Blender nie widzi pełnej wersji Pythona

[Gość meen22]

witam!

Mój problem już irytuje mnie.... Mam zainstalowany Blender v2.48a na Vista 64-bit, mam zainstalowany Python 3.0.... i ..........

Gdy chcę zaimportować do blendera plik collady *.dae, konsola wyrzuca mi informację że w moim systemie nie ma zainstalowanej pełnej wersji Pythona. Ok, rozumiem, Blender ma problemy ze znalezieniem poprawnie zaistalowanego Pythona..... Jak mogę pomóc mojemu Blenderowi, tzn chodzi mi o to aby udowodnić mu że jednak rzeczywistość jest całkiem inna niż twierdzi i Python jest zainstalowany...???

 

być może mam zainstalować Pythona w jakimś specjalnym miejscu hehhehe, moze wszystkie wersje Pythona? a może Blendera w katalogu Pythona....?

 

mam nadzieję że ktoś mi pomoże

 

pozdrawiam

[Nezumi]

Help on the way - mialem to samo dopuki nie uswiadomiono mi ze nalezy zainstalowac wczesniejsza wersje pythona - mam zainstalowana wersje 2.5.4 i wszystko ladnie smiga ;)

[n-pigeon]

Python 3.0 jest kompletnie przeprojektowany i nie zgodny wstecznie. Na razie Blender i wiele innych aplikacji wykorzystuje poprzednią wersje. Z Pythona 3.0 będzie korzystać dopiero Blender 2.50.

Edytowane 6 Maj 2009 przez n-pigeon

[Gość meen22]

wielkie dzięki!

miałem Blendera pod win64-bit (to po prostu zwykły pakiet *.zip, rozpakujesz i zainstalowane) i to właśnie była główna przyczyna moich problemów. (tę wersję przetestowałem z Pythonem 3.0, 2.6.1, 2.5.4 i miałem to samo, czyli brak Pythona w systemie....)

 

Zainstalowałem instalke 32-bit i wszystko gra! Wychodzi na to że Blender pod Windows 64 bits to niezbyt udane dzieło a wersja 32-bit jednak daje rade na Vista64-bit.

 

pozdrawiam

[Nezumi]

Dokladnie - tez lece na 32 bitach pod 64 bitowa Vista. Mam nadzieje ze 2.5 juz bedzie konkretnie pod 64bit na windowsie..? N-pigeon - nic tam nie slyszales na ten temat moze ;)?

[n-pigeon]

Raczej nic nie słyszałem, ja mam przedpotopowy sprzęt wiec się takimi rzeczami nie interesowałem :D próbowaliście sobie na własnym sprzęcie skompilować? Dostęp do źródeł macie w końcu, może będzie lepiej. :) Ja się nie znam zbytnio na sprawach sprzętowych xD

[Nezumi]

Jakbym umial kompilowac to pewnie bym na linuksie siedzial i radowal sie konsola ;)

Ja jestem artysta-humanista, panie dziejku. Moge ci cos wyrzezbic, opowiadanie napisac... Ale KOMPILOWAC? To brzmi tak technicznie, ze nawet mowienie o tym mnie szczypie w jezyk :D.

[Skoti]

Dokladnie - tez lece na 32 bitach pod 64 bitowa Vista. Mam nadzieje ze 2.5 juz bedzie konkretnie pod 64bit na windowsie..? N-pigeon - nic tam nie slyszales na ten temat moze ;)?

 

Już bez problemów przecież działa - trzeba po prostu zainstalować 64bitowego pythona i tyle.

 

PS. kompilacja blendera w z użyciem scons to ustawienie na wartości true false w jednym pliku i wpisaniu scons do konsoli (z użyciem cmake można nawet nie edytować pliku tylko z gui poklikać co ma zawierać i zbudować - blender używa dwóch systemów budowania scons i cmake). Kompilacja blendera tylko brzmi groźnie ;].

Edytowane 7 Maj 2009 przez Skoti

[n-pigeon]

Jak się tak zastanowić ja nigdy nie kompilowałem Blendera, a ostatnio położyłem łapki na patchach więc chętnie bym sobie zrobił buildy. Pozostaje kwestia, nowych wersji :D

 

Skoti ty się znasz to się zapytam :D Znasz jakiś viewer czy jak to się nazywa z GUI by móc sobie przeglądać i ściągać kod z SVN, ale obsługa Git i CVS też mile widziana :O W konsoli mi się nie chce babrać.

 

//Edit

Znalazłem kilka programów eSVN, KDESVN, RapidSVN, potestuje je sobie,ale jeśli znasz coś lepszego to daj znać.

 

Jakby ktoś chciał to znalazłem TortoiseSVN dla windowsa.

Edytowane 7 Maj 2009 przez n-pigeon

[Nezumi]

WTF are you guys talking about? ;)

 

svn? git? To juz kfc i pko mowi mi znacznie wiecej.

Naaaa.... Dopoki nie MUSZE to zadnych kompilacji (czyt. KOMPLIKACJI).

[n-pigeon]

Ah Nezumi jesteś niereformowalny ;D

 

Tak na chłopski rozum SVN, Git i inne takie to systemy kontroli wersji kodu programów, dzięki nim możliwa jest współpraca nad tym samym programem wielu pracującym zdalnie programistom. Dzięki temu mogą w bezbolesny sposób tworzyć testowe wersje swojego kodu, wracać do poprzednich wersji i łączyć swoje gałęzie z innymi lub z głównym trunkiem, nie niszcząc pracy innych.

 

A ja dzięki temu mogę mieć, najświeższe wersje 2.50 w każdej chwili :D :P

[Nezumi]

Eeee tam niereformowalny zaraz ;) Nigdy mnie nie ciagnelo do programowania i pochodnych i dzieki Bogu nie musze miec z tym nic wspolnego. W razie co zapytam sie jakiegos n-pigeona czy Skotiego i szafa gra. Po maturach smignij tutorial "jak kompilowac blendera pod windowsem" ;)

 

maly off - wlasnie zassalem YOfrankie bo tak na prawde nigdy sie temu nie przyjrzalem. Szalu nie ma ;) bugi w stylu przenikania sie obiektow na porzadku dziennym i jakis kompletny brak sensu :D Muza zmiazdzyla mi psyche (a u mnie jest 3:30 nad ranem i niby mam zlecenie konczyc...) Technicznie spoko, ze takie cuda mozna robic, ale tresciowo jeszcze wieksza tragedia jak w przypadku BBB.

Edytowane 7 Maj 2009 przez Nezumi

[n-pigeon]

Ja Frankym się nie interesowałem i nie grałem, ale w blendku fajne ficzery do zarządzania sceną doszły i GLSL, to się ciesze :D Może druga ich gra będzie trochę lepsza ogólnie projekt trochę nie do końca wypalił bo na końcu zaczęli pracować nad BGE i Crystal Space jednocześnie i niczego nie doszlifowali, a i tak potem musieli po powrocie do domciu jeszcze trochę popracować nad tym by w ogóle działało. Teraz kiedy jakieś studio się zainteresowało BGE i zatrudniło Campbella i innych wyjadaczy może być ciekawie.

 

Może zrobię takiego tutka, niegłupi pomysł, :) tylko rozgryzę jeszcze obsługę SVN i będzie git. xD

 

PS

Zna ktoś url do svna Blendera 2.5? xD Już rozgryzłem jak ściągać, ale ścieżki nie znam xD

Edytowane 7 Maj 2009 przez n-pigeon

[Skoti]

Skoti ty się znasz to się zapytam :D Znasz jakiś viewer czy jak to się nazywa z GUI by móc sobie przeglądać i ściągać kod z SVN, ale obsługa Git i CVS też mile widziana :O W konsoli mi się nie chce babrać.

 

//Edit

Znalazłem kilka programów eSVN, KDESVN, RapidSVN, potestuje je sobie,ale jeśli znasz coś lepszego to daj znać.

 

Jakby ktoś chciał to znalazłem TortoiseSVN dla windowsa.

 

Nie używam żadnej graficznej nakładki na svn, bo sam svn nie używam. Do oglądania źródeł bez ściągania są przeważnie webowe interface jak https://svn.blender.org/svnroot/bf-blender/ a jak już mam ściągać to nie potrzeba mi nic więcej niż konsola + svn (jako, że nie lubię svn to przeważnie ogranicza się to ściągnięcia źródeł blendera "svn co https://svn.blender.org/svnroot/bf-blender/branches/blender2.5/") ;]

 

Dzięki temu mogą w bezbolesny sposób tworzyć testowe wersje swojego kodu, wracać do poprzednich wersji i łączyć swoje gałęzie z innymi lub z głównym trunkiem, nie niszcząc pracy innych.

Do bezbolesności scentralizowanych systemów zarządzania wersją kłóciłbym się ;p (o rozproszonych systemach jak GIT (jądro linuksa), Mercurial (firefox) można tak powiedzieć) - niestety Blender dalej siedzi na svn... dobrze, że przynajmniej git może współpracować z svn.

[n-pigeon]

No słyszałem wiele pochlebstw skierowanych w stronę GIT, no po za tym że ktoś mu zarzucił że jest monolitem, parę projektów na niego przeszło np. Gnome, a Mercurial słyszałem że jest płatny, ale jestem tak zmęczony po maturze że mi się nawet nie chce sprawdzić tej informacji.

Co do bezbolesności, może i GIT jest lepszy od SVN, ale mi raczej chodziło że lepiej jest użyć do tego celu system kontroli wersji, niż jak kiedyś w dawnych czasach robić to ręcznie :D.

 

Dzięki że mi powiedziałeś że da się przez przeglądarkę, próbowałem ale wyskakiwał mi blankpage i komunikat że nie zostało nawiązane połączenie, wiec to olałem xD Po przeczytaniu komunikatu zauważyłem teraz że jest tam przycisk, zrobienia wyjątku w zabezpieczeniach xD po pobraniu certyfikatu, działa cacy xD

Mimo że miło było dowiedzieć się czegoś nowego o systemach kontroli wersji, ciesze się żę nie będę musiał używać więcej ich klientów, zaczęły mi działać na nerwy xD

 

Co do konsoli, to niestety jestem namiętnym klikaczem, tylko czasem jej używam jak mi się nie chce szukać gdzie mam jakiś program, albo jeśli chce sprawdzić aktualizacje, lub dysk wyczyścić, zrobiłem sobie do tego celu aliasy, no i kompilacja od czasu do czasu się zdarzy.

 

Kiedyś będe musiał zakupić jakąś książkę o Linuksie i nauczyć się konsoli bo może być naprawdę ułatwieniem na ścieżce obsługi kompa, a skrypty powłoki to coś pięknego :D

Edytowane 7 Maj 2009 przez n-pigeon

[Skoti]

No słyszałem wiele pochlebstw skierowanych w stronę GIT, no po za tym że ktoś mu zarzucił że jest monolitem, parę projektów na niego przeszło np. Gnome, a Mercurial słyszałem że jest płatny, ale jestem tak zmęczony po maturze że mi się nawet nie chce sprawdzić tej informacji.

Co do bezbolesności, może i GIT jest lepszy od SVN, ale mi raczej chodziło że lepiej jest użyć do tego celu system kontroli wersji, niż jak kiedyś w dawnych czasach robić to ręcznie :D.

Mercurial jest darmowy i jest na licencji GPLv2 (może masz na myśli zamknięty BitKeeper, który był używany do rozwoju jądra linuksa i był darmowy dla projektów OpenSource?).

Ja osobiście wolałbym samodzielnie przygotowywać patche za pomocą diff niż używać svn (jeszcze jako klient svn gdyby nie było innego wyboru to tak, ale administrowanie tym to katorga (chociaż nawet jako klient jak jedna osoba zrobi wprowadzi błąd to n-osób dostaną błędny kod i będą swoje wersje rozwijali w oparciu o błędny kod - później zapanować na tym żeby oczyścić kod i nie wracał wraz z zupełnie innymi zmianami jest ciężkie - lepiej użyć rozproszonego systemu - napisać, że jest coś do przetestowania i żeby ściągać, bezpośrednio od niego, a po przetestowaniu dopiero wrzucić na główny serwer)).