DraxMustHurt

Dzięki za odzew, takich komentarzy potrzebuje, bo czasami za cholerę nie umiem znaleźć w czym rzecz! Właśnie przerwałem wszystkie prace personalne, anatomia Goldfingera doszła i nie robię nic nowego, dopóki się jej nie nauczę wraz z Hamptonem. O konstrukcji mówiąc masz na myśli perspektywę, ustawienie bryły, anatomię czy co?

Najnowsza, wykończona praca:

True Detective mega, bardzo fajny brushwork. Masz gdzieś procesy tych prac?

Nie do końca wiem gdzie umieścić ten wątek, jeśli jest w niepoprawnym miejscu z góry dzięki za informację :) Jako, że samemu trochę ciężko zabrać się do martwych, nie mówiąc już o tym żeby wyjść z laptopem w teren, przyszło mi do głowy zaproponowanie digital plein air'owych spotkań w Poznaniu. Moglibyśmy zbierać się regularnie grupą osób, wychodzić w konkretne miejsce i nie dość, że zmalować sobie krajobrazy/martwe/ludzi (albo nie tylko) to jeszcze wymieniać się technikami i ogólnie wzajemnie "inspirować". Wszystkie szczegóły oczywiście do dogadania - częstotliwość, miejsce itd. Chciałbym po prostu rozeznać się, czy byliby na to jacyś chętni. Sam jestem raczej początkujący, więc poziom oczywiście nie ma żadnego znaczenia - liczy się chęć rozwoju i poznania nowych ludzi. Więc, znaleźliby się chętni?

Szkic fremenki: Projekt kostiumu do artu, który planowałem zrobić: Sam art, którego nie dokończyłem, bo pogrzebałem go kompozycją: No i dzisiejszy tribute, niech Mistrz spoczywa w pokoju. Teraz zauważyłem, że źle pocieniowałem policzki, gdzieś mi to uciekło w trakcie, goddammit. Szkice dalej:

W fajną stronę idą te martwe, oby tak dalej :). Miska w martwej z dwoma owocami bardzo przestrzenna, trochę mniej czuję tą przestrzeń w samych owocach. Może trochę więcej miękkich krawędzi/przejść pozwoliłoby ci lepiej pokazać ich okrągłość?

A mi cholernie podoba się takie teksturowo/brudne (w pozytywnym sensie!) poczucie tej pracy. Jak robisz takie tekstury? Wszystko tradycyjnie malowane, czy może jakieś triczki? :)

Ostatnio jakiś mniej produktywny okres, ale w końcu wyszedłem na prostą i powstało coś wartego pokazania: Szkic mojej postaci z Wampira: Maskarady: I studia, Jamie Jones + landskejpy i jakiś bardzo luźny szkic, może kiedyś się za niego wezmę ponownie:

To ilustracja inspirowana serialem - to kobieta jest tu ofiarą rytualnego morderstwa. Z tego, co mówisz to muszę popracować nad storytellingiem. I już któraś osoba z kolei mówi mi, że nie używam refek, kiedy to robię. Wnioskuję, że niedostatecznie dokładnie je studiuję, chociaż czasami mam wewnętrzny opór przed zbytnim "kopiowaniem" czegoś. Ostatnio po niektórych porównaniach, pokazujących progres innych osób mam wrażenie, że ostatnie dwa lata mojego malowania są zmarnowane i mam lekkiego doła który odbiera mi parę do działania, co widać w częstotliwości apdejtów. No i cały czas nie mogę dojść do ładu z ogólnym procesem malowania - czy jechać na block inach i clipping maskach, czy malować wszystko "alla prima" czy używać selectionów itd. Może za bardzo się na tym skupiam. Kuń z dzisiaj:

Czemu miałbym? Właśnie takich opinii poszukuje. Taśma ma wisieć w powietrzu, a kobieta być na górce - dokładnie takie było moje zamierzenie, jeszcze za mało wyeksponowane. Czyli według ciebie główny problem leży tu w zbytniej jednolitości/grubości i za dużej czerni? Chodzi o za ciemny walor w cieniach, czy po prostu dać mu inny kolor/bardziej nasycić?

Taak, już tyle osób mi to wytknęło że na pewno zapamiętam - większe konie! Nie mogę znaleźć refki, której tutaj używałem, ale z drugiej strony wydaje mi się, że tam też nie był wiele większy. Ponoć taki kadr konia jest ogólnie nieszlachetny i raczej powinno się go unikać :) No i niestety nie udało mi się zdobyć żadnego feedbacku cd. pracy z True Detective, więc postarałem się dokończyć ją samemu:

Aktualnie pracuję nad prawie-fan-artem, a już na pewno inspirowanym serialem True Detective. Byłbym wdzięczny za wszelkie wskazówki, bo jak wcześniej sobie powiedziałem - uploaduję w trakcie roboty żebym mógł nanieść zmiany i nie trudził się ze spłaszczonymi warstwami. Z góry dzięki! :)

Yep, dzięki za wskazówkę, zmienie to i uploadne ;) Zacząłem też pracę nad nowym Czerwiem jak mówiłem, jak będzie coś wartego pokazania to też uploadne. Tutaj dwa studia:

Szybka martwa: Koncepty Fremenów, czyli dalej Diuna: Szkic inspirowany screenem z klasycznej gry Blood Omen: Screen: http://www.thelostworlds.net/BO2/Images/Dark_Gift_Icons-GE-blood_omen2_4.JPG

Bardzo fajny pomysł, czekam na więcej na pewno będę obserwował jak się rozwija :). Polecam książkę "Światotworzenie" (jest to dodatek do gry fabularnej Savage Worlds) - niezbyt gruba, tania i łatwo w polsce dostępna lekturka traktuje nieco o bardziej designerskiej stronie world-buildingu, gdybyś chciał bardziej rozwijać stronę fabularną :)

Dzięki za podpowiedzi! Chyba zaczne podobną kompozycję od nowa stosując się do rad które dostałem i będę uploadował proces na bieżąco. Tej już nie zmienie, bo mam głupi zwyczaj spłaszczania wszystkiego na koniec jak robię ostatnie color balance itd. Od tej chwili się go pozbywam :p

Uważaj na czernie (szczególnie w cieniach), staraj się ich unikać. Fotki mają to do siebie, że bardzo często mają czarne cienie, ale na pracy nie wygląda to już najlepiej.

Więc pierwsza praca landskejpowa z wyobraźni, inspirowana genialną "Diuną" Herberta. A teraz bierzemy się za studies :)

Racja - widzę, że im większą wiedzę mam na temat głowy, jak teraz zajmuje się portretami, tym większy luz jest podczas malowania. Pewnie - to unijny kurs dla studentów w 3D Technology Park na Dąbrowskiego. O ile jakość większości takich kursów unijnych jest wątpliwa (przynajmniej tych, które miałem w szkole) o tyle z tego jestem bardzo zadowolony.

Znam ból niewykańczania prac z poczucia, że nie są tego warte :P Rzadko która podoba mi się do końca jej robienia, przeważnie zaczynam odczuwać że coś jest nie tak, męczyć się z tym i zostawiam pracę na jakimś etapie. Chociaż im więcej się uczę, tym więcej tych błędów mam nadzieję rozwiązywać w przyszłości.

Super klimat w pracy inspirowanej komedią (ciekaw jestem jaką? :D). Praca z odwróconym tyłem templariuszem też bardzo mi się podoba, czuć w niej ten cios i pęd koni. W pracy z mazaniem po fotach do której wrzuciłeś proces, moim nubskim okiem mam wrażenie, że nogi knechta na pierwszym planie są za krótkie.

Niezły progres, lecisz na pełnej. Prawa strona ostatniej pracy bardzo fajnie wygląda, jak to zrobiłaś? I ten daszek po lewej to phototekstura?

Ale ostatnio rzadkie apdejty, cholerna sesja, kurs 3DS Maxa i jeszcze przeprowadzka do nowego mieszkania czeka. Myślę, że chwilowo robię sobie przerwę od portretów i zmieniam na coś bardziej landskejpowego :)

Jak malujesz martwe to nie posługuj się zdjęciami. Banan i pomidor/jabłko są dostępne w każdym sklepie, a malując z natury a nie z fotki uczysz się dostrzegać całkiem inną głębię/kolory itp. Pamiętaj, że aparat przekłamuje kolory, szczególnie cienie.

To tylko moja subiektywna obserwacja oczami laika, ale co według mnie trochę zabiera realizmu z pustynnej pracy to za szeroka skala/za duże nasycenie kolorów. Ten mocny granatowy w prawym górnym rogu wydaje się trochę za bardzo cartoonowy. Poza tym to cholernie podoba mi tekstura/kolorki pustyni wokół wraku i sugestia jego detali.