Witam, otóż zadam wam pewne pytanie. Jakiego zdania jesteście i jaką macie opinię na temat post produkcji ? Czy jeżeli zrobię scenę w 3D i dodam do niej 50% efektów i obiektów zewnętrznych 2D to można to nazwać pracą 3D? Czy postprodukcja przypadkiem nie wyszła z pod kontroli ? Czy postprodukcja to nie powinna być korekcja świateł poprawa drobnych szczegółów ? Dużą rolę odgrywa postprodukcja przy CG ? Dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam :)

W sumie to tak długo jak to będzie dobrze wyglądać nikogo nie obchodzi co jest w poscie a co w renderze.

Praca 3d jest od 51% elementów 3d, ponieżej to już się nazywa 2d z elementami 3d ;)

 

A tak poważnie liczy się tylko efekt końcowy, nikt nie będzie sie rozwodził co zrobiłeś w 2d a co w 3d o ile dobrze to wygląda. Robisz jak lubisz, jak jest szybciej i w jaki sposób osiągasz lepsze rezultaty. I każdy robi inaczej, po swojemu.

 

Masz tutaj przykład, z archi bo akurat tym się zajmuje:

1) wszystko w 3d, post pro jak napisałeś tylko kolory, kontrasty, zero elementów 2d: http://www.flickr.com/photos/bbb3viz/

2)mega proste 3d a reszta to montaż zdj w photoshopie: http://mir.no

 

Obydwa świetne, także technika jaką robisz nie ma znaczenia. Pracujesz jak Ci wygodnie.

 

Pzdr

wyslijcie linka do tego licznika

Czyli jak obiekt będzie w 3D czy 2D ma taką samą wartość jeżeli pokazujemy to z jednego ujęcia ? Kiedyś czytałem że przerabianie renderów 3D to oszukiwanie potencjalnego klienta.

Korekcja swiatel i drobnych szczegolow?...hmmm....

Poogladaj na stronach internetowych co "potrafią" obecnie programy do montażu, czy kompozycji. To raczej hybryda 2d z 3d i ta granice ciężko wyczuć. After Effects, Nuke, Photoshop, Fusion...itd. to programy z zalozenia 2d... tak było wcześniej. Teraz ciężko powiedzieć, co jest 2d a co 3d.

Ale to chyba na plus.

Postprodukcja Twoją przyjaciółką, pamiętaj.

Czyli jak obiekt będzie w 3D czy 2D ma taką samą wartość jeżeli pokazujemy to z jednego ujęcia ? Kiedyś czytałem że przerabianie renderów 3D to oszukiwanie potencjalnego klienta.

 

To pomyśl jakim dopiero oszustwem jest pracowanie w open sourceowym sofcie...

Czyli jak obiekt będzie w 3D czy 2D ma taką samą wartość jeżeli pokazujemy to z jednego ujęcia ? Kiedyś czytałem że przerabianie renderów 3D to oszukiwanie potencjalnego klienta.

 

Cholera te wszystkie Vety, Pixart, DreamWorksy, Digital Domainy i inne cholerstwa oszukują klienta tak bardzo... A co dopiero deep pixel compositing przecież musisz wysymulować chmury żeby wkleić w nie samolot...

dobry skill w poscie pozwoli Ci zaoszczędzić wiele godzin dłubania w 3d, a jak wiemy czas to pieniądz ;]

 

Nie wiem jak w vfx'ach ale w archwizie da się dużo nadrobić postem - nie będę się tu rozwodził nad detalami, rodzajami render pass'ów i tym co warto podbijać a co nie bo to każdego już indywidualna sprawa, ale jeśli będziesz dobrze ogarniał ps'a lub inny soft do postu to z prostego clay rendera jesteś w stanie wydłubać naprawdę świetne prace.

Ostatnio na cg architect sie pojawiło np takie cudo - http://www.cgarchitect.com/2013/12/making-of-white-form . Box na jakimś słabym setupie plus kilka masek w ps i voila ;] W 2-3 godziny masz to co gość dłubiący tylko w 3d wycisnąłby po 2 dniach.

Skoro tak to nie mam więcej pytań. Dzięki za odpowiedzi, wesołych świąt :)