na początek : rozumiem cie i pozdrawiam witkowski :).
Mam wrażenie , że pogubiliście się w tym swoim łatwym świecie fotomalarskich wycinnankach. Mówicie , żeby tymko oświetlenie w buzi brando zmienił. Mam wrażenie ,że nie wiecie oczym mówicie albo lubicie sobie bajać siebie tak dla picu żeby fajnie jakos gadanie sie układało i nikt specjalnie sie w tych pogadankach nie obraził. jak tymko ma zmienic oświetlenie twarzy która jak wszyscy wiemy jest bryłą, bryłowata, jest formą która ma przestrzenny kształt. jak ma ją zmienic jak sam pracuje na zdjęciu które mechanicznym przenoszeniem w dwuwymiarze , kopiuje tez dwuwymiarowo.
Nieobraźcie sie ale dotchnie to wiele osób tutaj: wasze doświadczenie mam wrażenie jes tylko w pracy nad przemalowywaniem zdjęć , łączeniem kilku fotografii itd. mało mieliście do czynienia ze studium z natury . Dlaczego? mówicie że cos ma kolor gdzie nie ma koloru, że cos ma fajny rysunek a tam właściwie nie ma rysunku. tymek powiedz szczerzedałbyś radę sam nazdjęciu jakie masz zmienić swiatło twarzy brando? Odpowiem stary za ciebie nie dasz, ja nie dam i nikt tu nie da. I sory jak ktoś mądrzy sie , że się da to sorki...gada dyrdymały. Pozdrawiam