Misiek nie idz na lektora, lepiej go sobie sciagnij, moze to jakos przebolejesz ;) Jezeli chodzi o scene w sadzie (do ktorej dochodzisz po 5 godzinach ogladania filmu), to chyba jedyna czesc filmu, ktora jest w miare spoko, wszystko jest tak zrobione zebys zrozumial ESESMANKE i jej (ich) powody dzialania, wybielanie biednych nazistow, ktorzy przeciez zostali sila wcieleni do imperium ;>(no dobra jest druga strona modelu, bo akurat ta laska jest w miare spoko, reszta oskarzonych jest troszke chora, wiec taki kontrascik mi sie podobal), ale konczy sie to totalnym zenem aka jestem nie pismienna i sie wstydziam... no kurcze dajcie spokoj z obrona tego filmu, nie ma sensu