pytanie do "Wrocławiaków"

[bombelek]

Witam,

 

Chciałbym zapytać osoby mieszkające / żyjące we Wrocławiu, ile trzeba zarobić aby wyżyć tam przez miesiąc (wliczając wynajem pokoju lub mieszkania) ? Tak się składa że szukam robótki a z tego co widzę na sieci wiele ofert jest właśnie z Wrocławia :) Czy ktos kto sie orientuje w cenach / kwotach mógłby mi coś doradzić lub w jakiś inny sposób się wypowiedzieć ?

 

Pozdrawiam.

[bartoszw1982]

Mieszkanie:

Kawalerka w rozsądnej lokalizaji 1200 - 1600 zł + media.

 

Ceny wynajęcia pokoju są kosmiczne, jak na standard życia. Moi znajomi płacą za miejsce w 2 osobowym pokoju po 800 zł. Paranoja :(

[bombelek]

Uuuuu... to widzę że jak na osobę z niewielkim stażem pracy szukającą pracy to bym musiał nieźle zarabiać (co podejrzewam nie jest zbyt realne) ;p

szit :/

[bartoszw1982]

Myślę, że jako grafik we Wrocławiu za minimum 3000 zł na rękę pracować się nie opłaca. Jest to nienormowana praca, często w weekendy. A wbrew pozorom, może być monotonna i mało rozwojowa, ponieważ poziom dyktuje gust klienta.

 

Jeśli nie jesteś w stanie jeszcze zaoferować umiejętności za taką pensję, to poszukaj pracy w innej branży. Czas po pracy i w weekendy poświęć na rozwój umiejętności i portfolio.

 

Jeśli dobrze znasz angielski i/lub niemiecki, nie będziesz miał problemów ze znalezieniem pracy od przysłowiowej 8-16.

 

Jeśli nie znasz żadnego języka obcego w stopniu umożliwiającym funkcjonowanie zawodowe to bardzo trudno będzi Ci się utrzymać we wrocku na godziwym poziomie. Czyli mieć pieniądze na czynsz, opłaty i jedzenie, bez przysyłania słoików przez rodzinę.

[Loki]

jest różnie. Kawalerka tak jak pisze bartoszw1982 ~ od 1000 do 1700zł (zależy gdzie).

 

Polecam przejżeć takie serwisy jak Gumtree i dlastudenta.pl

 

Pokoje można znaleźć od 500zł+opłaty w zasadzie (ale trzeba szukać, a nie brać "pierwszy z rynku").

[bartoszw1982]

Sam jestem przyjezdny, a nie rodowitym wrocławianinem. Z doświadczenia wiem, żę tańsze oferty są brane na pniu. Pokazuje się na stronie ogłoszenie. Po 2 sekundach wykrecasz numer. Umawiasz sie na spotkenie za 2 godziny, bo tyle czasu trwał mój dojazd do wrocławia. Okazuje się, że 15 minut temu był student i już je zajął. Wracasz do domu i jesteś ok 100 zł w plecy za dojazd i jakieś jedzenie. I tak sytuacja może powtórzyć się kilka razy. Najtańszych ofert opłaca się szukać jak już jesteśmy na miejscu.

Z mojego doświadczenia, najlepiej szukać w Autogiełdzie. Z tamtąd mieszkania i pokoje są do wzięcia najdłużej, ponieważ studenci szukają głównie w internecie.

[bombelek]

Dzięki za odpowiedzi.

 

Czy za 3000 mógłbym pracować, pewnie że bym mógł aczkolwiek z powodu wrodzonej skromności nawet nie brałem na początek takich kwot (obecnie siedzę sobie jako grafik za połowę podanej kwoty, niestety w obecnym miejscu pracy nie mam zbyt wielkiej możliwości na dalszy rozwój, a po pracy... no cóż, czasem można coś klepnąć na boku no ale ileż można siedzieć przed kompem :).

[Bruneq]

znajomy wynajmuje pokoj z internetem i oplatami za 500...i nie szukal jakos zbyt dlugo.

[3d_operator]

znajomy wynajmuje pokoj z internetem i oplatami za 500...i nie szukal jakos zbyt dlugo.

 

W Zgierzu chyba. Hotel asystenta kosztuje 500 zł.

[chudy]

nie jest tak źle. za 600-700zł da się wynająć pokój bez większego problemu. najważniejsze żeby nie szukać w okresie, w którym studenci zmieniają mieszkania. czyli koniec semestru letniego, początek semestru zimowego.

 

tak na dobrą sprawę najtaniej wychodzi wynajęcie całego mieszkania w kilka osób. wtedy można trochę potargować wysokość czynszu. w przypadku pojedynczego pokoju jest gorzej bo zwyczajnie nie ma zbytnio z czego zejść.

 

Pozdr.

Dawid