Skocz do zawartości

mallow

Members
  • Liczba zawartości

    824
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez mallow

  1. @860lacov: Nie lepiej pytać o takie rzeczy w jakichś ogólnych działach zamiast w Q&A Blendera?
  2. Super praca. Niezależnie od softu, pierwsza liga. Ale oczywiście plus za Blendera :) I dodatkowy plus za darmowy model motoru, dzięki. Również free do zastosowań komercyjnych?
  3. Obie metody sprawdzenia skrótów (Blender i ten zewnętrzny program) się różnią. I dobrze. Jednym pasuje to, drugim tamto. Po co się spierać co jest lepsze? Ważne, że mamy wybór, prawda? :)
  4. @Azbesty: Dzięki. Jakoś nigdy nie przyuważyłem, że tam można zmienić z Name na Key-Binding :)
  5. Gdzie tak możesz szukać, że wpiszesz ctrl i pojawią Ci się skróty z controlem?
  6. Super to wygląda. Obiecująco. Kiedy premiera?
  7. Nie jest to błędem, ale jest to utrudnianiem sobie życia, jeśli się jest początkującym. Napisał przecież, że mu się zmienia materiał całego obiektu jak zmienia tylko dla okna. Ikkiz, napisałem, że zamiast porywać się od razu z motyką na słońce, lepiej zacząć od podstaw. Pooglądać tutoriale (podlinkowałem, np. te słuchawki w Cycles), porobić jakieś proste modele, je oświetlić, dopiero potem robić coś większego. Jak się nie zgadzasz, to cóż... masz do tego prawo.
  8. @siemien: Ta moja wcześniejsza uwaga (oraz jak sądzę również uwaga mookiego) to nie jest atak personalny na Ciebie. To tylko uwaga, rada, że powinieneś chyba wrócić do nauki podstaw, bo Twoje problemy biorą się z braku wiedzy i praktyki. Piszesz np. o tym, że ten Twój domek to jeden model. Nic dziwnego, że masz potem problem z ustawieniem na nim różnych materiałów. O ile oczywiście można zrobić w ramach jednego mesha kilka materiałów, to najzwyczajniej w świecie łatwiej podzielić sobie ten swój projekt na kilka modeli. Tak się przeważnie robi przecież. Po jakimś czasie bardziej świadomie zdecydujesz czy czegoś nie robić jednak w ramach jednego mesha. Tutaj masz kilka tutoriali: http://cgcookie.com/blender/category/tutorials/ http://cgcookie.com/blender/2012/03/21/rendering-headphones-blender-cycles/ http://www.blenderguru.com/video-category/tutorials/ Być może znasz - jeśli tak, to pooglądaj ponownie. Spróbuj może zrobić na początek jakieś prostsze rzeczy, jakiś prosty model, w którym ładnie ustawisz wszystko. Potem bierz się za bardziej skomplikowane rzeczy.
  9. Najwidoczniej brak Ci podstaw. Zamiast od razu robić jakiś domek czy wizualizację zacznij może od modelowania, teksturowania i renderowania pojedynczych modeli.
  10. Dron zamiast Pameli Anderson? Może i rozumiem, ale jakoś tego nie widzę ;-)
  11. mallow

    Skype wieczorami

    I co to ma być? Jakaś grupa wsparcia grafików wyrabiających nocki? :) A pomyślałeś Azbesty, że jak nie będziesz po nocach gadał na Skypie, to szybciej zrobisz te zlecenia na deadline'y i prędzej pójdziesz spać?
  12. Tutaj jeszcze artykuł na temat różnych rozwiązań dzielenia stron na różne języki na stronie supportu google: https://support.google.com/webmasters/answer/182192?hl=en Oraz ciekawy artykuł na ten temat: http://moz.com/ugc/folders-vs-subdomains-vs-cctld-in-international-seo-an-overview Oczywiście jednego idealnego rozwiązania nie ma. Wszystko zależy od kilku czynników, np. branży, rodzaju usług, targetu itp. Najlepiej się jednak nie ograniczać na starcie i kupić 2 domeny - lokalną i globalną. Koszt zakupu domeny nie jest duży, a po jakimś czasie można żałować, że się chciało oszczędzić kilkanaście czy kilkadziesiąt złotych w skali roku.
  13. Typowo na pozycjonowanie pieniędzy nie wydawałem póki co. No, kiedyś trochę w AdWords, ale nie miałem z tego wiele pożytku. Natomiast z behance oczywiście racja. Mam tam profil, ale na razie tylko jedną rzecz wrzuciłem kiedyś. Muszę tam wszystko również dodać to co będzie na stronie. Animacje wrzucam też na YouTube i Vimeo. Stronę jednak muszę mieć, bo świadczę szeroki zakres usług i ograniczyć się do np. behance nie mam jak. edit: @splasz: Zgadzam się z Tobą. Też uważam, że jednak własna strona to podstawa. Ale to też wszystko zależy od branży, konkretnych usług.
  14. To oczywiście zależy od tego czym się zajmujesz. Moje podstawowe zajęcie to projektowanie graficzne. YouTube średnio by mi się do tego przydał. Znam też firmy reklamowe, które nie miały własnej strony, a jedynie fanpage na Facebooku, ale ostatnio widziałem, że założyły jednak również zwykłą stronę.
  15. Wiem czytałem o tym, ale też spotkałem się z opinianimi i analizowami, według których posiadanie dwóch osobnych stron dla dwóch języków tylko w początkowym okresie daje gorsze efekty. Przez to co mówisz - odbiorcy dzieleni są na te 2 grupy i każda kierowana do innej strony. Z drugiej strony z czasem pozycjonowanie strony com za granicą idzie dynamiczniej niż pl, natomiast w kraju odwrotnie - domena pl pozycjonuje się lepiej niż com. Zgodnie z analizami, które widziałem po dłuższym czasie daje to lepszy efekt. Krótkoterminowo natomiast rzeczywiście lepsze jest budowanie page ranku dla tylko jednej domeny. Trduno też zakładać, że ilość wejść na obie domeny będzie równa. Domena com ma mieć target globalny, domena pl lokalny. Raczej się to nie będzie rozkładać 50-50%. Przerabiałem to - http://www.nazwafirmy.pl/en/ Można też inaczej, np. subdomeny dla innych języków: en.nazwafirmy.pl Minusem takich rozwiązań jest też dodatkowo wygląd linków. Miałbym np. http://www.nazwafirmy.pl/en/portfolio, a w mojej wersji mam http://www.nazwafirmy.com/portfolio Swoje prywatne portfolio mam tylko w domenie pl. Więcej nie potrzebuję. Natomiast co do strony firmowej, to już zdecydowałe o podziale na dwie strony dla języków polskiego i angielskiego. O ile nie znajdę jakichś informacji jednoznacznie wskazujących, że lepszym rozwiązaniem jest posiadanie tylko jednej domeny, to zostaję przy dwóch. Jeśli masz takie dane, to chętnie przeczytam.
  16. Niedawno zmieniłem nazwę firmy. Kupiłem 2 domeny z nową nazwą firmy. Kończę stawiać na nich strony. Na domenie com robię wersję anglojęzyczną, na domenie pl wersję polską. Tak samo z mailami. Mam dwa, jeden w domenie com dla klientów zagranicznych, drugi w domenie pl dla polskich. W obu inne stopki z podpisem - odpowiednio wersja angielska i polska. Z tego co wiem, w dłuższej perspektywnie jest do dobry pomysł. Nie każdy klient z zagranicy chętnie wejdzie na domenę pl, zakładając np. że znajdzie tam jedynie informacje w obcym sobie języku. Z kolei domena pl będzie lepiej się pozycjonować w Polsce. Minus jest taki, że początkowo pozycjonowanie będzie się trochę dzielić pomiędzy obie domeny. Jednak dzięki wzjamenym linkom z jednej domeny do drugiej z czasem to będzie miało mniejsze znaczenie. Czas pokaże czy dobrze robię. W każdym bądź razie, tak jak radzą koledzy - kupując obie domeny mamy wybór, w przyszłości zawsze można coś zmienić.
  17. Racja. To powszechny problem. Koder, który sam napisał jakiś program czy aplikację webową WIE jak się z tego korzysta. I korzysta sam dokładnie tak jak sobie to wymyślił. Przy pierwszym lepszym teście Usability okazuje się jednak, że użytkownik korzysta z danej funkcji zupełnie inaczej niż chciał developer. Spotykam się z tym problemem często w pracy. Osobną grupą są w dużej mierze doświadczeni użytkownicy, którzy co prawda sami nie kodowali danego narzędzia, ale już je znają np. z tutoriali. Im też się to może wydawać proste, bo już się tego nauczyli. WIEDZĄ już co i kiedy kliknąć, żeby osiągnąć zamierzony efekt. Jest też grupa użytkowników nowych albo takich jak ja, którzy program znają dobrze, ale nie zawsze nadążają za zmianami w nim lub po prostu mają czasem spore przerwy w jego korzystaniu - i wtedy po prostu sporo rzeczy się zapomina. Ponownie, wracając później do jakiejś funkcji, trzeba oglądać masę tutoriali, szukać w necie rozwiązań. A tymczasem wiele rzeczy można by zrobić szybciej, wpaść na nie samemu, gdyby obsługa była bardziej intuicyjna.
  18. Musicie wszyscy trochę wyluzować. Moim zdaniem w wielu sprawach się nie zrozumieliście. Po obu stronach jest sporo racji. Odnoszę wrażenie, że czasami kłócicie się forsując każdy swoje zdanie, tyle że na różne tematy. Rozgraniczmy parę rzeczy. Chyba nikt tutaj nie uważa, że początkujący użytkownicy powinni mieć siłę sprawczą, że np. zbierze się ich jakaś grupa, zgłoszą projekt zmian UI i to ma później zostać skierowane do realizacji. Nie ma natomiast nic złego w tym, żeby KAŻDY mógł zgłosić swój pomysł ulepszenia programu. Ja widzę to tak: - Stroną, na której można by zgłaszać propozycje zmian mógłby być właśnie istniejący już Blenderstorm. Wymaga to jednak drobnych zmian, np. w grafice tej strony, żeby bardziej wyglądała na oficjalny kanał zgłaszania propozycji. Do tego w menu Blendera przycisk Feature Requests kierujący na BlenderStorm. - Na Blenderstorm każdy mógłby zgłosić propozycję, każdy mógłby o niej dyskutować, można by głosować co jest ważniejsze, co mniej. Takie głosowanie nie byłoby jednak wiążące - dałoby jedynie wgląd do oczekiwań użytkowników, ale najwyżej oceniony pomysły nie szły by z automatu do produkcji. I tu ważna sprawa - musiałoby to być też jasno opisane na stronie, że głosowanie nie jest wiążące. - Ktoś z tej oficjalnej grupy zajmującej się UI Blendera przenosiłby tematy ich zdaniem ważne i warte zrealizowania do blender phabricatora. Tam projekt byłby dopracowany przez ludzi odpowiedzialnych za UI, którzy nie są już przecież początkującymi użytkownikami. Dopiero też na tym etapie byłaby KONIECZNOŚĆ konsultacji z developerami. - Dopracowany projekt po konsultacjach z devami trafiałby do realizacji. Tym sposobem droga od pomysłu do realizacji byłaby jasna i przejrzysta. No i mniej by było gadania po próżnicy na różnych forach, a cała robota koncentrowała by się w miejscach do tego przeznaczonych.
  19. @Tenebrael: Radzę Ci nie brać tak do siebie tego co pisze ikkiz. On jest mocno zafiksowany na tym, że każda zmiana w interfejsie Blendera jest z założenia zła. Nie przekonasz go, ale też nie masz powodu, żeby to robić. Ikkiz nie decyduje przecież o tym czy jakaś zmiana zostanie wprowadzona do Blendera czy nie. I nie musicie się przecież zgadzać w tej kwestii. Odnośnie przyjaznego community - w każdej grupie ludzi znajdzie się ktoś mniej i bardziej kulturalny. I przeważnie tych mniej kulturalnych najbardziej słychać. W polityce też więcej słychać o tych, którzy palną coś głupiego niż o tych, którzy mają dobry program zmian. Czy kiedyś community Blendera było inne? Chyba nie. Po prostu kiedyś na starszej Blenderowni było bardziej moderowane forum. Tutaj moderacji nie ma prawie żadnej. W efekcie mamy wolność słowa, ale też przebija się mnóstwo niezbyt kulturalnych wypowiedzi. Można dyskutować czy to dobrze czy źle. Osobną sprawą jest też, że dyskusje dotyczące interfejsu (ogólnie, nie tylko tego blenderowego) budzą wiele emocji. Wiąże się to przecież z ewentualnymi zmianami, a wiele osób boi się zmian. Jakichkolwiek. Trudny temat. Nie mówię, żeby w ogóle darować sobie dyskusje o interfejsie na forach, ale należy do nich trochę inaczej podchodzić. Możesz w ten sposób pozbierać opinie i pomysły, ale nie licz na to, że wszyscy forumowicze zgodzą się jednomyślnie na jakiś temat. I biorąc udział w takiej dyskusji licz się z wrogością wielu osób. Po prostu nie bierz tego tak do siebie, innej rady nie ma. Z takimi dyskusjami jest trochę jak z rozmową o polityce. Wyobraź sobie świąteczną kolację z rodziną, kiedy nagle ktoś rzuca temat polityczny i wszyscy do tej pory mili dla siebie ludzie zaczynają się kłócić o to która opcja polityczna jest lepsza. Każdy jest przekonany do swojego zdania. Po wszystkim konsensusu oczywiście nie ma. Tutaj też na niego nie licz.
  20. Ja tego tak negatywnie nie odebrałem. Nie mówiłbym też o kłamstwach, raczej nikt tu celowo się nie mijał z prawdą. Zapewne te niektóre stwierdzenia rozmijające się z prawdą wzięły się z niewiedzy. Można po prostu kogoś wyprowadzić z błędu i nie ma potrzeby się oburzać. Skąd wiesz, że nie zadał. Właśnie sprawdzałem jak to wygląda gdy wpiszesz do google "blender feature request". Dużo trzeba przeczytać, dużo linków przejrzeć, jesteś odsyłany od jednej strony do drugiej, ogólnie jest wrażenie (w sumie słusznie), że nie ma jednego miejsca, gdzie możesz łatwo wrzucić jakąś propozycję zmian dla Blendera. Wy siedzicie w temacie i wiecie jak to wszystko działa, jak wygląda proces deweloperski Blendera. Ktoś nowy może być w tym zagubiony. Inna sprawa, że być może celowo zgłaszanie propozycji jest utrudnione, bo nie ma zasobów ludzkich, które ogarnęły by masę (często pewnie powtarzających się) propozycji zmian. Z drugiej jednak strony, odsyłanie z menu Blendera bezpośrednio do tej podlinkowanej wcześniej instrukcji "jak zgłaszać propozycje" pewnie ograniczyło by liczbę zgłoszeń do tych bardziej skonkretyzowanych i przemyślanych. Ja nadal jestem zdania, że cały ten proces można poprawić. Bardzo częstym błędem jest zakładanie, że jeśli użytkownik nie radzi sobie z jakimś programem czy obsługą strony www, to znaczy, że jest on nie dość inteligentny i na takiej osobie nam nie zależy. Błąd! Czasem wystarczy drobna zmiana, aby program czy strona www były przystępniejsze i dostępne dla większej ilości użytkowników. Po to się zatrudnia konsultantów od UX, po to się robi testy usability. Ten kto tego nie robi, traci masę klientów. Ostatnio Project Gooseberry pokazał, że ta liczba klientów jest wciąż*za mała. Ja tak nie uważam. Sporo użytkowników jest taka jak mówisz, ale nie uważam, że to jakaś norma wśród użytkowników Blendera. Za taką roszczeniową postawę można przewrotnie winić trochę Tona i deweloperów. Blender rozwija się bardzo szybko, błędy poprawiane są nieraz z dnia na dzień. Wszystko to stwarza wrażenie, że rzeczywiście można dodać nowe funkcja w Blenderze w parę dni. Oczywiście nie uważam, że devowie są sami sobie winni ;-) Być może szwankuje trochę czynnik informacyjny na linii koderzy-użytkownicy. Z jednej strony daje nam się do zrozumienia (słusznie zresztą), że Blender rozwija się i może rozwijać bardzo dynamicznie. Z drugiej strony studzi się w środowisku zapędy roszczeniowe użytkowników do proponowania dalszych zmian. Ponownie - rozwiązaniem takiego konfliktu może być ułatwienie użytkownikom trafienia na stronę zgłaszania propozycji (link z menu blendera) oraz opisanie dokładnie czego nie zgłaszać (np. link do listy funkcji, które już są rozwijane) i jeśli już ktoś zgłasza, to jak powinien przygotować swoją propozycję i czego oczekiwać (czyli dużo z tego tekstu z linkowanej tu wcześniej instrukcji).
  21. Blender jak Blender, ale jego użytkownicy mogli by być bardziej user-friendly. Te wszystkie argumenty można było przedstawić w bardziej cywilizowany sposób. Pisanie, że ktoś kto ma IQ powyżej 60 powinien w szybki i łatwy sposób domyślić się, że zgłaszać propozycje można w jakimś phabricatorze jest trochę nie na miejscu. Jeśli ktoś wie mniej od Was albo ma inne zdanie, to nie jest od razu półgłówkiem czy ignorantem. Skąd ta wrogość?
  22. Zupełnie nie. Po pierwsze, osoba początkująca w Blenderze to niekoniecznie ktoś początkujący w 3D. Dla przykładu Reanimator, który ma doświadczenie w 3D, ale w Blenderze pracuje od niedawna. Jego uwagi (oraz podobnych mu użytkowników) są według mnie bardzo cenne. Jeśli nawet mówimy o kimś nowym w 3D w ogólności, to też zdania takiej osoby nie utożsamiam z ignorancją. Testy usability przeprowadza się nie tylko na grupach wyselekcjonowanych użytkowników, ale też na przypadkowych, przeciętnych użytkownikach. Oczywiście różne grupy testują inne rzeczy i należy wyciągać z tych testów odpowiednio różne wnioski. Tak czy inaczej, ze zdaniem początkujących użytkowników należy się liczyć. Nie spełniać oczywiście ślepo każdej zachcianki, ale na pewno trzeba ich wysłuchać. Dokument, który podlinkował Monio kiedyś widziałem, ale zupełnie o nim zapomniałem. I nie jestem przekonany, że tak łatwo bym na niego trafił. Naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie, żeby link do tego artykułu był w Helpie Blendera pod Report a Bug. Monio, sam pisałeś, że na początku nie wiedziałeś jak i gdzie zgłosić pierwsze propozycje poprawek Blendera. Co do samego artykułu to mam jeszcze taką uwagę, że jesteśmy stamtąd kierowani np. do blenderstorm, z którego nie wiem czy ktoś korzysta, bo trochę na martwą stronę wygląda. Nawet jeśli developerzy tam zaglądają, to użytkownik może mieć wrażenie, że tak nie jest. Blenderstorm powinien mieć wygląd powiązany z oficjalną stroną Blendera chociażby - wtedy wiadomo, że to jakiś oficjalny kanał zgłaszania uwag. Druga sprawa - mnóstwo tekstu w tym artykule, a brak jakiegoś jednego, wyróżniającego się linka do miejsca, w którym się zgłasza uwagi. Blender to jeden z moich ulubionych programów, jeśli nie ulubiony. Sporo ludzi robi dla niego niesamowicie genialną robotę, ale jednak mocno wciąż kuleje UX. Nie tylko Blendera, ale też oficjalnych stron www Blendera. Sami to zauważyliście przy okazji Project Gooseberry. Nie wszystko działało tak jak trzeba, nie wszystkie informacje były promowane tak jak trzeba itp. I niestety tak jest z wieloma innymi rzeczami. Sporo potencjału się nie wykorzystuje, bo dużo ważnych informacji pochowano i tylko osoby bardzo zaangażowane w rozwój Blendera wiedzą gdzie to wszystko znaleźć.
  23. Świetne. Tylko co w tej paczce było? Liczę na jakiś sequel :)
  24. A ja się akurat zgodzę, że nie jest to wcale jasne gdzie zgłaszać propozycje zmian. Ja wiem, bo się interesuje od dawna tym tematem i Blenderem w ogóle. Ktoś nowy nie ma pojęcia. Nazwa Bug Tracker jest jednoznaczna. Brakuje jakiegoś chociaż banneru czy linka, że w tym a tym miejscu można zgłaszać propozycje zmian. Skąd ktoś początkujący ma wiedzieć, że informacji o tym gdzie zgłaszać propozycje zmian ma szukać na jakimś forum graficznym, które jest tylko tematycznie związane z Blenderem, ale oficjalnym forum Blender Institute przecież nie jest?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności