pawelroger Napisano 15 Kwiecień 2008 Napisano 15 Kwiecień 2008 Witam; Chcialbym podzielic sie z WAMI mega faktem. W najblizszych dwoch latach zacznie sie naprawde kolonizacja kosmosu!!!! Niesamowite ze w XXI wieku ludzie robia to na zasadach zdrowej wspolpracy i kooeperacji, kiedy w XX byl to po prostu wyscig zbrojen. Mysle ze to napawa optymizmem na przyszlosc, a zarazem wymaga od nas wiele. Uwazam ze my Polacy mamy wielkie mozliwosci, umiejetnosci, po prostu dajemy rade, dlatego temat kosmiczny to temat dla nas i na tym dosc progresywnym forum chcialbym go zapoczatkowac, gdzie jest masa ludzi ktorzy wiele wiedza, umieja i sa progresywni. Dlatego zachecam do podzielenia sie technologiami przyszlosci, ktore niejednokrotnie sa przedstawiane w postaci niezlych renderow i wizualek co bedzie sie wiazac z tym forum: Spojrzcie na ponizszy filmik, JEST PIEKNY, ale co piekniejsze wydaje mi sie ze stoi za nim szczytna porywajaca idea, ktora moim zdaniem jest podstawa do kazdej wizualki, to jest link pokazujacy cos co stanie sie rzeczywistoscia za 2 lata i jest efektem wspolpracy wielu ludzi.!!! A to pan Richard Branson, najlepszy entrepreneur na ziemi moim zdaniem, tworca VIRGIN LINES ktory jak wiele osob z tego forum nie boi sie marzyc. Chcialbym zeby ten watek po prostu dawal nam wiare ze warto patrzec w niebo i do przodu wstajac rano. CZekam na ciekawe info ze swiata XXI i XX wieku. http://www.terrafugia.com/ zeby nie ograniczac tego tematu tylko dla kosmosu, druga rzecz ktora nie daje mi spac, to latajacy samochod kompani terrafuiga, ktory prawdopodobnie za 20-30 lat przemieni strukture naszych miast. no i dosyc poprawne wizki... No i co jeszcze, ciekawa sprawa z paliwem wodorowym, ale o tym juz czekam na linki....
mirach Napisano 15 Kwiecień 2008 Napisano 15 Kwiecień 2008 illy, dostajesz nagrode cynika roku :D Moze to efekt zbyt dlugiego siedzenia w pracy, ale rozwalil mnie kontrast tych 2 wypowiedzi :)
pawelroger Napisano 16 Kwiecień 2008 Autor Napisano 16 Kwiecień 2008 illy: twoja wypowiedz jest niezwiazana z watkiem, tymniemniej odpowiem Ci na to pytanie: moja prowizja to fakt ze dzieki temu za 10 lat bede korzystal z lacznosci przez prywatne satelity firm, co zmniejszy koszty, 90 procent technologii, moja prowizja to fakt ze konkurencja w kosmosie spowoduje spadek masy cen na ziemi, moja prowizja to fakt ze moze w koncu prywatne firmy zbuduja elektrownie solarne na orbicie i stanie sie to zanim ziemia zostanie zadymiona spalinami, a tlen bedziesz kupowal w paczkach i zyl w tatrach gdzie rosna palmy, moja prowizja jest taka ze skoro zaczelismy jako ludzie industrializacje w XIX wieku, co wlasciwie bylo czlowiekowi niepotrzebne, bo ziemia przedtem byla samowystarczalna, ale ludzie zawsze chca wiecej, ale wiecej na przyszlosc to nowe technologie a nie ilosc. Mam nadzieje ze odpowiedzialem na Twoje pytanie. Powiem wiecej mimo ze jestes sceptycznie nastawiony tez dostaniesz taka prowizje za free. Mirach: Tak watek ten wynika z faktu ze nudze sie w pracy, i nudzi mnie jej przyziemnosc. Zachecam do podzielenia sie info!!!
piksar Napisano 16 Kwiecień 2008 Napisano 16 Kwiecień 2008 Oj naczytalismy sie fantastyki, naczytalismy. Pamiętaj że w swiecie liczy sie tylko kasa a nie środowisko i górnolotne idee, więc nie licz na elektrownie solarne itd...
Sebastian Ozga Napisano 16 Kwiecień 2008 Napisano 16 Kwiecień 2008 Polscy specjaliści poszli w świat :)
pawelroger Napisano 16 Kwiecień 2008 Autor Napisano 16 Kwiecień 2008 piksar: kazdy tworzy swoj swiat, swiat jest taki jacy my jestesmy, i takie podejscie ze liczy sie tylko kasa to jest pewien wybor, ktory kazdy ma, pozatym w ramach kasy tez mozna roznie wybierac, richard branson moglby inwestowac w kolejne platformy wydobywcze ropy i na pewno mniej by ryzykowal, wiec nie sadze ze nalezy tak to splycac, sebastian ozoga: i dobrze ze poszli, wiecej miejsca dla nas:) hcpiter: niewykluczone, masz jakies niewsy z nieba, zaloz watek i podziel sie z nami, milo by bylo wiedziec kiedy to tak naprawde nastapi.... Kurde, czy naprawde nikt sie tym nie interesuje co sie dzieje progresywnego na ziemi obecnie, tylko wszyscy na allegro i ebayu ogladaja jaka to uzywana audice sprowadzic z niemiec???
hcpiter Napisano 16 Kwiecień 2008 Napisano 16 Kwiecień 2008 Wiesz ludzie maja wieksze problemy niz te ktore ty chcesz pokazac :] Sam zobacz ze teraz nikt nie zwraca na to uwagi bo ten temat jest tak odlegly jak to ze ktos doleci dalej poza nasz uklad :D
mirach Napisano 16 Kwiecień 2008 Napisano 16 Kwiecień 2008 Wiesz, audica z niemiec to powazna sprawa. Jak biznes wyjdzie to bedzie za co dzieciaka kupic nowe buty i splacic kawalek kredytu. Jak nie wyjdzie to moze byc ciezko. A to ze milionerzy beda latac na wycieczki w kosmos? Dla 95% ludzi na tej planecie nic to nie zmieni w przeciagu najblizszych 20 lat. Nie dziwie sie ze mazysz i jestes optymista, ale dziwie sie ze nie zauwazasz ze to o czym piszesz wiekszosci ludzi z tego swiata nie obejdzie teraz.
Touch Napisano 16 Kwiecień 2008 Napisano 16 Kwiecień 2008 pawelroger, idee, wizje piękne. Ale jak śmiesznie by to nie brzmiało, światem rządzą układy wpływowych ludzi skupione głównie wokół najbardziej dochodowych gałęzi przemysłu. Kwestie pozyskania energii z 'elektrowni solarnych' umieszczonych na orbicie trzeba by jeszcze wzbogacić o temat przesyłu tej energii na ziemię. Poza tym lobbyści powiązani z przemysłem energetycznym/naftowym będą blokowali szeroki rozwój takich technologii, tak długo jak tylko dadzą radę. Już dziś wiele patentów nie wchodzi w życie lub dzieje się to z ogromnym opóźnieniem właśnie z takich powodów. Podróże kosmiczne w ramach turystyki? Wątpię, żeby za naszego życia przeciętnego Polaka było na to stać. Jak i większości tego o czym mówisz pewnie możemy nie dożyć. Ale w jednym przyznam Ci rację. Marzyć i tworzyć wizje warto. Dowodem może być choćby Artur C. Clark, którego to twórczość uważana wcześniej za fantastykę dała początek tak sztucznym satelitom, jak i stacjom orbitalnym. Pozdrawiam
pawelroger Napisano 16 Kwiecień 2008 Autor Napisano 16 Kwiecień 2008 mirach: nie mowie zebysmy to budowli sami, dla mnie to taki rodzaj sztuki, jeden idzie do galerii i patrzy na obrazy, a ja chcialbym sledzic takie wydarzenia i myslalem ze ktos moze jeszcze jest tym zainteresowany, poza tym zauwazam to co piszesz, ale wiesz, moze po prostu chcialbym nie zauwazac, jak nie musze, widze to np. tu w pracy dlatego pozwolilem sobie na chwile fantazji ktora moze nawet w promilu odmienic nasz projekt ktory obecnie realizujemy, ale promil do promila i bedzie mila touch:rzadza nie rzadza, niech rzadza,sory ale wydaje mi sie ze jak bedziemy mowic ze sa ONI to sie nam nic nie bedzie chcialo, latwe usprawiedliwienie, poza tym wiadomo ze nie wzywam do stworzenia statku kosmicznego, ale jak projektujesz dom to masz prosty wybor albo sie filantropicznie pomeczysz i wrzucisz tego solara panela, albo to olejesz i inwestor sie bedzie krotkowzrocznie cieszyl ze teraz jest taniej. Olimpiada jest po to by sie ludziom chcialo uprawiac sport, jak nie ma wyzwan to nie ma progresu, dlatego dziwie sie waszemu podejsiu,zaskoczylo mnie to bo wlasnie bitwa 3d itp. ciagna wszyskich na tym serwisie mowienie o tym co jest dobre i dlatego pozwolilem sobie na to w troche wiekszym oddaleniu.
hcpiter Napisano 16 Kwiecień 2008 Napisano 16 Kwiecień 2008 A wogole jezeli chodzi i podroze to popatrz ile czasu minelo od zbudowania pierwszego samolotu a loty takie samolotem na ktore mozne sobie pozwolic szary obywatel sa od niedawna dostepne wiec wiesz ja nie liczyl bym zeby to bylo mozliwe w najblizszym czasie :)
pawelroger Napisano 16 Kwiecień 2008 Autor Napisano 16 Kwiecień 2008 Jednakze prosze, nie bede juz kometowal kolejnych takich wypowiedzi, CELEM TEGO WATKU MA BYC W ZAMYSLE WYMIANA TAKIMI MATERIALAMI, A NIE DYWAGACJE CZY WARTO CZY NIE WARTO LECIEC W KOSMOS LUB BUDOWAC ELEKTROWNIE SOLARNE, WIEC WIECEJ NA TAKIE POSTY NIE ODPOWIADAM I LICZE ZE ZNAJDZIE SIE KTOS KTO COS CIEKAWEGO JEDNAK WIE w tym temacie, dla zachety wrzucam kolejny link: http://www.design.philips.com/probes/projects/sustainable_habitat_2020/index.page jest to projekt fasad budynkow ktore sa niczym skora, i moge sie zalozyc ze do 2025 cos takiego powstanie. a to juz niedlugo tak naprawde
Touch Napisano 16 Kwiecień 2008 Napisano 16 Kwiecień 2008 Uciekanie od dyskusji z dużym prawdopodobieństwem progres wyklucza. Jeśli nie chcesz dyskusji, to ja nie wiem w jakim celu powstał ten wątek? Tylko linki wrzucać do czegoś co stworzyli/tworzą inni, gdzieś tam?
pawelroger Napisano 16 Kwiecień 2008 Autor Napisano 16 Kwiecień 2008 no dobra zabrzmialo to ostro, chodzi o to by sie powymieniac jakie sa te koncepty itp,dlatego czekam na linki czy rozwiazania o ktorych mozna pogadac tez, a nie zastanawiac sie czy jestem za czy przeciw,po prostu przestaszylem ze zaczyna sie politykowanie, wiecej konkretow panowie, jezeli to ma byc dyskusja czekam na argumenty zwiazane z tematem konkretne dosc obiektywne... rozbil mnie troche tekst ze ktos ma dziecko i nie jest to wazne. Wiadomo ze kazdy mial bedzie swoje zdanie, dlatego np. jakbym mial komentowac taka elewacje philipsa, to bym chcial uslyszec od was co sadzicie na temat wplywu na otocznie, itp, a nie czy jestem za czy nie, clear?? ale macie troche racji, zagalopowalem sie, zdania innych tez sa bardzo cenne i opinie!!! dzieki za comment.
tweety Napisano 16 Kwiecień 2008 Napisano 16 Kwiecień 2008 idea ciekawa, ale raczej dość ciężko będzie obniżyć koszta do minimum aby podróże w kosmos stały się ot tak po prostu tanie. za dużo niewiadomych aby można było to ot tak sobie zautomatyzować. obecne maszyny są wynoszone w kosmos olbrzymimi środkami. setki ton spalanego paliwa pędnego, bardzo kosztowe technologie jakie znajdują się na pokładzie, przygotowania astronautów do wyniesienia w kosmos etc. to znacznie ogranicza ta piękną wizję. może za 100-200 lat poczynimy jakieś kroki w tym kierunku... ale póki co nie ma co o tym myśleć. osobiście jestem przeciwny swobodnemu dostępowi do orbit i przestrzeni kosmicznej. wyloty kosmiczne są przewidziane dla ludzi o żelaznej kondycji i gigantycznej wiedzy kosmicznej. astronauci szkolą się kilka lat zanim polecą a i tak zdarzają się non stop jakieś awarie i wypadki. nie chciałbym widzieć za 20 lat rodziny z dziećmi w stateczku orbitującym w którym naraz zajdzie dekompresja... kolejną rzeczą to tłok orbitalny. nie istnieją żadne wieże kontrolne jakie mogłyby sterować ruchem z ziemi. co więcej możliwość korekty lotu jest mocno ograniczona ze względu na zużycie paliwa. w tak małym stateczku gdzie zbiornik paliwa starcza na drobne korekty i powrót do domu prawdopodobieństwo kolizji z czymś innym jest gigantyczne. mikrometeoryt jaki może się z łatwością przebić przez poszycie w mgnieniu oka zniszczy kruche ciałka pasażerów i zamieni stateczek w wielki pusty wrak. i jeszcze jedno: latanie for fun na orbitę i dalej podczas gdy brakuje kasy na poważne badania kosmiczne uważam za zbytnią rozrzutność. nauczmy się najpierw wykorzystać potęgę kosmosu a dopiero potem zróbmy z tego atrakcję turystyczną. Pozdrawiam [edit] a co do 2012 to idea jest taka: Armageddon - koniec świata. wejście w 4 gęstość, spotkanie z kosmitami, kolizja z planetą X (Nibru), zamian pól magnetycznych ziemi, ocieplenie i załamanie pogody, kataklizmy globalne, III WŚ, antychryst, Euro 2012
Shogun 3D Napisano 16 Kwiecień 2008 Napisano 16 Kwiecień 2008 Załamanie pogody już trwa: rano było słońce, a teraz pada deszczyk. Kwaśny nieco, bo warszawski...
Cruzh3r Napisano 16 Kwiecień 2008 Napisano 16 Kwiecień 2008 latanie w kosmos może być fajne, ja wole zamiast biegać po marsie, ocean, drinki z palemkami i dupeczki, dobre żarcie. marność nad marnościami, człowiek podbija kosmos,
Gość ant-3d Napisano 16 Kwiecień 2008 Napisano 16 Kwiecień 2008 pawelroger: to co naisal tweety. Zycie to okrutnie nieprzewidywalna gra. Wiesz jak patrze na bieg historii to normalnie dziwie sie ze jeszcze sie sami nawzajem nie pozazynalismy. Pierwsza, Druga Wojna Swiatowa, wyscigi zbrojen, bin ladeny, putiny (to co dzieje sie w czeczeni to juz normalnie ekstrema)... wiesz ciezko myslec w takich okolicznosciach o kolonizacj naszego ukladu. Tak naprawde nie tak dawno na ksiezycu wyladowalismy, na marsa podroz zalogowa nassa planuje i planuje i caly czas sie to przeciaga. Problemem jest kasa, technologia, wiedza. Nie zrozum mnie zle bo uwazam ze nalezy jak najbardziej myslec o przyszlosci daleko w przod, miec pomysly i rozwijac technologie. Stad sie biora wizjonerzy. To po co to pisze? Tylko po to zeby bardziej trzezwo spojrzec na rzeczywistosc. Mysle ze mentalnie czlowiek jako gatunek nie dojrzal jeszcze do kolonizacji planet. Za 400 lat... kto wie?
Cruzh3r Napisano 16 Kwiecień 2008 Napisano 16 Kwiecień 2008 Przelecenie się na marsa zabierze kupe kasy, nic nieda nikomu, ludzie mają ważniejsze problemy niż latać po układzie, zostawmy to geekom z nasa. USA niema nawet z kim się ścigać. Do czego tu dojrzewać, kolonizacja i zasiedlanie to każdy zwierzak umie. Ale obiektywnie to niemam sprzeciwu, mogą se latać więcej powietrza dla nas. dlamnie bólem by była już praca w anglii(been there, food sucks), a jakbym miał za kase lecieć kopać dołki to czemu na marsie jak moge na ziemi nie?
hcpiter Napisano 16 Kwiecień 2008 Napisano 16 Kwiecień 2008 he ale najpierw sie trzeba zastanowic gdzie latac bo ja nie mam zamiaru na marsa i ksiezyc :D Nieciekawy klimat tam jest, poza tym nie znaleziono jeszcze gdzies takiej planety podobnej do ziemi, mozliwe ze znalezli podobna ale i tak ona jest za daleko :) Wiec po co wogole gdzies leciec zasiedlac inne planety ? Tak o mozna sobie leciec dookola Ziemi tylko kogo na to stac :) pozdro
chudy Napisano 16 Kwiecień 2008 Napisano 16 Kwiecień 2008 latanie w kosmos może być fajne, ja wole zamiast biegać po marsie, ocean, drinki z palemkami i dupeczki, dobre żarcie. ooooo tak :cool: człowiekowi do szczęście więcej tak naprawde nie potrzeba :D a tak na poważnie to zgodze się z tweetim. Podróże na orbicie, już nawet nie mówie o podróżach międzyplanetarnych, wymagają rozwiązania wielu problemów, z którymi narazie człowiek sobie zwyczajnie nie radzi...samo wyniesienie ludzi na orbite to akurat najmniejszy z tych problemów ;) edit: kiedyś na pewno to będzie normalka...a to z bardzo prostego powodu...człowiek się zawsze pcha tam gdzie go nie chcą :P
Tul Napisano 16 Kwiecień 2008 Napisano 16 Kwiecień 2008 a tak na poważnie to zgodze się z tweetim. Podróże na orbicie, już nawet nie mówie o podróżach międzyplanetarnych, wymagają rozwiązania wielu problemów, z którymi narazie człowiek sobie zwyczajnie nie radzi...samo wyniesienie ludzi na orbite to akurat najmniejszy z tych problemów ;) Sprawa organizacji ruchu kosmicznego i zapobiegania tłoku raczej nie powinna stanowić problemu. Odpowiednie regulacje jeszcze nie istnieją i nikt się nad nimi głębiej nie zastanawiał, nie z powodu trudności w ich wdrożeniu, ale po prostu z braku potrzeby. Ruch musi się jeszcze znacznie zagęścić, by odpowiednie regulacje i jego kontrola miały rację bytu. osobiście jestem przeciwny swobodnemu dostępowi do orbit i przestrzeni kosmicznej. wyloty kosmiczne są przewidziane dla ludzi o żelaznej kondycji i gigantycznej wiedzy kosmicznej. astronauci szkolą się kilka lat zanim polecą a i tak zdarzają się non stop jakieś awarie i wypadki. nie chciałbym widzieć za 20 lat rodziny z dziećmi w stateczku orbitującym w którym naraz zajdzie dekompresja...To samo tyczy się wszystkich innych środków transportu. Ile to rodzin z dziećmi poddawanych jest dekompresji na przydrożnym drzewie? Co zaś do wiedzy, to jakoś klienci linii lotniczych pojęcia nie mają o lataniu i zasadach aerodynamiki, a jednak nie przeszkadza im w korzystaniu z usług danego przewoźnika. Inna sprawa, że gdyby jakaś rodzina rzeczywiście została z jakiejś przyczyny anihilowana na orbicie, to ogólnodostępne loty kosmiczne dostałyby bana na kilkadziesiąt lat. Takie tragedie byłyby tolerowane dopiero wtedy, gdy podróże w przestrzeń stałyby się niezbędnym składnikiem naszego życia. A do tego jeszcze długa droga.
Gość ant-3d Napisano 16 Kwiecień 2008 Napisano 16 Kwiecień 2008 Do czego tu dojrzewać, kolonizacja i zasiedlanie to każdy zwierzak umie. No wlasnie slicznie zasiedlamy ziemie niszczac wszystko po drodze... dlamnie bólem by była już praca w anglii(been there, food sucks), a jakbym miał za kase lecieć kopać dołki to czemu na marsie jak moge na ziemi nie? CIEKAWOSC
tweety Napisano 16 Kwiecień 2008 Napisano 16 Kwiecień 2008 Sprawa organizacji ruchu kosmicznego i zapobiegania tłoku raczej nie powinna stanowić problemu. Odpowiednie regulacje jeszcze nie istnieją i nikt się nad nimi głębiej nie zastanawiał, nie z powodu trudności w ich wdrożeniu, ale po prostu z braku potrzeby. Ruch musi się jeszcze znacznie zagęścić, by odpowiednie regulacje i jego kontrola miały rację bytu. sprawa nie jest taka prosta z powodu dość dużego zaśmiecenia orbit różnymi syfami jakie uciekają z rąk astronautom lub z części które niepostrzeżenie wymknęły się z luków. o kilku przypadkach informowała prasa. min o zarysowaniu kwarcowej szyby Atlantis przez nakrętkę wirującą od kilku lat po orbicie. To samo tyczy się wszystkich innych środków transportu. Ile to rodzin z dziećmi poddawanych jest dekompresji na przydrożnym drzewie? Co zaś do wiedzy, to jakoś klienci linii lotniczych pojęcia nie mają o lataniu i zasadach aerodynamiki, a jednak nie przeszkadza im w korzystaniu z usług danego przewoźnika. tyle, że w przypadku samolotów posadzenie w razie awarii samolotu to zadanie dla dobrego pilota lub zespołu pilotów. w przypadku statku kosmicznego cała załoga musi uczestniczyć w nawigacji promem. do tego dochodzi zagrożenie dekompresją co zdarzyło się Rosjanom w latach 70-tych i zdarza się do dziś. do tego dolicz także stopiń skomplikowania lotu pomiędzy Paryżem a NY a lotem pomiędzy Houston a orbitą. to tak jakby porównać jazdę na rowerze po ogródku do jazdy bolidem F1. astronauci szkolą się jak zaradzić sobie w najbardziej ekstremalnych sytuacjach. potrafią znieść przeciążenia rzędu 7-8 g (w końcu są rekrutowani z szeregów pilotów) a do tego posiadają "zimną krew" czyli coś czego większość z nas by nie wytrzymała w kryzysowej sytuacji. Pozdrawiam
Gość ant-3d Napisano 16 Kwiecień 2008 Napisano 16 Kwiecień 2008 ale tweety to co teraz napisales to ograniczenia techniczne ktore przy bardziej rozwinietej technologii moga w ogole nie sprawiac problemu. Kiedys konno osoba majaca 90 pare lat nie mogla przejechac 100 km, dzis wsiada do samochodu a kierowca ja zawozi na miejsce. Technika.
tweety Napisano 16 Kwiecień 2008 Napisano 16 Kwiecień 2008 ech... jakby to było takie fajne, tanie, proste i wogóle to chłopaki z nasa nie ładowali by gigantycznych funduszy na rozwój technologii. nie ma co porównywać jazdy konno do lotu samolotem. w obu przypadkach poruszasz się w atmosferze, działa na ciebie tarcie i jesteś w stanie szybko zmienić swój kierunek. na orbicie lecisz jak kawał mięcha a każda zmiana orbity to żmudne liczenie trajektorii i konsulting z Houston czy Odessą. wyobraź sobie, że naraz przed konnym pwozem wyrasta rozpadlina a przed samolotem wyrasta góra. powóz konny zatrzyma się bądź gwałtownie skręci, samolot skręci w bok. a teraz wyobraź sobie, że na Twojej drodze znajduje się inny obiekt. nagła korekta jest możliwa, ale spalasz przy tym paliwo potrzebne do powrotu na ziemię. nie robisz korekty to robi się bum! technika... ta cła technika nie uchroniła ludzi z Apolla przed spaleniem, ludzi z Challenger'a przed wysadzeniem czy ludzi z Souza przed uduszeniem. technika jest fajna, ale warto rozważyć czy jest to obecnie wogóle mozliwe. pozdrawiam
Gość ant-3d Napisano 16 Kwiecień 2008 Napisano 16 Kwiecień 2008 tweety ja nie mowie o teraz czy tez o paru latach do przodu. Mam namysli raczej rok powiedzmy 2150... a to juz calkowicie zmienia postac rzeczy. Oczywiscie w tym co teraz napisales masz 100% racji. Dzis to poprostu takie naprawianie komputera przez uderzanie w obudowe.
Tul Napisano 16 Kwiecień 2008 Napisano 16 Kwiecień 2008 wyobraź sobie, że naraz przed konnym pwozem wyrasta rozpadlina a przed samolotem wyrasta góra. powóz konny zatrzyma się bądź gwałtownie skręci, samolot skręci w bok. a teraz wyobraź sobie, że na Twojej drodze znajduje się inny obiekt. nagła korekta jest możliwa, ale spalasz przy tym paliwo potrzebne do powrotu na ziemię. nie robisz korekty to robi się bum! technika... ta cła technika nie uchroniła ludzi z Apolla przed spaleniem, ludzi z Challenger'a przed wysadzeniem czy ludzi z Souza przed uduszeniem. technika jest fajna, ale warto rozważyć czy jest to obecnie wogóle mozliwe. pozdrawiam Przypomnij sobie pierwsze automobile i samoloty, ich początki równie nieudane jak początki podróży kosmicznych. Co do napotykania w przestrzeni nagłych trudności, to misja Apollo już dawno temu udowodniła, że improwizacja w kosmosie jest możliwa. Obecnie zaś możliwości są o wiele większe. Weźmy na przykład tytułowy Space Ship Two. Ilość zużywanego przez niego paliwa by dostać się na orbitę jest nieporównywalnie mniejsza niż przestarzałych molochów NASA. Gdyby zwiększyć jeszcze jego pojemność byłyby możliwe swobodne manewry w przestrzeni, a być może nawet są one możliwe już teraz. Jeszcze apropo wcześniejszych wypowiedzi: dekompresja zakończona śmiercią astronautów miała miejsce tylko raz, zaś katastrofy obu promów kosmicznych miały miejsce w niższych partiach atmosfery (przy starcie i przy lądowaniu). Trzeba też pamiętać, że w czasach Zimnej Wojny misje były przygotowywane pośpiesznie by zdążyć przed przeciwnikiem, co prowadziło do wielu pomyłek, zaś po jej zakończeniu cały przemysł mocno przystował. Teraz zaś dzięki inicjatywie Richarda Bransona rozpoczyna się proces urynkowienia tego przemysłu, co powinno zaowocować zwiększeniem kapitału i wprowadzeniem konkurencyjności (tej zdrowej, nie zimnowojennej).
pawelroger Napisano 24 Kwiecień 2008 Autor Napisano 24 Kwiecień 2008 tweety/ post 16/04/08: zgadzam sie ze jest to drogie, ale jakbys uwaznie wgryzl sie w temat space ship two to odkrylbys ze o to w nim chodzi, prywatni inwestorzy obnizaja ceny bo zaczela sie konkurencja, dwie rzeczy sa motorem rozwoju, zdrowa konkurencja i wojna, narazie mamy to pierwsze, uwazam ze nie ma nic zlego w swobodnym dostepie do orbity, jesli jest to swiadomy wybor, to czy jedziesz na autostradzie 180 to tez wybor, i tez mozesz zginac ale jest to piekne i ludzie to robia tlok orbitalny to fikcja, obecnie samoloty lataja powloce o grubosci 10 km i dosyc malym promieniu jej krzywizny, a teraz pomysl jak gruba jest powloka wykreslona w przestrzeni kosmicznej wokoloorbitalnej, latanie for fun powoduje spirale badan ktore pozwola na nowe odkrycia. pamietaj ze zyjemy w demokracji i zeby istnialy powazne badania kosmiczne musi istniec zainteresowanie nimi, ktore wlasnie tworzone jest przez to pierwsze; ant-3d: dlatego nie pisalem o kolonizacji planet w tym watku, ale o czyms co jest realne w najblizszych kilku latach i na takie posty liczylem, moje linki takie rzeczy ukazuja tylko, nie jakies bujdy; hcpiter: stac na to wiele osob, sory jak ktos kupuje merola za 200 000 euro to nie stac go na lot w kosmos, meroli masz kilka w zyciu,wiadomo ze nas robotnikow nowego pokolenia pracujacych tak samo jak w XIX wiecznych fabrykach, tylko w biurach i na troche bardziej skomplikowanch maszynkach typu komputer nie stac. chudy: zgadzam sie, czlowiek nie radzi sobie.... mega skomplikowanie, no fakt, przerazajace jest skomplikowanie tego swiata kurde czy nikt naprawde nie ma jakiegos fajnego linka z technologiami przyszlosci, obejrzalbym cos sobie....:)
hcpiter Napisano 24 Kwiecień 2008 Napisano 24 Kwiecień 2008 hcpiter: stac na to wiele osob, sory jak ktos kupuje merola za 200 000 euro to nie stac go na lot w kosmos, meroli masz kilka w zyciu,wiadomo ze nas robotnikow nowego pokolenia pracujacych tak samo jak w XIX wiecznych fabrykach, tylko w biurach i na troche bardziej skomplikowanch maszynkach typu komputer nie stac. No to po co sie tym interesowac i zawracac glowe jak i tak nigdy nie polece ? A poleci np Ojciec dyrektor zeby byc blizej Boga ?:p pozdro :)
tweety Napisano 24 Kwiecień 2008 Napisano 24 Kwiecień 2008 tlok orbitalny to fikcja, obecnie samoloty lataja powloce o grubosci 10 km i dosyc malym promieniu jej krzywizny, a teraz pomysl jak gruba jest powloka wykreslona w przestrzeni kosmicznej wokoloorbitalnej, a teraz pomyśl jak duża jest swoboda manewru w atmosferze a jak mała jest swoboda manewru w przestrzeni kosmicznej. tłok robitalny to nie zagęszczenie ruchu ale niemożność błyskawicznej kontroli nad dwoma zbliżającymi się do siebie statkami. dlaczego? bo jak spalisz paliwo na manewr wymijający to: a. tracisz koordynaty orbitalne i nie możesz powrócić na starą pozycję b. nie możesz wrócić na Ziemię z braku paliwa c. spalasz się w atmosferze na skutek złego kąta podejścia z powodu złego ustawienia statku lub braku paliwa d. oddalasz się w kosmos bo zmieniając trajektorię lotu przechyliłeś dziób za wysoko lub spanikowany pasażer zrobił to za Ciebie uwazam ze nie ma nic zlego w swobodnym dostepie do orbity, jesli jest to swiadomy wybor, to czy jedziesz na autostradzie 180 to tez wybor, i tez mozesz zginac ale jest to piekne i ludzie to robia a to, że ludzie wykorzystają ten nowy środek transportu jako maszynę wojenną nie przyszło Ci do głowy? energia atomowa powstała w celach badawczych. człowiek zrobił z niej najbardziej zabójczą broń masowego rażenia. nie chcę wiedzieć co można zrobić podczas swobodnego dostępu do orbit. latanie for fun powoduje spirale badan ktore pozwola na nowe odkrycia. pamietaj ze zyjemy w demokracji i zeby istnialy powazne badania kosmiczne musi istniec zainteresowanie nimi, ktore wlasnie tworzone jest przez to pierwsze; demokracji? ehh... przyznaję rację, że zainteresowanie ludzkości daną dziedziną przekłada się na budżet naukowy, ale nie zapomnij, że to co piękne i fajne może szybko się skończyć. wystarczy, że zdarzą się ze dwie lub trzy głośne katastrofy i papa miła przygodo. opinia publiczna zmiażdży producenta SPACE SHIP TWO oskarżając go o błędy konstrukcyjne. tak stało się w latach 70 z samolotem Douglas'a, który został okrzyknięty "latającą trumną", splajtował i nie sprzedał już ani jednego samolotu. spójrz na to nie od strony fana a od strony zwykłego człowieka. nie jest juz tak różowo. Pozdrawiam
Kalais Napisano 9 Maj 2008 Napisano 9 Maj 2008 (edytowane) sorry za odkopywanie starego topicu, ale przypomnial mi sie dzis jak przegladalem bloga google podazazajac za http://googlepolska.blogspot.com/search/label/Prima%20Aprilis heh - http://www.youtube.com/projectvirgle Jak co roku, pierwszego kwietnia postanowiliśmy nieco zażartować w iście internetowym stylu. Czas na małe podsumowanie i rozwianie wszelkich wątpliwości. Google i Virgin lecą na Marsa Największą sensacją pierwszego kwietnia na stronach Google okazało się ogłoszenie współpracy pomiędzy Google i Virgin. Obie firmy, zjednoczone pod szyldem Virgle, wyznaczyły sobie ambitny cel: dotrzeć na Marsa i skolonizować Czerwoną Planetę. Pierwszymi kolonistami mają być ochotnicy, którzy zostaną wybrani spośród osób kandydujących za pośrednictwem 30-sekundowych prezentacji w serwisie YouTube. Do wyruszenia na podbój Marsa, zaplanowany na 100 lat, osobiście zachęcają założyciele obydwu firm. Projekt ten powinien cieszyć się duża popularnością wśród fanów Open Source, ponieważ jego sukces opiera się właśnie na tej filozofii. Jeśli nie straszne Wam międzyplanetarne loty i planujecie dołączyć do Virgle na Marsie, przed wysłaniem zgłoszenia przeczytajcie koniecznie często zadawane pytania na temat projektu. Edytowane 9 Maj 2008 przez Kalais
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się