sluchajcie:D w ostatnia noc duzo myslalem o oobe i jakos tak zaczynalem po woli zasypiac wiedzac o tym (wogule sie nie skupialem:]) i nagle zobaczylem sufit i myslalem ze mam otwarte oczy chcialem sie ruszyc a tam ***** ruszam sie cialem astralnym:] (chamsko tak bo nie moglem sie obudzic) to pomyslalem sobie ze pomysle sobie o tych 3 palcach o ktorych juz ktos wczesniej wspominal ze same mi sie zaloczal:] ale pomyslalem tylko o 2 bo nie wiem dlaczego ale balem sie ze jak 3 to mi sie polamia;P caly czas chcialem sie obudzic (bo jakos nie mialem ochoty na oobe) no i zaczalem slyszec jakis halas:/ takie wycie nie wiem jak to nazwac ale to sie tak darlo ze nie mozna wytrzymac:P kiedys czytalem o tych dzwiekach ktore sie slyszy ale o ile pamietam wystepowaly one po oobe (a ja nie mialem oobe) i jeszcze czulem jakbym mi sie mozg skurczal;/ (nie bolaleo ale takie dziwne uczucie) no i puzniej jakos probowalem zasnac ale ciagle wiedzialem ze zasnolem no i wkoncu postanowilem wyjsc zobaczylem siebie itd.... ale nie wiem czy to juz w tedy sen nie byl bo wiem ze mialem inny sen na temat oobe i moglo mi sie cos pomylic;p i moje pytanie do osob obeznanych (bo wiem ze tu pare takich jest) dlaczego slyszalem ten halas i bolala mnie glowa?