Skocz do zawartości

Blizzard Art Contest!?... Stahlberg Vs rest of the World


Matys

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc zastanawialem sie czy ktos nie porwal by sie na robienie pracki na ten wlsnie konkurs. Wielu juz pewnie o tym slyszalo wiec nie ma co pisac o samym konkursie ale jesli takie osoby by sie znalazly to mysle ze mozna by zrobic watek gdzie uczestnicy pokazywali by na jakim etapie pracy wlasnie sa. Chodzi glownie o to by motywowac sie na wzajem i pomagac radami czy uwagami. pozdrawiam

 

http://www.blizzard.com/inblizz/contests/artcontest2006/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 91
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

"This Contest Is Open Only To Residents Of The United States Of America, Canada (excluding The Province Of Quebec), Australia, New Zealand, France, The United Kingdom, And Singapore Who Are Over The Age Of Majority In Their Country Of Citizenship Or, As Applicable, Territory Of Residence On The Date Referenced Below As The Start Date For The Contest ("entrants"). If You Do Not Meet The Foregoing Criteria, You Are Not Eligible To Win A Prize"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

walić ich w dupę.

Lepszy i gorszy świat. O co chodzi.

 

hahaha zgadzm sie! wlasnie czytalem watek na CG i nadal nic z tego nie rozumiem heh. moze sie poprostu baja ze jakis np "polaczek" zrobic cos lepszego niz ludzie z blizzarda :D ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bralem w czyms takim co organizowal kiedys bliz, jeszcze w latach 90tych... te ograniczenia na zamieszkanie sa po to ze pozniej czesc tych ludzi zapraszaja do siebie (wtedy to bylo kilkaset osob z kilkunastu tysiecy ktore nadeslalo prace przy tworzeniu SC).... no i wtedy wyszlo ze trzeci swiat musi czekac na wydawnie wizy, pozwolenie na prace (teraz bliz nei podpisuje umow na prace z osobami ktore nei sa z paragrafu 67 czegos o rozliczeniach podatkowych, Quebec tez tam jest, ale...);

 

pozostaje podziekowac wladza 40milionowego narodu ze nei potrafia wynegocjowac takiej glupoty od sojusznika.....

 

albo zmeinic kraj na taki gdzie te negocjacje poszly bardzo szybko (to jankesi maja interes byc gdzie indziej a nei ludzie jezdzic do nich)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vv3k70r kurna ale to jest zupelnie cos innego jesli szukaja jakis grafikow to niech oglasza nabor. Ale oni robia konkurs zwiazany ze swoimi grami jak mi sie wydaje po to zeby promowac te wlasnie gry ale i po to by nagrodzic utalentowanych ludzi ktorzy interesuja sie tymi grami. Poza tym moim zdaniem tlumaczenie tego problemami zwizanymi z polityka i prawem innych narodowosci jest dosc watpliwe bo raz ze takich konkorsow jest mnustwo dwa ze nawet jesli i one by byly (problemy) to wydaje mi sie ze wystarczylo by zmienic rodzaj nagrody i tyle (oczywiscie kieruje sie tu tylko logika bo nie mam pojecia o prawie miedzynarodowym). Blizzardowi zawdzieczam bardzo wiele bo to dzieki ich grom i animacja w tych grach zaczolem sie interesowac tym czym sie teraz zajmuja i chwala im za to! ale to co zrobili z tym konkursem to cios ponizej pasa dla graczy i fanow blizzarda, bo po kazdej innej firmie mogl bym sie tego spodziewac ale nie po tej. heh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MATYS-tak po prostu jest, a to nie jest konkurs tylko nabor do roboty w bliz; robilem kiedys dla nich wlasnie na takiej zasadzie i pamietam ile sie problemow namnozylo w zwiazku z tym, wiec sie zabezpieczyli, jesli masz kumpla ktory ma resident permision in UK (czyli kazdy kto mieszka w UK i pojdzie do taxoffice po papier ze tu ma rezydencje podatkowa i w UK placi podatki) moze sie za CIebei w tych pracach podpisac i bedzie ok....

 

Klicek, ba zeby jeden.... w blizem wspolpracuje pare tysiecy, z czego ponad setka regolranie cos dla nich dlubie, bylo nei bylo ta firma to calkiem miasto zatrudnia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co w związku z tym ?

 

nic w zwiazku z tym bo tu nie chodzi o mnie. to nie jest tylko moja opinja (no moze nie z tym ciosem ponizej pasa :))

(bys mnie zobaczyl jak ukradli mi ps po 1 miesiacu grania w wowa i musialem czekac nastepny miesiac az szanowny blizzard zmieni mi ps i oczywiscie moja postac poszla sie je...) tyle blozgow na blizzarda to dawno nie polecialo ale nvm.

 

diablo nie umywa sie do tibi no chyba ze pod wzgledem graficznym...

diablo i tibia to nic w porownaniu takiej legendarnej gry jak ADOM!! kto nie wie o co chodzi zapraszam do obejzenie Cinematic

http://fin.broodwar.com/dbd-alpha.avi

 

vv3k70r jesli tak jest to zanczylo by to ze i tak nie dostana najlepszych!! :-) ja i KLICEK sie nie damy a jak slysze Ty juz sie dales zwerbowac :o wiec odpadasz :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cholera talent nie ma narodowsci! a ludzie z blizzarda zdaja sie tego nie rozumiec. Albo co gorsza razumieja i maja to gdzies.... A jest jeszcze jedna sprawa nad ktora sie zastanawialem. mianowicie jak taka firma jak Turbosquid moze funkcjonowac i radzic sobie calkiem niezle z uzytkownikami z calego swiata? a moze maja wieksze mozliwosci niz blizzard ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehh ale zobacz jak u japonczykow rozwiniete jest technologia tam dzieci maja dostep do komputera i w wieku 8 lat u nich "przechodzi" fascynacja grami i zaczynaja bawic sie w rozne rzeczy bardziej ... u nas wiek jest 17 - 18 lat i my w tym czasie zaczynamy sie bawic w grafice ;) troche jestesmy do tylu nie uwazasz ? :)

 

Po 2gie wielu grafikow nie ma warunkow do pracy, a zaloze sie ze 2gie tyle co jest znanych grafikow pracuje w zaciszu domu bo nie ma destepu do netu ;)

Ciezko przyrownac sie do azjatow ...

 

Natomiast rosjanie ? hmm znam jednego dobrego reszty niestety nie, wiec jakos nie uwazam rosji zeby byla przed nami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to sie troche posprzeczamy ;) dostęp do najnowszej technologi nie czyni artysty - nawet jeśli dziobią od 8 roku życia to nie znaczy że dlatego są tak dobrzy - mają inną mentalność, inny sposób spojrzenia na świat itd wystarczy poszukać 'orientalnych' ;) specy by przekonać się że trzymają naprawde wysoki poziom jesli idzie o prace zarówno w 2d i 3d.

 

W polsce może i jest bieda ale jesli idzie o soft to mamy to samo co oni a jak sami wiemy i na szrocie idzie zrobić porządne prace - trwa może to i dłużej ale jest możliwe do wykonania.

 

Naprawde dobrych grafików w polsce można by moim zdaniem policzyć na palcach rąk - jeśli nie jednej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MATYS- w bliz nei chodzi o najlepszych, chodzi o duzo dobrych ktorzy dadza rade wspolpracowac :) poza tym pracowalem tam na freelance :) za takie dokladnie stawki co tam sa podane w konkursie (tam nizej nizej, nei te na gorze); to po prostu ciekawe doswiadczenie, meczyc przez pare meisiecy grafiki, dostac za to kase, po czym wiedziec ze wcale nei pojawia sie w grze, po prostu byly do wgladu :) zeby mieli z czego te gre zrobic :)

 

HINDUS-zalozmy ze dobry 3dkowiec trafia sie jeden na tysiac bipow, trzeba mu dac kompa zanim pojdzie do szkoly (tak jak mi sie trafilo); jesli w Polsce trafia sie to co osmemu dziecku (dzis) a w Japoni kazdemu..... no i ich jest cos ponad 120mln, a nas 35... no matematyka wykaze ze beda meili wiecej wyrobnikow i nie mamy z nimi szans....

w Rosji jest masa dobrych grafikow (glownie okolice Moskwy, Petersburga i na Ukrainie), tlyko ze bariera jezykowa razy zabiedzenie wymierajacego narodu i efekty sa takie ze ich rpace sa bardzo oderwane od glownego nurtu, pozniej wychodza takie kwiatki jak nocna straz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przesadzasz jak zawsze :)

 

Wiesz rok grafice w ta czy w ta ROBI roznice i to spora :) w rok mozna zrobic naprawde BARDZO BARDZO wiele uwierz :)

 

Co do softu nie chodzi o soft a o skilla ktory przychodzi z czasem poprostu. Jezeli jest bardzo duzy zdolnych osob napewno nie da sie ich ogarnac na palcach jednej reki ... :)

 

Po 2gie nie za bardzo patrze pod wzgledem "artystycznym" a pod wzgledem warsztatowym ... bo jezeli chodzi o art to gusta sa rozne , osobiscie wole popisy skillow :)

 

No i przeczytaj uwazanie post Wektora ktory bardzo dobrze prawi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi chodzi o to że są lepsi - nie że jest ich więcej bo to normalne chyba że im więcej ludności liczy dane państwo tym większy odsetek sie trafi - pewnie że są dobrzy i w polsce - tylko że jak patrze na prace chin. jap. etc to biją na głowe pod względem nie tylko wykonania - ale i tematyki, kreatywności pomysłowości, sposobu przedstawienia itd

 

Przez to są lepsi - taka jest prawda - nie mówie że Polacy nie są zdolni ale nie ma ich aż tak wielu i giną w natłoku tylu świetnych grafików z wschodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm wiesz mozna roznie na to patrzec ;) ZAWSZE SA LEPSI Sthelberg to pikus przy innych grafikach i co z tego ? skoro ma swoja renome poprostu i taki rosjanin moze jedyne co mu zrobic to otworzyc dzwi ... mimo ze powiedzmy "skillowo " jest lepszy ;) to tylko przyklad niechce obrazic waszego idola ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak dla Ciebie ale dla mnie ciekawy był zawsze 'fenomen' prac Stahlberg'a jeśli można określić to tym pojęciem - jego prace można określić jako przeciętne - nie rozumiem dlaczego zawsze panuje taki zachwyt na cgtalku jesli idzie o jego prace.

 

Moim zdaniem to nie jest dobry grafik do porównywania - wiadomo - wyrobić się wyrobił ale wiele ciekawych artystów którym nie sięga do pięt się marnuje, ma może 3 - 4 ciekawe modele ot co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HINDUS, KLICEK :) to nei tak ze ktos jest dobry albo zly, wystarczy ze jest sredni, w Polsce brakuje tylko jednej rzeczy-ludzi z ktorymi da sie pracowac... to jest kwestia wychowania kadr, w Polsce ludzie ktorzy nadaja sie na koordynatorow projektu jest tak samo duzo na x mieskzancow jak gdzie indziej, rzecz w tym ze maja agresywne podejscie do ludzi i ludzie nei chca dla nich pracowac... a ta garstka ktora ma dobre podejscie robi co moze i wychodzi im to dobrze...

bliz podal tam liste durnych warunkow, dla nich i tak wazne jest czy sredniacha da rade zrobic swoja czesc pracy, nie chodzi tam o Klicka ktory zrobi model od a do z, chodzi im o dwoch halfKlickow co beda umieli cos, a o reszcie beda mieli takie pojecie zeby dalo sie z nimi wspolpracowac :)

ktos moze byc nie wiadomo jaka gwiazda i moze nie grac z zespolem przez niedogadanie; a jak ktos umie wiecej, to ma i tak mala szanse sie wykazac, bo mlyn jest taki zeby gry produkowac, a nie zeby dac sie ludziom wykazywac :)

 

przyklad podam:

jest taki wynalazek co sie nazywa notatka sluzbowa; w bliz pisze ja cwaniak od lopatologi, ktory tlumaczy najprostszym gramatycznei angielskim jak krowie na rowie co ma byc zrobione, rozsyla to do ludzi z listy, paru dziesiatek ludzi, kazdy z nich bedzie robil dokladnei to samo i kazdemu zaplaca jak za pelnowartosciowa prace... z czescia sie nei dogadaja, czesc nei zrozumie, czesc zrobi tak sobie, jego supervisor wybierze kilka prac a reszte uzyje jako pogladowki (co robimy, czego nie robimy, czego unikac) i rozesle taki okolnik do wszystkich (zredaguje go ten lopatolog); i ten mlyn tak sie w kolko kreci i wypadaja z tej tasmy gry druga strona, gry dosc drogie, bo materialow przy produkcji jest tyle ze starczyloby jeszcze na kilka innych wydan :) ale to sie sprawdza, i nikt nei mial pretensji ze koles ktory animowal zerga nei mial pojecia co to jest i napisal "odsylam latajacego slonia".... nikt sie go nei czepil, lopatolog przetlumaczyl supervisorowi na "overlord" i tak jakos przeszlo... pozniej wyszlo ze czlowiek co robil "slonia" nawet nei wiedzial do ktorego jest to projektu, ot po prostu przychodzily mu maile a On robil i odsylal, kasa wplywala na konto, jemu pasowalo... koles byl kompletnie neikomunikatywny, wydawal dzwieki y e a o w roznych kombinacjach i duzo gestykulowal lapami;

 

a przyklad z Polski:

-to TY nie wiesz do jakiego projektu masz zanimowac modele? to nei sa jakies szkielety, One sa wyjatkowe bo sa nasze (tu stek bzdur motywacyjnych)... na koncu foch, bo czlowiek nei pamieta nazwy projektu w ktorym udziela sie za darmo ( i oczywiscie jest to kolejan "wyjatkowa" gra rpg w kliamtach ze szkietam i goblinami) :)... o notatce sluzbowej i lopatologi nei slyszeli....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raz - na stronie Stahlberga widać że tworzy takze modele - jest ich więcej niż ilustracji to raz - bo co niektóre to trzymają niski poziom. Dwa - nie powiesz mi chyba że ą lepsze od prac pokroju

 

jap3ud9.jpg

 

11122463195159.jpg

 

Wejdz sobie choc by tutaj

 

http://forum.coowow.com/cgi-bin/topic_show.cgi?id=3812&h=1&bpg=1&age=30

 

I zobacz przykładowe prace jakichs grafików / grafika - nie wnikam teraz w pochodzenie bo piszemy teraz o Stahlbergu - skoro jakiś człowiek potrafi stworzyc takie prace to moim zdaniem Stahlberga sie chowa z tymi swojimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zrozumiałeś mnie. Poprzez ilustracje miałem również na myśli specyficzne prace wykonane w 3d. Wręcz powtarzasz moje słowa - prace Stahlberga nie sa idealne technicznie - mają klimat, nastrój, "czuć je".

Ptaszek którego pokazałeś po prostu jest. Dobry technicznie, ładnie oświetlony. Ale jestem pewien ze duzo więcej osób zapamięta relacje między postaciami z tego obrazka niż śliczne piórka, wymodelowane kłosy i bajerancki makro DOF.

http://www.androidblues.com/gallery/onelasttime3d.jpg

Prace do których dałeś linka także są dobre technicznie. Ale technika IMO to nie wszystko. Stahlberg się nie musi chować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie spokojnie tu nie chodzi o to kto jest lepszy aczkolwiek zgodze sie z kozioo motywowal bym to tym ze pan Stahlberg jest prawdziwym artysta i jego wiedza, zmysl artystyczny stoij na bardzo wysokim poziomie (pomijajac juz wiedze techniczna ktora jest rownie impomujaca)...

Chetnie podyskutowal bym o tym ale juz w innym watku.

 

 

Co ciekawe vv3k70r uswiadomil mi troszke jak dzial sie w korporacjach robiacych bardzo duze projekty (ufam ze wie o czym mowi). Troszke mnie to przeraza ale trudno z tym polemizowac. Co najwyzej moze mi sie to niepodobac. Ale robic nonstopa do szuflady tez nie mozna cale zycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym co do tej pory zobaczyłem to nie jest aż tak dobry, technicznej wiedzy to też nie wiem czy ma aż taki nadmiar - artykuł na temat kompozycji czy o czym on tam pisze to w dobie internetu moim zdaniem nic wielkiego - modele ma, scenek kilka - dobry jest to bez wątpienia - ale czy aż tak jak się wszystkim wydaje.

 

Daj mu Boże lepszych pracek - niczego mu nie zazdroszcze ani nic z tych rzeczy - nie rozumiem tylko czemu zawsze jak sie gdzieś pojawia nawet z srednią pracką wszyscy zaraz koło niego skaczą i wychwalają pod niebiosa - patrząc na reszte pracek to nie wiem np czy valkiria czy jak to sie nazywało zasługuje np na award na cgtalku itd troche to dziwne - poczytajcie komentarze - a o ile dobrze pamietam to dostał sie do best of 3d.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo w dzisiejszych czasach ważne jest coś takiego jak marka... Dlaczego np. tyle ludzi chodzi w ciuchach adidasa, czy nike skoro są firmy robiące lepsze i ciekawsze rzeczy?

Albo inny przykład (troche w sumie nieodpowiedni bo za alkoholem nie przepadam, ale...) - Calsberg - tyle ludzi się zachwyca... bo to "Probably the Best Bear in the World"... napewno nie jedno piwo smakuje lepiej... ale reklama robi swoje i większość ludzi jest na nie podatnych...

W dzisiejszych, konsumpcyjnych czasach już tak się kształci człowieka, żeby był podatny na takie rzeczy... i oszczędził sobie myślenia... (tu ironiczne pokłony do zmian w szkolnictwie).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko w tym miejscu należy rozróżnić i patrzeć na to czy ktoś jest lepszy/gorszy pod 2 kątami.

 

1) Ktoś może pisać o adidas'ie że najlepszy bo wszyscy sie na to rzucają i jest bardziej rozpoznawalny itd

 

2) Drugi powie że adidas wcale nie jest taki dobry bo ciuchy jakiejś tam marki są lepiej wykonane i mają lepszy design, tańsze etc

 

Stahlberg jest bardzo dobry bo jest sławny itd patrząc jednak z drugiej strony nie ma aż tak dobrych prac jak wielu mniej cenionych artystów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrze na temat wątku i trochę się pogubiłem kiedy doszło do Stahlberg`a.

Jak zaczynałem zwiedzać wirtualne światy (modem) też w sumie odrazu natknąłem sie na jego prace, z początku kiepskie, modele wyglądały wręcz fatalnie, ale to dlatego że wszystkie ładnie posegregował wg czasu w jakim powstawały. Widać duży postęp jaki zrobił w w modelowaniu od swoich początków do dziś. Druga sprawa to taka że gdyby modelował facetów ubranych w zbroje nie byłby tak często już cytowany bo przecież wiadomo nie od dziś że to co najlepiej się sprzedaje to: SEKS.

Ciekawa kwestia padła tutaj, wiejąca grozą, iż zaleją nas twórcy z Chin, Japoni czy Stanów. Że niby jest ich więcej. No zgodzę się co do Chińczyków :)

 

Myślę że jednak jest to trochę błędne założenie, tak naprawdę wszystkie wnioski wyciągane są po "widoczności w sieci" należy wziąść pod uwagę że jest pewien odsetek wysokiej klasy profesjonalistów którzy w sieci pojawiają sie bardzo rzadko, nawet nie mają często swojej strony. Poprostu nie mają na to czasu, Chińczycy praktycznie zalewają fora swoją twórczością, o średnim ale charakterystycznym dla nich poziomie (lubią duużo czasu spędzać na dopracowaniu pracy, lecz już nie nad pomysłem) no i przez to są widoczni.

Tak samo (z resztą całkiem słusznie) robi choćby pan Stahlberg, tu praca tu tutorial tam artykuł, wystarczy się trochę zmobilizować trochę pozbierać materiałów i już widać go na sieci w kilku miejscach :) takim własnie (prawie bezpłatnym) narzędziem promocyjnym jest net. Oczywiście tylko dla tych którzy potrafią go wykorzystać, a Chińczycy wiedzą po co to jest (właściwie to chyba już nie dokońca wiedzą po co jest świat rzeczywisty).

 

Warcając do pana Stahlberg`a to cóż robi on w 3D jedną rzecz, którą jak zauważyłem, bardzo wielu forumowych modelarzy 3D pomija. SZKIC! Ba, nie robi byle gryzmołów robi często gotowe prace 2D które dosłownie już potem przenosci do świata 3D. Tu często wygląda to tak: tematem mojej pracy będzie: czołg, robot, wojownik [niepotrzebne skreślić] w akcji, a potem widać zaczęty model i dalsze pobożne życzenia jakie miałoby być otoczenie itp. No ale każdy kiedyś zaczyna ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodze sie z wami Panowie. Uwazam ze uznanie i sukces jest wyznacznikiem talentu bo co z tego ze moja mam powie mi ze mam talent i robie wspaniale rzeczy... prawdziwa wartosc maja wlasnie opinije ludzi ktorzy sie tym zajmuja ktorzy nie opieraja swoich opini tylko i wylacznie na podstawie gustu czy stosunku do artysty, nejleprzy przyklad Pan Beksinski czy Sapkowski obydwaj ponowie odniesli wielkie sukcesy nie zaleznie od tego ile sie pokazywali w mediach co wiecej obydwaj ci panowie sa dosc kontrowersyjni w tym co robia. Sprowadzanie w tym momecie sztuki do kupowania butow czy chociaz by porownywania jej w jakimkolwiek kontexcie z firma addidas jest chyba bledne. Wracajac do Pana Stahlberg uwazam go za 100% artyste a jego prace za jedne z lepszych na CGtalku i nie dlatego ze robi swietne prace czy wie jak zabrac sie do roboty ale dlatego ze zdobyl uznanie ludzi ktorzy zajmuja sie grafika, sztuka cale zycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, myślałem że nie piszemy tu o sztuce, wynoszenie tej części grafiki komputerowej jaka jest pokazywana w portalach (cgsociety, gfxartist, conceptart iwiele innych) do rangi sztuki jest moim skromnym zdaniem nieporozumieniem. To raczej grafika użytkowa, prezentująca dobre rzemiosło warsztat itp. Fakt zaciekawiaja i inspirują nas niektóre prace, jednak daleko im do sztuki jako takiej. Zawsze nieco mierziło mnie określenie artysta, które już samo w sobe narzuca jakieś brzemię: artysta w odbiorze gawiedzi to taka persona, która MUSI ( wg nich) ROBIć SZTUKę. Wolę już raczej określenie rzemieślnik, które jasno stawia sprawę i nie niesie w sobie jakiś wygórowanych oczekiwań. Zresztą na ww portalach to własnie profesjonalni artyści/rzemieślnicy prezentują głównie prace komercyjne, puszczając oczko do potencjalnych pracodawców, wszelkiej masci koncepty postaci, wnętrza, krajobrazy, dzikie bestie. Każda z tych prac zrobiona na nieco inną manierę by pokazać również oryginalność i wszechstronność twórcy, ok robią wrażenie, najlepsi zostaną zapamiętani w branży, reszta zginie w tłumie jak wszędzie.

 

 

 

Co do p. Beksińskiego i Spakowskiego to trochę nie na miejscu, dla nich medium nie jest i nie była sieć,p. Beksiński sprzedawał obrazy na długo przed internetem i zawsze miał zbyt, więc sens promowania się na sieci (w sposób jaki robił to p. Stahlberg) poprostu mijał się z celem, tak samo pan Sapkowski. Ich działania ograniczyły się do stron www prezentujących twórczość nic pozatym, więcej nie było im potrzebne.

 

Co do adidasów i sztuki :) to chyba kiedyś Andy Warhol powiedział że: Sztuką jest zarabianie pieniędzy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, myślałem że nie piszemy tu o sztuce, wynoszenie tej części grafiki komputerowej jaka jest pokazywana w portalach (cgsociety, gfxartist, conceptart iwiele innych) do rangi sztuki jest moim skromnym zdaniem nieporozumieniem. To raczej grafika użytkowa, prezentująca dobre rzemiosło warsztat itp. Fakt zaciekawiaja i inspirują nas niektóre prace, jednak daleko im do sztuki jako takiej. Zawsze nieco mierziło mnie określenie artysta, które już samo w sobe narzuca jakieś brzemię: artysta w odbiorze gawiedzi to taka persona, która MUSI ( wg nich) ROBIć SZTUKę. Wolę już raczej określenie rzemieślnik, które jasno stawia sprawę i nie niesie w sobie jakiś wygórowanych oczekiwań. Zresztą na ww portalach to własnie profesjonalni artyści/rzemieślnicy prezentują głównie prace komercyjne, puszczając oczko do potencjalnych pracodawców, wszelkiej masci koncepty postaci, wnętrza, krajobrazy, dzikie bestie. Każda z tych prac zrobiona na nieco inną manierę by pokazać również oryginalność i wszechstronność twórcy, ok robią wrażenie, najlepsi zostaną zapamiętani w branży, reszta zginie w tłumie jak wszędzie.

 

 

 

Co do p. Beksińskiego i Spakowskiego to trochę nie na miejscu, dla nich medium nie jest i nie była sieć,p. Beksiński sprzedawał obrazy na długo przed internetem i zawsze miał zbyt, więc sens promowania się na sieci (w sposób jaki robił to p. Stahlberg) poprostu mijał się z celem, tak samo pan Sapkowski. Ich działania ograniczyły się do stron www prezentujących twórczość nic pozatym, więcej nie było im potrzebne.

 

Co do adidasów i sztuki :) to chyba kiedyś Andy Warhol powiedział że: Sztuką jest zarabianie pieniędzy.

 

amen

 

 

.........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie ze rozmawiamy o sztyce. To troche tak jakby poweidziec ze film nie jest sztuka. I nie ma tu chyba znaczenia z czym kojazymy grafike komputerowa czy to z grami czy z reklamami.

Nie wiem czemu uparles sie tak na ten internet? srodek masowego przekazu jak kazdy inny. i zarowno Pan Sapkowsi jak i Pan Beksinski dosc aktywnie z niego kozystaja,kozystali promujac sie. Co wiecej Beksinski zajmowal sie grafika komputerowa przez jakis czas wiec nie sadze zeby uwazal to za jakas gorsza forme sztuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie uparłem się na internet, poprostu on tu jest, jest cały czas chociażby tłem dla naszej dyskusji, bez niego możnaby prowadzić uciążliwą dyskusję listową jako dawniej czyniono, i bywało że trwało to latami. Łatwiej ci znaleźć Stahlberg`a w internecie niż poza nim (chyba że w albumie tashen z cg girls), tymczasem p. Sapkowskiego i p. Beksińskiego znajdziesz bez problemu poza siecią. No właśnie, prace p. Beksińskiego, obojętnie jaką techniką robione zmuszają do pewnej refleksji, traktował komputer poprostu jako kolejne narzędzie do pracy, i nie śmiałbym tu porównywać go z p. Stahlbergiem bo to dwa różne światy.

Najgorsze w sieci jest to że jak już czegoś w niej nie można znaleźć to nowe pokolenie uznaje że to nie istnieje :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, troszkę hindus zapominasz że Stahlberg to nie koleś który zaczynał wczoraj. Ma kilka ładnych lat doświadczenia i kilka prac które furrorę również technicznie robiły wtedy gdy nie było żadnego vraya a pomysł z tym całym GI to może rodził się w głowach naukowców i programistów. I nawet te stare pracki do dziś czesto robią świetne wrażenie i co ważne inspirują innych. Jego babę na motorku czy jakiegoś elfa z motylkiem i smokiem się pamięta a ptaszek? Kto za pół roku będzie pamiętal prackę z wyleniałym zmarźniętym wróblem? Realizm i ilość detali to nie wszystko. Życze ci żebyś zdobył chociaż połowę tej wiedzy którą S. S. ma:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiedzy wiedzy , więcej wiedzy :) !! Pamietajmy że dostępu do "tworzenia sztuki" ma coraz więcej ludzi. Nie tylko z modelu jakim świat się saje , jak równiez z wolności tak zwanego wyboru. Lata temu pracownie Rembrandta też zatrudniały wielu uczniaków którzy cała tą malarską machinę popychały , a Monsieur Rembrandt Harmenszoon van Rijn czy inni wielcy artyści sygnowali czy własnoręcznie nanosili jakieś poprawki.

Tylko działanie, praca i wielki uśmiech losu prowadzą do sławy / spektakularnego sukcesu. Uśmiech Mamy i miłe słowo na temat jakiejś wykonanej pracy też wiele daje :). Z wielbicielem naszej sztuki jest prawie jak z przyjacielem. Jak znajdziesz jednego prawdziwego w życiu możesz poszczycić się wielkim szczęściem i czerpać z tego wielką radość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Tylko działanie, praca i wielki uśmiech losu prowadzą do sławy / spektakularnego sukcesu. Uśmiech Mamy i miłe słowo na temat jakiejś wykonanej pracy też wiele daje :). Z wielbicielem naszej sztuki jest prawie jak z przyjacielem. Jak znajdziesz jednego prawdziwego w życiu możesz poszczycić się wielkim szczęściem i czerpać z tego wielką radość.

 

swiete slowa!

 

KLICEK oczywiscie masz raczej ale wydaje mi sie ze z wypowiedz biglebowskiego plynie konkluzja ze Stahlberg znalazl sie tam gdzie jest teraz napewno nie z przypadku i ze jego wiedza o sztuce i grafice pozwala mu wnosic do swoich prac cos wiecej niz tylko nienaganna technike i dobry kadr 0_o. Co wiecej nasuwa mi sie odrazu na mysl (z tego co czytalem) wielka wiedza i znajomosc sztuki Pana Beksińskiego. Ale nie wiem moze to tylko przypadek ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klicek, nie pisałem że jest artystą:) a to czy jest to już od subiektywnej definicji zależy, bo skoro można być artystą ludowej sztuki pisankarskiej (tak, o malowanie jaj chodzi:)) to czemu by nie można było być artystą sztuki cgtolkowej:)hehe.

Matys ładnie wyjaśnił co miałem na myśli. Poprostu dziwi mnie jak można powiedzieć że koleś jest dobry BO jest sławny. Mandaryna też jest dobra? On zapracował na swoją popularność. Jego prace mogą się nie podobać, czemu nie, ale trudno im obiektywnie coś poważnego zarzucić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bigleb a czy ja napisałem że jest dobry bo sławny ? moim zdaniem jest dobry ale jest wielu bardziej kreatywnych i obeznanych artystów - którzy swoimi pracami biją go na głowe - i nie chodzi tylko o wykonanie ale i o pomysł itd - i moim zdaniem są lepsi od niego pomimo tego że jest bardziej znany i ceniony i to dla mnie jest sukces - jak tak sie zastanowie to dla mnie bycie najlepszym nie jest sprzedawaniem dobrych prac a tworzeniem genialnych nawet jeśli do szuflady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności