Skocz do zawartości

Blueprint-jak jest z ich prawami autorskimi


shadowsexpe

Rekomendowane odpowiedzi

Witam właśnie robiłem porządki na dysku i wyszukałem spora kolekcje blueprintów pewna ich cześć jest mojej produkcji ale sporo to są znajdki z netu. Myślałem nad wrzuceniem ich na forum może się komuś przydadzą i chwiałbym wiedzieć jak się ma sprawa z prawami autorskimi tego typu tworów;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Z autopsji: jak na francuskim portalu znalazłem moje rysunki F-4 Phantom, tylko bez mojego podpisu, byłem lekko zaskoczony. Machnąłem jednak na to ręką, bo od ich publikacji minęło już 20 lat. Potem gdzie indziej znalazłem też mój przekrój perspektywiczny tego samolotu...

Ale nie gwarantuję, że inni autorzy także "machną ręką". :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widzę wielu z nas na to macha ręką na studiach robiłem ilustracje do książek dla dzieci a potem one wędrowały po necie, ale właśnie byłem ciekaw jak to się ma do blueprintów które są właściwie już powieleniem istniejących ilustracji czy tez zdjęć prze konwertowanych na krzywe i będących w sumie tylko wyjściowym materiałem do tworzenie obiektów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tej zasadzie ktoś kto robi wizke z referki najpierw powinien się zgłosić do jej autora bo a nóż nie wyrazi zgody na powielenie jego dzieła czy wykorzystanie go jako "natchnienia" ;)

Wniosek prosty najwyżej wybrać co je moje i umieścić ale najpierw skontaktować się np z przedstawicielem BMW przykładowo i zapytać czy aby na pewno mi głowy nie urwie jak umieszczę rysunki przekrojów danego modelu z ich logiem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że co innego plany modelarskie, opracowane przez jakiegoś "imiennego" autora, a co innego rysunki producenta (trudno mi powiedzieć, czy koncern może "pociągnąć za uszy" za wykorzystanie takich "wartości intelektualnych"). Znany jest przypadek firmy Lockheed-Martin, która chciała ostatnio tantiemy od producentów modeli plastikowych za każde pudełko z zestawem do sklejania samolotu ich konstrukcji: P-38 "Lightning" z 1938r :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znany jest przypadek firmy Lockheed-Martin, która chciała ostatnio tantiemy od producentów modeli plastikowych za każde pudełko z zestawem do sklejania samolotu ich konstrukcji: P-38 "Lightning" z 1938r :).

 

To nie do końca tak. Lockheed-Martin ma prawa do nazwy samolotu. Sam samolot jest własnością amerykańskiego podatnika, ale nazwa jest własnością koncernu. Możesz wydać model plastikowy wyglądający jak idealna kopia, ale nie możesz użyć nazwy bez zezwolenia. Nie tylko L-M takie problemy robił, Grumman podobnie postąpił w przypadku symulatora Pacific Fighters, podobnie robi Textron (firma matka Cessny i Bella), ścigają za użycie nazw bez licencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam to, delikatnie mówiąc, za paranoję.

Równie dobrze nasz rodzimy PZL mógłby ścigać z użycie nazwy "Łoś" (PZL-37, rok produkcji 1937) "Wicher" (PZL-44, 1938), "Wilga" (PZL-104, rok produkcji 1965), a spadkobiercy Tadeusza Sołtyka za "Iskrę" (TS-11) czy "Biesa" (TS-8).

 

Aha! PZL to w ogóle ma cudowną sytuację wyjściową, bo w 1936 zbudowało bombowiec PZL-30 "Żubr". Nic, tylko teraz do sądu pozwać browar produkujący obecnie piwo "Żubr", o naruszenie własności intelektualnej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wjaworski to w sumie nie paranoja dzięki takiej polityce te firmy utrzymują się na rynku może nasze PZL tez się powinno czegoś od nich uczyć i jestem ciekaw czy na warszawskim okęciu na instytucie PZL ciągle wisi kartka zatrudnimy inżynierów , którzy niestety dosyć często pracują właśnie u Grumanna cz innych :(To jest dopiero kradzież polskiej myśli. Tylko że my żyjemy w dziwnym kraju reklamę "Zimny Lech" trzeba było zdjąć z tv bo się za bardzo co niektórym kojarzyła z 10 kwietnia ;) Żubra nie ruszysz jako nazwa nie jest nazwa zastrzeżoną i przypisaną tylko jednemu włascicielowi.

Edytowane przez shadowsexpe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam to, delikatnie mówiąc, za paranoję.

Równie dobrze nasz rodzimy PZL mógłby ścigać z użycie nazwy "Łoś" (PZL-37, rok produkcji 1937) "Wicher" (PZL-44, 1938), "Wilga" (PZL-104, rok produkcji 1965), a spadkobiercy Tadeusza Sołtyka za "Iskrę" (TS-11) czy "Biesa" (TS-8).

 

Naszego rodzimego PZL już nie ma.

 

Aha! PZL to w ogóle ma cudowną sytuację wyjściową, bo w 1936 zbudowało bombowiec PZL-30 "Żubr". Nic, tylko teraz do sądu pozwać browar produkujący obecnie piwo "Żubr", o naruszenie własności intelektualnej!

 

Spróbuj wydać grę zawierającą nazwy Rebellion, Scrolls albo Edge. ;) Też Cię ktoś pozwie.

 

Nie chcę oceniać, czy to źle czy dobrze, ale zauważ, że zarejestrowana jest nazwa w połączeniu z unikalnym wyglądem samolotu. Możesz bez problemu wydać sobie fikcyjny statek kosmiczny i nazwać go Lightning.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do wątku - więc lepiej się skontaktować z producentem, przed wystawieniem na stronę oryginalnych części jego dokumentacji technicznej, skoro uważa samo skojarzenie kształtu z nazwą za swoją własność :).

 

_michal, P.S. Pozwoliłem sobie zerknąć na Twoją stronkę - śliczna ta kabina F-104 "Starfighter"! Pozostałe modele też niczego sobie - ten PZL-130 "Orlik" (uff, skoro firma nie istnieje to mogę tę nazwę pisać normalnym tekstem :)) też ładny - czeka jeszcze na materiały i tekstury?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

_michal, P.S. Pozwoliłem sobie zerknąć na Twoją stronkę - śliczna ta kabina F-104 "Starfighter"! Pozostałe modele też niczego sobie - ten PZL-130 "Orlik" (uff, skoro firma nie istnieje to mogę tę nazwę pisać normalnym tekstem :)) też ładny - czeka jeszcze na materiały i tekstury?

 

Dzięki!

 

Orlik był już oteksturowany, ale przemapowałem go niedawno na jedną teksturę, poprawiłem geometrię i jestem w trakcie malowania jednej 4096x4096. To jest mój model robiony 'po godzinach', przez co ciągnie się nieco, zlecenia mają wyższy priorytet. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności