Dzięki wszystkim za komentarze, co do odblasków na lakierze to Kliment mnie wyręczył i bardzo ładnie to wyjaśnił (mam nadzieję że się nie obraziłeś za starszego Pana - tak to Ciebie miałem na myśli:) zresztą Sam mówiłeś że mnie nie przyjmiecie do klubu bo za młody jestem:))
Valery - jak czołg zjedzie z platformy, na której został przywieziony na miejsce i pojedzie sobie ze sto metrów latem, po suchutkim bruku to aż tak bardzo sie nie ubrudzi, może troche zakurzy, nad tym jeszcze popracuję, poza tym Polacy przemalowali te czołgi na krótko przed wojną, może nawet w 39 (tak mi sie przynajmniej wydaje, jak się myle niech mnie ktoś poprawi) więc lakier jest świeży.
Co do sceny to myślałem żeby ustawić go na brukowanej drodze, przy drodze, znak z napisem "Brześć".
Pozdrawiam