Prawda jest taka, że Kliment podpisał cyrograf.
Sprzedał Swa duszę za wybitny talent modelarski.
Lucyfer w chwili podpisywania cyrografu nie wiedział jednak, że Kliment jest strażakiem. Zatem dla Nas korzyść podwójna:
1. możemy oglądać piękne modele, jak choćby ten czołg,
2. w chwili gdy dusza Klimka opuści jego ciało, My bedziemy mieli piekło z głowy.
Pozdrawiam
Nie chcę Ci słodzić za bardzo, bo się zmanierujesz, ale dech zapiera, nie ma co. Nie jestem feteszystą, ale oglądanie tego cacka sprawia mi niekłamaną przyjemność.
Aha czytałem, że w Kielcach grasuje dzika puma, więc odejdź na chwilę od kompa, weź sikawkę i idź na polowanie :)
No i klasa Wojciechu, czołg piknie wkomponowany w tło, tylko te dwa zblurowane drzewka nie ładne, oko samo jakoś ucieka.
Z prawej strony jest kałuża, w której się tank odbija i myślę, że to by wystarczyło, drzewka moim zdanie nie są tam potrzebne.
Czekam na druga wersję.
Przyciemniony pokój, na pierwszym planie biurko, na którym rozłożona jest mapa (plansza) Europy, na niej porozstawiane pionki, kilka przewróconych przy mapie, oprócz mapy na biurku gadżety wojskowe, typu lornetka, manierka, nóż, może jakiś podręcznik do strategii. Wszystko oświetlone delikatnym światłem z lampki stojącej również na biurku, i nad tym wszystkim pochyla się postać...
No, żeby model sprawnie wtopic w foktę trzeba sie mocno nagimnastykować, ale jak to się zwykło mówić ćwiczenie czyni mistrza. Na wydruku lepiej wygląda, przynajmniej na proofie.
Osobiście najmniej zadowolony jestem z młotka, jakoś tak przeoczyłem, no ale juz za późno.
Dzięki za komentarze.
Pozdrawiam
Mała Kasia dostała pierwszy w swoim życiu okres, zatrwożona postanowiła powiedzieć o tym koledze.
- Jasiu zobacz, co mi jest?
Jasiu popatrzył, podrapał sie po głowie.
- Hm, na moje to Ci jaja urwało.