Jump to content

Recommended Posts

Posted

Wymodelowałem już kilka modeli i czas zrobić krok dalej. Na pierwszy ogień idzie Jak. Unwrap trochę leży ale się poprawi. Natomias boje z PS to dopiero dla mnie wyzwanie, malowanie zadrapań, zacieków itp. co by wyglądały dobrze, jest jeszcze poza moim zasięgiem. Wszelkie podpowiedzi bardzo mile widziane

  • Replies 28
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

jatat bardzo ładny model z tego co widać, może okaż go troche bardziej z bliska.

Co do malowania to może zaznajom się z Mari jeżeli już tak Photoshopa nie trawisz.

pozdro i wesołych!

Posted

Silent co do kolorów to jest kamuflaż z lat 1943-1944 . czarny AMT 6, RGB 47,48,55: zielony AMT4, RGB 106,131,27: niebieski AMT7,RGB 161,240,249. i to jest zgodnie z ichną instrukcją malowania z tamtego okresu. Bez tych moich bazgrołów czyste kolory wyglądają jak poniżej. Dzięki za komentarz

Posted (edited)

Kształt modelu i sama tekstura barwy wydaje się całkiem w porządku, ale na renderze całość wychodzi jakoś mało przekonująco.

Czy na razie stosujesz tylko teksturę barwy, czy też już nałożyłeś tekstury nierówności i "odbić" (mam na myśli ref)? Na pewno brakuje tu cieni - zapewne to jakieś robocze, nie finalne oświetlenie... No i spróbuj urealnić tą pleksę kabiny - może być trochę porysowana, i może odrobinę pożółkła (choć taki samolot długo nie "żył" - zazwyczaj nie zdążyła się zestarzeć*), a nie jakaś taka nierealnie ciemna...

-----

*W takim kamuflażu niewiele samolotów zostało po lecie 1943r. O ile się nie mylę, to składnik dodawany na czas wojny do farby zielonej okazał się "zżerać" podczas upałów płótno, którym były pokryte (i zaszpachlowane) sklejkowe skrzydła takich myśliwców. W czerwcu 1943 uziemniło to na lotniskach masę samolotów, i organizowano specjalne "lotne brygady" (często kobiece) do zdarcia starego płótna i nałożenia nowego. Od tego czasu przemysł malował samoloty w kamuflaż szaro-niebieskawy, bez niebezpiecznego komponentu. Maszyny ze starym, zielono-czarnym kamuflażem wykruszyły się do początku 1944r. (Przeciętny radziecki myśliwiec wykonywał około 40 lotów bojowych, nim został z tej czy innej przyczyny zezłomowany. Wydaje się, że większość z tych przyczyn to w ogóle nie były straty zadane przez Niemców...)

Edited by wjaworski
Posted

Silent tak krawędź natarcia do poprawy dzięki.

Wjaworski to tylko kolor, bawię się malowaniem w PS i obserwuje co z tego wychodzi,zdaje sobie sprawę że na tym etapie jest to bardzo kiepskie ale nie mam doświadczenia w PS i od czegoś trzeba zacząć. Szkło kabiny to na tym etapie tylko jakieś tam szkło, oświetlenie, tekstury to tylko pierwsze przymiarki jak to będzie wyglądało. Co do zmiany kamuflażu to o ile się doczytałem nastąpiła na przełomie lat 1943-44 tak podają rosjanie i anglicy w dostępnych mi opracowaniach natomiast są rozbieżności w zestawach barw jedni podają że pierwsze egzemplarze malowane były na szaro i zielono inni że od razu malowano na szaro niebiesko. Co do żywotności maszyn to chyba niektóre egzemplarze służyły długo bo na zdjęciach są bardzo sterane, w bardzo dużym stopniu zdarta i poprzecierana farba no chyba że jakość farby była tak kiepska, blachy poszycia są tak powyginane jakby przebiegł po nich tabu koni.

silent i wjaworski dzięki za zainteresowanie

Posted

Co do agresywności farby to - rosjanie podają, że to nie farba a szpachla była żrąca po zmianie składu ze względu na brak surowców. Tak zrobiły zimą 1942-43 dwa zakłady w Czelebińsku i Nowosybirsku. Kłopoty zaczęły się latem szpachel spalała wszystko ale to dotyczy tylko produkcji w tych dwóch zakładów pozdro.

Posted

Malowanie uszkodzeń itp nie idzie mi zbyt dobrze i chyba pozostanie malowanie jak po świeżym malowaniu samolotu tzn. bez uszkodzeńi przebarwień.

Posted

Co chcesz - uważam że przednia część kadłuba wygląda całkiem wiarygodnie. Kluczową sprawą jest tu dodanie dwóch dalszych tekstur: diffuse (zwanej także ref) i nierówności. To one czynią brud bardziej brudnym, a przetarcia bardziej przetartymi. Tekstury diffuse sterują poziomem odbicia światła, umożliwiając stworzenie matowych (jak od sadzy) i "wyświeconych" od ciągłego pocierania miejsc. Przypuszczam, że grzbiet skrzydeł poza częścią przykadłubową i ogon były już mniej wytarte (bo nie było tam po co włazić ani - w przypadku skrzydła - opierać). Jeszcze tylko górna powierchnia statecznika poziomego może być wytarta, bo Jak-i były "lekkie na ogon" (tak jak Hurricane) i w początkowej fazie startu mechanik pomagał pilotowi docisnąć ogon do ziemi, kładąc się na stateczniku... *. Inna sprawa, że samoloty ZSSR z okresu II Wojny Światowej miały chyba najbardziej "zużytą" powierzchnię na świecie.

----

*We wspomnieniach pilotów WWS dwa razy napotkałem opis sytuacji, gdy mechanik Jak-a za długo się trzymał ogona i poleciał razem z samolotem. Nie mieli szans na przeżycie - po kilkunastu sekunach odpadali i lecieli na ziemię. We wspomnieniach pilota z 2 płk. gwardii, z okresu gdy latali na Hurricane'ach, zapamiętałem historię mechanika, któremu udało się z takiej sytuacji wrócić na ziemię. Dzięki sprawnemu radiu koledzu zaraz po starcie dali znać pilotowi, że ma pasażera. Ten postarał się zawrócić z pochyleniem samolotu na przeciwną stronę niż leżał mechanik, i wylądować. Mechanik wczepił się w statecznik - podobno udało mu się przebić blachę, tak że ręce miał zupełnie porozcinane, ale przeżył.

Posted

Oglądając ostatni obrazek, dopiero teraz to zauważyłem - czy owiewka pomiędzy skrzydłem i kadłubem nie powinna mieć przekroju o większym promieniu zaokrąglenia?

Posted

Było tak i tak ale ze względu na tą inność lub może uproszczenie w procesie produkcji zdecydowałem się na tą wersję. Jaki 1,3 i 7 mam już z wyprofilowaniem. Moje uznanie za spostrzegawczość. Podrowienia

Posted

No i napotkałem problem z którym nie umiem sobie poradzić, chodzi o przebarwienia jeżeli są widoczne na zieleni to na czerni są mocno przesadzone i odwrotnie. Może ktoś wie jak to zrównoważyć?

Posted

Już kombinowałem ze wszystkimi trybami mieszania,zamieniałem warstwy itp.Przerobiłem kilka tutoriali ale wszystkie jakie znalazłem pokazują to o co mi chodzi ale na powierzchni jednobarwnej. Dzięki pozdrowienia

Posted

Fragment testowy finalnej sceny, drugiego jaka mam już prawie pomalowanego i jak czas pozwoli to to dorobię SU-6 a jak nie pomaluje PE-2. To tylko test zgrania tonacji z tłem i oświetlenia. jestem bardzo ciekaw waszych opinii.

Posted

Jakoś ten Jak jakoś jeszcze "nie ułożył" się dobrze na tym obrazku. Studiowałeś może ten tutorial petera_f? Na początku podaje podstawowe efekty łączenia z obrazem, które mi pomogły (na zaawansowane się nie porywałem).

Może to jeszcze sprawa kompozycji? Parę sugestii (nie wiem, czy wszystkie dobre :)):

- oddal trochę kamerę od samolotu, by miał szansę "wgłębić" się w otoczenie;

- zwiększ nieco deformację perspektywiczną - w tej mi się wydaje, że prawy płat jest zbyt duży

- dodaj jakieś porysowania i przetarcia na krawędziach natarcia skrzydeł - wydają mi się zbyt gładkie.

Posted

Tutorial oglądałem, prawdę mówiąc to co chwila tam zaglądam i próbuje różne tam pokazane sposoby ale głąb jestem i nie bardzo mi to wychodzi może kiedyś uda się zrobić coś sensownego.kamerę oddale, perspektywę też postaram się zmienić co do porysowań to już namaźgałem kilkanaście wersji ale żadna mi się nie podoba.Dzięki i pozdrawiam

Posted

Nie wiem jak poradzić sobie z przejściem światła przez pięć warstw szkła w mniejszym lub w większym stopniu ale zawsze pozostaje taki brzydki efekt. Może ktoś mi doradzi jak to zrobić w maxie ?

Posted

Niestety, w każdym rendererze ta opcja może być w innym miejscu i inaczej się nazywać - ja, jak do tej pory, "praktykowałem plexiglas" tylko w Blender:Internal i Blender:Cycles.

W każdym z tych rendererów należy ustawić (w jednym właściwościach materiału, a w drugim - w ogólnych) max. liczbę "przebić" promienia przez przejrzysty materiał, jaka ma być próbkowana. Przypuszczam, że w rendererze, którego używasz, jest poodbnie. Jeżeli Twoje szyby mają grubość (tzn. np. ta owiewka ma dwie ścianki: zewnętrzną i wewnętrzną), to masz tą max. liczbę "przebić" ustawioną o 2 za mało.

Posted

Max deph. mam na 10 a liczba ścianek wynosi 8, teraz bawię się energią fotonów niestety obowiązki kopią mnie w tylną część ciała i na przyjemności mam tylko 20-30 min dziennie a to praktycznie jeden test na dzień ale w końcu może się uda. Wielkie dzięki potwierdziłeś to, że idę w poprawnym kierunku bo moja ograniczona wiedza o maxie podsuwała mi już różnorodne pomysły ale w realizacji było fatalnie.Pozdrowienia

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now



×
×
  • Create New...

Important Information

We are using cookies. Read about our Privacy Policy