Skocz do zawartości

Rotomonks

Members
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Rotomonks

  1. Drobny update. Widziałem ten film na FMX i totalnie mi się nie podobał. Technicznie wyżyny, ktoś zainteresowany oświetleniem, renderingiem pewnie doceni stronę warsztatową, natomiast cała reszta leży i kwiczy. Historia przede wszystkim. Ładnie wyrenderowane g... Pewnie niedługo będzie można zobaczyć w necie.
  2. Czy ktoś z Was wybiera się na FMX? Może jakieś spotkanko forumowe między wykładami?
  3. Hehe, celna uwaga!
  4. Czy można na przykład napisać umowa między X zwanym dalej Ruchającym, a Y zwanym dalej Ruchanym, czy to spowoduje inne kłopoty prawne? :)
  5. Nie żebym się czepiał i nie chodzi mi o ajfony, ale czy któryś z grafików biorących udział w tym projekcie wykonywał pracę za darmo i dobrowolnie na rzecz tej fundacji, czy tylko samo Studio abstrakcyjnie wykonywało tę pracę pro bonobo? Nie chcę wszczynać afery, ale nie ma co się popisywać tym pro bono, bo nikt z Was chyba na wolontariat do hospicjum nie śmigał tylko wykonywał przed kompem swoją codzienną pracę? Czy może było firmowe wyjście do instytutu onkologii? Poza tym spot pod względem skilla wypas i top-class. Biały rak byłby niezły, wszak rak to nie krwisty stek tylko wyjęty spod kontroli system regeneracji, dokładnie ten sam który służy naprawianiu organizmu. Są nawet teorie, że rak jest wyjątkowo zagmatwanym mechanizmem samouzdrawiania, tylko nie u wszystkich skutkuje wyleczeniem. Tzn. u większości nie. A co zdecydowało, że jednak nie biały? Za słabo by było widać monety? :D
  6. Dajcie mi tu jakiegoś murarza i pana od trawników i niech poopowiadają o swoich płacących klientach i wspaniałej pracy. Będę słuchać z wypiekami na twarzy i potakiwać, jakie to cudowne może być życie.
  7. Panie gospodarz, jak wyrzucasz na zbity pysk, to już nie zapraszaj ponownie. Albo napisz wytyczne, jakie chcesz mieć tu wypowiedzi. Że obejrzeliśmy albo że fajny show?
  8. Jest w tym filmiku jakiś spory dysonans. Wykonanie mi się podoba, animacja, render, kompo. Ale przekaz jest strasznie łopatologiczny. Świnka skarbonka bije się z rakiem. I monety jak w reklamie teleturnieju. Niemniej całość przyciąga uwagę, technicznie bardzo fajne. Rzeczywiście pojawiają się gry, "symulatory walki z rakiem", których skuteczność we wspieraniu terapii jest udowodniona. Ale tekst, że pieniądze mogą pokonać raka jest wielkim nieporozumieniem. Tu trzeba zmiany myślenia a nie funduszy: http://www.brightsideofnews.com/news/2013/2/28/16-year-old-that-found-a-cheap-cancer-test-moves-onto-tricoder-x-prize.aspx
  9. Nie znam szczegółów technicznych, ale z tego co sobie dedukuję po tych marnych filmach, to jakiś tam potencjał w tym studiu tkwi, a i sam pomysł ze zrobieniem motion control, w którym część przekształceń jest przeniesionych nie na kamerę lecz na otoczenie jest powiedzmy ciekawy. Jak w Hugo, gdy ujęcie z konduktorem ciągniętym przez pociąg było przeniesione do układu współrzędnych pociągu, a nie peronu, tutaj obrót względem osi Y byłby przeniesiony na platformę. Daje to pewne potencjalne możliwości w teorii, ale ogranicza wiele innych. Podejrzewam, że Rybczyński jest jakimś niepoprawnym marzycielem i chciałby zrobić motion control idealny, który dla puli typowych ujęć, bez zbędnych przygotowań dawałby od razu materiał gotowy do kluczowania, wytrakowany, bez markerów, itd. System który na dzień dobry jest skalibrowany i gotowy do pracy, tylko wpuścić aktorów i jazda. Kompozycja mogłaby być realtime, to nie ma znaczenia, bo gdyby znacząco skracał czas postpro też byłoby dobrze. Pobudki teoretyczne są bardzo fajne i to w świecie idealnym pewnie działałoby znakomicie. Problem moim zdaniem leży w zlekceważeniu niedoskonałości świata rzeczywistego. Cięższa scenografia zwolni ten turntable, potrzebna będzie kompensacja w kamerze, to może zmienić timingi, nie będzie można już tego ruchu powtórzyć idealnie, jak w wypadku innych systemów. Ruch obrotowy będzie powodował niestabilność aktorów, a ruszanie koła będzie widoczne w ich zachowaniach i zachowaniach przedmiotów (ciecze np.). Przewiduję problemy z oświetleniem, ze zniekształceniami obiektywów, które też niby da się opisać teoretycznie, a i tak kompensuje się badając obraz z nich i zdjęcia kratek. To jest masa pracy, która się może po prostu nie opłacić, bo praktyczne niedoskonałości sprawią, że obraz będzie się po prostu rozjeżdżał z 3D. Ruchy obrotowe wprowadzają znacznie poważniejsze zniekształcenia niż ruchy liniowe. Tak jak na tym filmie pilotażowym, gdzie ziemia ucieka -- to pewnie jeszcze jest niedorobione, ale sądzę, że będzie właśnie masa takich problemów. To nie jest jakaś rewolucyjna idea, z pewnością lepsi gracze już to dziesięć razy przeanalizowali pod kątem technologicznym i finansowym. Nie ma tego w powszechnym użyciu, a to znaczy, że się nikomu nie opłaciło. Ale zawsze można by się skupić na bardzo dobrym greenie, czymś co rzadko jest zrobione na planach dobrze, na innych zastosowaniach studia, takich jak przygotowywanie elementów do multiplikacji tłumów albo do gier, na fotogrametrii. Z drugiej strony z greenów też się w końcu zrezygnuje, pewnie na rzecz kluczy polaryzacyjnych i nowych technik obliczeniowych, które w ciągu kilku lat pewnie znacznie przyspieszą proces separacji materiału. Wydaje mi się, że gość za bardzo zamknął się w świecie pomysłów, które miał na wcześniejszych etapach swojej kariery. Przestroga dla wszystkich. Ale niech robią, a nuż w trakcie prac wpadną na nowsze, fajniejsze idee.
  10. O już myślałem, że dyskusja nabierze rumieńców, a tu nagle zabrakło słów... Może ktoś ma jakieś? Czy coś już wiadomo, jak na przemysł filmowy i humory grubych ryb z cygarami wpłynęły zielone ikonki na twitterze i facebooku? I czy Chińczycy, tak jak Polacy, też ochoczo podłapali akcję? Bo nie śledzę fejsa ani 新浪微博
  11. Symek, od kiedy to Oscary są nagrodami za wybitne zdjęcia filmowe? :) Oscary to Oscary...
  12. Symek, możesz rozwinąć dlaczego niezasłużona? Co powinien zrobić DOP, żeby zasłużyć na Oskara?
  13. Myślę, że to trochę igły z widły. Po pierwsze branża VFX się nie kurczy, jakieś dramaty się nie dzieją w skali globalnej. Wręcz przeciwnie, efektów przybywa, przybywa firm które je wykonują. Fakt marże są minimalne, i to jest właśnie problem dla dużych studiów vfx, ale nie dla branży ogółem. Nawet w kwestii R&H sytuacja nie jest, hmmm, drastyczna. Trzeba rozróżnić Chapter 7 Bankruptcy od Chapter 11. Tu chodzi o zabezpieczenie firmy przed wierzycielami do czasu restrukturyzacji. Może to nie nastąpić, zależy od decyzji sądu, ale wydaje się, że R&H ma szansę się obronić. Straciło płynność finansową, ale jak ktoś zadał sobie trud sprawdzenia, to zaledwie milion dolarów wisi innym, + ok. 10 milionów niewypłaconych pensji swoim pracownikom. Miesiąc wypłat. To jest wynik błędów w zarządzaniu, jak powiedział Baggins na samym początku. Takie błędy zdarzały się już wielu firmom w ubiegłych latach. Trudno podejrzewać firmę działającą tak długo na rynku o szkolne błędy, ale cóż, duża firma ma dużą inercję, a rynek zmienia się teraz jeszcze szybciej -- również przez rządowe zachęty podatkowe, które mają efekt natychmiastowy. Popatrzcie sobie na http://www.entertainmentpartners.com/Content/ProductionIncentives/ProductionIncentives.aspx i spróbujcie oszacować jakie będą następne migracje. :) Ogólnie branża VFX będzie się miała coraz lepiej, szczególnie że grafika zasadniczo nie da się zastąpić komputerem, jak pracowników w innych branżach. A to że się zmienia, że duże firmy dostają zadyszki, no cóż, przetrwają tylko ci, którzy są maksymalnie elastyczni. Nic nowego, tylko o tym głośniej, przez fejzbuki, tłitery. Spokojnie panowie. Będzie nowy człowiek-żelazko. :)
  14. Dlaczego te lalkowe filmy w większości są mroczne i opowiadają o potworach, zombiakach i cmentarzach? Czy chodzi o to, że w tej technice najlepiej sprawdzają się techniki oświetleniowe najlepiej pasujące do takich produkcji?
  15. Rotomonks odpowiedział arikot → na temat → Inne
    No właśnie i jest problem, bo pewnie cała kasa poszła na sam program... :)
  16. Nie jestem pewien, czego to był test. Chyba nowych dragów. :D Ale wstrzymam się z oceną, myślę, że Grzesiek, wie co robi. @Dziadek3D -- Fredi sztygar, genialne :)
  17. Na potrzeby narracji został wybrany pies upośledzony węchowo, chociaż pewnie bluźnię, skoro to pies palindrom. Short mnie nie zachwycił, może dlatego, że nie przepadam za tymi popularnymi memami. Niektóre kadry przepiękne, jednak całość trąci ubiegłym wiekiem i jakoś nie spodziewam się oskarda. Zaraz będzie fun, gdy się rozpęta dyskusja religijna.
  18. Bo tak naprawdę to jest podpisane przez dużą korporację, ale nie miała ona tego w zamiarze. Jeden gość po godzinach (John Kahrs) wyhaczył co robi jakiś młodziak programista po godzinach (Brian Whited) i synergicznie to wykorzystali i już po solidnych testach zaprezentowali "górze", a teraz jest new powerful Disney in-house technology i z trudem można się dowiedzieć kto napisał Meander :) No ale można mieć nadzieję, że nikt nie jest tam pokrzywdzony. Oscar murowany.
  19. Ktoś przysnął, przecież ten materiał był już dawno. :) Pozdr
  20. Ja bym tu rozdzielił dwie rzeczy. Kramer compositor i Kramer biznesmen. Kramera można podziwiać za to, jak konsekwentny był przez lata tworzenia swojego małego afterowego państewka. Osobiście nie uważam, żeby wiedza jaką przekazywał w tutkach była jakoś szczególnie wartościowa, ale zauważyłem, że osoby które nie przeczytały manuala, a wiedzę czerpały z tutoriali Kramera, mają w nim swojego guru -- szczególnie osoby słabiej znające AE. Niemniej bardzo fajnie, że oferuje tę wiedzę "za darmo" (chociaż nie ma nic za darmo, to jest jak darmowe ulotki mediamarkt). Jeśli zaś chodzi o Kramera biznesmena, to jest wyjątkowo konsekwentny w budowaniu swojego sklepiku i oferuje naprawdę niezłe produkty znane i używane przez kompozytorów na całym świecie. Za tę działalność ma mój szacunek.
  21. Nigdzie nie napisałem, że vray umrze, szczególnie w archvizach i innych takich Chodziło mi o ciężką przeprawę w tym właśnie segmencie, który wykorzystuje Nuke'a. Nie wydaje mi się, żeby ruch chaos group wynikał z jakiejś czujności odnośnie crappy scanline'a. To raczej nieco spóźniona próba podpięcia się pod Foundry, które wyrasta na dostawcę kompleksowych rozwiązań dla produkcji filmowej. Znacznie mądrzejszym posunięciem jest pisanie vraya dla Katany. Zresztą chaos ogłosił oba te produkty razem, tylko świat zareagował bardziej na Nuke'a, bo Katana, chociaż dostanie zaraz scitech oscara, jest wciąż produktem mało znanym i rozumianym.
  22. + 20% VAT dla nievatowców, czyli mniej więcej tyle co tutaj: http://sklep.creativetools.pl/pl/searchquery/nuke/1/full/5?url=nuke A z Oculą to już w ogóle całkiem niezły samochód. Ale są dystrybutorzy, którzy sprzedają starsze wersje, np. 6.4 za cenę zmniejszoną o roczny serwis, czyli -1500$+VAT. I jest to całkiem korzystne.
  23. Za taką kasę to jeszcze loda powinien robić. Albo chociaż kawę. Może to i ma sens, żeby nie zostać zadeptanym przez Arnolda. Przy fuzji Foundry z Luxology podpięcie się pod nich to może być dobry ruch. Do Katany też niby piszą, ale znów dwa kroki za Arnoldem i prmanem. Oj ciężkie czasy się szykują dla Chaos Group.
  24. Ta sama natura do przekazu genetycznego wybrała tak, że najczęściej jest krótko i głośno. Może to jednak działa? :)
  25. Raczej wzbogacania niż czyszczenia. Jak ktoś umie tylko czyścić, to lepiej wyjdzie pucując buty. Poza tym niesłychane, jak nieśmiertelna jest wizja komputerów, które robią wszystko za człowieka... trzeba uważać, bo też posty będą za nas pisać na forum, my tylko będziemy je czyścić :)

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności