Skocz do zawartości

pl strona o maya?


LoVeMeR

Rekomendowane odpowiedzi

nie moge sie dopatrzec zadnej pl strony nt. maya. jak to jest, ze darmowy program (blender) ma wiecej stron (pl) niz komercyjny popularniejszy program maya. a moze sie myle i Polacy otworzyli jakas strone na temat maya, ale nic o niej nie wiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

były ale już nie ma :( jeszcze z pół roku temu wchodziłem na jakieś forum gdzie było 6-7 osób + 4 stare tutki i zapowiedź z 1 kwietnia że lada chwila, na dniach pojawi sie serwis :)

to chyba miała być połączona siła majówki i czegoś tam jeszcze pamiętam jak przez mgłe a majówke to z opwieści znam :)

 

w skrócie: ostatnio żadnej nie widziałem ;D trzeba sie angielskiego naumieć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam widzę inne problemy Mayki.

Po pierwsze jest kiepska "out of the box", czyli trzeba trochę nad nią popracować zanim zacznie sie pracować.

Mayka potężnieje w rękach programistów i/lub skrypterów.

Maya, żeby użyć przenośni, jest jak Linux, nie dla każdego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam widzę inne problemy Mayki.

Po pierwsze jest kiepska "out of the box", czyli trzeba trochę nad nią popracować zanim zacznie sie pracować.

Mayka potężnieje w rękach programistów i/lub skrypterów.

Maya, żeby użyć przenośni, jest jak Linux, nie dla każdego.

1) Pokaz mi pakiet w ktorym nie trzeba napracowac sie zeby nauczyc sie osiagnac dobry efekt

2) To ze za pomoca MEL'a uzyskujesz o wiele wiecej niz za pomoca interfejsa nie oznacza ze bez niego jest w czyms gorsza od innych pakietow.

3) Co znaczy "linux nie dla kazdego"? Moze lepiej powiedziec Maya nie dla kazdego tak jak Firefox bo przeciez wiekszosc kozysta z IE?

 

LoVeMeR / floo >> Sa jakies panstwa ktore wchodza w strefe znizek ilus procentow miedzy innymi Rossja co do USA to watpie. Raczej nie jest przyczyna ceny bo wersja Complete kosztuje sporo mniej niz max. Zreszta 99% freelancerow i drobnych firm korzysta z piratow. Chodzi o popularnosc i ilosc dostepnych lekcjii. Nic drozszego od houdini nie widzialem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Pokaz mi pakiet w ktorym nie trzeba napracowac sie zeby nauczyc sie osiagnac dobry efekt

2) To ze za pomoca MEL'a uzyskujesz o wiele wiecej niz za pomoca interfejsa nie oznacza ze bez niego jest w czyms gorsza od innych pakietow.

3) Co znaczy "linux nie dla kazdego"? Moze lepiej powiedziec Maya nie dla kazdego tak jak Firefox bo przeciez wiekszosc kozysta z IE?

 

punktu nr 1 najwidoczniej nie zrozumiałeś. Maya ma albo głęboko ukryte w menu ale jest kompletnie pozbawiona narzędzi to modelowania jakie są obecnie dostepne w innych pakietach 3D.

Nr.2 Maya w odróznieniu od innych pakietów uzystkuje pełna funkcjonalność dopiero wtedy gdy ma się dobrego programistę.

Nr.3 To znaczy, że nie każdy ma ochotę kończyć MIT tylko po to żeby umieć wymienić żarówkę. Obsługa linuxa, nie mówię o Ubuntu, w zasadzie się do tego sprowadza. Dla mnie linux, to budowanie za każdym razem roweru zanim na niego wsiądę. Stąd wyrażenie "nie dla każdego". Wraz z rozwojem cywilizacyjnym "powinno" upraszczać się życie w sensie ogólnym. Linux jest wydajniejszy ale dla ludzi, którzy lubią siedzieć i wpisywać stertę komend, żeby właczyc pocztę. Ja jestem leniwy wredny ch.., który nie ma ochoty zawalać sobie pamięci kolejnymi głupotami. Mam nieszczęście posiadać wyjątkową pamięć co niesie ze soba dostatecznie żałosne skutki.

 

Pracuję na XSI, i po każdym upgradzie nie muszę siedzieć pół dnia nad ustawianiem programu pod siebie ani aktualizować skrytów czy pluginnów.

W Mayi, upgrade to zabawa od Adama i Ewy za każdym razem.

I coś na koniec, żeby zamknąć już te pogawędki. To sa moje opinie na temat Mayi i Linuxa i proszę o ich uszanowanie.

 

BTW, Max jest jeszcze gorszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jakas sekciarska strona musiałaby być...

mam małe sanktuarium maji w domku to by idealnie pasowała do klimatu :)

 

.......

BTW, Max jest jeszcze gorszy.

hihi mogie sie zgodzić ale ciii bo jak tu jakiś co "sypia" z maxem wpadnie to bitwa sie rozpęta :D

 

co do linuxa jeszcze nie jest za bardzo user frendly ale całe firmy, instytucje i nawet rządy na niego zaczynają przechodzić więc za jakiś czas rok może dwa może być całkiem całkiem taka moja cicha nadzieje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maya ma albo głęboko ukryte w menu ale jest kompletnie pozbawiona narzędzi to modelowania jakie są obecnie dostepne w innych pakietach 3D.

Z tym się nie zgodzę. Moim zdaniem, wszytko jest właśnie pięknie i klarownie poukładane w menu... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku coś tam dłubałem w maxie, stąd do tej pory pamiętam trochę jego obsługę, funkcje etc.

Później coraz mniej mi się podobał i przerzuciłem się pewnego razu na Maya (nie było łatwo ze względu na odmienny interfejs i architekturę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też bawiłem sie w maxie 3 i troche liznąłem 4 potem wybrałem majke i nie żałuje, ostatnio ściągnołem triala maxa 9 i strasznie mi się wywalał a majka w czasie całej mojej "kariery" :) raz sie wywalił i to dlatego że system miałem strasznie zaśmiecony

 

ogólnie przyjemny sofcik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszyscy ciągle w te mity wierzą że w majce to tylko NURBSY :) co prawda na początku to wszystko za ich pomocą robiłem ale po 2 tygodniach klicenia porsche 911 i zrobieniu tylko połowy zwróciłem uwagę na poly :)

teraz majka ma bardzo spoko narzędzia do modelowania nie powienieneś narzekać ale jakby ci jescze czegoś brakowało to są jeszcze darmowe skrypty jak MJ, CPS i pluginy jak NEX do tego w bonus tools coś się pewnie znajdzie i jak po tym będziesz kręcił nosem to po prostu wybrzydzasz :D

 

co do silo fajny ale wolno sie rozwija :( pewnie ze 2 programistów tam mają 1.42 to troche taki jak darmowy Wings tylko troche ładniejszy :)

nadchodząca wersja 2 będzie uzbrojona w sculpting tylko coś wolno wychodzi zapowiedzi były w tym samym momencie co zapowiedź modo 201 , modo jest już w wersji 202 a Silo 2 nie ma :(

choć bete dostaniesz i darmowy upgrade do v2 jeśli teraz kupisz 1.42, mi beta 3b troche szfankowała i w kąt rzuciłem dzisiaj ściągnołem sobie najnowszą bete 6c ale jeszcze nie sprawdzałem czy lepiej działa

 

z modo też korzystam bo moge sobie wszystkie klawisze do modelowania podpiąć a w majce to muszą być do wszystkeigo :) tylko na Xp-ku mi strzasznie sie wykrzacza :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gordy, bzdury gadasz, że aż żal czytać. Naprawdę. Zastosowałbym się do Twojej prośby i nie komentował posta, ale tutaj Matti planuje przesiadkę i nie chcę, żeby podpierał się taką nieobiektywną opinią.

 

Maya ma pełną funkcjonalność w wypadku nieznajomości programowania. Oczywiście znajomość MEL-a/Pythona jest bardzo przydatna, ale można bez niej żyć, chociażby dlatego, że istnieją tony darmowych skryptów. Znajomość SDK jest w większości przypadków zbędna. Jedyną sferą, w której ciężko się poruszać bez drobnej znajomości matmy i programowania to animacja. Expressions są po prostu tak wygodne, że wręcz współtworzą animacyjną funkcjonalność Mayi.

 

Co do Linuxów ;]. Nie jestem maniakalnym nixowcem, nawet nie mam teraz żadnego Linuxa na dysku, ale opinie o niemożliwie hardcorowej obsłudze to mity. Są dystrybucje równie proste w obsłudze co Windows.

 

Wymiana plugów po instalacji nowej wersji to faktycznie ból. Zwłaszcza, że nie powstają od razu, tylko trzeba na nie czekać, czasem długo. Natomiast ustawienia są importowane przy instalacji nowej wersji.

 

Maya ma wszystko, czego do modelingu trzeba. NURBSY, SDS, Poly. Można robić i samochody, i organike, poza tym nie ma problemów we współpracy z Z-Brushem, czy Bodypaintem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Mathix.

Matti powinien przesiąść się na MAyę, choć zalecałbym XSI. Nie zmienia to faktu, że powinien wiedzieć coś o oprogramowaniu nawet z tej ciemniej strony.

Ja gadam bzdury, po czym piszesz że nie trzeba znać sie na programowaniu i dodajesz że zamiast tego są tony darmowych skryptów. To co to znaczy?

Mówisz, że ma wszystko, tylko zapomniałeś o paru rzeczasz. Smooth proxy jest koszmarem, dlatego powstał "Active smooth" pluggin. SDS jest kolejnym koszmarem, jeśli chce się przechodzić na poly bo siatka jest skopana. NArzędzia do poly modelingu to chyba żart, dlatego do wersji 6.5 możnabyło uzywać MJ poly tools. Teraz co najwyżej można KUPIĆ nexa za 150$, który daje wszystko to co Autodesk i wcześniej Alias powinny dodać do MAyi.

UV jest znośne ale dzięki pluginowi (max się z tego robi) można juz się bawić.

 

Linux. Fajnie że są dystrybucje znośne ale niestety z nimi nie działa taki XSI. Oups, sorry. Tylko na hard corach.

 

BTW, samochody i organikę można robić w Rhino, wingsie (cool) czy tez blenderze. I co z tego się pytam. Meats Meier, Thomas Maller i inni robia w MAyi ale tez narzekaja że ona stoi w miejscu od lat. Z tymi wszystkimi niedociągnięciami Maya i tak jest u mnie na miejscu drugim po XSI, więc nie jest źle. Po prostu może byc lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesadzasz z tym programowaniem. Każda aplikacja do 3d ma chyba wewnętrzny język skryptowy, który znacznie zwiększa jej możliwości.

Czy to MaxScript dla maxa, MEL (ostatnio także Python) dla Maya czy też coś tam dla XSI.

Jeśli nie umiesz programować - w każdym z tych programów tracisz na ich możliwościach.

Nie uzywałem nigdy XSI i nie wiem co tam takiego jest, ale, imo, Maya doskonale nadaje się do modelowania. Zwłaszcza organiki. Przy przechodzeniu na poly siatka jest skopana? Nie wiem, o czym piszesz, bo czegos takiego nie zauważam.

Nigdy nie używałem w Maya pluginów dodatkowych do modelowania i jakoś sobie radzę. Może rzecywiście mają w sobie coś wyjątkowego, narzędzia, które teraz nawet do głowy mi nie przychodzą, ale twierdzenie, że nie da się bez nich modelować wygodnie jest błędne. Zwłaszcza od wersji 6.5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fakt, ze nieznajomosc jezyka danego programu troche ogranicza. Ale nie az tak bardzo. O mayce slyszalem sporo dobrego wlasnie o modelingu. I dlatego zastanwiam sie czy bedzie lepiej niz w maxie. Chodzi mi glownie o poly. Wlasnie instaluje triala i sie okaze czy przobrazi sie to w cos wieszkego czy od razu znienawidze, jak to bylo w przypadku XSI(nie moglem sie polapac w menu;))

dzieki za podpowiedzi:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazdy soft ma swoje wady i zalety, to ze przesiadziesz sie na inny soft rozwiaze ci zapewne jeden z napotkanych problemow, ale zapewne po czasie powstana inne ktore sa bezproblemowe znowu gdzie indziej. Nie ma programow idealnych i z kazdy trzeba sobie w jakis sposob podporzadkowac. Metody na usuniecie danego problemu nabywa sie z czasem i mysle, ze nie warto skakac po softach jak po kwiatkach (szkoda czasu gdyz technologicznie sa do siebie bardzo zblizone). A to, ze jeden pracuje na maya , drugi na maxie a trzeci lubi xsi to juz kwestia gustu. Ja lubie to co lubie i nigdzie nie uciekam a staram sie rozwiazywac problem narzedziami ktore mam.:) A kwestia interfejsu to wylacznie sprawa przyzwyczajenia.

 

To tak zbaczajac z drogi ogolnego tematu;) A co do polskich stron o Maya, hm, faktycznie chyba nie ma sie kto tym zajac.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

max nie tyle mnie ogranicza co chcialem obadac inny soft. Maxa lubie i na nim bede dalej pracowal. Po chwili pracy w mayce dostrzeglem to coTraitor wspomnial "mocne i slabe" strony obu softow. chce sprobowac obu softow. Nie mam zamiaru uciekac od maxa:) chodzi wlasnie o to ze mysle zeby rozdzielic prace na rozne softy. Co jest dzis bardzo powszechne i przyspiesza prace.

jak jest z importem max-maya??

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, duzo firm pracuje na zasadzie wspolpracy softow. Czesc rzeczy szybciej wykonac w maya a czesc w maxie. Mozna i tak:) A import? Format FBX exportuje siatke, morfy i kosci. A sam pointchache z animacji mozna bez problemu exportowac importowac nowym narzedziem w maxie 9 lub za pomoca programiku Point Oven (obsluguje dodatkowo inne popularne formaty).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No lec po kolei XSI, Maye, LightWawe, Blendera, houdini... jakies pare podstawowych tutoriali zrobisz zrozumiesz czego pragnie twoje serce :P

 

Ja tam nie mam cierpliwosci i ochoty wszystkiego testowac. U mnie z wyborem softu bylo tak: Dawno, dawno temu za siodmioma gorami za siedmioma lasami (czyli w Szczecinie :D) jak jeszcze bylem na pierwszym roku i dopiero poznawalem autocada (juz zdazylem go znienawidzic) kolega z roku przyniosl jakas zebatke wydrukowana na jakis projekt animacji i z tego wywiazala sie mniej wiecej taka rozmowa:

- Zrobiles to w autokadzie?

- Nie no co ty?!:eek:

- 3dmax? (wtedy mialem o tym slowie mniej wiecej tyle pojecia co baran o samolatach)

- w Mayce!

- Co to takiego?

- Cos takiego jak 3dmax tylko lepsze!

- Niby czym to sie rozni?

- Max kosztuje 3500$ a Maya 8000$

- Wypalisz mi to na jutro?

W miare nauki czasem sie wachalem czy to jest dobry wybor ale jak juz wiecej sie dowiadzialem co do czego to watpliwosci przeszly co do slusznosci wyboru. Wtedy jak zaczynalem to jeszcze myslalem w takich kategoriach: Photoshopa ogarnalem w tydzien siedzac po 14h na dobe, Flasha ogarnelem 2tygonie, to pewnie na maye mi pojdzie z miesiac max no moze dwa. Minol prawie rok i mysle: nadal jestem leszczem malo co potrafie za wolno sie ucze i wszystko czego sie nauczylem jest latwizna.

 

PS: moderator nie bij po glowie :) musialem podzielic sie swoim bolem. Daj sie przerodzic temu topicowi w flame

 

PSS: Chetnie poczytam o tym co was zabolalo i nadal boli.

 

PSSS: Prosze zmienic topic na: Klub ananimowych przczelarzy :D

 

PSSSS: Traitor ile siedzisz w 3d?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz znajomosc klku softow to podstawa. wiele firm dziala na klku programach. I lepiej jest znac chociaz podstawy.

w mayce podoba mi sie paint efect, mental ray:] i jeszcze cos sie napewno z czasem spodoba :D. Co do modeligu zostane raczej przy max-zbrush bo to jako tako znam i nie ma sensu sie meczyc w poznawaniu czegos innego skoro to mi nawet odpowiada.

 

Jeszcze musze ogarnac gdzie lepiej rozklada sie uvw`alki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to takim sposobem do konca zycia bedziesz tkwil na jednym sofcie:] wlasnie o to w tym chodzi ze to co w jednym progrmie zrobisz w np 2h w innym zajmie tobie to przypuscmy godzine mniej.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem zwolennikiem używania jednego programu - jeśli firma, w której się zatrudnisz będzie używała innego softu, kwestia kilku dni przestawić się...

 

Sam zaczynałem od maxa, później Maya i tak juz zostało. Jako ciekawostkę traktuje obecnie Houdiniego, ale na pewno nie jest to soft, który może zastąpić Maya.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ile miales wtedy lat i gdzie teraz pracujesz i czym sie zajmujesz? Rozumiem w maya pracujesz.

 

Wtedy? Kilkanascie latek:). Wczesnie zaczalem.

Aktualnie pracuje w studiu postprodukcyjnym BadiBadi (reklamy tv).

Dlubie na maxie, na nim zaczalem i na nim do tej pory siedze. W firmie mamy dwa teamy 3d ( maxowcow i mayowcow), przy czym jezeli jest taka potrzeba staramy sie wspolpracowac ze soba.

 

A co robie? Hm, mozna to nazwac generalist czyli wszystkiego po troche.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Traitor >> Mam 21 lat a 3d ucze sie dopiero rok i czasem meczy mnie mysl o tym czy nie za stary jestem :D

 

piotrek >> jestem zwolennikiem takiego wlasnie podejscia. Bo wiele jest takich przykladow jak czlowiek potrafi wymodelowac "czajnik" w 5 softach a zeby cos konkretnego zrobic nie potrafi bo wiele czasu poswieca na poznawianie roznych interfejsow i modelowanie zbyt prostych rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Mam 21 lat a 3d ucze sie dopiero...

Teraz o wiele szybciej wsiaka sie wiedze gdyz internet dostarcza spore dawki wiedzy. Gdy ja zaczynalem moglem liczyc wylacznie na siebie co zjadlo mi kope lat. Nie wiek tylko cierpliwosc sie liczy:)

 

Ps. moderator nas łopatą wywali:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Mam 21 lat a 3d ucze sie dopiero...

Teraz o wiele szybciej wsiaka sie wiedze gdyz internet dostarcza spore dawki wiedzy. Gdy ja zaczynalem moglem liczyc wylacznie na siebie co zjadlo mi kope lat. Nie wiek tylko cierpliwosc sie liczy:)

 

Ps. moderator nas łopatą wywali:)

 

jak ja zaczynałem to miałem modem z prędkość ściągania co w porywach dochodziła do 3 kb!! przez całą noc potrafiłem ściągnąć do 30 mb :) jak wgrałem jakąś strone to od razy robiłem backup na dysku żeby była na później :)

teraz jest troche lepiej i troche szybciej mi idzie nauka bo mniej czasu czekam aż jakaś stronka sie wgra a w nocy to nawet jakiś videotut ściągne :)

a z videotutów uczy sie najszybciej

 

na początku robiłem mnóstwo błędów, jakiś czas brnołem w to wszystko z błędnymi założeniami :( i spróbowałem większości softów po drodze, zostałem przy maya, modo, silo, mudbox, photoshop i premiere czyli w skrócie SMMMPP to moje oręże :)

i teraz staram sie coś z tym zrobić i już nie experymentować bo nie moge już dłużej czasu marnować a zmarnowałem go tyle jak mało kto :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem zwolennikiem takiego wlasnie podejscia. Bo wiele jest takich przykladow jak czlowiek potrafi wymodelowac "czajnik" w 5 softach a zeby cos konkretnego zrobic nie potrafi bo wiele czasu poswieca na poznawianie roznych interfejsow i modelowanie zbyt prostych rzeczy.

 

Rozni ludzie rozne podejscia. Co tobie wydaje sie sluszne, w przypadku innych moze sie nie sprawdzic.

 

Ja dowiedizalem sie wogole o 3ds maxie z komputer swiat:) dali triala 6 i do tego pare tutkow. Ale jakos tak po paru miesiacach odstawilem maxa. Dopiero jak zamontowali mi stale lacze w domu to zaczela sie prawdziwa zabawa:) pierwsza strona jaka znalazlem o 3d bylo wlasnie max3d.pl. I zaczelem przerabiac tutki z tad. i teraz jakos powoli idzie do przodu;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podsumowując... nie program tworzy ograniczenia a człowiek...

 

widziałem filmiki jak kolesie wymiatają w paint-cie extra autka...

 

poszukajcie na youtube...

 

co do Linuxa to podobnie, nawet w środowisku textowym kolese wymiataja bo tam istnieje cos takiego jak TABulator(rozwiniecie polecenia)

 

P.s.

Paradoksalne jest to że serwery Microsoftu stoją na Linuxach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności