Cześć wszystkim,

jest to mój pierwszy post na forum i zarazem pierwsza praca jaką pokazuje na światło dzienne(poza uczelnią). Na forum jestem od 2009 roku ale do tej pory tylko czytałem i uczylem się maxa i v-raya.

 

Jest to projekt muzeum motoryzacji zlokalizowany w Krakowie przy ul. Pawiej naprzeciwko Galerii Krakowskiej. Projekt wykonany na dyplom inżynierski.

 

Wizualizacje zrobiłem przy pomocy:

-3ds max 2011

-V-ray 2.0

-Photoshop

-Lightroom

 

Proszę o ocenę, co i jak pozmieniać aby nadać większego realizmu.

Pozdrawiam:

Słowik

Edytowane 5 Luty 201114 l przez sloowik

Na prawdę nikt nic nie ma do powiedzenia?

Napiszcie jakieś komentarze, trochę krytyki, rad, uwag

 

Pozdrawiam

bardzo małe obrazki, nic na nich nie widać. coś jeszcze ?

W widoku nocnym światła samochodów chyba trochę za bardzo "wystrzeliły" do przodu. :-)

To takie L'art brut czy budynki nie mają materiałów?

Budynki są bez materiałów tylko budynek muzeum ma nałożony materiał.

Ja uważam, że ładnie jedziesz. Koniecznie dopracuj sprawy techniczne tj materiały i oświetlenie, no i renderuj do większych rozdziałek.

 

Kadrowanie czasem kuleje, a aspect obrazka 1000 px x 300 px nie jest chyba dobrym rozwiązaniem.

 

Pozdrawiam

W oryginale rozdzielczość wynosiła 3000px x 900px , a aspect taki ponieważ wizualizacja wypełniała cały dół planszy 50 x 70 cm.

 

W załączniku widok jednej z plansz.

 

Dzięki za odpowiedzi.

 

Pozdrawiam:

 

Słowik

jak dla mnie lambo troszke za wysoko stoi.. a uwage przyciaga pomieszczenie nie auta w nim stojace.

Ogólnie bryła budynku bardziej przywodzi na myśl kościół, czy ogólnie budynek sakralny, nie muzeum, a tym bardziej nie motoryzacji. Wnętrze monumentalne i to aż za bardzo. Dużo pustej przestrzeni, całość jest nieczytelna i dekoncentruje. Sposób ekspozycji samochodów 'od czapy', po prostu, sprawia wrażenie 'żeby tylko było'. Brak widocznej 'ścieżki zwiedzania', odwiedzający w końcu zgłupieje gdzie był, gdzie jeszcze nie. Moim zdaniem przede wszystkim leży koncepcja i w tym wypadku cała reszta jest już drugorzędna, bo złą koncepcję ciężko będzie obronić nawet dopracowaną prezentacją.

 

Pozdrawiam