Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Przeglądam ogłoszenia o pracę dla grafików i widzę same layoty, foldery, magazyny, photoshop, corel itp. Czy słusznie zauważam, że pracy dla grafików 3D jest mniej na rynku? Zresztą maxowców też jest chyba zdecydowanie mniej niż "grafików 2d". To tylko moje obserwacje tego co się dzieje w sieci, może ktoś z większym doświadczeniem się wypowie.

  • Odpowiedzi 15
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Napisano

No jest to prawda. Grafików 2d jest dużo więcej, bo i tematyka zazwyczaj jest prostsza, więc klienci przebierają sobie w grafikach, zamieszczają ogłoszenia, szukając najtańszej oferty, bo kogoś na pewno znajdą. Z kolei dobre 3d... każdy kto to potrafi, to jest znany w środowisku. ;) Warto też dodać, że wpisując w googlach "wizualizacje" czy coś w ten deseń, wyskakują nam bardziej sprecyzowane linki niż w "grafika 2d". ;)

Napisano

Chociaż pracy w 2D faktycznie zdaje się być więcej, to zrównanie pojęć "grafika 3d" i "wizualizacje" jest całkiem chybione. Wpisując w google "grafika 3D" otrzymamy równie mało konkretne wyniki co w przypadku "grafiki 3D".

A pracy w 2D jest więcej bo więcej jest drobnych rzeczy, które można w "szopie" machnąć w pół godzinki. A w Maksie co można zrobić w pół godzinki? ;)

Napisano
Chociaż pracy w 2D faktycznie zdaje się być więcej, to zrównanie pojęć "grafika 3d" i "wizualizacje" jest całkiem chybione.

 

Też w sumie racja, ale jest to jednak najczęściej szukana, i najbardziej popularna usługa 3d, przynajmniej w PL.

Napisano

Może z racji tego, że do tego typu prac najczęściej wybiera się freelancerów lub zewnętrzne firmy, podczas gdy animacja, game art, etc. to zazwyczaj stałe posady, na których rotacja nie jest tak duża.

Napisano

Spotkałem się też z tym że w biurze arch. : "grafik" zajmuje się DTP a wizualizacje robi architekt. Ogólnie pojęcie grafika jest elastyczne jak guma w majtach: można nim być robiąc pieczątki w corelu i wycinając literki w folii na ploterze a można też malować ilustracje na tablecie czy robić storyboardy do animacji.

Napisano

moze jednak z racji tego ze nauczyc sie postawic kilka kresek wektorowych, albo nawrzucac

gotowych wektorowych clipartow... jest duzo latwiej niz studiowac modelowanie, teksturowanie,

animacje i rendering

 

po prostu jest duzo mlodych ludzi, ktorzy po kilku godzinach w programie do wektorow albo

mazania, mowia o sobie GRAFIK i to przez duze G

 

pamietajcie ze wiekszosc tych ludzi wogole nie ma zmyslu plastycznego, nie skonczyla

studiow o profilu artystycznym i bazuje tylko i wylacznie na gotowcach, oblatanych schematach,

podejrzanych rozwiazaniach (nie chce mowic ukradzionych, ale czesto tak bywa) czyli jest to kadra

jako tako potrafiaca obslugiwac dany program do grafiki o slabych zdolnosciach designerskich

 

.. i dlatego sa tych "grafikow" niezliczone rzesze, moge podac przyklady synow prezesow firm,

ktorzy "wygrywali" przetargi na grafike do stron www, folderow, ulotek etc.

Napisano

Odnośnie tego co pisze Siwy to rzeczywiście jest sporo ogłoszeń "Architekci do robienia wizualizacji" no i tu długa lista programów, m.in. Auto Cad, 3ds, XSI. A ja myślałem, że architekci nie bawią się w wizualizacje.

Napisano

Spójrz na ilość agencji skierowanych na btl i porównaj to z liczbą agencji robiących np. reklamy telewizyjne. Będziesz miał odpowiedź jakiego typu pracy jest więcej. Co prawda w drugim przypadku oczywiście dochodzą firmy zajmujące sie gameartem i wizualizacjami, ale to wsumie nie ma znaczenia, bo nie sądzę aby generowały jakieś duże ilości miejsc pracy. Po prostu pracy 2D jest tona, cała masa folderów ulotek, standów, display, counterów i tak można wymieniać i wymieniać. A jak jest taka ilośc agencji to i zapytań jest więcej.

pzdr.

Napisano

Pytanie jeszcze na ile poważnej pracy 2d i za ile... Jakoś niełatwo wrzucić mi do jednego wora profesjonalnego ilustratora albo koncepciarza i domorosłego speca od ulotek...

Napisano

A w 3D to nie spotkałeś się nigdy z "lipnymi" ogłoszeniami np. dot. wizualizacji? Co rusz czytam na forum jak ktoś się naciął na zlecenie dot. wizek i nie może się doczekać $$$ za pracę. A za ile? Pewnie jest ta sama zasada co w 3D, jak jesteś dobry, to możesz liczyć na więcej.

Napisano
moze jednak z racji tego ze nauczyc sie postawic kilka kresek wektorowych, albo nawrzucac

gotowych wektorowych clipartow... jest duzo latwiej niz studiowac modelowanie, teksturowanie,

animacje i rendering

 

po prostu jest duzo mlodych ludzi, ktorzy po kilku godzinach w programie do wektorow albo

mazania, mowia o sobie GRAFIK i to przez duze G

 

pamietajcie ze wiekszosc tych ludzi wogole nie ma zmyslu plastycznego, nie skonczyla

studiow o profilu artystycznym i bazuje tylko i wylacznie na gotowcach, oblatanych schematach,

podejrzanych rozwiazaniach (nie chce mowic ukradzionych, ale czesto tak bywa) czyli jest to kadra

jako tako potrafiaca obslugiwac dany program do grafiki o slabych zdolnosciach designerskich

 

.. i dlatego sa tych "grafikow" niezliczone rzesze, moge podac przyklady synow prezesow firm,

ktorzy "wygrywali" przetargi na grafike do stron www, folderow, ulotek etc.

 

W cholerę nie skumałem co mają umiejętności "grafików" do ilości propozycji pracy na siecie...o_O To jakiś offtop?

 

Odnośnie grafików 2D jest tak, że jest to bardzo obszerny szereg usług. I co wazniejsze...ogromna ilość potencjalnych klientów. Nie bardzo ludzie sobie zdają z tego sprawę..ale grafika 2D otacza nas wszędzie...Byc moż ktoś siorbie teraz jakis soczek z gwinta nie zwracając uwagi na opakowanie...,ale przecież ktoś ten cholerny kartonik musiał zaprojektować. Ponadto praktycznie każda firma potrzebuje ulotek, plakatów, wizytówek, reklam, banerów...papieru firmowego...loga. Nie każdy natomiast potrzebuje wizualizacji architektonicznej, modelu samochodu w 3D, czy kompletu postaci low-poly. Hmm?

Napisano
W cholerę nie skumałem co mają umiejętności "grafików" do ilości propozycji pracy na siecie...o_O To jakiś offtop?

 

niskie umiejetnosci powoduja niska wycene wartosci uslugi przez samego zleceniobiorce,

duza ilosc zleceniobiorcow z niskimi cenami powoduje wrazenie ze usluga graficzna

jest bardzo tania, bardzo niska cena uslugi napedza popyt na usluge i ludzie ktorzy

zastanawiali sie czy skorzystac z uslugi, ale nie wiedzieli czy bedzie ich stac,

daja ogloszenia i przebieraja tak dlugo az cena jest satysfakcjonujaca, sami

wpadajac w swoje sidla... bo niestety jakosc uslugi tez jest niska

 

duza ilosc "specjalistow" w danej dziedzinie wywoluje 2 efekty uboczne:

- ceny spadaja

- popyt na uslugi danych "specjalistow" rosnie, ze wzgledu na rozluznienie ram cenowych

 

... to sa podstawy ekonomii ktorymi rzadzi sie nasz piekny swiat, a mlodzi ludzie

oferujacy swoje uslugi za przyslowiowy bezcen, psuja rynek uslug graficznych

 

powiesz ze plote bzdury, bo ilosc i kwoty tych uslug wykonanych przez

niespecjalistow jest minimalna i znikoma i wielkie firmy nie korzystaja z ich uslug,

 

oczywiscie nie korzystaja... ale ulamek zlecen przerabianych przez

domoroslych "grafikow" jest naprawde wysoki, wystarczy popatrzec na fora

zlecajacych sobie nawzajem domoroslych wlascicieli portali (portali przez male p),

malych firm (ktore nie maja wyrobionego pojecia o ramach cenowych i ida

po najnizszej linii oporu cenowego)

 

jest to proces nieunikniony i nieodwracalny, podam ci przyklady

wyobrazenia przecietnego odbiorcy na temat grafiki:

- komputery same licza grafike

- komputery same licza animacje

- komputery same renderuja

- "a to sie zlozy z jakis gotowych zdjec - ile to panu moze zabrac"

- "a to penie ma pan jakies gotowe cliparty"

 

wyobrazenia ludzi nie zajmujacych sie tematem niestety udzielaja sie

osobom decyzyjnym w firmach, srednie firmy na prawde nie maja specjalistow

od reklamy i potem pan Czesio z marketingu mowi "moj synek cos takiego

zrobil w 2 godziny" - tego typu wyobrazenia na temat latwosci powstawania

grafiki komputerowej napedzaja proces zlecen w malych i srednich firmach,

a to wlasnie takie firmy napedzaja razem z emerytami nasza gospodarke

Napisano

jeszcze jedna obserwacja na temat ilosci zlecen, jesli mozna :D nie chce zaspamowac watku na maxa :P

 

obserwuje kampanie reklamowe duzych firm, przecietna kampania do tej pory (kilka lat wstecz) wygladala

w ten sposob:

- reklama w tv

- ulotki/foldery/reklama w prasie

 

teraz wyglada to troche inaczej:

- reklama w tv

- ulotki/foldery/reklama w prasie

- landing page w internecie

- zmiany na stronie glownej klienta w internecie

- eventy interaktywne

- bannery w internecie

- kioski medialne

- billboardy

 

coraz wiekszy udzial w reklamie ma internet i media interaktywne i musze powiedziec ze

cena za wykonanie reklamy w TV powoli zbliza sie do calkowitych nakladow na reklame

w internecie i media interaktywne

 

duze firmy nie oglaszaja sie ze szukaja grafikow, zlecaja to agencji kreatywnej, domom medialnym,

tamte zlecaja to swoim podwykonawcom, a ci podwykonawcy nie majac takich sil przerobowych

zlecaja to malym firemkom graficznym i osobom prywatnym - i tak swiat sie kreci coraz bardziej :D

Napisano

duze firmy nie oglaszaja sie ze szukaja grafikow, zlecaja to agencji kreatywnej, domom medialnym,

tamte zlecaja to swoim podwykonawcom, a ci podwykonawcy nie majac takich sil przerobowych

zlecaja to malym firemkom graficznym i osobom prywatnym - i tak swiat sie kreci coraz bardziej :D

 

czasem łańcuszek pokarmowy potrafi być zaskakująco długi, rzecz jasna każdy w tym łańcuszku zarabia na tym a im niżej tym mniej.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności