Rozgrzebałem i ugrzązłem bo ciągle coś innego..ale spoko kiedyś go skończe :) Mega model Marku! Szacunek że udało ci się ładnie przebrnąć przez wszystkie zagadki konstrukcji.
Rozumiem że nie mając sprzętu z najwyższej światowej półki pogodził byś się z zajęciem własnego kraju przez obcego agresora bez mrugnięcia okiem... gratuluje ..... Ja w przeciwieństwie do Ciebie uważam że obrona ojczyzny jest najwyższym honorem bez znaczenia na to jakim sprzętem do tej obrony mnie ojczyzna wyposaży.
W 1939 P11c był już za wolny mocno, P24 tez był, ale mniej. Za to były dużo zwrotniejsze, co w połączeniu z bardzo dobrym wyszkoleniem polskich pilotów pozwalało wygrywać. Najlepszym dowodem jest wysokość zadanych strat we wrześniu 39 roku, które były porównywalne ze stratami jakie poniosła luftwaffe w kampanii francuskiej.
Inne malowania jedenastki ( w jakim był pokazywany na wystawie lotniczej w Paryżu w 1934 r). Oraz jego lepsza wersja, czyli PZL P 24. Wersja G, na której latali greccy piloci w obronie swojego kraju przed inwazją Włochów i Niemców. Silnik to francuski Gnome Rhone 14 N.
Postępy będę wrzucał tutaj żeby nie zakładać nowego wątku.
Pozdrawiam!
Malowanie w jakim go chce zrobić:
Blueprinty nie są miarodajne nigdy i przyzwyczaj się do tego że o kształcie ostatecznym powinny decydować fotki oryginalnych obiektów a nie printy kogoś o kim nie wiemy jak bardzo starannie zrobił rysunki.
Ten tajemniczy "pręt" to ramię do mechanizmu naciągu gąsek. Dobrze idzie. Acha!.... błotniki z przodu były "zamkniete" nie było prześwitu . Sugerowałeś sie zapewne odbudowywanym 7TP? w oryginalnych tam była blasia .
Ładnie ale zwracaj uwagę na szczegóły ;) Lufa. Hamulec wylotowy dobrze ale skąd waść wpadłeś na pomysł tych schodków na lufie? Ja wiem że na kilku rysunkach w sieci można je zobaczyć ale zdj archiwalne wyraźnie pokazują że na lufach boforsów w 7TP schodków nie było. Było zgrubienie ale łagodne i jedno. Coś takiego:
Jak zaczną Cie denerwować moje ciągłe uwagi że coś źle to napisz bez skrępowania na PMa, a zamilknę.