Marduk

Raz jeszcze zachęcam do przeczytania pierwszego postu... ;). Malarz nie jest bestią... Bestią będzie właśnie obraz tej kobiety na płótnie... i raczej nie bedzie taki jak teraz.

Ciekawa opcja - ciekawie to wygląda, ale sama modelka straciła tym na "drapieżności". Zobaczymy może coś zrobie z tą jej pozycją jeśli teraz wygląda nie do końca dobrze, ale niczego nie obiecuję ;).

Poprawiłem lekko grubość nogi, ale musze ją jeszcze troche poprawić i dobrze oświetlić itd. Na malażu też zmieniłem światło, a co do płótna to narazie jest tylko poglądowe. Pewnie i tak to co będzie się na nim znajdować będę malował oddzielnie i dopiero puźniej wstawię do pracy.

Co do tej łydki to mam pojęcie, że jest za cienka... posataram się ją jak najszybciej poprawić. A co do malarza postaram się zmienić troche jego barwe , podciągnąć kontrast etc. Jak już nie będzie żadnych zastrzeżeń - zabiore się do dalszej pracy ;).

Kolejny update... tu i ówdzie podmalówki... pobawiłem się trochę texturą w paru miejscach (między innymi na ścianie)... jaki jest efekt - każdy widzi. Sufit prawdopodobnie też potraktuję texturą ...może nie jedną... zeby uzyskać ciekawy efekt. Troche zmieniłem kolorystykę modelki tak jak pisaliscie - na bardziej ciepłą. Co o tym myślicie? Obecny stan pracy: I wyżej wspomniana textura:

Co do twarzy... może i na refce ona świetnie pasowała, ale malując twarz z referki nie wychodziła mi ona tak jakbym chciał... zawsze tej która teraz jest moge zamknąć oczy w podobny sposób jak tamtej ;). Światło - czyli na modelce dać bardziej żółte? Staram się brać pod uwagę wszystkie uwagi, ale nawet nie jestem w stanie wszystkich wykorzystać.

Obiecany update... w końcu mnie sprowokowaliście i zrobiłem małą próbe tego co będzie się znajdować na płótnie... Co do twarzy to męczyłem się trochę z poprzednią... nie wychodziłami tak jakbym chciał, więc wykorzystałem twarz poprzedniej mdelki troche ją przemalowywując. Co do płótna to być może zrobie z niej jakąś majestatyczną wapirzycę z zomibie u stóp... jeszcze nie wiem... zobaczymy.

Podczas rysowania martwej natury czasem tez sobie ustawialem sztalugę bokiem... zalezy jak komu wygodniej, pozatym ustawiając sztalugę... myślę, że to nie jest aż tak istotna sprawa. Co do tego co będzie na płótnie niestety zostawię to na koniec ... poprostu tak mi będzie łatwiej, niż malowanie tego co na płótnie równolegle do reszty. Kolejny update już niedługo, ale niestety jeszcze nie dziś.

Mały update. Dla mw4d'a referka... choć troche niechętnie, bo zaraz mnie o odtwórcze mazanie posądzą. Sorry, że tak ścięta, ale tam troche za dużo odsłonięte było ;).

Zachęcam do przeczytania pierwszego postu ;) Mam nadzieję, żę troche wyjaśni co w tej pracy będzie się znajdowało. Ostatni zabieg miał właśnie na celu powrót do pierwotnego pomysłu od którego szybko odbiegłem.

Mały update. Narazie tylko drobne zmiany na modelce. Narazie nie wygląda ona dobrze, ale będę nad tym pracował. Już zostałem zmuszony na umieszczenie pliku na ImageShack bo mi serwer odmawia posłuszeństwa i dalsze postępy też tak będę zamieszczał bo troche tego jeszcze będzie... a miejsce na serwerze ograniczone.

Heh i znowu zdanie jest podzielone, ale jednak przemawia za tą nową wersją... Zegarek w sumie wkleiłem na siłę z poprzedniej wersji... więc spoko - w następnych update'ach go nie będzie ;). Ale i tak będę musiał coś tam powiesić, żeby nie było zbyt pusto. W końcu ma to być pracownia - musi być dużo gratów...;). Narazie skupie się właśnie na modelce potem na pomieszczeniu - być może pomagając sobie jakimiś texturami do uzyskania ciekawej faktury na ścianie itd. Malarz i płutno ze sztalugą zdecydowanie na koniec, choć nad nimi też jeszcze sporo pracy przede mną.

Zapuściłem ostatnio trochę bitwę... ale po powrocie znowu zgrzyty w stosunku do tego co chcę z tym dalej zrobić. Jest jeszcze czas, więc moge sobie pozwolić na eksperymenty. Zostawiłem samego malarza i wróciłem do startowego pomysłu wykorzystując to co się dało z tego co miałem wcześniej. Nowe tło - wreszcie jakies pomieszczenie, a nie bliżej nieokreślona przestrzeń. Nowa modelka - żądne próby wpasowania porzedniej nie przyniosły skutku, więc zacznę ją od nowa. Nieco lubieżna poza, ale może troche ją za to ubiorę ;). Z poprzednich pań może powstanie zupełnie oddzielna praca poza bitwą. Piszcie co myślicie o nowym kierunku pracy... bo jeśli się nie spodoba, to ... z bólem serca, ale może wrócę do tego co było wcześniej. Nowoprzygotowane tło: I praca w nowym swietle:

Wreszcie znalazłem troche czasu, zęby posiedzieć troche przy tej pracy. Narazie bezstresowo dodałem sobie zegar... i lekko ograniczyłem kadr. Posiedziałbym nad tym troche więcej , ale palce mi odmarzają :/.

W żadnym miejscu nie pisałem, że to malarz ma być bestją... nawet nie było takich zamierzeń. Miałem pomysły, żeby był brzytki, ale ostatecznie tego nie wykorzystałem. Jestem świadom jednak, że mi ta praca od tematu jednak odjechała i będę się starał to nadrobić małymi haczykami, interpretacją i samym tytułem pracy, który narazie jest jeszcze roboczy i ostatecznie pewnie ulegnie zmianie. Pozatym nie wszystko musi być dosłowne. Nawet z pozoru spokojny starzec może być w pewnym sensie bestją.

Jedno z podstawowych miejsc jakie się powinno odwiedzać jeśli się jest zainteresowanym Digital Painting... a przede wszystkim matte. Do tego dorzuce jeszcze jeden ważny link : http://www.conceptart.org/.

smart - mi to nie wygląda na chińskie, tylko japońskie ;) Niby dla nas bardzo podobne, ale jak się zestawi, to widać różnice... nawet język chiński i japoński jest tak diametralnie różny... kiedyś mieliśmy takiego jednego polaka na zajęciach który studiuje w Japonii... chińskiego uczył się po japońsku o_O... powiedział dwa zdanie ... pierwsze po japońsku, drugie po chińsku - to tylko ludzie oczy robili - dosłownie tak jakbyśmy postawili niemca obok polaka i kazali obu nawijać. Co do pracy - to nie wiem jak innych , ale mnie by te przekroje interesowały ;). Sam design jest dosyć prosty , ale wykonanie pierwsza klasa.

Jakoś nie było zainteresowania - trudno się mówi. Wrzucam postepy. Malarz - nie do końca jest tak jakbym chciał, ale... nie jestem za bardzo w stanie zrobić tego lepiej. Po głowie tez kołata mi się myśl, żeby ograniczyć ujęcie tak jak poniżej, zrobić zbliżenie i główną część pracy przedstawić na samym płótnie.

Sorry, że taki mały fragment, ale macie przynajmniej spojrzenie na detal ;). Zabrałem się za tego malujacego. Zmieniłem dłoń i tu mi się pojawia pare wątpliwości. Przede wszystkim czy nie jest zbyt jasna. Niby się zabrałem z takimi kolorami jużza głowę, ale... dobrze by było troche wczesniej wiedzieć, ze jednak lepiej użyć nieco ciemniejszych kolorów. Pozatym nie wiem czy tymi refleksami z lewej troche jej nie wyciąłem z reszty obrazu. Jesli ktos ma jakieś sugestie w zwjązku z tym - to bardzo chętnie bym je przeczytał ;).

Mnie tam próbne matury jakośnie zraziły... u nas w szkole nie było osoby któraby np. matmy nie zdała. Podstawowa byłą dosyć prosta ...- żeby nie było ja tam miałem 79% a jestem zagrożony na półrocze...heh, ale po prostu taką szkołę sobie wybrałem :P. Z rozszerzonej juz gorzej, ale jak zobaczyłem zadania to zacząłem moze ze trzy i wyszedłem. Nam odrazu kobita zapowiedziała, że na prawdziwej powinny być trudniejsze zadania... a jesli nawet nie to - bardziej pracochłonne.

wuuł:Ciekawy pomysł z tą kolejną postacią, ale... musiałbym rozszerzyć kadr, znów pojawiłaby się pusta przestrzeń. Praca i tak na dole jest już przeładowana. Co do tego powiązania z tematem - na początku zakładałem niejednoznaczność, o co puźniej raczej sie nie starałem, a co praktycznie samo przyszło. Jak się uda dodam jeszcze pare "zmyłek". Wszystko zaś powinien wyjaśniać opis na koniec.

Nie zawiele osób mnie zna, ale pokazać się wreszcie nie zawadzi ;)

Mam troche humory jak kobieta, ale... ...znowu zwęziłem kadr. Dodałem troche światła padającego na modelkę. Dalej jest pusto, ale nad tym będę myślał przy wykańczaniu tego co jest.

Kurde ... taką ładną dziewczynkę zmasakrować... - ja niemiałbym serca ;). No naprawde mając takie zdjęcie widziałbym dla niego zupełnie inne zastosowanie... bo dziewczynka jest naprawde inspirująca. Zobaczymy co z tej pracy wyjdzie...

TA moja praca najwyraźniej domaga się odłożenia "na potem", tylko, ze po przerwie cieżko będzie mi do tego wrócić, a najnormalniej już mi ona nie idzie. Niedługo powinienem wrzucić jakis update, ale nie wiem czy to jakoś sensownie będzie wyglądać. Praca ogólnie domaga się jakiegoś przemalowania, ale najnormalniej nie mam pomysłu na wiele rzeczy. Czas pokaże co z tego wyjdzie...