mant-raz

technika na tym "czlowieku" ciekawa, natomiast anatomia lezy, a kompozycja nie sprawia, ze czlowiek czuje sie milo jak na to patrzy. glownie powinienes sie skupic na anatomii, co juz moi przedmowcy powiedzieli. trzeba sie jej zwyczajnie nauczyc, bo oko ludzkie jest przyzwyczajone do ogladania ludzi i wyczuje kazde zafalszowanie :) potem zajmij sie kompozycja :) jesli chodzi o efekt lewitowania to odpowiednie ulozenie ciala mogloby poprawic efekt.

diodak: roznie, zazwyczaj color layer albo variations po prostu i wycieranie gumka :) lub maska na layerze albo wszystko na raz, zalezy od nastroju :) kuciel: thx lacedemon: dzieki, kiedy update Twojego watka ? :) a tu taki atak dzikiej malpy ;) (cholera jak ja sie mecze z anatomia :/ )

niC: pros, a bedzie Ci dane :) wyszedlem z Twojego pica, ale jakos tak ciezko mi bylo sie go do konca trzymac, w glownej mierze dlatego, ze kompozycja nie byla zbyt ciekawa, obrazek byl troszke za plaski, a kolory nie nastrajaly optymistycznie. mam nadzieje, ze moja wersja jakos Ci pomoze (zwroc uwage szczegolnie jak zachowuja sie kolejne plany - co dalej jest jasniejsze, co blizej - ciemne, zapraszam tez do mojego watku na forum "Church dla ubogich", w ktorym to probuje wlasnie ostatnio walczyc z walorem :) ). Leander: fajny powrot :) tomzar: fajne fakturki, uzyles tekstur, prawda?

dzieki aspen, pokombinowalem jeszcze z tym: i taki szybki kolor: raczej juz nie bede tego drazyl, bo troche za bardzo przypomina to co zrobilem na bitwe cgtalk'a. zreszta chodzilo o przecwiczenie waloru, faktycznie BigL mial racje, da sie wiecej wycisnac, chociaz jeszcze trzeba pocwiczyc :)

ps. sorry za asekuranctwo: "zdaje sie", "wydaje mi sie" etc. ale w tej materii absolutnie nie jestem niczego pewien :)

hmmm, a tak naprawde z czego wynika potrzeba tworzenia? wg mnie w glownej mierze wlasnie z egoizmu, z potrzeby zaspokojenia czegos w sobie. dlatego tez zreszta nie bardzo rozumiem jak umieszczanie na tej samej plaszczyznie procesu i samego dziela ma obronic artyste przed egoizmem. jak rozumiem wg Ciebie ten egoizm jest zawsze, ale w niektorych wymiarach moze byc mniejszy? dobrze to rozumiem? jesli chodzi o moja teze wyzszosci procesu tworzenia nad efektem koncowym to zdaje sie ona byc dla mnie sluszna, gdyz po pierwsze wydaje mi sie, ze z pieknego procesu tworzenia, powinno powstac piekne dzielo sztuki, a po drugie -znacznie wazniejsze- wlasnie proces tworzenia pozwala sie artystom rozwijac (analizy, przemyslenia, eliminowanie bledow), natomiast samo dzielo koncowe raczej ma zaspokoic egoizm (zwienczenie procesu tworczego) - pokazanie swiatu w nadziei na pozytywna ocene (cokolwiek by to nie bylo). dla mnie ten problem tak naprawde nie ma rozwiazania, a moje wybory sa raczej na zasadzie "tak by bylo dobrze", bo przeciez to nie jest matematyka=). napisalem jeszcze kilka akapitow, ale w koncu skasowalem, bo sam w tych wnioskach widzialem luki :)

vv3k70r pozwole sobie sie z Toba nie zgodzic, poniewaz wg mnie sztuka to nie jest to co widzisz, sztuka to proces kreacji. wiec jak widz moze mowic o procesie, o ktorym nie ma kompletnie zadnego pojecia, tylko artysta, ktory tworzy, moze powiedziec cos o "swojej" sztuce, czyli o tym jak dzielo powstawalo. poza tym rozgraniczmy sztuke od dziela sztuki. z samej definicji to drugie jest jakby nastepstwem pewnego dziela wlasnie czyli procesu tworzenia. jesli juz mamy byc konsekwentni to widz, moze powiedziec cos o dziele sztuki, chociaz tak wlasciwie to raczej powinien mowic o procesie, ktory w nim zachodzi, kiedy widzi dzielo sztuki :)

no to probuje cwiczyc walor...sorry, ze tematyka niezbyt wyszukana ;)

mowisz? dobra, nie bede sie w takim razie cackal :) thx.

przeczytalem uwaznie kazde zdanie :) Jestem pod wrazeniem, az sie boje cokolwiek pisac od siebie, bo moze byc banalnie =)

kiepskie te stereogramy :( spodziewalem sie jakichs prawdziwych obiektow 3d, a tu kilka plaszczyzn z dziurami :) przylaczam sie do weed'a.

a tu jeszcze troszke inny temat. Nad ranem stwierdzilem, ze i tak nie moge spac, to chociaz wykorzystam te kilkanascie minut, zeby sie zmeczyc :) chyba musze zaczac cos konczyc, najpewniej to pierwsze...

hejho, woda super, akurat trafiles w temat, z ktorym od pewnego czasu mam sie zamiar zmierzyc :) statek jakos zbyt wyrazny jest jak dla mnie, moze go troche zgasic kolorystycznie, a moze wygladzic na brzegach, sam nie wiem :) chyba za duzy detal na stateczku a na blizszym planie przeciez nie ma zbytniego detalu. kolorki jak najbardziej ladnie dobrane. wlasciwie to wszystko juz powiedzieli inni :)

hehe, ladne. ja bym tu zrobil most nad wodospadem :) i dodal jakichs hobbitow ;-)

maciekG: mnie sie to podoba :) moze troszke innny kadr i kolory, ale ogolnie mile wrazenie. ja tez costam a'la church ;-) i jeszcze cos:

drobna poprawka do bitwy...

no, ten miecz faktycznie przyduzy :) moze zrobie wersje z bulawa, ona jest troche lzejsza, wiec nie musialbym wyginac centuriona ;) poki co podparlem go na kiju, a miecz dalem w druga reke, zeby wygladalo naturalniej. walcze z anatomia, bo juz zupelnie zapomnialem wazniejsze szczegoly w tej materii (zreszta nigdy nie bylem w tym dobry), ale obrazek zaczal mi sie podobac i byc moze go skoncze, w koncu to niezla odskocznia od klimatow churcho-spartho podobnych. Lace_d: jesli chodzi o wymiane doswiadczen podpisuje sie pod tym :) jesli moje spostrzezenia w jakikolwiek sposob maja Ci pomoc to mozesz na nie liczyc:) wszystkim nam w koncu chodzi o to, zeby sie rozwijac. a tak offtopic, zdaje sie, ze dziergasz na pentagramie? jaki model? :) wie8: z tradycja w nowoczesnosc ;] all: dzieki za slowa otuchy, mam niespelna tydzien do egzaminu pod enigmatycznym tytulem PUSN, ale jest tak goraco, ze tylko malowanie idzie jakos, ucze sie nocami :)

dzieki Lacedemon, na pewno Twoje spostrzezenia nie pojda na marne :) Ja za to zainspirowalem sie Twoimi kohortami ;) wlasciwie to moja pierwsza scenka bitewna w zyciu, no i postanowilem delikatnie waloryzowac tym razem...Church to nie jest, ale nie chce zasmiecac forum nowym watkiem, wiec tu wrzucam...

Podoba mi sie rowniez, :) natomiast byc moze powinienes ocieplic ktorys plan, na razie wszedzie jest niebiesko (w tle zaczales troszke siepac rozowym, moze byc fajnie jak to rozwiniesz), przydaloby sie moze jakies przelamanie. Czekam na kolejne fazy i na skonczone poprzednie pracki:) Pozdrawiam,

no musze popracowac nad przejrzystoscia. super pomysl z tym swiatlem, dzieki Lace, jesli chodzi o diagonalne to mowisz o tych skosach pesymistycznych ?! Czak1 - nie powiem, jakas insppiracja na pewno byla, ale akurat ta pracka inspirowana pracami kolesia o xywie Viag:)

a tu takie nastepne...

hmmm, czy cos sie zepsulo, wczesniej sonda byla publiczna, ale od momentu jak zaglosowalem sam na opcje nr 3 to nagle przestala byc publiczna, czy moze ktos ja wymoderowal, ze juz nie jest publiczna? :)

__________:d

weedlog Ty tak na powaznie sie bierzesz za lendskejpy?? bo jak tak, to ja sie musze wziac za anatomie =) za 10 lat bedzie dobrze przeciez nie? ;-) costam, rozne punkty widzenia czyli schizofrenia ;-) :

"Church dla ubogich" ;) Taka moja inspiracja Ryan'em :) Moze to skoncze (kiedys). Tytul watku dedykuje Weedlogowi :-) krytyka, komplementy wskazane, chetnie poslucham...