Skocz do zawartości

wasze doświadczenia z combustion/AE/premiere/digital fusion (mocne strony)


Piotrek255

Rekomendowane odpowiedzi

Pracując w AE zauważyłem że w przypadku większych projektów program zwalnia i ciężko się w nim pracuje. Ciężko tez o szybki preview dodanych efektów. Słyszałem że inne programy do compositingu takie jak np combustion szybciej renderują finalne kompozycje.

 

Co polecacie do dopieszczania (korekcja kolorów, dodanie efektów, dodanie blurow), trackingu i renderowania finalnej kompozycji (szybszego niż w AE)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 33
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Kolegę będę musiał zasmucić, ale akurat AE jest dość szybki, szczególnie jeśli porównamy go do combustiona - który nie dość, że jest rozwijany tylko teoretycznie, to szybkość jego działania może doprowadzić do poważnej nerwicy (choć osobiście przyjemnie mi się go używało). Ten soft to taka zmuła, że po 30 dniach z radością się z nim pożegnałem...

 

Z innymi styczności nie miałem, więc się nie wypowiadam, ale jest jeszcze parę pozycji do przetestowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skoro ktoś zmienił nazwe wątku to się dostosuję:

 

Z Combustion pracowalem moze kilka godzin i mi sie nie spodobalo :D wlasnie ta predkosc

 

a do AE jest bardzo fajne wsparcie dla poczatkujacych (movie tu o videocopilot.net)

kupa pluginow w tym super zestaw firmy Trapcode

 

no i jak dla mnie to jest prosty w obsludze (ale mam o sobie zdanie jako o "power userze" to dla mnie wiekszasc rzeczy od strone interfejsu jest proste)

 

no i fajnie sobie go kombinuje z plikami PSD i tak dalej jako że jestem Adobe Fanbojem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale animacja kamery w ae to zadanie dla masochistow:)

Jak masz CS3 i niższe to pisze się expression rozbijając osie na 3 slidery i jest już lepiej, ale nie całkiem fajnie, bo traci się równocześnie podgląd ścieżki. Natomiast problem jest całkowicie rozwiązany w CS4, gdzie ludzie z adobe w końcu posłuchali userów i rozbili kamerę właśnie na 3 osobne parametry (czyli mamy równocześnie podgląd ścieżki)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz CS3 i niższe to pisze się expression rozbijając osie na 3 slidery i jest już lepiej, ale nie całkiem fajnie, bo traci się równocześnie podgląd ścieżki. Natomiast problem jest całkowicie rozwiązany w CS4, gdzie ludzie z adobe w końcu posłuchali userów i rozbili kamerę właśnie na 3 osobne parametry (czyli mamy równocześnie podgląd ścieżki)

 

no wlasnie na tyle sie zrazilem w cs3 do tego ze kamere robie w 3d studio i exportuje do aftera, ale skoro to poprawili to moze sprobuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i brakuje jakiegokolwiek grupowania w afterze, niby sa kompozycje, ale jak robisz cos wiekszego i masz ze 100 layerow to se mozesz tylko kolorki zeminiac ,szczegolnie jak wszystkie to 3d layery, jak zrobisz kompozycje to beda tak fajnie plaskie;d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do kompozycji używam Fuzji. Całe 3D zawszę robię w sofcie do 3D więc do kompozycji działa mi pięknie. Nigdy nie miałem potrzeby nauczenia się 3D w fuzji, więc na ten temat się nie wypowiem. co do braku materiałów do fuzji... to na samej stronie eyeonu jest tego sporo. Ostatnio wypuścili kanał na youtubie i też można sporo obejrzeć. Nie ma tyle tutoriali co do AE ale podstawy są.

No i fuzja jest nodowa. Dla mnie to mega sprawa, lubię ten system pracy. To już kwestia gustu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak ty to połączenie sobie wyobrażasz ? Przecież to całkiem inny zestaw narzędzi i możliwości, i tak jak w premiere jest beznadziejny w postproduckji, tak samo ae jest beznadziejny w montażu. Jedyne sensowne rozwiązanie, jakie ja widzę, to przełączanie całego interfejsu... czyli cały pomysł mija się z celem, chyba że chcemy zrobić przeładowany, kobylasty i zmulający soft. A teraz gdy mamy osobno AE i osobno Premiere można z jednego do drugiego szybko kopiować pliki przy pomocy direct linka, tylko trzeba w następnych wersjach jeszcze pogłębić tą współpracę, o np. wzajemne czytanie filtrów, polepszenie przenoszalności przejść (transition) z pr do ae (np. w tej chwili nie działa dip to black, tylko cross disolve) itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

streaker nie chodzilo mi o pelne polaczenie 2app w jedno ale przeniesienie paru funkcji z premiere do ae, np cholerna praca z dzwiekiem ktora jest w ae frawie nie mozliwa. Sprobuj zrobic cross fade'a w AE tak zeby to byl cross fade a nie zeby dzwiek Ci znikal na chwile. Tego mi brakuje. A poza tym to w Premiere jest kilka rozwiazan w interfejsie ktore bardziej mi pasuja niz w AE. No i polepszyc jakosc montowania i opcji eksportu w AE bo jednak wiele ludzi kupuje tylko AE ze wzgledu na wlasciwosci kompozycyjne i post-produkcyjne i mysli ze swietnie im sie bedzie w nim montowalo. Dlaczego mialo by tak nie byc?

 

Oczywiscie moj blad ze uzylem slowa "połączenie" bo nie o to mi chodzilo.

 

Poza wszystkim to nawet stworzenie pełnego połączenia raczej nie było by możliwe bo to tak jakby połączyć painta z notatnikiem. bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po co? Jest teraz wyraźnie rozgraniczenie funkcjonalności tych programów i jest ok. Jak ktoś chce montowac to ma Premiera, a do kompozycji itd AE. Po wprowadzeniu Dynamic Linka jest to baaaardzo wygodny workflow. Tylko trzeba się odrobinę przyzwyczaić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość User190

Hmm.. tak się zastanawiam - dlaczego AE jest wymieniany jako program do korekcji kolorów, compositingu, itp. skoro to program do motion designu? Swoją drogą, podobnie jak Premiere tragicznie sprawdza się na dużych rozdzielczościach z dużymi plikami w bibliotece. Do montażu Avid, do compositingu Nuke. Shake'owi sie zmarło ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AE ma sporo zastosowań, a to jest forum o grafice 3d, więc stąd pewnie większość wymienia go jako program do compositingu ;)

I wytłumaczcie mi skąd ten wszechobecny zachwyt nad Avidem? Pracowałem kiedyś na Xpresie, późnij na media composerze i w sumie nie jest to dla mnie jakiś mega wypas. Jest dużo droższy od takiego Premiera, w obsłudze jest strasznie oporny i skomplikowany a wcale nie ma większych możliwości od Premierasa. Szczególnie wersji CS4 w której poprawili sporo baboli. Owszem, jak już człowiek się nauczy Avida to praca idzie sprawnie, ale czy sprawniej niż na połowę tańszym Premierze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za napisanie swoich doświadczeń z combustion, jestem nimi trochę zaskoczony bo na zagranicznych forach raczej chwalą ten soft twierdząc że przy większych projektach jest szybszy niż AE.

 

M@Ti- zdecydowałem się na compositing w NUKE, montowanie narazie w AE, po odpowiedniej nauce NUKE zacznę sprawdzać funkcjonalność Avida, dzięki. Jeszcze jedno pytanko odnośnie Avid, który z ich produktów miałeś na myśli jeśli chodzi o montaż (Avid Media Composer?), troche tego tam mają:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość User190

Tu masz do wyboru: http://www.avid.com/products/professional-film-video.asp - w zależności od zastosowań. Na początku montować możesz też np. w Ediusie - moi znajomi robią w nim internetową tv i wygląda to naprawdę przyjemnie. Nikt nie narzeka, nie klnie. Ktoś tam też używa Sony Vegas, ale nigdy tego nie widziałem na oczy. Zdecydowana przewaga Ediusa, czy Avida nad takim Premierem to brak zwieszek. Przez ostatnie 3 tygodnie montowałem animatik w 2k (chciałem być sprytny i na tym samym projekcie montować finał, podmieniając tylko ujęcia) i mnie szlag trafia. Tak topornego programu dawno nie używałem. Przy dużej ilości plików i dużej rozdziałce tak samo będzie z AE.

NUKE to świetna sprawa - nodowy system pozwala na 100% kontrolę obrazu, a nie tak, jak w AE 100-krotne odtwarzanie tego samego presetu. Sam teraz staram się go ogarnąć i z tego co widzę, naprawdę warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za napisanie swoich doświadczeń z combustion, jestem nimi trochę zaskoczony bo na zagranicznych forach raczej chwalą ten soft twierdząc że przy większych projektach jest szybszy niż AE.

 

Bo jest szybszy. Niestety ten soft praktycznie sie nie rozwija i raczej nie oplaca sie w niego inwestowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jest szybszy.

yyyy.... nie... nie jest... kiedyś zrobiłem prosty test, plik .psd z alphą nałożony na hi-resowe zdjęcie (jakieś 4) - wszystko to z prostą animacją, jakieś fade'y, skalowanie z rotacją etc. no banał w każdym razie. Wynik: dokładnych czasów już nie pamiętam, ale AE 6.5 był jakieś 5 razy ( !!! ) szybszy od combustiona4

Niestety ten soft praktycznie sie nie rozwija i raczej nie oplaca sie w niego inwestowac.
Spoko oko, jak tylko się jakaś technologia w jednym z większych braci zestarzeje, albo będzie zastąpiona nowszą wersją na bank wcisną ją do C i sprzedadzą jaką nową wersje

 

Zdecydowana przewaga Ediusa, czy Avida nad takim Premierem to brak zwieszek.
Powiem tak - bardzo dużo pracuję w PR na materiale HDV i HD1080 - i jest absolutnie stabilny, nie pamiętam kiedy mi się ostatnio wysypał.

A swoją drogą taki Edius to też całkiem niezły soft, nie ma w nim problemów z importem różnych formatów video, trzeba się tylko przyzwyczaić do paskudnego wyglądu ;) No i jeszcze do braku możliwości animacji z wykorzystaniem klatek kluczowych... to jest poważny feler...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yyyy.... nie... nie jest... kiedyś zrobiłem prosty test, plik .psd z alphą nałożony na hi-resowe zdjęcie (jakieś 4) - wszystko to z prostą animacją, jakieś fade'y, skalowanie z rotacją etc. no banał w każdym razie. Wynik: dokładnych czasów już nie pamiętam, ale AE 6.5 był jakieś 5 razy ( !!! ) szybszy od combustiona4

Spoko oko, jak tylko się jakaś technologia w jednym z większych braci zestarzeje, albo będzie zastąpiona nowszą wersją na bank wcisną ją do C i sprzedadzą jaką nową wersje

 

Powiem tak - bardzo dużo pracuję w PR na materiale HDV i HD1080 - i jest absolutnie stabilny, nie pamiętam kiedy mi się ostatnio wysypał.

A swoją drogą taki Edius to też całkiem niezły soft, nie ma w nim problemów z importem różnych formatów video, trzeba się tylko przyzwyczaić do paskudnego wyglądu ;) No i jeszcze do braku możliwości animacji z wykorzystaniem klatek kluczowych... to jest poważny feler...

 

Kila lat temu odtworzyłem w Shaku, Afx, Combustion i Halo scenę "desert ship" - była to testowa scena od Nothing Real, zwykła kompozycja 2K na kilku jpegach. Nie jest to test adekwatny do dzisiejszych warunków, bo scena byłaby za prosta na możliwości dzisiejszych pecetów, ale wtedy wyniki były dość oczywiste: 3 sekundy/klatkę dla Shake (ver.~2.4.16), 12 sekund dla Afx (~5.5) i zwiecha (po ~40 sekundach mielenia) dla Combustion (~2.0). Halo (~8.1) liczyło w okolicach 6 sekund. Test nie był miarodajny także z powodu metody, Shake i Halo liczyły z command line a Afx i Combustion z GUI, co ma oczywiście przełożenie na pamięć.

 

Różnica w czasach ma zresztą podstawową przyczynę w zarządzaniu pamięcią, która w czasach 32bitowych maszyn miała zasadnicze znaczenie dla wydajności kompozytorów. Zwiecha Combustiona (wielokrotna) musiała się brać z tego powodu.

 

Także Fusion dopiero niedawno dorobił się "tile basad randering", co obok architektury scanline (Shake, Nuke) jest metodą na wydajną kompozycję (Halo również pracuje w trybie "tiled" (w trybie kafelkowym?;) ), ale jednowątkowy interface Houdiniego, skutecznie blokuje jego rozwój).

 

Nawiasem mówiąc przekonanie, że Afx jest do motion designu, a nie kompozycji filmowej jest uproszeniem. Używa się go z powodzeniem do wszystkiego, a że nie we wszystkim jest najlepszy, to inna sprawa.

 

 

Co do Avida i pozostałych edytorów. Osobiście uważam, że wszystkie wspomniane tu programy doskonale nadają się do większości prac montażowych. Sprawa z supremacją Avida nie jest taka oczywista, jeśli nie pracuje się w środowisku high-end, w którym jego cechy odróżniające go od "młodszej" konkurencji zaczyną odgrywać swą rolę. Jakość własnych kodeków, zarządzanie mediami, możliwość współpracy wielu operatórw i stanowisk, absolutna obojętność na ilość materiału (czego nie można powiedzieć o Premiere z dwoma godzinami na timelinie) - tego nie widać w pracy freelencera - ale też komu to potrzebne, tym bardziej, że trzeba to okupić przestarzałym interfacem, małą elastycznością (efekty, kompozycja!) czy ceną z sufitu ;)

 

 

pozdr.,

skk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" zarządzanie mediami, możliwość współpracy wielu operatórw i stanowisk, absolutna obojętność na ilość materiału"

 

To jest największa i absolutna przewaga Avida nad każdym innym systemem montażowym. W małych produkcjach inne systemiki się sprawdzają bez problemu. Ja niestety ostatnio musiałem rozwieść się z Premierem, gdyż nie ogarniał dużej ilości targ. poprostu się wywalał i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to pisałem z punktu widzenia prostego użytkownika ;) Dla moich potrzeb premiere jest w sam raz. Ale w sumie nie montowałem jeszcze żadnych poważniejszych rzeczy więc będe musiał chyba zrewidoać swoją opinię o Avidzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość User190

Nawiasem mówiąc przekonanie, że Afx jest do motion designu, a nie kompozycji filmowej jest uproszeniem. Używa się go z powodzeniem do wszystkiego, a że nie we wszystkim jest najlepszy, to inna sprawa.

 

Zgadzam się - troszkę przesadziłem ;) Co nie zmienia faktu, że soft, który jest dedykowany do kompozycji lub edycji zazwyczaj sprawdza się lepiej niż kombajn all-in-one. Ja mam bardzo złe doświadczenia z pakietem Adobe'a przy wysokiej rozdziałce i dużej ilości plików.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i brakuje jakiegokolwiek grupowania w afterze, niby sa kompozycje, ale jak robisz cos wiekszego i masz ze 100 layerow to se mozesz tylko kolorki zeminiac ,szczegolnie jak wszystkie to 3d layery, jak zrobisz kompozycje to beda tak fajnie plaskie;d

 

Gwoli wyjasnienia, wystarczy przy zagniezdzonej kompozycji odklikac "collapse transformations" ( i oczywiscie ustawic dla warstwy zeby byla 3D ) - i po problemie. Zagniezdzanie kompozycji w AE jest bardzo wygodne, prosciutkie i warte uzywania. Nie polecam wiecej niz 15-20 warstw w jednej podkompozycji, bo to rzeczywiscie mozna zwariowac i pogubic sie i wtedy nie ma to nic wspolnego z optymalizacja pracy.

 

Przy pracy na duzych ilosciach duzych plikow polecam po pierwsze system proxy, ktory wielokrotnie ratowal mi dupe a po drugie liczenie finalnych rzeczy sieciowo ( jesli jest taka mozliwosc ). Wtedy nie powinno byc problemow.

 

salut

t.

 

AE fanboy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności