Wiesz jak ktoś się przyzwyczaił do 3ds maxa to przesiadka do Blendera jest problemem, a że szef powiedział, że na razie nie ma kasy na 3dsa to pozostaje mi Blender (albo photoshop :D). Nie chodziło mi aby skrytykować Blendera. Zdaje sobie sprawę, że każdy program ma swoje niuanse jak choćby ta edycja klatek kluczowych na timeline jak to ma miejsce w wielu programach.
Dzięki za pomoc, może uda mnie się polubić Blendera o ile nie trafie znowu na jakieś "niespodzianki".