brite

dawno już nic nie malowałem... a myszą to już w ogóle od wieków Nie chce mi się robić nic w pracy dziś (i nie tylko dziś), machnąłęm sobie więc myszką w Photopaincie lalę z kalendarza wiszącego nad biurkiem

tablet pokrył się warstewką kurzu, trzeba jakoś temu zaradzić. Podczas ostatniej sesji WFRP mój MG nieco przynudzał, machnąłęm więc sobie ołówkiem moją nową postać, którą teraz mam zamiar w miarę godnie sportretować w kolorze. Puszczam to tutaj, może to zmobilizuje mnie do dokończenia (no chyba, że mi MG tę postać wcześniej ubije): Portret chcę utrzymać mniej więcej w konwencji portretów przełomu XV/XVI w., jak np: http://gallery.euroweb.hu/html/b/baldung/3/index.html Pierwsze kolory:

delikatne, dziwaczne, ciekawe klimaty

Bardzo fajnie, jeżeli tylko będziesz mieć czas, to szybko doszlifujesz swój talent i technikę.

Jak bym złapał takiego "artystę" malującego mi po ścianach bloków na osiedlu, to bym mu taką grafę wymalował sprayem na twarzy.

hm, mi nigdy nie zdarzyły się w Painterze 8 takie cudaki.. hmm chyba, że to się zdarza tylko pod XP... Ale pod XP układ klawiatury potrafi się zmienić i bez Paintera...

Postuluję o kasowanie w tym wątku postów nie zawierających obrazków. (a co za tym idzie również tego, którego właśnie czytacie)

praca powala. Chylę czoła. Skąd wy bierzecie na to czas?

ja i tak jestem zadowolony z nawet tego tymczasowego efektu. A póki nie nauczę się porządnie obsługiwać narzędzi w maxie, nie mam zamiaru wychodzić poza jego wlasnego renderera.

...no i przerzuciłem się na 3dMaxa, co wyszło chyba na dobre, chociaz przez export okrężną drogą z gmaxa do 3Dmaxa nieco się namieszało

dzięki za info... póki co uczę się podstaw z tym, co mam.

Wczoraj po raz pierwszy na dłużej usiadłem do gmaxa, w pierwszym lepszym wyniku z googla znalazłem do niego renderera - yafraya http://www.coala.uniovi.es/~jandro/noname/ oraz odpowiednie eksportery. To moje początki w modelowaniu *maxowym, jestem w tym mocno zielony i zapragnąłęm poszerzyć wiedzę na ten temat. Na pierwszy ogień poszło złożone z prostych brył moje biurko: Jak widać, nie potrafię wyrenderować szkła - czy ktoś z Was robił coś kiedyś w takiej kombinacji (gmax+yafray) i może sypnąć garścią rad?

oo, twarzyczka z oryginalnego konceptu ładniejsza...

Najbardziej podoba mi się to coś białe (wstążki? piórka?) zwisające po bokach - najlepiej wykończone. Kobitka jakby wystrugana z drewna kontury na twarzy zbyt wyraźne. Ogólnie obrazek najlepiej prezentuje się od połowy w dół.

Looks real and refreshing. Too bad it's on the wrong side of my monitor. ;-)

tablet+painter, poniżej godzinki

ortografii i zasad pisowni tam pewnie nie uczą?

bardzo fajne - dee dee najfajniejszy.

niecałe pół godzinki z tabletem i painterem

Minimum 600 zł? główna + kilka podstron, sam html i obrazki? Za 3 stówy to bym i jeszcze jakiś mały formularz i skrypcik php do wysyłania poczty dorzucił...

Miesiące wakacyjne sprzyjają przemieszczaniu się w różne miejsca, między innymi za pomocą pociągow. W pociągu zaś, w przedziale nowe twarze, przelotne znajomości... Daaawno już (lata całe, może nawet -naście) nie szkicowałem nic z natury, więc jako pokutę (i umilenie czasu podczas jazdy, alternatywne dla czytania) zadałem sobie szkicowanie współpasażerów w przediale. Oczywiście, aby choć cześciowo uniknąć posądzenia o dziwactwo, gryzmoliłem ołówkiem mało nachalnie, ukradkiem spod brwi spozierając w kierunku modeli - głównie śpiących, bo tacy nie mogli mieć zastrzeżeń wobec spoglądającego raz po raz na nich dziwaka, oraz ponieważ z racji ucinania sobie drzemki byli statycznymi celami. oto kilka prób - dwie pierwsze z wyjazdu stricte turystycznego, trzeci zaś ze służbowego - niestety tam zapomniałem ołówka i mazałem długopisem - na końcu, gdy sam zostałem w przedziale, nie pozostało mi nic, tylko wymodzić własne odbicie w oknie jadącego pociągu. środek sezonu wakacyjnego za pasem, ale może jeszcze znajdzie się okazja do dalszego podobnego nadużywania ołówka/długopisu. Do czego zachęcam.

Hangar Tigera wprost niesamowity... krasnal (nieskończony, circa 3,5h, wacom volito + Painter)

Łódź bez Pietryny to jak Wwa bez Nowego Światu [OT]Spinoza, tak, to ja, dawno już wypadłem z obiegu HL/mapowania, pozdrówka![/OT]

Milutki! Można prosto wstawić do WarhammeraRPG

Pomysł mi się podoba, jakby co, to służę fotkami Łodzi