Skocz do zawartości

teczka 2d : Wish69


Gość Wish69

Rekomendowane odpowiedzi

Wiem, że ktoś Ci już to napisał, to Ty decydujesz co chcesz robić. Wolisz kreski, rób kreski. Ja na studiach mam jednocześnie rzeźbę, malarstwo, rysunek, linoryt i litografię. Może nie muszę być wymiataczem w każdej technice, ale warto choć trochę tego liznąć i mieć o tym pojęcie. Prawidła ogólne i światłocienia to nie wszystko, owszem, ale bez tego nie pojedziesz. Mam wrażenie że próbujesz ruszyć samochodem na piątym biegu, a powinieneś na pierwszym, zacznij od prostych rzeczy. Za im trudniejsze na starcie się będziesz łapał tym bardziej zwątpisz w siebie.

 

Po za tym, niech nikt nie będzie dla Ciebie miarą możliwości. Każdy jest inny, to że ktoś wymiata ołówkiem a digital mu słabo idzie nie znaczy, że każdy tak ma. Po prostu nie ma co gadać tylko rysować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 133
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

No, a co ja innego robię???? Przecież próbuję to załapać. Co prostszego można znaleźć oprócz czosnku, pena i kuli bilardowej?? Czy to jest piąty bieg? Piszesz, że lepiej załapać podstawy, ale przecież niczego innego tu nie robię. proste kształty, prosty światłocień, proste kolory. Przecież nie porywam się na obraz bitwy pod Cedynią. Czosnek do cholery, czosnek XD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duch jest chetny ale umiejetnosci brak. Nie dziwie sie frustracji ale musisz zmienic podejscie bo inaczej nic z tego nie bedzie.

Jak chesz sie szybko nauczyc malowac muszisz zwolnic i cofnoac sie do smiutkiego poczatku i absolutnych podstaw bo nic w twoich pracach nie jest ok. Kontur lezy, bryla lezy, perspektywa lezy, walor nie tyle lezy co jest niemal nieistniejacy (to nie jest umiejetnosc stwierdzania co jest jasne a co ciemne a umiejetnie aplikowanie cieniowania w skali szaroci). EC dobrze ci prawi - proste bryly, proste oswietlenie i jedziesz z cwiczeniami. Zapomnij na razie o kolorze bo to na chwile obecna jest poza twoim zasiegiem - bez zrozumienia waloru kolor ci po prostu nie bedzie dobrze wychodzil. To ze masterzy od razu leca z kolorem nie znaczy ze olewaja walor tylko ze bezposrednio w glowie skladaja sobie walor z kolorem.

Zajrzyj do teczek EC czy ICE'a - tez niemal od zera ida chlopaki a jakie postepy.

 

Radze przemyslec sprawe Wish69 bo nauka malowania to kawal ciezkiej roboty do ktorej trzeba miec ocean cierpliwoaci i samozaparcia... Ale jak juz zacznie cos wychodzic... Panie! Jestes kreatorem i wladca swiatów ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, dziękuję Wam panowie, przepraszając równocześnie za cały sfrustrowany ton. Cóż, nie oczekuję pochwał i poklasów, po prostu człowiek łudził się, że coś tam umie, że coś wychodzi. A tu trzeba całą przygodę z rysunkiem zacząć raz jeszcze...

 

Heh, przydałby się taki program, który automatycznie analizuje obrazek i zaraz wyskakuje lista błędów i uchybień ;)

 

Od początku mówicie.. Daleko mi do człowieka, który zamyka się na porady i zdanie innych, szczególnie jeśli zdanie to powtarza się i pada z różnych ust, tak więc dzięki za zainteresowanie tematem. I cóż.. jakieś tam pierdołki z leżącą kreską, walorem i kolorem będę płodził dla rozluźnienia, ale teraz wypada kupić sobie jakieś drewniane proste klocki i trzaskać kilkanaście szkiców dziennie.

 

Żal i frustrację wyrzucić trzeba było, bo to zdrowsze niż tłumienie w sobie. Ok, dość gadania, bierzemy się do roboty, jadę po klocki XD

 

P.S OmeN, myślałem, że chociaż kontur się u mnie jeszcze trzyma i broni :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, nie oczekuję pochwał i poklasów, po prostu człowiek łudził się, że coś tam umie, że coś wychodzi. A tu trzeba całą przygodę z rysunkiem zacząć raz jeszcze...

 

Świetnie, prawdziwy artysta nigdy nie jest do końca zadowolony ze swojego dzieła, bo wie, że zawsze może wycisnąć, więcej. Dochodzi się jednak zawsze do tego momentu gdzie poprawki już naprawdę niewiele wnoszą w całość.

 

Artyści też nie robią niczego dla poklasku bo to próżne. Jednak nie da się zawsze wyżyć z tego co nam w duszy tak naprawdę gra i trzeba odwalać kicze żeby zarobić. Powinno się tworzyć spontanicznie, jakbyś wylewał część siebie na papier. Powinno to Cię cisnąć od środka. Przeżyć Katharsis. Nie musisz zaczynania od nowa i traktować jak karę. Odkrywanie pewnych rzeczy naprawdę jest fajne, więc więcej entuzjazmu. Zawodowcy zwykle poprzestają na jakimś etapie kiedy coś wychodzi im dobrze. Np, jadą wszystkie obrazki w ten sam deseń, albo tą samą paletą barwną, a potem uznają to za swój styl. Ja uważam, że zawsze powinno się próbować nowych rzeczy.

 

Heh, przydałby się taki program, który automatycznie analizuje obrazek i zaraz wyskakuje lista błędów i uchybień ;)

 

Masz cyfrówkę? Zanim nauczysz się kolorować, śmiało korzystaj ze zdjęć. To pomocne głównie przy konstrukcji.

 

1. Zrób zdjęcie obiektu który chcesz rysować.

2. Narysuj obiekt tak jak go widzisz.

3. Wrzuć fotkę na kompa i ułóż swój rysunek na warstwie pod zdjęciem.

4. Obserwuj gdzie rysunek różni się od fotki

5. Nanieś poprawki sugerując się już zdjęciem

6. Dalej coś źle? wróć do punktu 5.

7. Wrzuć na forum.

 

Nie zrażaj się że robienie z fotek to jakieś lamerstwo. Na Twoim etapie to najlepsza samopomoc jaką możesz sobie wyobrazić i działa jak Twój program do wychwytywania błędów.

 

A jak nie masz aparatu, to obracaj obrazek horyzontalnie, od razu na świeżo zobaczysz wiele błędów. Jednak doradzam najpierw aparat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wish69 szukając pozytywu dopowiem, że nauczyciel radzący ćwiczyć na zdjęciach niech szczerze odpowie na ile jego własny rysunek ten z natury rożni sie od tego przerysowanego przez niego z foty. Widzisz praca z fotami ułatwia uzyskać efekt realizmu fotograficznego. Za każdym razem prowadzi za rękę ale czy uczy samowolnych decyzji: jak kolo...r, jak bryłę... Nieważne tutaj od dłuzszego czasu próbujemy prowadzić dyskusję.

Od siebie dodam: wyluzuj(ktos mądry powiedział: na początek od ogółu do szczegółu). Rysuj jak cepem i mysl o formie z czasem reszta sie bedzie układać . Przynajmniej w trakcie zobaczysz fajoskie efekty plastyczne robione własna reką. od pseudofilozoficznej nauki plastycznej jak najdalej

Edytowane przez Thx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nauczyciel radzący ćwiczyć na zdjęciach niech szczerze odpowie na ile jego własny rysunek ten z natury rożni sie od tego przerysowanego przez niego z natury.

 

O mnie piszesz?

 

Widzisz praca z fotami ułatwia uzyskać efekt realizmu fotograficznego. Za każdym razem prowadzi za rękę ale czy uczy samowolnych decyzji: jak kolo...r, jak bryłę...

 

W 100% się z tym zgadzam i zawsze krzywo na to patrzę gdy ktoś, kto potrafi już jako tako rysować wspiera się zdjęciami. Jednak Wish69 to szczególny przypadek, sam wszakże stwierdził, że nie wie co robi źle, ja go rozumiem, a fotka szybko weryfikuje podkreślam podstawowe błędy. Jak załapie formę i zrozumie jak ludzkie oko przekłamuje powinien odrzucić wspieranie się fotkami. Zwłaszcza do koloru to się zupełnie nie nadaje.

 

 

od pseudofilozoficznej nauki plastycznej jak najdalej

jak piszesz to znowu (przypuszczam) o mnie, to prosiłbym abyś ujął to w swym poście, będę wiedział, żeby tak nie rozsmarowywać się niepotrzebnie na przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejas, wielkanocny upek, żeby nie było, że całkiem nic nie robię.

 

Pokemonowe coś, dla rozluźnienia

cwiczenie7.jpg

 

niezobowiązujący batman ;) Teraz widzę, że kciuk mu lewituje ;)

batman.jpg

 

Miałem ochotę na coś bardziej mangowego ;)

ela3poprawki.jpg

 

A potem na paskudy

baraka.jpg

pinchic2.jpg

skullgirl.jpg

 

laska SiFi

kobitkasf.jpg

 

Do tego wariacja na temat Zaplątanych:

rapunzel332.jpg

 

Ołówkowa główka:

indieszkic.jpg

 

i Kubek:

kubek.jpg

 

A teraz w wipie jeszcze Masaj:

masswa3.jpg

 

Każdy koment mile widziany. Chyba nie wrzucam wielkiego shitu? Przynajmniej taką mam nadzięję ;) Tak czy inaczej, piszcie.

Edytowane przez Wish69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, iście do przodu to chyba nie najgorsza opinia ;) A tak serio, dopiero po jakimś czasie potrafię bardziej z boku spojrzeć na swoje prace i nieco chłodniej przeanalizować wszystkie rady. Jak ktoś kiedyś powiedział - praca rysownika, jest pracą samotnika ;)

 

Jeśli nastąpi wylew pozytywnych komentarzy, uznam to za wejście na dobry poziom. Tymaczem chętnie poczytam co jeszcze muszę poprawić, żeby było jak najmniej tych złych..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ciekawy up kolego, co do batmana oczy daj wyraźniejsze, to one głównie wyrażają emocje tak samo jak dłonie w postaciach,niech będą wyraziste.

Na skrzydłach zetrzyj ten kolor skóry bo niechlujnie to wygląda.

Pokemon jest tego samego koloru co tło, gdyby nie kontury nie zauważyłbym go,

Propozycja: skontrastuj postać z otoczeniem barwami ciepło/zimno.

Paskudy wydają się spoko poza bliższą stopą kobiety.

W dymiącej czaszce wyznacz sobie najpierw rytmikę postaci, zbyt jest odchylona do tylu w górnej partii.

Co do portretów więcej konstrukcji twarzy, polecam Loomisa w tej sprawie plus ćwiczenia z natury.

Kubkowi z kolei daj podłoże i cień niech nie lewituje, chyba że chcesz tworzyć reklamę dla niego w gazecie tesco.

Co do murzynka zarzucaj referencję przy takich pracach, bo np. nie wiadomo czy policzek jest nadmiernie zaznaczony czy nie skupiłeś się na nim jako na pojedynczej bryle zapominając o całości, czy też postać jest jakoś tam ekstremalnie odchudzona.

Nie unikaj robienia draperii.

 

Rób i wrzucaj czekam na kolejne pracki.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, przypominamy sobie jak malowało w Art Rage. Chyba wdam się w dłuższy romans z tym programem i odstawię Gimpa na jakiś czas.

 

Mały upek Masajki, ale ostatnie słowo jeszcze niewypowiedziane.

 

masajka445.jpg

 

Osobiście uważam, że jest lepiej niż gorzej, przez jakiś czas ćwiczyłem sobie malowanie w samych odcieniach szarości, Masajka to pierwsza nieco poważniejsza pracka in color. W każdym razie mam nadzieję, że poprawę widać i nie jest tak płasko, jak bywało. Poświęcę temu jeszcze jakieś 2/3 godzinki, zobaczymy jak ostatecznie wyjdzie.

 

aa - tunika to dopiero zarys taki, podobnie jak wisiorki, skupię się na nich kolejnym razem.

Edytowane przez Wish69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja mam taka propozycje, potraktuj miejsce z blikami, mocnym swiatlem plaskimi plamami, bez zadnych szumow.

I popracuj nad szyja, bo tam jest jeszcze bardzo plaskawo.

 

Generalnie polecam tez w przypadku operowania plama zaczynac od ciemnych walorow danej barwy i stoponiowo nabudowywac na to "swiatlo".

 

No ale najwazniejsze, ze widac poprawe.

Edytowane przez ICE
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Ice :) Chociaż te miejsca na początku były właśnie plamą, faktura zrobiła sie przez ustawienia ART RAGE`a.

 

No i tak - na kartce kiedy cieniuję ołówkami, to w miarę progresu używam coraz ciemniejszych grafitów. Na kompie jakąś mi się to nie sprawdza i trzeba robić nazad - od ciemni do highlightów. Jak maluje figurki, to też wychodzę od ciemnego do świateł, inaczej się gubię. No nic, jak uda mi się oddać wszystkie zlecenia, to posiedzę, popatrzę i poćwiczę. I też zostanę Hokage ;) Belive it!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fajnie sobie poradziłeś, na tym poziomie nie potrafię poradzić ale poszło do przodu,

ewentualnie stepy wrzucaj to lepiej pokazujesz progres swojej pracy, jak ogarniasz temat.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejas. Dawno mnie tu nie było. Niemniej rysuję nieustannie. Przedstawiam kilka rzeczy, które udało mi się wydziergać w ostatnim czasie.

 

piny.jpg

Obraz144.jpg

Obraz145.jpg

Obraz146.jpg

Obraz147.jpg

Obraz148.jpg

portretakwa1003.jpg

crowfinal.jpg

trjlepkolor.jpg

panzoFFci2.jpg

panwciekoci.jpg

czerwkolorowysplaszczony2.jpg

targaan.jpg

vincent44ver2.jpg

wezwanie2.jpg

ederlei22kolorver3.jpg

kaibun4.jpg

karzeflatnowy44477final.jpg

 

Jeśli ktoś zechciałby zabrać głos, zmotywować do działania, albo podpowiedzieć co robić, żeby robić to lepiej, proszę bardzo - zachęcam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za aktywność. skąpą nieco ostatnio. Nad DP trzeba posiedzieć fakt. I siedzę właśnie. Być może rezultaty sprawią, że będzie tu nieco większy ruch, heh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Staram się rozwinąć samo malowanie, bez udziału ołówka. Jak mi to wychodzi jeszcze nie wiem, mam nadzieję, że coraz lepiej. Kilka nowych rzeczy.

 

Envirek:

zlodowacenie25999.jpg

 

Godzinna martwa z biurka:

martwa.jpg

 

I taka scenka:

sciana255new.jpg

 

Jeśli ktoś zechciałby wyrazić swoją opinię, zachęcam, gdyż każda rada rzuca nowe światło na to co robię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś zechciałby wyrazić swoją opinię, zachęcam, gdyż każda rada rzuca nowe światło na to co robię.

 

No to masz:

 

1qk5eu.jpg

 

1. Okrąg w skrócie perspektywicznym daje elipsę. Jeżeli leży poziomo to oś długa jest równoległa do horyzontu, krótka prostopadła. Za tym idzie też to, że lewy bok nie może przypominać cytrynki w takiej elipsie, tylko powinien łagodnie iść, bodajże po paraboli.

 

2. To samo. Na niebiesko dałem miejsca gdzie średnio to leży. O ile wieczko jest jeszcze znośnie, to szkło tuż pod nim to ściema.

 

3. Coś tu się nie zbiega. No i elipsa jest kopnięta. (miałem takie pudełeczko)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za uwagi. Fakt, z elipsami mam problem i pora się chyba za nie wziąć. Znaczy trzeba poświęcić chwilkę, żeby je konstruować, poćwiczę to. Nie rozumiem poprawski nr 3. Tak pudełeczko leżało i tak wyglądały te linie. Ta cała perspektywa nie była widoczna pod kątem i w odległości w jakiej siedziałem. A ten biały korek to nie szkło tylko plastikowy korek od butelki, więc nie może wyglądać jak szkło ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak pudełeczko leżało i tak wyglądały te linie. Ta cała perspektywa nie była widoczna pod kątem i w odległości w jakiej siedziałem. A ten biały korek to nie szkło tylko plastikowy korek od butelki, więc nie może wyglądać jak szkło ;)

 

Tak mogłoby być, ale rozwartość elips sugeruje, że siedziałeś tak, by widzieć zbiegi, jeśli ich nie widziałeś, to nie mogłeś tez widzieć elips z tak niskiej perspektywy, albo coś. Tzn. te rzeczy się gryzą.

 

A o korku, to nie rozumiem o co chodzi. Ja pisałem wyłącznie o perspektywie i konstrukcji. Nie o fakturach. Czy był ze szkła, czy z plastiku perspektywa pozostaje bez zmian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, że nie umiem rysować elips i sugerujesz się ich rozwartością zamiast pudełeczkiem? ;) O korku napisałeś: "O ile wieczko jest jeszcze znośnie, to szkło tuż pod nim to ściema. " A to już można interpretować na masę innych sposobów ;)

 

Przy okazji przemalowuję obrazek z wyżej. Tematem miała być ściana lodu. Sam obrazek będzie nieco mniejszy w finalnej wersji. Tak czy inaczej starałem się poprawić ogólną kompozycję, więc jeśli ktoś zna się na tych sprawach i mógłby się wypowiedzieć, byłoby fajnie. Chodzi mi o to, czy focal point jest w miarę sensownie i poprawnie ustawiony, czy wzrok dobrze podąża po obrazku itp. Czytam o tym w książce Loomisa, ale on daje swoje ilustracje i je sobie analizuje, ciekaw jestem jak by przeanalizował moją, heh. Nie ma żadnego programu który symuluje tor patrzenia wzroku po obrazku? XD :D

sciana255new666.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

patrze i widze jedną wielką jasną plame zajmującą 3/4 obrazka... nie, nie ma tutaj czegoś takiego jak focal point, nie ma też żadnej głębi i wyczucia bryły... jest płasko... dosyć trudną scenę sobie wykombinowałeś, lód jest bardzo trudny w sensownym przedstawieniu, zwłaszcza, że ma mnóstwo kolorów i odbić, a nie jak u Ciebie coś ala mydło i to miejscami bardzo przybrudzone... jeszcze jakieś ludziki nawalają światłem z lasek i sami rzucają aurę, także przesadziłeś ze źródłami światła bo jak widać, poległeś...

Wg mnie powinieneś zacząć od początku, wpierw pomysł, jakieś szkice z róznych ujęć, perspektywa jakaś ciekawa, np. żabia podkreślająca ogrom tej ściany lodowej albo z lotu ptaka z ukosa... no ciekawsze porpostu ujęcie, rozrysowujesz sobie czy to linią czy plamą potem kadrujesz, wybierasz ciekawą kompozycję plam i dopiero potem działasz dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, tematem obrazka, nie przeze mnie ustalonym miała być magiczna lodowa ściana. A jak linie się zjeżdżają w jednym miejscu - czyli te białe światełka itp., albo wychodzą z jednego punktu to to nie jest focal? Szczególnie jeśli obiekt stoi w tym całym "złotym punkcie"? Myślałem że tak to działa. Mówisz- pomysł, szkice, miniaturki, wybieranie, kadrowanie - heh no ja w ten sposób robiłem ten obrazek. W sumie od jakiegoś czasu tak właśnie robię i staram się podejmować słuszne w moim mniemaniu decyzje. Kurde, mi się wydaje pomysł dobry, a okazuje się, że jednak nie.

 

Czyli dać sobie spokój z takimi scenkami i zacząć układać klocki na taborecie i je rysować? Zrozumiem w ten sposób o co chodzi z dobrą kompozycją? Jak Wy oceniacie w swoich pracach co będzie dobrze wyglądało i zagra, a co nie? Niby uczyli mnie kompozycji na projektowaniu ogrodów itp. ba, nawet na wydział sztuki w olsztynie się dostałem ostatnio. Tylko jakąś nie potrafię tych umiejętności i wiedzy zastosować do ilustracji fantasy. Ogólnie zwykle skupiałem się na samych postaciach, nigdy nie budowałem całych scenek, ale fajnie byłoby wejść na wyższy poziom.

 

A poprzednia seria obrazków? Wypada lepiej niż ta cała lodowa scenka? Czy na wszystkie się patrzy raczej krzywo i bez rewelacji? No nic, porysuję dalej, może ciekawsze i bardziej poprawne będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej to wołanie o pomoc ! trzeba nam więcej martwych natur i innych bryło studiów -pisze bo sam szukam inspiracji proóboje się ogarnąc ale coraz ciężej się motywować do malowania jabłek/słoików/cycków conana-a jak i Ty dołożysz swoją cegiełkę rysunkami zmotywujesz wieeeeelu ludzi ...no przynajmniej mnie ;) dawwaj dalej ciśnij.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, spoko, damy radę ;) Faktycznie skupię się nieco bardziej ma martwych, żeby zacząć malować plamą, a nie rysować. Ale zanim zacznę motywować do ćwiczeń ;) porcja rzeczy, która powstawała w tak zwanym między czasie.

 

Jakiś futurystyczny samochodzik - ołówek + gimp

 

car1qx.jpg

 

Samochodzik nr dwa - w sumie to chyba jedyne pojazdy, które kiedykolwiek zrobiłem

 

cardesign1.jpg

 

Kilka główek, żeby nie było, że nic nie ćwiczę:

 

gwki.jpg

 

i wynik tychże ćwiczeń:

 

jiraja.jpg

 

Jeden, bardziej lub mniej udany eksperyment:

 

punkgirl.jpg

 

Szkic bojowego zajca-samuraja dla zabawy

 

rabitkolor.jpg

 

Próba czegoś bez ołówków - od jednolitej czarnej plamy do cokolwiek płaskiego obrazka

 

bonceptbee.jpg

 

Koleżanka z roku ;) Ania pozdro :D

 

aniaco.jpg

 

Laseczka, która stoi na paluszkach,

 

alicesemifinal.jpg

 

I dla zabawy wariacja na temat April z Żółwi Nyndża :D Nie ma to jak cycki większe od głowy ;) To czerwone w łapie to..

Szreder z nowej wersji :D

 

aprilfinal.jpg

 

Oki, a teraz do tabletu, bo martwa czeka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności