Napisano 12 Sierpień 201212 l Witam, Zastanawia mnie pewna rzecz związane ze 100% użyciem procesora przy renderowaniu. Czy jest jakiś czas zalecany maksymalny po którym trzeba dać odpocząć procesorowi i całemu komputerowi podczas renderowania czy może przez tydzień działaś na 100% non stop i nic złego nie powinno się stać jeżeli będzie odpowiedniej temperaturze? Będę wdzięczny za odpowiedz ;) pozdrawiam, Piotr
Napisano 12 Sierpień 201212 l Jeżeli jest dobrze chłodzony to im więcej tym szybciej i lepiej. Względnie w renderach jest opcja low thread priority pozwalająca robić na komputerze inne rzeczy podczas wolniejszego renderowania.
Napisano 12 Sierpień 201212 l Autor Dzięki z odpowiedz, ale mógłbyś rozwinąć że "im więcej tym szybciej i lepiej" czego "więcej" i co będzie "lepiej" ? ;)
Napisano 12 Sierpień 201212 l chyba chodziło o to, że jeżeli jest źle chłodzony to im mniej tym wolniej i gorzej :D
Napisano 12 Sierpień 201212 l Zainstaluj sobie jakiś program, który rejestruje temperaturę np. Real Temp i zostaw komputer na maksymalnym obciążeniu na dłużej. Jeżeli temperatury pozostają bezpieczne, to może chodzić na 100% wiele godzin.
Napisano 12 Sierpień 201212 l U mnie liczyl sie kiedys short pol roku non stop, wiec nie przejmuj sie:) Plyta nadal zyje i ma sie dobrze.
Napisano 13 Sierpień 201212 l Niby w temacie mam pytanie od weekendu w trakcie renderu komp nagle nie idzie na 100% trzy moduły pracują w dziwny skokowy sposób wahania typu 60-87% . Od razu mówię ze nie mam włączonej opcji low thread priority. Bo i tak do pracy mam przypisane tylko 3 moduły , czwarty chodzi na potrzeby inne niż max Pracuje na AMD FX 8150 black edition i do weekendu w trakcie renderu szedł normalnie na maxa. Pi0tr Bezpieczna temperatura i pełne obciążenie procka to jest szybciej zrobiony render, nie koniecznie lepiej ;)
Napisano 13 Sierpień 201212 l shadowsexpe -> też tak czasami miałem przy dużych scenach, ale wydawało mi się że to zależało raczej od ramu tak jakby zał komunikacja czy coś. Po wyczyszczeniu systemu ze zbędnych sterowników i plików pomogło ale teraz czasami staje proces w miejscu przy ładowaniu sceny i trzeba zrestartować max-a, ale sporadycznie i tylko przy bardzo dużych scenach.
Napisano 13 Sierpień 201212 l Scena na której to wyłazi niby ma ciut na 1gb, ale raczej nie jest to sprawa ramu bo zaledwie zajmuje go w trakcie pracy kiło 3,5 gb i ma jeszcze wolnego miejsca w ciortu, ale to prawda ze raycasta buduje dosyć długo i się na jakieś 2-3 minut jakby zawieszał, potem startuje i liczy się normalnie. Ale dzięki Nowi w weekend ściągały się jakieś nowe aktualizacje do windy i to możne one robią zamęt w kompie ;)
Napisano 21 Sierpień 201212 l Nie wszystkie procesy podczas renderingu sa wielowątkowe, niektóre wykonują obliczenia skokowo. Wszystko zależy od sceny i wszystkich dodatkowych procesów jakie pod nią podczepimy. Jesli chodzi o dlugotrwala prace to tak prawde mowiac desktopowe procesory i plyty glowne nie sa do niej przystosowane. To samo tyczy sie kart graficznych. Stad tez latwo zauwazyc ze Xeony maja czesto nizsze taktowanie oraz zasilane sa nizszym napieciem niz ich odpowiedniki dla desktopow. Tak samo karty graficzne, ktore maja obnizone taktowanie niz wersje gtx. Jest to zwiazane wlasnie z dlugim czasem pracy. Takze sprawnosc energetyczna zasilaczy i sekcji zasilania w płytach głównych jest wyższa i wykonane sa z lepszych komponentow niz produkty domowe. Nie oznacza to oczywiscie ze domowy komputer spłonie gdy puscimy na nim rendering przez pol roku. W założeniu serwery to maja pracowac nawet i latami i maja byc w 100% niezawodne. Najwiecej podczas renderingu i tak dostaje po dupie zasilacz i jego degradacja jest znacznie szybsza niz CPU. Spadek jego efektywnosci jest nieunikniony a przy ciaglym jego obciazaniu pojawi sie juz po 2-3 latach na bank.
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto