Skocz do zawartości

dac77

Members
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez dac77

  1. dac77 odpowiedział BsWilku → na temat → Blender
    Na pasku masz ustawienia orientacji transformacji.
  2. The Pacifik 3 - obejrzałem wczoraj - czy ktoś odda mi godzinę z życia? Jak oglądam serial o wojnie to chcę wybuchów, potu i krwi. Zresztą w każdym odcinku połowa to powtórki i napisy.
  3. Może podchodzisz od złej strony. Najpierw trzeba mieć w głowie gotowy efekt końcowy. Potem co się da robi się w 3D, a różnicę kombinuje się w postpro. Tego nie załatwi samodzielne montowanie passów. Do tego trzeba stosować tonemapping, glow, DOF. Taki postprocessing jak ty opisujesz to nie tyle poprawienie jakości, co ominięcie tego niekończącego się procesu zmiany parametrów i czekania na render żeby zobaczyć jak wychodzi, i tak w kółko. W postpro można nawet nakładać tekstury chociaż efekt nie jest aż tak dobry jak w renderze.
  4. pressenter przenieś się na Podkarpacie. Tutaj firmy oferują najniższą i znajdują pracowników. Inna sprawa że jeżeli ta osoba naprawdę zna się na projektowaniu wnętrz (asortyment, kosztorysowanie) to 2-3 tyś.
  5. Ale tej wiedzy teoretycznej naprawdę nie da się przeskoczyć. Ja tam miałem kilkadziesiąt nodów i robiłem to w kilku etapach bo komputer też ma swoje możliwości. Zresztą nie robiłem tego prawidłowo gdyż to był eksperyment. Co do tutoriali to na Blendera ciężko znaleźć naprawdę dobre. Podstawy są w Wiki. Jak już poznasz nody Blendera to możesz zacząć przenosić techniki z innych softów do Blendera: najlepszy dla początkujących (trochę stary) to http://www.creativecrash.com/shake/tutorials/general/c/compositing-ambient-occlusion-and-channel-based-lighting--1 i http://www.creativecrash.com/shake/tutorials/general/c/compositing-ambient-occlusion-and-channel-based-lighting--2 . http://www.creativecrash.com/shake/tutorials/general/c/multipass-compositing też się nada.
  6. Grupuj nody dla zmniejszenia bałaganu. Są książki o kompozycji. Generalnie na studiach po dwóch latach można się nauczyć a w domu po 6 miesiącach. Polecam poszukanie książek.
  7. dac77 odpowiedział maciek.m → na temat → Work in progress (WIP)
    Jaki program próbujesz zrozumieć?
  8. Bo w złym pokoju zagadujesz.
  9. dac77 odpowiedział _Arti_ → na temat → Wolne dyskusje
    Pan Silva to raczej został zdyskredytowany jako leczący portfele i pierzący mózgi. Prosty mechanizm. Jeśli namówię setkę ciężko chorych na raka to pięciu z nich przeżyje i potwierdzi skuteczność metody, to jest cud, bo 95 nie zdąży nic powiedzieć, zwłaszcza że warunkiem uleczenia jest bezgraniczna wiara, a jak ktoś twierdzi że nie został uleczony to znaczy że nie wierzy. Paragraf 22. Co do skupiania się na sferze duchowej to każde społeczeństwo niezależnie od czasu ma swój zespół wierzeń. Tyle że u nas zostały one rozmyte przez wiecie jaką religię, która przez jakiś czas spełniała swoją funkcję a potem uległa rozkładowi. Rozwój duchowy a fokus pokus to zupełnie inne sprawy. Ja nie wierzę w nic jako sceptyk i nihilista, a zwłaszcza nie wierzę w ducha czy jego wiarę nad materią, ale za to wierzę że jak się człowiek zaprze to dokona dużo. Tylko mi nie wychodzi.
  10. To atomów czy vortexów? [Edit] Sorki pomyliłem nazwę, chodziło mi o voxele (zobaczyłem poprawną nazwę w poście empecka). Obliczanie atomów nie byłoby możliwe nawet dla obiektu tak małego jak ziarenko piasku.
  11. Napaliłem się jak prawiczek na nauczycielkę do obejrzenia "Repossession Mambo" i się zawiodłem. Chyba miałem zbyt wysokie oczekiwania. Spodziewałem się czegoś między twórczością Dicka i Gibsona a wyszedł pastiż. Wizualnie chciałem zobaczyć coś między "Gattaca" (aktor to nie wszystko jednak) a "Blade Runner" a wyszły śmieszne samochody i jakieś bydynki z czarnego getta. Może gdybym nie oczekiwał zbyt dużo to film pozytywnie by mnie zaskoczył a tak daję tróję, no może z małym plusem za obsadę.
  12. Ja nie potrafię zrozumieć o czym pisze kotisded. Z filmu nic takiego nie wynika. Opisują po prostu renderer który potrafi na bierząco szybko przeliczać preview wykorzystując do tego moc procesora i grafiki. Gdzie tam jakieś atomy czy inne jądra?
  13. dac77 odpowiedział 3d Killer → na temat → 3ds max
    Ktoś już tego trojana zainstalował?
  14. No trochę nadinterpretowałem post OP. Wydaławało mi się że jak wielu maży o zrobieniu gry razem z kumplami. Teraz jednak myślę że może pracuje przy jakiejś produkcji i zastanawia się czy ich budżet jest duży czy mały, albo może stara się o zlecenia na podwykonawstwo i chce wiedzeć z jakiej podstawy ma liczyć swojego gryza. [Edit:] P.S. W 3Dcreative nr 38 jest artykuł o produkcji gry komputerowej przez stosunkowo małe studio i trochę wspowinają o kosztach. Nie jest to super produkcja ale za to są bardziej szczerzy.
  15. Ale mając pieniądze na produkcję można ją zacząć i szukać wydawcy który wyłoży kasę na promocję jeśli się nie wystraszy. Dlatego że jestem ekonomistą i wiem jak się w firmach liczy koszty, zwłaszcza jak nie ma reżimu do celów podatkowych. Właściciel/prezes studia może sobie spokojnie kilkaset tysięcy rocznie wypłacić w pensji i premiach i to jest koszt produkcji. Jest konkret. Jeżeli firma posiada budynek to może sobie amortyzację wliczyć w koszty ale bez reżimu może nawet podać ceny z metra dzierżawy w centrum Warszawy i nikt się nie przyczepi. Zresztą najczęściej podawane koszty nie są liczone tylko szacunkowo przeliczane wg. wzoru ilość pracowników x roczna stawka x czas produkcji + szacunkowy koszt amortyzacji sprzętu według standawdów branży + dzierżawa pomieszczeń + odsetki od kredytu który należało albo należałoby zaciągnąć. I nikt się nie chwali że w rzeczywistości zaoszczędzili pieniądze gdyż drzewka były wykorzystane z poprzedniej produkcji. Facet się chyba jednak pyta ile musi mieć w kieszeni złotówek żeby w garażu zrobić grę komputerową, bo przecież nie stać go na prawdziwą produkcję, a wy mu piszecie ile kosztuje reaktor jądrowy. Najtańszy koszt produkcji gry komputerowej to: 50 zł papier + 20 złotych ołówki i kredki + książka o Pythonie lub C + łącze internetowe 15 PLN / miesiąc + 20 PLN płyty DVD do archiwizacji + kuuuuuuuuupa czasu = 135 PLN + kuuuupa czasu + komputery. Można policzyć czas jako 1 - 5 lat pracy jednej osoby w zależności od zdolności i jakości gry czyli licząc 5 PLN na godzinę wystawiając produkty w Biedronce na pułkach daje nam 10 - 60 tyś. PLN. Czas jest kosztem największym. A efekt. Gra którą można się pochwalić, którą ciężko sprzedać ale jest szansa na znalezienie pracy w branży. Chyba się nie opłaca, zwłaszcza samemu. Miliony-śrony, a głupiemu radość.
  16. Pewnie najpierw wywaliłeś trzy magazynki w trawnik a dotego opierałeś lufę o jakąś podporę. Generalnie w filmach pokazują super strzelców a w praktyce jest dużo gorzej. Oglądałem kiedyś program o zachowaniu w ekstremalnych sytuacjach w którym ekspert radził w przypadku grożenia bronią krótką uciekać jeżeli odległość jest większa niż kilka kroków, gdyż prawdopodobieństwo trafienia w takiej sytuacji jest znikome a biegnąc napastnik też raczej nie trafi. Oczywiście zdażają się szczęśliwe trafy. Ja kiedyś rzuciłem kamieniem i z odległości około 60 metrów zabiłem kurę. Tyle że wcale nie chciałem jej trafić a poza tym było tam ich ze dwadzieścia.
  17. Tak się ma że podawane koszty przez wydawców nie są do końca wiarygodne.
  18. Nadal nie możesz przeboleć tej krytyki? Daj sobie spokój kotek.
  19. Klasa i jakość mają wcale nie tak wiele wspólnego z ceną. To że ty grasz to nie znaczy że się znasz. Często budżety są znacznie większe ze względu na koszty praw autorskich do pierwowzorów, wypłat dla doradców którzy tam niby powiedzą jak to jest, oraz spory budżecik na koszty sądowe i ugody w kwestii praw autorstkich do czegoś tam bo ktoś tam zauważył że w grze rycerz ma taką samą klamrę od pasa jak u niego na rysunku sprzed kilku lat. Generalnie bardzo podobnie do przemysłu filmowego tylko że nadal wiele gier nie ma tak dużych kosztów na gaże aktorskie. Gdyby gry były takie tanie w produkcji to byłoby pełno niezłych gier OSS, a jak na razie nie widać ich.
  20. A skuteczna odległość do oddania celnego strzału około 10 metrów.
  21. Te ceny są trochę rozdmuchane gdyż wysoki budżet to papka marketingowa. Można zrobić tańsze gry, tyle że bez fajerwerków. Gorzej jednak wtedy ze sprzedażą. Takie gry są po prostu mało widoczne na rynku a na casual gamers ciężko zarobić porządne pieniądze, chyba że produkuje się seryjne badziewie które przyciąga naiwnych. Chyba jestem obiektywny gdyż sam raczej nie gram w gry komputerowe ani żadne inne.
  22. A ja się nie zgadzam z DaRoZ. Amerykański serial to o Amerykanach. Japończycy mają własne i spokój. Seriale pokazywane z dwóch stron mają tendencję do przesadnego dramatyzowania i pacyfizmu, a to nie jest rozrywka. Ale braki są i to spore. Najbardziej mnie ucieszył gość który z pistoletu zastrzelił za pierwszym razem Japońskiego żołnierza z odległości jakichś 30-40 metrów. Strzelec wyborowy w KRL szkolony.
  23. Nie trzymasz poziomu men :D Z tym ostatnim. Serio poprzednie były lepsze.
  24. Szczerze pisząc wygląda imponująco jak na Maxa. Ciekawe kiedy pojawi się odpowiednik na Blendera.
  25. To że się nie różnili to znaczy tylko w ogólnej budowie. Mimo wszystko mieli trochę grubsze kości i byli bardziej masywni. Ta postać nie przypomina Neanderthala gdyż ma podbródek, dosyć mały nos i wykształcone czoło z niezbyt dużymi łukami brwiowymi. Rzeczywiście może wyglądać jak Aborygenka ale nos ma zbyt mało zadarty. Gdyby nie oczy to mogłaby być Indianką (amerykańską).

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności