Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 2k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

dawno nic nie a troszkę się uzbierało...

oglądałem filmy vilppu ale podobno lepiej zacząć od książki wiec zacząłem :)

efekty poniżej (kolejność ćwiczeń losowa lecz jechałem od początku)

starałem sie nie robić "siankowatej" kreski czasem wychodziło czasem sie zapominałem chyba muszę przerzucić się na większy format niz a4

c&c welcom :)

pozdrawiam

 

96209161xj1.jpg

91211845yz5.jpg

95953474nb9.jpg

30882252cj2.jpg

10679490un8.jpg

57422059fv2.jpg38935256ac0.jpg93270829kv0.jpg92515303mg7.jpg10ux8.jpg

11ag0.jpg12oh9.jpg13ru4.jpg

14rm8.jpg

od pon do czw. byłem w szpitalu wiec trochę porysowałem miedzy tym jak spałem i kichawa mnie bolała po zabiegu :D

s1bj8.jpgs2sj9.jpgs3cd9.jpgs4sl8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę na forum szał na Vilppu (i dobrze :) ) i za mało z niego ćwiczeń! Wiecej tych bryłek i plastelinowych skręcanych glutków! :) Za sztywno rysujesz, jakbyś pisał długopisem. Więcej luzu, kresek i dystansu do błędnych linii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę na forum szał na Vilppu

 

szał nie szał słyszałem o nim i ostatnio sobie przypomniałem to zassam jak to takie dobre a facio miecie :D

 

i za mało z niego ćwiczeń! Wiecej tych bryłek i plastelinowych skręcanych glutków! :) Za sztywno rysujesz, jakbyś pisał długopisem. Więcej luzu, kresek i dystansu do błędnych linii.

 

wszystko spoko tylko te błędne linie nie wiem o co chodzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to, że stawiasz mało linii, poprzestajesz często na jednej sztywno i mocno narysowanej, która musi być rezygnując przy tym z dodatkowych, które albo pomagają, albo dopowiadają, a to jest esencją tamtego pana - odpowiednie stopnie, jeden za drugim, gdzie każdy następny jest tak jakby poprawianiem poprzednich. U Ciebie tego nie ma, a szkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt trohe mało ćwiczeń na jednej kartce można spokojnie by tego jeszcze upchnąć. Osobiście wolałem od początku rysować więcej kresek i z postępami je ograniczać niż od poczatku je ograniczać.

 

No ale wiesz co dobre i o to chodzi ; ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to, że stawiasz mało linii, poprzestajesz często na jednej sztywno i mocno narysowanej, która musi być rezygnując przy tym z dodatkowych, które albo pomagają, albo dopowiadają, a to jest esencją tamtego pana - odpowiednie stopnie, jeden za drugim, gdzie każdy następny jest tak jakby poprawianiem poprzednich. U Ciebie tego nie ma, a szkoda.

gdy wtedy tak rysowałem wychodziło mi sianko :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo za mocno przyciskasz tym ołówkiem, rysujesz jego czubkiem, stawiasz za krótkie kreski (rysowanie samym nadgarstkiem) lub/i nie różnicujesz nacisku (a także miękkości ołówka, jego grubości etc.). Masz nagrania Vilppu. Małpuj jego technikę. Zaczyna od cieniowania (często powtarza, żeby rysować po powierzchni obiektu, tego też u Ciebie nie ma), więc przysiądź nad tym, resztę odkładając na lepsze czasy :)

 

Dużo pracy Cię czeka, ale to nic, z czym byś sobie nie dał rady, a więc wio! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo za mocno przyciskasz tym ołówkiem, rysujesz jego czubkiem, stawiasz za krótkie kreski (rysowanie samym nadgarstkiem) lub/i nie różnicujesz nacisku (a także miękkości ołówka, jego grubości etc.). Masz nagrania Vilppu. Małpuj jego technikę. Zaczyna od cieniowania (często powtarza, żeby rysować po powierzchni obiektu, tego też u Ciebie nie ma), więc przysiądź nad tym, resztę odkładając na lepsze czasy :)

 

Dużo pracy Cię czeka, ale to nic, z czym byś sobie nie dał rady, a więc wio! :D

 

wiem ze duzo pracy przede mną tylko czy widać proggres...

popróbuje inaczej złapać ten ołówek możne lepiej będzie :)

i glutki do dzieła pozdro i dzięki za rady :) WIO! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest postęp. Widać że kreska coraz bardziej zdecydowana.

 

Jeśli chodzi o rady to napisał już część prrrszalony. Najpierw lekkie luźne kreski całą ręką. Potem przechodzisz do mocniejszych i bardziej wypracowanych. Rysowałbym tylko na większym formacie. Minimum A3. Jeśli to jakiś cienki papier to podkładaj więcej kartek pod spód żeby bardziej miękko się po nim rysowało.

Według mnie różnicować zbytnio ołówka nie ma sensu. Czasami widywałem na zajęciach z rysunku jak ludzie co kilka sekund zmieniają ołówek na jeden z chyba dziesięciu. Efekt jest taki że nie można wyczuć nacisku i odpowiedniego natężenia kreski bo za każdym razem jest inna miękkość. Z ołówka średnio miękkiego jak np. 2B można spokojnie całą skalę wycisnąć ale jeśli już to więcej niż 2 ołówki bym nie używał. Spróbuj od czasu zrobić dla próby kilka kratek i zapełnić je stopniowo walorem od całkowitej bieli kartki do najciemniejszego. Im więcej odcieni szarości uda ci się uzyskać tym lepiej.

 

Co do odkładania reszte na lepsze czasy. Nie rozumiem ogólnie takich porad ala "Porzuć narazie prace z wyobraźni i rysuj tylko jabłka". Już na forum CA widywałem jak ludzie zapędzali się totalnie do tylko samych żmudnych ćwiczeń (co się oczywiście chwali), jednak potem narzekali że nie byli w stanie zacząć choćby jednej pracy z głowy bo ciągle tylko męczyli anatomie albo martwą naturę. Musi być też jakaś przyjemność z rysowania bo w przeciwnym razie ta cała robota nie ma wogóle sensu. Szkic z wyobraźni od czasu do czasu nie zaszkodzi nawet jak anatomia albo perspektywa jeszcze szwankuje :).

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuje serdecznie panowie :)

Farvus

rysuje takim ołóweczkiem B2

na razie na a4 bo nie mam nic większego ale jeśli będę miał to nie będę mógł tego skanować bo nie mam aparatu ale coś wymyśle :D

myślę ze miesiąc luty będzie obfitował w szkice w oczekiwaniu na marzec i intuosa :D

http://www.markery.pl/images/5347MIX_13129_48d0c00ab53a1.jpg

starałem sie złapać ołówek jak vilppu żeby rysować całą ręką na początku nie umiałem załapać o co chodzi ale pod koniec ręka myślę ze się przyzwyczaiła :)

szkice chronologicznie :)

n1kg9.jpg

n2sz1.jpgn3qz5.jpg

n4pu5.jpgn5jg3.jpgn6mm9.jpgn7yo2.jpgn8ra2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

nikt nic nie pisze... to ja jade dalej :D

dwa ze szkoły :) (przerysowane ze zdjecia z char desing)

sz2sv3.jpg

sz1nm6.jpg

i dwa wieczorne (vilppu)

n11ln5.jpgn12qi8.jpg

 

 

Edit ;)

 

znowu szkoła znowu char desgin muszę więcej tych zdjęć drukować bo dwa to za mało :D

sz3qr4.jpg

Edytowane przez Coyote
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Prac w teczce masz dość dużo i są zróżnicowane. Postacie, portrety, widoczki etc. Wciąż jednak kolor czasem zawodzi. Wydaje się być błotnisty, przybrudzony odsyłam do gnomon light and shadow (http://www.thegnomonworkshop.com/dvds/jvi01.html ). Z tego co się orientuje to chodzisz do szkoły więc na pewno ciężko jest połączyć tamte obowiązki z fakultatywnym ćwiczeniem rysunku co się chwali. Możesz pomyśleć nad nowymi pomysłami na rysowanie, np z lustra, czy ludzi z tramwaju (i od razu podziel się swoimi doświadczeniami jak dobrze ich szpiegować aby tego nie dostrzegli ;D ). Co poza tym.. Po prostu rysuj dużo a reszta potoczy się sama..

Edytowane przez serio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tramwajów u nas nie ma a w autobusie za mocno trzęście :P

mógłbyś podać link gdzie można kupić te video :) chodzi mi o pełen tytuł tego video...

staram się rysować jak najczęściej gdy tylko mi czas na to pozwala...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to ten film nazywa się practical light and color (Serio nawet dał ci linka), dobry wykład :)

 

to nie tak ze nie zauważyłem tego tylko zedytował posta :)

za niedługo obejrzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dbale, niedbale... echhhh...

Byle czerpać przyjemność z rysowania czy malowania...

Prawda taka, że sama ambicja rzadko kiedy da radę nakłonić człowieka do przerzucenia kolejnych ryz papieru... Cieszy oko, że ktoś robi coś z czystej przyjemności i rozrywki. Inaczej to przecież nie ma sensu. Byle więcej, byle dalej... Także rysuj Coyote jak i co tam uznasz za stosowne, póki rozwija to przyjemność z samego faktu rysowania, bo ona jest najważniejsza...

 

Rozumiem, że na tym forum jest wielu zawodowców, jest też spora część która do tego zawodowstwa dąży (żeby była jasność - ja nie)... Ale, zabijcie mnie - bo tak myślę, sądzę że w 95% tak naprawdę to "zawodowstwo" jest wtórne do prawdziwej pasji, z której niejako wynika i jest jedynie jej efektem ubocznym.

 

Mniej ambicji i niepotrzebnego lansu, więcej luzu, pasji i przyjemności w tym co robisz... Tak to ostatnio zaczynam widzieć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mowiac to to pierwsze jablko wyglada jakbys je rysowal z pamieci, a nie z natury. Dwa nastepne sa juz lepsze moim zdaniem. Mysle ze powinienes wiecej czasu poswiecac na wgapianie sie w te jablka niz na samo rysowanie i probowac zauwazac te wszystkie niuanse, ktore sprawiaja ze jablko wyglada jak jablko :) sadze ze warto wykorzystac na to troche czasu nawet naprzekor sobie - z tym rysowaniem dla przyjemnosci nie do konca bym sie zgodzil, bo im lepsze efekty uzyskujesz tym wieksza jest satysfakcja i przyjemnosc z rysowania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuje serdecznie za odzew kolejne popierdułki

daily handyjob (pozdro aspenboy:D)

jabuszko+cytryna

jabuszko lepiej cytryna gorzej

i jadymy dalej :D

drazni mnie to ze moj skaner nie chyta wszystkich kresek które zrobiłem -,-

nat3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym rysowaniem dla przyjemnosci nie do konca bym sie zgodzil, bo im lepsze efekty uzyskujesz tym wieksza jest satysfakcja i przyjemnosc z rysowania ;)

 

Nie wiem dlaczego się nie zgadzasz ? :) Skoro jedno z drugiego ma wynikać... Skoro samo malowanie, rysowanie ma nie sprawiać komuś przyjemności - to po co to w ogóle robić ?

 

EDIT - te ostatnie chyba lepsze niż poprzednie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do ostatniego to

Jablko powinno miec inna fakture niz cytryna , jezeli swiatlo pada z przodzu od gory to cien leci bardziej do tylu, obrys bylby zbedny gdybys np wpelnil tlo , kreskuj nie tylko gora-dol ale tez tak zeby pokazac ze to bryla i nie konczy sie krawedzia tylko "zawija" sie do tylu. To by bylo na tyle :)

 

Ps. Zgodze sie z tym ze jezeli cos sprawia przyjemnosc to dlaczego to sobie odbierac.

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, wyrazilem sie troche niejasno, mialem na mysli to, ze warto sie czasem przelamac i do czegos zmusic, zeby potem osiagac lepsze efekty=>satysfakszyn=>endorfiny ;) Najwiekszym problemem jesli chodzi o nauke czegokolwiek jest chyba systematycznosc. Warto ją zachowywac - ale jak ze wszystkim, nie wolno przesadzac, bo jeszcze zaczniesz rysowac jak Omen i z zazdrosci nikt cie nie bedzie lubil ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak cieniujesz keskami to odrywaj olowek rysujac pojedyncze kreski zamiast takich "W". Moze i trudniej ale mniejszy "efekt bazgrolenia" ;) Napieraj.

 

Rozumiem. Czy zatem w tych szkicach widać "efekt bazgrolenia" ?:

 

http://max3d.pl/forum/showpost.php?p=776542&postcount=204

 

Bo to "W" o którym wspominasz jest miejscami dość wyraźne...

 

Urbanboogie: Jasne że warto się zmusić. Mnie natomiast chodziło o to, żeby się nie za bardzo usztywniać - próbować, eksperymentować, szukać radości w tym co się robi, niezależnie od tego jakie by to nie było, a nie dać się pożreć obawie jak to zostanie odebrane.

 

EDIT - reszta postu nie miała sensu więc dokonałem autocenzury :)

Edytowane przez SBT77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj w taki sposób narysować coś prostego (czyli coś, co już w miarę opanowałeś)

http://www.max3d.pl/forum/showthread.php?p=764701#post764701

Tu zgrabniejsze tego wykonanie:

http://www.davidkassan.com/foot_demo.html

 

Dużo "w plecy" masz przez te masturbacyjne cieniowanie. Rysunek to nie miejsce na takie rytmiczne, monotonne i agresywne ruchy, a i przy masturbacji przyda się trochę więcej wyczucia powierzchni... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm, nie wiem czego narzekasz :), imo skaner jest w porządku. Powi mi sam lepiej jakie markerki :D.

 

//Pozdr.

markerki takie

http://www.szal-art.pl/artykuly-kreslarskie/promarkery-letraset/produkt/promarker-letraset.htm

 

a co do narzekania to po prostu normalnie to wygląda znacznie lepiej niz na skanie :( wyszło bardzo fajnie a na skanie tego nie widać dlatego narzekam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urbanboogie dzięki serdecznie :)

noiprox coś w tym jest :D

miriam nie pod kręcę bo to jakieś lewe urządzenie wielofunkcyjne pozostaje robienie zdjęć ale nie mam aparatu :(

 

a zabawę z akwarelą dopiero zacząłem te pierwsze jabuszko to rozdziewiczanie prezentu w postaci farb i papieru które dostałem na urodzinki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności