Szkoła Animacji 3D i Efektów Specjalnych Digital Masters

[Gość e=mc^2]

Zgodnie z opisem możesz się zapisać mając albo licencjat, gdyż są to studia uzupełniające, albo mając magistra w ramach studiów podyplomowych.

 

nie kumam tego, to jest strzał w kolano

 

zapisałbym się do tej szkoły ale nie skończyłem studiów więc pewnie się nie zapiszę

[Araiel]

"Studia to dobry czas, żeby szlifować swoje umiejętności"

 

Niestety nie zgodzę się z tym - studia, to czas kiedy jesteś zawalony masą nieprzydatnych rzeczy i nie masz czasu ani chęci, aby zająć się uczeniem tego co się Tobie przyda w przyszłości. Gdybym wiedział wcześniej o istnieniu takich stron jak np. max3d czy kursów jak Gnomon/Eat3d, to bym się w ogóle nie zastanawiał nad studiami "graficznymi".

 

Obecnie lepiej jest zainwestować kasę, która miałaby iść na studia i opłaty poboczne z nimi związane, na soft + porządne kursy video. Do tego przeglądać popularne fora/serwisy graficzne i oczywiście ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Według mnie jest to sto razy lepsza opcja niż studiowanie w naszym kraju.

 

Tak więc kto jest młody i ma jeszcze szansę wyboru, niech się nie zastanawia i nie marnuje czasu na studia, które oprócz papierka nic nie dadzą. A jak już ktoś na siłę chce studiować, to lepiej sobie wybrać taki kierunek, który na serio przyniesie możliwość sensownych zarobków po skończeniu nauki.

[uncle]

okeeej, tak sobie patrze na te studia magisterskie, lacznie trwaja 4 semestry, koszt za 2 semestry to 6tys zlotych, czyli 12tys trzeba wyciulac na 2 lata. po czym dostaje sie papier magistra ktory jest nic nie warty generalnie, a jezeli chodzi o rynek "grafikow" to juz kompletnie.

wiec chyba lepiej juz sobie ta kase kupic sobie tone tutoriali i materialow i sie uczyc samemu.

bo jakos nie wierze ze po 18 godzinach z zajec na "Animacja 3D - efekty cząsteczkowe i fizyka" ktos zblizy sie chociaz do 1/5 materialu scarra czy 1/100 valeva, gdzie ich kursy kosztuja 60 dolcow za calosc:)

 

jeszcze jedna rzecz to jak ktos juz wspomnial rozpietosc materialu,

zaczynajac od stosunkow miedzynarodowych (lol), przez marketing i reklama, modelowanie, rigowanie, partikle, matte painting animacja postaci, motion design, motion capture, dalej postprodukcja, montaz(lolx2), konczac na dzwieku.

 

moze za malo wiem, ale znajdzcie mi osobe na tym forum ktora jest dobra z chociaz polowy tych rzeczy wymienionych,

i nie mowie o podlaczeniu bipeda do siatki czy postawieniu particle flowa z podlaczonym wiatrem do czajnika.

 

no chyba ze to wszystko program podstawowy, ale poziom podstawowy to mozna sobie znalesc pod guzikiem F1 w kazdym programie "graficznym".

hah

[dwaarf]

Ciężko się tu wypowiadać o poziomie nauki i zakresie materiału, nie znając wypowiedzi osób, które ten kurs ukończyły, a z tego co wiem jednej grupie podyplomówki się to udało. Osobiście te studia traktowałbym bardziej w charakterze czynnika zwiększającego motywację do dalszej pracy. bardzo ciężko mi samemu się zmotywować zwłaszcza jak coś nie wychodzi. Może częściej będę Wam zatruwał życie na forum i pytał o wskazówki :p

[Gość e=mc^2]

okeeej, tak sobie patrze na te studia magisterskie, lacznie trwaja 4 semestry, koszt za 2 semestry to 6tys zlotych, czyli 12tys trzeba wyciulac na 2 lata. po czym dostaje sie papier magistra ktory jest nic nie warty generalnie, a jezeli chodzi o rynek "grafikow" to juz kompletnie.

wiec chyba lepiej juz sobie ta kase kupic sobie tone tutoriali i materialow i sie uczyc samemu.

bo jakos nie wierze ze po 18 godzinach z zajec na "Animacja 3D - efekty cząsteczkowe i fizyka" ktos zblizy sie chociaz do 1/5 materialu scarra czy 1/100 valeva, gdzie ich kursy kosztuja 60 dolcow za calosc:)

 

jeszcze jedna rzecz to jak ktos juz wspomnial rozpietosc materialu,

zaczynajac od stosunkow miedzynarodowych (lol), przez marketing i reklama, modelowanie, rigowanie, partikle, matte painting animacja postaci, motion design, motion capture, dalej postprodukcja, montaz(lolx2), konczac na dzwieku.

 

moze za malo wiem, ale znajdzcie mi osobe na tym forum ktora jest dobra z chociaz polowy tych rzeczy wymienionych,

i nie mowie o podlaczeniu bipeda do siatki czy postawieniu particle flowa z podlaczonym wiatrem do czajnika.

 

no chyba ze to wszystko program podstawowy, ale poziom podstawowy to mozna sobie znalesc pod guzikiem F1 w kazdym programie "graficznym".

hah

 

coż uncle bardzo dobrze to ująłeś

[maniu]

Na jakiej uczelni studiowałeś i jaką specjalizację obrałeś?

W moim przypadku jest tak, że dopóki rodzice mi pomagają będę chciał wykorzystać ten czas na naukę. Jeśli zakończę edukację na studiach inż, będę musiał iść do pracy która mnie nie do końca satysfakcjonuję.

Żałuję oczywiście, że wcześniej nie poznałem magii 3d, bo na pewno inaczej wykorzystał bym ten czas na studiach.

Może i faktycznie, te studia to tylko marketing, by najmniej w Polsce. Mimo wszystko, jak powiedział p. Tomasz Bagiński, powinno być jak najwięcej takich uczelni, żeby można było stwierdzić, które z nich są warte studiowania.

Pzdr :)

[Araiel]

dopóki rodzice mi pomagają będę chciał wykorzystać ten czas na naukę

 

Mądra postawa, ale jeszcze lepiej byłoby tą pomoc wykorzystać w odpowiedni sposób. Streaming tutków z Gnomona na rok kosztuje 500$, z Eat3d 350$, Digital Tutors 400$. Razem wyjdzie to i tak o połowę taniej niż jakiekolwiek studia graficzne w Polsce. Do tego ilość materiałów z tych 3 serwisów jest dużo większa niż to co możesz nauczyć się na uczelniach w Polsce.

 

Jeśli zakończę edukację na studiach inż, będę musiał iść do pracy która mnie nie do końca satysfakcjonuję.

A po studiach magisterskich dostanie się tą wymarzoną pracę?

[uncle]

Na jakiej uczelni studiowałeś i jaką specjalizację obrałeś?

W moim przypadku jest tak, że dopóki rodzice mi pomagają będę chciał wykorzystać ten czas na naukę. Jeśli zakończę edukację na studiach inż, będę musiał iść do pracy która mnie nie do końca satysfakcjonuję.

Żałuję oczywiście, że wcześniej nie poznałem magii 3d, bo na pewno inaczej wykorzystał bym ten czas na studiach.

Może i faktycznie, te studia to tylko marketing, by najmniej w Polsce. Mimo wszystko, jak powiedział p. Tomasz Bagiński, powinno być jak najwięcej takich uczelni, żeby można było stwierdzić, które z nich są warte studiowania.

Pzdr :)

 

nie zgodze sie z baginsem, ze powinno byc jak najwiecej takich uczelni, bo to jest poprostu dno.

te szkoly poprostu produkuja wiecej magistrow licencjatow kompletnie oderwanych od rzeczywistosci,

od paru lat jest dyskusja w Polsce na temat szkolnictwa wyzszego, nie bede jej tu przytaczal

ale sprowadza sie do pytania dlaczego w polsce ludzie z magistrem pracuja w mcdonaldzie, w empiku, czy w jakims ciuch-szopie w jakiejs galerii.

 

i nie musze czekac na absolwentow tej szkoly zeby wiedziec jaka bedzie ich wiedza, poprostu sobie popatrzylem na program szkoly (btw gdzie jest MATEMATYKA???? bez ktorej nie da sie obyc w wielu dziedzinach z grafiki 3d jezeli chce sie robic cos bardziej zaawansowanego), i poza paroma osobami ktore rzeczywiscie maja talent i chec samokosztalcenia sie to po ukonczeniu tej szkoly beda reprezentowac cos cieakwego (ale doszli by do tego i bez tej szkoly). to wiekszosc osob to bedzie poprostu przerobione mieso z dyplomem magistra ktore idac do kina na film po wyplacie z makdonalada bedzie wiedzialo ze takie rzeczy sie robi na komputerze...

 

i nie chce nikogo obrazac, wystarczy sobie poszukac statystyk i artykulow ze wszelakich szkol humanistycznych co robia ich absolwenci (a ten kierunek taki jest:))

[maniu]

Studia magisterskie to kolejne dwa lata do zdobycia nowych umiejętności. I nie chodzi mi o sam program, ale również o czas, który mógłbym poświecić na samodzielną naukę. Gdybym nie poszedł na studia II stopnia, to powiedzmy że od lutego/marca przyszłego roku, jeśli się wogóle obronie, musiał bym iść do pracy. A wtedy nie nie miał bym już tyle czasu, żeby nawet samemu ćwiczyć w domu, a nie czuję się na tyle pewnie, żeby startować do pacy w branży CG.

Jeśli chodzi o poziom to faktycznie nie jest górnolotny na tych uczelniach (nie mówię tutaj o ASP i pwsftvit, ale to juz inna liga) i biorąc pod uwagę wasze cenne opinie, to kursy są na pewno lepszym i na dłuższą metę tańszym rozwiązaniem. Zostaję więc się poważnie zastanowić, bo szkoda żeby rodzice wydawali kasę tyko na papier po którym i tak nie znajdziemy pracy.

:)

[Kulki]

Jeśli chodzi o poziom to faktycznie nie jest górnolotny na tych uczelniach (nie mówię tutaj o ASP i pwsftvit, ale to juz inna liga)

Moja kumpela kończy na wrocławskiej ASP grafikę czy tam multimedia (jakoś to tak się nazywa) i uwierzcie mi.. Ja jej nic na ten temat nie mówię bo nie chcę dziewczyny załamywać ale ona nic nie potrafi tak żeby pracować za piniendze i to niekoniecznie ciężkie mimo, że świetnie tam sobie radzi, bardzo wysoka średnia itp:) A mówiłem jej od początki pójdziesz stracisz kasę.. Lepiej byłoby wykorzystać czas poświęcony na dojazdy ucząc się. Sam nie wiem ale wydaje mi się że jak ktoś ma jakieś podstawy to sam najlepiej wie czego potrzebuje.. Wydaje mi się że świetnym pomysłem na naukę jest angażowanie się w różne projekty (darmowe) Wtedy widzimy co potrzebujemy, co potrafimy, o co w tym wszystkim chodzi (takie są moje doświadczenia bo sam w takim 100% CG pracowałem bardzo krótko teraz traktuję to dodatek do roboty i czasami z tego dodatku korzystam)

[tmdag]

Isc na ASP by nauczyc sie programu to oczywiscie nie ma sensu (chca to zmienic i malymi kroczkami wprowadzaja kursy z programow 3d i compositingu). Zato ASP bardzo duzo daje jezeli chodzi o plastyke co mimo wszystko nawet ja jako FX TD polecam.

Tehnicznych spraw jak obslugi programu mozesz nauczyc sie sam, matematyki oraz fizyki rowniez mozna nauczyc sie w domu (chociaz w wielu zagadnieniach przydal by sie ktos kto by wytlumaczyl kilka spraw (na pomoc czesto przychodzi khan academy czy inne dvd tutoriale).