowując jednak prostotę i ekonomię. Strasznie się teraz boisz, że coś zepsujesz, jakbyś latał w Ps'ie airbrushem na 10% opacity i głaskał jedną kulkę 2 godziny. Bądź zdecydowany i przed malowaniem przemyśl zestaw kolorystyczny, potem już tylko działaj plamami w poszczególnym miejscu. pozdrawiam
  5. Zróżnicuj krawędzie, gdzie miękkie, tam zostaw miękkie, a gdzie ostre rób ostre. Popraw jakoś oko, i zrób coś z włosami, bo wyglądają co najmniej nienaturalnie :).
  6. ja za pierwszym razem wróciłem do Ps'a jak oparzony. Do tego trzeba czasu, ale jak już się oswoisz z pędzlami i resztą, to jest naprawdę świetnie.
  7. Fusman, ja osobiście zaczynam czuć się w Painterze jak ryba w wodzie. Jeśli chodzi o odwzorowanie tradycyjnych mediów, to jest naprawdę przyzwoicie.
  8. On to robi specjalnie xD. (poza tym niech ktoś zbada iledziesiąt stron wstecz w mojej teczce jest jakieś jabłko :D) Swiezy push forward, nabierz swobody i squint your eyes while painting, bo walor zanika. pozdrawiam P.S. A ty Ajskold zamiast gadać o jabłkach lepiej apdejtuj teczkę zamiast grać :D.
  9. Bo te "mięśnie" na modelach, to tylko tekstura i rozciągają się niekoniecznie zgodnie z realiami. Fajne postaci. pozdrawiam
  10. Ooooo jakie to miłe ^^. W ogóle wbijam na forum i patrzę, że ktoś moją teczkę odkopał. No nic, dzięki za komentarze. Otóż panie Mroziku - Po prostu jak się lubi malować, nie gra się na komputerze i nie zaprząta sobie głowy tego typu sprawami, to można mieć jeszcze więcej czasu na lubienie malowania :). Moi rówieśnicy z klasy dla przykładu (mówiąc o ogóle) nie trudzą się próbą ekstremalnego podniesienia warsztatu i żyją życiem przeciętnego, 16 latka stawiając sobie jako pierwsze to, co wiąże się z rozrywką. Jest to moje zarówno hobby, jak i jak wierzę przyszłe źródło dochodów. Analogicznie do tego mój schemat kształcenia jest prosty. Nabranie wielkiego dystansu do tego, co się robi(dla przykładu: Jeśli robię poziomą kreskę, to z przekonaniem, że pewnie nie trzyma poziomu i automatycznie sprawdzam, czy tak jest), między innymi przy proporcjach, odczytywaniu i interpretacji obrazu widzianego ogółem. Ćwiczenia z natury,(chociaż ostatnio frekwencja wcale nie była taka wysoka), bardzo motywująca krytyka starszych kolegów z forum i równie pomocne materiały dostępne w internecie. Zazwyczaj "żywię się" freebies'ami, albo ochłapami pełnych tutoriali, co mi w pewnym stopniu wystarcza, poza tym, jestem sknerą z niestałym dochodem :D. Przydatne jest obserwowanie prac mistrzów,a także metod prowadzenia warsztatu.
  11. Sądzę, że socrealistyczna wizytówka naszej stolicy działa sugestywnie :).
  12. Może nie pasuję za bardzo do wątku, ale jeśli nie dostaniesz całego bochenka, to ja oferuję przynajmniej okruchy: Po pierwsze, każdy pracuje inaczej, jeden ma to już w głowie, drugi zaczyna od przypadkowej plamy i tak w nieskończoność. Nie ma jakiejś złotej zasady wymiatania. Po drugie, wiele godzin ćwiczeń. W moim wypadku także jakieś szkice z obserwacji natury, staram się obserwować i zrozumieć dlaczego światło zachowuje się tak, a nie inaczej w tym przypadku, skąd wziął się ten kolor i tak dalej. Szukam podobieństw, paraleli, schematów, dążę do uproszczeń. Jeśli ćwiczę, to robię to z referencji, jeśli mam problemy z anatomią to nie próbuję się oszukiwać takimi absurdami, jak studium anatomii z głowy. To jak woda w proszku... Po trzecie, uważam, że bardzo ważne jest nabranie swobody, nie spinanie się przy pracy, niedziubanie małym pędzelkiem tłukąc jakiegoś beznadziejnego gniota na 30 warstwach przez 20 godzin. Polecam natomiast serie luźnych prac z referencji, starać się szukać uproszczeń i "załapać jak to wszystko działa" jak i czemu funkcjonuje światło. No i warto wspomnieć jedną rzecz: Jeśli obiekt A o proporcjach 2:3 jest oddalony od obiektu B o 22mm, to tak ma być, szczególnie, jeśli mowa o postaciach. Niejednokrotnie zdarza się początkującym malować w sposób - a no dobra, niech będzie tak, nie wygląda tak źle ( i kiedy postać trzyma się za tył głowy, a przedramię zostało błędnie skierowane pod zbyt dużym kątem w stosunku do głowy, to z przedramienia robi banana, by w magiczny sposób połączyć je z głową). Innymi słowy konsekwentność w pracy taka, by nie wahać się zamazać i przemalować dziubanego przez 10 godzin nosa, który okazał się być zbyt oddalony od oka na przykład. Chyba tyle ode mnie, wybacz, żem nie wymiatacz, a zwykły śmiertelnik, jednak uznałem, że czymś tam co wiem mogę się podzielić, w razie czego mnie poprawią ;). pozdrawiam
  13. Bardzo podobnie, oczywiście to się nawet nie równa z prawdziwą gęstą farbą, ale nie jest źle, jak na syntetyk :). EDIT: Ola-f Napisałeś kiedy ja pisałem :D. Fajnie wiedzieć, że chociaż kremowa kropka się komuś podoba ;p.
  14. Zależy co chcesz osiągnąć, ja staram się odwzorować środowisko tradycyjne, poza tym bardziej malarsko się ćwiczy. I akurat tak się składa, że "jestem na głodzie" (farby olejne niedługo w moich łapach) i chcę sobie coś takiego pomazać. No to mi pojechałeś, bo właśnie o takie paciaje mi chodzi w ćwiczeniach. Wrzuciłem już BMP
  15. Dobra, w międzyczasie następny luźny z Corela. Dzięki za commenty.
  16. Jakoś tak mało obvious się ta wypowiedź wydawała, więc chciałem zwrócić na to uwagę, a za rock dziękuję, będę mógł trzymać pod łóżkiem :D.
  17. Bedo chłodniejsze, szczególnie dlatego, że jestem w trakcie obserwacji różnych odcieni skóry. Z tym jakoś tak mi wyszło, że patrzyłem na twarz i oświetlenie, a nie na kolorystykę... ale i tak lubię wariant pustynia w południe :D.
  18. Jest jeszcze techniczna opcja tego problemu, przy jednej pracy już to miałem i do tej pory rozwiązywałem to poprzez zapis w rozszerzeniu BMP. Może tak lepiej?
  19. Bliki nie są zależne od położenia tęczówki :).
  20. No tak, to była typowa moja przypadłość. Teraz tak staram się tego pilnować, że albo monitor miałem pod złym kątem, albo u ciebie coś nie tak, albo po prostu jestem śpiący ;p. Poprawię jak tylko znów usiądę, dzięki za uwagę :). Ja też ;). Ale ładnie wygląda złotą czcionką nie? :D Jeszcze raz dzięki za odzew.
  21. Czas wykopać teczkę. Corelowy portret Wi Aj Pi. Fajnie się w nim maże, ale niech no tylko dostanę w swoje łapy farby olejne :D.
  22. Mało tego, nie dość, że masz kwadratowy kadr, to jeszcze koleś się ściska, jakby go w pudle zamknęli, w pracy brakuje powietrza. Jeśli chodzi o kółeczko, to albo bym je walnął w perspektywie, albo bym je zrobił bardziej subtelne, bo na razie strasznie się wybija i spłaszcza obraz. pozdrawiam
  23. Poza tym oczy bałwanka są zbyt rozjechane, no i wiesz, ta poza jakaś nieprzekonywująca, a okolice barka całkowicie po macoszemu potraktowane, wygląda to tak, jakbyś mu jakąś miotłę wcisnął w tułów a nie rękę! A tak szczerze, to w sumie tylko portret mi nie pasi, pod względem kolorystyki. Ten odlew to hit, chciałbym coś takiego mieć ;). pozdrawiam
  24. Eeemm... zakrztusiłeś się herbatką? Fajna pracka ;).
  25. Zobaczycie, wszyscy będziecie siedzieć :D.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności