Skocz do zawartości

ikkiz

Members
  • Liczba zawartości

    1 984
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez ikkiz

  1. zaraz... włosy pod cycles już działają?
  2. @ola-f Tak, zasadniczo świat stoi do mnie otworem, tym w d. ostatnio. I to nie ja zagadywałem, a mnie zagadnięto i ... właśnie się zorientowałem, że zostałem "zagadnięty" dopiero teraz (odpowiedziałem merytorycznie) Tak że widzisz, jak to z tym otworem jest.
  3. Z całym szacunkiem albinoski1989, ale się mylisz, a twoja opinia wynika z niewiedzy. Nawet jednak, gdybyś miał rację, albo jeśli zamierzasz zostać przy swojej opinii mimo faktów, to i tak w kontekście meritum artykułu jest ona offtopem. Idź napisz "Legia pany!" na forum "Widzewa".
  4. to, że się nie da tych modułów wyłączyć, to pewnie bug, ale ta sieka przy przesuwaniu, to chyba nie tyle bug, co spadek wydajności przez to, że działa teraz inaczej niż działał 2.6. Inaczej wyświetla. Pokazałem screen złapany podczas przesuwania, jak się skończy przesuwać, to obraz się w końcu odświeża i wygląda prawidłowo, tyle że z takim wkurzającym lagiem.
  5. chodzi mi o ten efekt https://dl.dropbox.com/u/3298394/shatter.jpg nawet przy wolnym przesuwaniu obrazu w oknie się tak rozsypuje. Jak się już puści spację, czy środkowy przycisk to w ułamku sekundy obraz znów staje się całością, ale jak jest duży i na wolniejszym komputerze to to trwa i trwa i nieraz już pribowałem malować, a okazało się, że nie w tym miejscu co widziałem. Ten sam obraz w 2.6.11 (mam też gimppaintera opartego na tej wersji, już niestety nie rozwijanego) i tam nigdy się tak nie rozsypuje. Niedogodność nie tak wielka, ale i tak wolę włączyć Gimppaintera, żeby mnie to nie denerwowało. Jak przeczytałem newsa, to się łudziłem, że to naprawiono :(
  6. e, to samo mniej więcej, dalej niestety 2.6 jest szybszy
  7. Chyba byłem tym niektórym użytkownikiem, u którego 2.8 odświeżał obraz pięć razy wolniej 2.6. Zaraz sprawdzę, czy jest lepiej.
  8. @Adek Ciekawe do jakiego pokolenia ja się łapię mając 33 lata? i do jakiej grupy gdy zagram średnio w jedną grę rocznie? Nie wiem czy gra będzie tak dobra jak zwiastun, a jest dobry, ale spodziewam się fajnej immersji i najlepszej jak dotąd grafiki, więc to będzie gra w którą zagram w roku 2012 - tak mi się zdaje. Oby tylko uszkodzenia samolotów i efekty (pociski, oślepienie słońcem) były takie jak w zwiastunie. Co do trolla i dyskusji, to mam nieodparte wrażenie, że chodzi tylko o prowokację, żeby się dziadek3D mógł chełpić tym, że prowokacja działa. Strasznie ubogacasz nasze dusze, kiedy się przeglądamy w swoich postach napisanych do ciebie. może się jeszcze dowiem czegoś o sobie i napiję się z krynicy twojej mądrości, oraz zachwyci mnie hieroglificzna interpunkcja ... jak się lista ignorowanych popsuje.
  9. pleciesz 3po3, ale fajnie, że poszukałeś moich postów, żeby znaleźć na mnie jakiegoś haka. Motywacja podła, ale efekt pożądany. Pogooglaj jeszcze trochę "ikkiz", na pewno znajdziesz jakiegoś bruda, który obnaży jak bardzo jestem żałosny ja sam i to co robię, a potem wypomnij publicznie mi i podlinkuj :)
  10. a to się nazywa atak ad personam, co oznacza, że skończyły ci się argumenty. Zaraz zadziała Prawo Godwina (argumentum ad Hitlerum)
  11. i znów słyszę telewizyjną demagogię. Jaki związek mają gry komputerowe z przypadkiem tego brutalnego mordu? Pisało tam, że zrobił to po sesji w Quake'a? Człowiek jest drapieżną małpą. Zanim stał się cywilizowany, musiał zabijać (zdobycz, konkurentów) żeby przeżyć. Łagodnych ewolucja eliminowała bardzo długo, do bardzo niedawna w skali czasu rozwoju gatunku. Teraz wyznajemy, no może część z nas inne wartości, ale wojownik i myśliwy jest w nas i trawy żreć nie możemy. Czemu się tu dziwić, że czasem chce się rozwałki, krwi i bebechów. Dzięki grom możemy nakarmić instynkty bezpiecznie i nie robiąc nikomu krzywdy. Nie udało się, mimo starań, udowodnić, że przemoc w grach skutkuje przemocą w realu. Jak byłem gówniarzem, to lataliśmy po łąkach z karabinami. Wszyscy nawet ci, co się potem okazali "wrażliwi" i tęczowi. Nie było gier, ale czy się różniliśmy od dzisiejszych gówniarzy w tym względzie? No może jest jedna różnica. mieliśmy lepszą kondycję. Nie tylko z przemocą tak jest, z pornografią też. W przekroju przez różne kultury widać, że im powszechniejszy dostęp do pornografii, tym mniej gwałtów, a tam gdzie pornografia jest karana surowo (islam) gwałty są normą prawie akceptowaną. Mi się wydaje, że korelacja między przemocą wirtualną i realną jest właśnie także odwrotna, a symulatory walki powietrznej, gdzie właśnie nie ma flaków i trupów, tylko ogień i wraki może rozwinąć zainteresowania samolotami i historią wojen i lotnictwa.
  12. Nie wiem, warcaby to też gra, a ty starasz się uchodzić za specjalistę od moralności i lotnictwa. Może jakoś wytłumaczysz dla czego planszowe gry logiczne są moralniejsze od komputerowych (ogłupiający) gier logicznych. Nie skończyłem na sklejaniu, 3d jest logicznym rozwinięciem w przestrzeni wirtualnej modelowania z papieru (stąd konto w max3d), tak jak gry komputerowe są logicznym rozwinięciem biegania po domu z papierowym samolotem, czy niemoralnych warcabów. A realizmu jest dokładnie tyle ile może być, by gra była grywalna. Udajesz teraz głupiego sugerując, ze lepiej by było, gdyby trzeba się było uczyć pilotażu wirtualnego samolotu przez dwa lata zanim udało by się wyruszyć do "walki"? Może byś jakoś obronił swoją tezę o ogłupianiu przez gry zamiast czepiać się słówek i sadzić kwieciste i przezabawne paralele
  13. @dziadek3D prowokujesz z nudów prawda? Bierki, klasy, 'guma', Chińczyk, Eurobiznes ... brydż, warcaby, szachy też są do ogłupiania dla zysku i bez moralności? Homo sapiens ma potencjał intelektualny i trochę wolnego czasu, więc szuka rozrywek. Nic dziwnego, że wymyślił i takie zastosowanie (gry) dla technologii, którą posiada (komputery). Na pewno to ogłupia mniej niż oglądanie życiowych seriali Ilony Łepkowskiej, które dyfundują z telewizora przez narządy zmysłów biernego widza niszcząc istotę szarą tkanki nerwowej (i serwują product placement szyty grubymi nićmi) Ja mało gram, ale wyczuwam bucówę, jak ktoś pisze, czy mówi w telewizorni, że gry powodują uzależnienie, zapalenie pęcherza i masakrę na wyspie Utoya. Jak miałem 10 lat i sklejałem modele z papieru marząc, żeby kiedyś wsiąść do kabiny Huricanne'a, czy Spitfire'a, to nawet sobie nie wyobrażałem, że dziś będę mógł zrobić wirtualnie i nie robiąc nikomu krzywdy. Teraz mogę i to z dużą dozą realizmu. Goście, którzy to robią zasługują na swoją 'kasę' i WARA CI OD TEGO.
  14. jak wieszczyłem upadek sketchupa, to dostawałem klapsy za nieznajomość tematu i tej możliwości tej firmy (budowlanej), co to kupiła. Ile to już czasu? Teraz jak się patrzę na ten renderer, to chyba trochę szkoda. Wypuszczenie na GPL na pewno by uratowało sketchupa.
  15. musisz zrobić jeszcze jedną teskturę, na której ta przednia część będzie na biało, a cała reszta na czarno i zrobić mix shader kontrolowany tą teksturą, a co za tym idzie kopię wszystkich nodów, taki komplecik, tylko ten pierwszy bez paskowej tekstury, a drugi z paskową teksturą. tam gdzie białe na ostatniej miksującej teksturze, tam ma będzie jeden shade, tam gdzie czarne, będzie drugi (albo odwrotnie jak przełożysz w slotach ostatniego mixa) Tylko zastrzeżenie. widzę, że ta tekstura pasiasta ma "vector" ostationy na object chyba, co w twoim wypadku nie szkodzi, ale tekstura kontrolująca "gdzie-co" to już chyba musi mieć vector uv, czyli musisz ją unwrapować. Jest też brutalna metoda. zrobić dwa materiały takie same, tylko jeden z, drugi bez tej tekstury. zaznaczyć face'y i przypisać je do drugiego slota materiału. Wada będzie taka, że przejście będzie bardzo ostre i tylko w miejscu, gdzie się łączą face'y, a nie w żadnym innym
  16. zgadza się, na początku jest mało intuicyjny, nie zgadza się, że jest nie wygodny. Ergonomia nie zawsze idzie w parze z intuicyjnością. Wyciągnięcie wszystkich ikon we wszystkie możliwe miejsca zasyfiło by interfejs i nauczyło by złych nawyków na początku, i zajęło by tyle czasu co wydrukowanie cheat sheet ze skrótami i nauczenie się większości już podczas pracy. ctrl+alt+shift+c jest bardzo prosto nacisnąć lewą, prawie tak samo jak ctrl+c, chyba, że się jest leworęcznym hellboyem. Może nie znam innych rozwiązań, bo znam tylko blendera, ale jak się tutoriale ogląda, maxa/majki to widać dużo niepotrzebnych ruchów (może tylko w celach dydaktycznych) a tutoriale blendera pokazują inne podejście, najczęściej widać naciśnięcia z tego dodatku, który wyświetla na ekranie co się naciska, ale mycha rzadko klika w coś na interfejsie i jak ktoś ma wprawę to faktycznie pojawia się taka immersja, jak by się fizycznie trzymało model w prawej ręce.
  17. jak czasem włączę inkscape (wiadomo, to do wektorówki, całkiem co innego) i chce obrócić obiekt, to wciskam odruchowo r, ruszam myszą i dziwie się, że się nie obraca. trzeba go kliknąć dwa razy, złapać za kilkupikselowy manipulator na rogu, ale tak, by sobie nie kliknąć innego obiektu... w sumie katorga i to wszędzie poza blenderem tak jest dla kogoś, kogo blender rozpieścił ergonomią.
  18. pewnie by się dało tak jak chcesz, możesz poszukać w opcjach na zakładce imput - tam się da prawie wszystko zmienić, tylko nie zawsze to jest dobry pomysł bo: Mapa klawiatury jest skomplikowanym dużym systemem ułożonym w pewnej logice. trudno ci będzie znaleźć wolny skrót, żeby sobie czegoś nie nadpisać, co się może okazać jeszcze ważniejszą funkcją. To będzie takie przesiadanie się jedną nogą, żeby blender był jak max, ale to ma krótkie nogi bo jak pooglądasz tutoriale, i materiały, to wszystko jest na domyślnych skrótach i będzie ci trudniej i być może nie docenisz innych blenderowych rozwiązań. ja tylko włączam "rotate around selection" w sekcji interface, i w sekcji input włączam orbit style na trackball - reszta jest zostawiam defaultową. Object origin to pomarańczowa kropka, którą ma każdy obiekt i jest punktem wyjścia do wyliczenia współrzędnych wszystkich werteksów i dla niej są zapisane współrzędne całego obiektu. bardzo bardzo ważna rzecz. Jeszcze jedna ważna rzecz, to object rotation, scale i location, czyli parametry obiektu jako całości. warto umieć zresetować (alt g, alt r, alt s) oraz umieć je zastosować (apply) ctrl a , bo jak nie jesteś ich świadom, to czeka cię mnóstwo frustracji z dziwnym zachowaniem modyfikatorów a potem szkieletu i w animacji chyba też mogą nabruździć, jeśli się nie wie, że że obiekt je ma.
  19. racja, lewym, w prawej ręce trzymam mysz, dla tego każdy przycisk wydaje mi się prawy. Ponoć jak ktoś ma kłopoty z komunikacją pomiędzy półkulami mózgowymi, na przykład po komisurotomii, to myli słowa prawo-lewo, ja tak mam tylko bez operacji ;)
  20. 1 na dolnej belce pod 3dview jest możliwość wybrania pivota, którym może być 3d cursor (ktory ustawia się kliknięciem prawego klawisza myszy), aktywny element, median point, indywidual origins, albo bounding box center. można to zmieniać skrótami, ale pivot jest punktem odniesienia do skalowania, rotacji, przesuwania... Mirror to inna sprawa i domyślnie środkiem dla modydikatora mirro jest origin obiektu, ale może być też inny obiekt, głównie używa się do tego obiektów "empty" 2 edge/face/vertex zmienia się za pomocą ctrl tab w trybie edycji. 3 tak. ale tylko do chwili, w której go przesuniesz, zrobisz inną edycję... czyli tylko od razu po wstawieniu parametry są na lewym panelu viewporta (skrót "t" wywołuje panel). potem już nie. do poprzedniego.... jak chcesz przesunąć o 2 jednostki w lewo po osi x to wciskasz kolejno [g] [x] [-2], albo tylko [g][x] i ruszasz myszą. [g][x][shift z] pozwoli przesunąć dowolnie po osiach x i y z zablokowaną osią z. Nie da się wygodniej żadnym manipulatorem, no chyba że po naciśnięciu [g] wciśniesz 3ci przycisk myszy i poruszasz, żeby wybrać oś, co tez możesz alternatywnie zrobić - myślę, że to polubisz jak się przyzwyczaisz BTW, dla czego się strasznie zawiodłeś na MODO?
  21. wyłapie mnie moderacja, jak napiszę, że mi się nie podobało? Niestety tak właśnie jest.
  22. i dupa, już po technologii. teraz będzie sprawa w sądzie, a potem ewentualnie błyszcząca podróbka z jabłuszkiem za 777$, bo Apple właśnie kreatywnie opatentował coś takiego http://gadzetomania.pl/2012/07/25/apple-zdobylo-patent-na-nieistniejacy-wymiar?utm_source=RSS&utm_medium=RSS&utm_campaign=RSS-Wpisy
  23. można by wskazujący palec zaimplementować jako brush, a zgięcie kciuka jako nasisk, a zgięcie środkowego jako nie wiem, rozmiar pędzla, twardość... jest pięć palców w jednej dłoni, a ma się jeszcze drugą. Kliknięcie? co za problem, zgięcie palca wskazującego. Do tego dochodzi kąt pod jakim jest umieszczony ten paluch, czyli można by zaimplementować nie brush, a dłuto! Mozliwości są duże i w cenie najbardziej gównianego bamboo. Nie wiem, czy łapy będą boleć jak od wieszania firanek - może, ale porównywanie tego do maziania po ipadzie to chyba takie nieteges z całym szacunkiem.
  24. na szczęście blenderowe dyntopo całkiem ostro idzie w kierunku tego, co można zrobić w sculptris.
  25. http://www.youtube.com/watch?v=WpI1BocJwYM&feature=related Gdzie Cię napisałem z małej litery? Poza tym jak ci pomóc, skoro nie odnosisz się do naszych rad, nie napisałeś jak masz ustawione originy, nie napisałeś, czy sprawdziłeś nazwy kości... PLik podeślij, to Ci sprawdzić mogę, dla czego nie działa. albo z resztą, Łotewer. Chyba się wdałem w jakąś bójkę w najsympatyczniejszym wątku tego forum. Wygląda jak byś sobie chciał ponarzekać na blendera, a nie rozwiązać swój problem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności