..:: WIKTOR ::..

no.. w Polsce to jakbys zaparkowal na chwile na chodniku to na 99,99% ktos by o nie zahaczyl

Hehe z ta elita to przesadzacie - po prostu efekty ciezkiej, zmudnej, a czasem za powolnej pracy... ;) Co do rowkow to to byla "szybka pilka" ;P Musze tylko cos zrobic ze szklem/kloszem bo za bardzo jest przezroczyste i go nie widac... Musze go troche/delikatnie "mlekiem" zalac zeby sie zaznaczylo hehe No to robie dalej ten model bo juz nie ma upalu ;)

nie :P Modelowalem :D

Zrobilem troszke swiatla dzisiaj i male testy - zarowka do porawy (tak tylko dalem)

ten samochod ma niesamowite lusterka hehehe

SUPER_OkO: no to w sumie mnie troche pocieszyles ;) A ten GIGANT THERMALake TOwer to dokladnie jakie problemy sprawil przy montazu?? Co musiales dokladnie przerabiac??

XEAV ma racje z ta obudowa - ja tez zdjalem obudowe (scianke obudowy) i bylo gorzej... A co myslicie o systemach chlodzenia ciecza??... Oooooo moj 400 post :D

No to znowu daliscie mi do myslenia - musze obnizyc temperature conajmniej o jakies 5-10*... Bo faktycznie dluzsze dzialanie w stresie (dluuugi rendering) moze dac popalic (czasami doslownie) :/ Zobaczymy bede sie rozgladal za jakims super fajnym systemem chlodzenia, zamontuje i dam znac co sie zmienilo.

Ten ktos trzyma ten kufel jakby to bylo jego ostatnie piwo...

Ja jeszcze LERU pilke lekarska dorzuce :D

Tomuś: dobrze mowisz... ;)

Musisz dac ten model na zewnatrz zeby zaszedl troche syfkiem :D Ale ogolnie uwielbiam takie pracki bo tez sie w to bawilem dawno temu :> Szacuneczek!

No piwo piwu nie rowne ale LECH jest dobry... Jednakze ja pozostane przy rodzimym produkcje z Żywca - mam niedaleko :> A "maćku pićku" smakuje jak szampan... :P Najlepiej to sobie kawe wypic bo pozniej czlowiek ma braki w zyciorysie hehehe tzn ja nie mam... chyba... moze nie pamietam ;) Ale od kawy to oczy ropieją... ;) A co do aktu "litosci" nad LERU to ja sie dolacze i zafunduje batonika "sznikers" i puche "tajgera" zeby dobrze trawilo :)

No mi nie przekracza 60*, ale jak siadzie kurz to sie podnosi do 63*. Zobaczymy jak bedzie kiedy sie ochlodzi - bo uwazam, ze temat jest wazny ze wzgledu na to ze programy 3D "katuja" procesor i reszte sprzetu... Javor: no to jak zwykle miales szczescie :) Ty sobie kiedys krzywde zrobisz ;P Obudowy nie odkrecam bo mam w niej 3 wentylatory dodaltkowo i z boku prawie cala perforowana :>

No u mnie podczas normalnej pracy - uruchomoiny Windows i np przegladarka internetowa + odtwarzacz mp3 - to temperaturka wynosi ok 40* w taki upalny dzien jak dzisiaj...

No prosze - musze obczaic taki wynalazek bo mam chlodzenie za zwyklym boxie - ale i tak jakos daje rade :) Jednak o sprzet trzeba dbac i musze o czyms pomyslec... No i odkurzam fure raz na miesiac zeby nie bylo ;P

No i kolejny projekt audi, ktory najladnieszy ma znaczek ;P A ogolnie to do poprawy - tzn ja bym nie wytrzymal i zrobil go od nowa ;) hehe

Witam! Chcialbym sie dowiedziec ile wynosi temperatura waszych procesorow podczas renderingu - takiego zlozonego, mocno obciazajacego...?? Ile powinno byc stopni i jakiego typu chlodzenie stosujecie? Jezeli macie jakies uwagi, ostrzezenia to piszcie. Z gory dziekuje za wszelkie informacje!! To zaczynam: Pentium 4 3Ghz Prescot Podczas renderingu np.Renault'a temp. procka 60*, temp na zewnatrz (w pokoju) ok 26*, w obudowie 40* I teraz pytanie: to dobrze czy zle?? Musze juz wymieniac chlodzenie??

Rozjasnialem rozjasnialem ;P

Hmmm.. nie no... lepiej niech sie kobiety wypowiadaja na ten temat :P

"Cosik mi tutaj nie pasi" z tymi lakierami...

Fraktale - nie no znowu matematyka... Dobrze ze ich na studiach nie wykladaja... Podobno wzor fraktali jest banalny ale o co w tych chodzi to wole nie pytac... ;) A dla mnie wszystkie te renderki sa cool :D

Pecet: dobra poszukam :) Dzieki za info! A co do tego Polda Stratos to takie ciekawostki: byl prawie w polowie pomalowany z pedzla, poskladany niestarannie bo robili z tego auta pokazowke na szybko bo jakis sekretarz czy ktos tam mial przyjechac (a z daleka nie widzial niedociagniec), chlodnice mial ze STARa i nie posiadal klatki bezpieczenstwa, i tylko nieodzalowanej pamieci Marian Bublewicz potrafil jechac tym autem na pelnym gwizdku... :D Dlatego kocham motoryzacje tamtych czasow... Moze dzisiaj cos uda mi sie poskrobac w Renowce. Pozdrawiam

Hehe wiem co to za meka jezeli chodzi o lakier :P Tez sie dluuugo bawilem zanim uzyskalem satysfakcjonujacy mnie efekt :) Walcz i probuj i probuj i probuj... :D Bo teraz ten lak jest bleeee...

A wiesz ze nawet ciekawsza... :)