ZelvaBOi

Normalnie tyle miodu oblalo moje prozne ego po przeczytaniu tego sprawozdania :P. Ciesze sie, ze gadgety sie podobaly i ubolewam, ze nie moglem zostac na dluzej.

No to i ja sie podlepie. Szkoda, ze moglem byc tylko przez 1,5h w knajpie, ale lepsze to niz nic. Anyway - na nastepnego zlota lepiej sobie jakos czas ustawie. Po fotach widze, ze sie pejntbol udal :). A jak wracalismy do Wawki to slyszalem, ze w hotelu impreza tez sie rozkrecila.

ryz jest bardzo pozywny i zdrowa dieta sprzyja rozmnazaniu - popatrz na chiny :)

No tez ja po 3 letniej absencji w towarzystwie bede lekko wyobcowany dlatego liczylem na Twoj pysk :).

A propos. Adek Kajda Travian bedzie?

No i sie okazuje, ze chyba dojade dopiero w sobote wieczorem a nie na paintballa w Karkonosze. Musze do okolo 16:00 byc w Warszawie. Wiec dopiero na 20:00 dotre do Gliwic.

jak ktos chce to moze tez ze mna autem i nawigacją GPS jechac z wawy.

a ja nadal nie wiem jak mam po rejestracji traktowac wplate. opcja, ktora mnie interesuje nie wystepuje na liscie: paintball + knajpa tylko noclegi (spanie i transport wlasny).

only wawa-sosnowiec-gliwice przez Góry Świętokrzyskie

no to jak nie ma chetnych na offroad to trudno. ale paintballa w Pieninach to se zalicze obowiazkowo. pogadam z moja brzydsza polowa czy tez jedzie. w razie czego dymam z wawy - moge kogos zgarnac.

to i ja sie odzywam po kilku latach przerwy :). nie znalazlem w formularzu opcji dwa dni bez autokaru i noclegu. z racji tego, ze bede u staruszkow z synkiem to na noc i tak musze wrocic do domu, zeby moja zona sie nie czula samotna. wiec bede jezdzil zapewne wlasnym transportem (zapraszam do wnetrza 4 osoby :)) i pewnie bede spac w sosnowcu. i jeszcze jedno podchwytliwe - ile tam kosztuje offroad? :) tez moze byc niezle. czy na paintballu lub pozniej beda tez walki wrecz? :)

ale mi adek reklame robi... :) a fakt to bylo po 10-tym piwie... tylko ja pilem te 0,5 :) lechy :) hehe

co do teledysku, to bmw zamieniam na citroena :) - takim jezdze :) - a laski moga byc - byle sie moja zona nie dowiedziala bo pozew o rozwód...

mati - to juz bedzie trio... w sumie mozemy zaczac kariere jak ci rumuni na samolocie w kolorowych koszulach... alek na syntezator, fotas na lead voc i ja na sec. voc :)

komiks Shakes & Fidget wyrwal mnie z butow, rypnal o podloge i kopnal w jaja :D hehe

alek sie zgodzil... nie ma litosci - rupiki na warsztat ida :)... mati - wydam niedlugo swoja plyte - singla :D hehe

mati - to nie bylo specjalnie twarde, a po 10-ciu browkach i diecie zgodnej z grupą krwi to kady ma mocny leb :D hehe

krzychu... jak sie bawic to sie bawic... widzialem wlasnie film... ja pomimo obciachu na maxa (3d - hehe) ze swojej strony robie proof na material - mam nadzieje, ze moja zona go nie obejrzy :) - bo se pomysli, ze jakis alkoholik czy cos. jutro spytam alka czy bedzie chcial publicznie grac na pianinie w inecie :) - to chyba ostatni egzemplarz do zaklepania publikacji. pozro all :)

dawid sle ci all na priv do pogadania na gg pozdr a walilem piescia na 780 a glowa na jakies 560... rekord maszyny 830... ale nie wiem czy z glowy czy z piesci :D hehe... tylko, ze ludzie to rozbieg biora zeby w to walic - czy ktos kiedys dal komus w pysk z rozbiegu i ma zmarszczki?? idiotyzm - ci co byli przy maszynie wiedza o co biega

piwo, futbol i dziewczyny, to kochamy to lubimy... lalala... lece do domku bo weekend imprezuje na mazurach... ejo... do wtorku

dawid - no wlasnie to jakos tak od ciebie mi sie oberwalo :) woldi - ja to moze na jakas parapetowe zaprosze jak w wawie sie urzadze... pare osob z polski przyjedzie :)

woldi... wiem, pamietam jak wracalismy i jak nie zlazles pierdoło na sniadanie (na ta wredna jajecznice :)), dawid - i tak jestem tu jako zelva :D

o cholera, zapomnialem pozdrowic tomka kosiorka co tez czynie :D - on zawsze zachowuje stoicki spokoj (nawet w czasie tej afery z kompem - on wie o co chodzi, ma dobry biorytm nie panikowal tylko czekal)

dzieki mati... a propos - nie podlizuj sie - wolnych etatow nie ma hehe... zelva to po czesku zółw a mialem kiedys taki plecak w ksztalcie żółwia :) - do tego doszly czeste wyjazdy za poludniowa granice w celach okreslanych powyzej 18-lat i jedna taka ladna czeszka na mnie wolala zelva :) - tak mi zostalo... 10 lat sie mecze hehe

az sie boje zobaczyc ta tasme :D hehe... mam nadzieje, ze w miare cenzuralnie kibicowalem :D hehe, a adek mi mowil, ze alek cos tanczyl... a ktos jeszcze na stolach biegal? stad te buty na niektorych fotkach odbite na blacie? :)