Grafika - duży problem - uszkodzenie?

Karta grafiki Nvidia GF 8600 GTS.

Do tej pory pracowała bez problemu. Dzisiaj zaczęły dziać się "cuda". Podczas pracy Windowsa system zaczął się zawieszać. Później po resecie podczas wczytywania Biosu ekran jest co najmniej dziwny. Zdjęcia poniżej.

.

.

Windows już się nie wczytuje. Czasem uda się uruchomic w trybie awaryjnym a czasami po prostu stoi. Kolejne resety nie zmieniaja sytuacji. Pokilkuminutowym wyłączeniu komputera udaje się go normalnie uruchomić. Nic się nie grzeje. Manager urządzeń nie sygnalizuje żadnych kłopotów ze sterownikami.

Komputer pracuje normalnie a w pewnym momencie obraz robi się lekko "dziwny" i komputer sę zawiesza.

Gdzie szukać przyczyny?

ostatni raz jak cos takiego widzialem to byla walnieta plyta glowna a nie grafika. Moze masz gdzies walającą sie stara karte grafiki (albo znajomy ma?) wtedy wymienic i najszybciej sie sprawdzi czy to grafa czy nie.

A instalowałeś może sterowniki nowe? Pamiętam że były problemy z serią 8600 i 8800 często luty puszczały. Jak już po gwarancji to wsadź ją do piekarnika.

tylko połóż grafikę prockiem do góry bo mam wrażenie że koleś włożył na odwrót.

Parę dni temu kilka razy na moment zniknął obraz a potem wyświetlił się komunikat, że system odzyskał sprawność po awarii sterowników. A dzisiaj od rana takie kwiatki. W sumie i płyta i karta już swoje godziny przepracowały ale pech, że akurat w takim momencie jak wszystkie sklepy pozamykane coś się psuje. Spróbuję jutro w takim razie kartę z innego komputera przełożyć. Zapasowej MB niestety nie mam pod mój procesor.

Ze sterownikami próbowałem ponownej instalacji starych, ściągnąłem aktualne i dalej to samo. Więc chyba to jednak nie usterka programowa. Tym bardziej że już na biosie się wysypuje.

To pewnie teraz przyjdzie się zastanowić nad nową kartą. A to forum niestety sprawy nie ułatwia :-) Tyle różnych opinii.

Mi wywalały błędy w biosie, tylko do tego jeszcze miałem jakby różne literówki - znaki mi się źle wyświetlały itp. Diagnozowano to jako błędy pamięci. Ale szczerze mówiąc nie wpływało to w żadnym stopniu na uruchamianie się systemu - ani nie muliło, ani nic. Sprawdź rzeczywiście na innej karcie grafiki jak wygląda sytuacja i tyle.

Wrzuć kartę do piekarnika mówię całkiem poważnie. Żal wyrzucać na śmietnik. Poczytaj o zimnych lutach i problemach z gf 8600 i 8800

tylko piekarnik juz pieklem pare kart i dzialaja bez problemow

Dięki Logos. Sam raczej nie wpadłbym na takie rozwiazanie. "Upiekłem" rano moja kartę i jak na razie wygląda na to, że jest OK. Ale na razie niech trochę komputer "pochodzi".

Karty faktycznie byłoby żal wyrzucić. Ma pasywne chłodzenie a teraz chyba już takich się nie produkuje. Wszystko ma dosyć głośne wentylatory.

Pasywne karty cały czas się produkuje ale to jest najniższa półka i wydajnościowo podobna a czasami i gorsza od twojej 8600. Mimo, że teraz działa to luty pewnie i tak puszczą po pewnym czasie. Także np za rok będziesz musiał ją znowu do piekarnika włożyć taki urok tego modelu ;)

Tez kilka swoich 8600 i 8800 piekłem i faktycznie jest to ich urok. Wazne by nie upiec jej za mocno, najlepiej w folie aluminiowa zawinac cala i piec od dolu bez termoobiegu.