kwestia gustu, ja znalazłbym kilkanaście przykładów z Zorba the Greek i Szczękami na czele ;)
- - - Połączono posty - - -
jak już to film pasował do statycznych kadrów, praktycznie wszystkie produkcje przed 80 rokiem są statyczne.
nawet jak film z zalozenia jest dynamiczny, to biorac dla przykladu bitwe o anglie czy tora tora tora, i porownujac do wspolczesnego kina (po 2000 roku) to uzywajac tej samej miarki, tamte sceny nie pasuja do dynamiki filmu ;)
a wracając do Twardowskiego, to brak spójności w dynamice totalnie nie rzucił mi się w oczy. jak ktoś chce zobaczyć czym jest niespójność w dynamice to polecam pierwsze 15 min Wrestlera, przed filmem chyba już dają ostrzeżenia przed epilepsja :D.
jedyne czego mogę w Twardowskim się przyczepić to chyba szklany sufit pod którym stoi teraz PI, ta delikatna granica miedzy realnym obrazem a stylizowanym który zawsze będzie CG. a tu świetnym przykładem będzie deadpool..
co do niedoróbek w fx'ach to po prostu widać że zabrakło więcej ludzi i budżetu na to. ale to kwestia strike produkcyjna, gdzie musza zrozumieć że 9 kobiet nie urodzi dziecka w miesiąc :)