Ranking
-
Destroyer
Members10Punkty9 468Liczba zawartości -
SebastianSz
Members7Punkty1 114Liczba zawartości -
kengi
Members5Punkty1 662Liczba zawartości -
EthicallyChallenged
Members5Punkty3 210Liczba zawartości
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 14.04.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
Teczka kitu i shI†u
4 punkty
-
AI i technologie przyszłości
3 punktypewnie HBO zatrudniło tę babę z postów powyżej co Destro wklejał, tę, co ogarniała tłumaczenie w DaVinci z pomocą Sztucznej Inteligięcji i mówiła, że nie wie, czy dobrze przetłumaczone, ale na bank lepiej niż sama by zrobila, bo nie zna Niemieckiego, więc styknie XD3 punkty
-
AI i technologie przyszłości
3 punktyTeż miałem o tym pisać, w weekend pranerka mi mówiła, że wszystkie "influnecerki" od mody, makijażu i innego tego babskiego gówna maja swoje laleczki barbie, jakieś to oryginalne :p No i każdy musi bo tak trzeba, taki trend i powtarzanie, że jest się oryginalnym i wyjątowym :) Jak to wszystko wpłynie na ludzi, w szczególności młodych którzy na tym będą wychowywani jak wyżej pokazał @SebastianSz3 punkty
-
AI i technologie przyszłości
3 punktyejaj... Ile trwala fascynacja udawaniem Studio Ghibli? Tydzien? Dwa? Czas na zmiane! Zdemokratyzowana kreatywnosc wpada na nowy pomysl. Oczywiscie kazdy teraz znowu musi robic to samo - kreatywnie! Tym razem generujemy laleczki! A czy TY juz wrzuciles na swoj profil laleczke, zeby pokazac jaki jestes na czasie i nie boisz sie szybko rozwijajacej sie technologii? Pospiesz sie bo za tydzien bedzie nowy trend! The VergeChatGPT is transforming LinkedIn users into really dull d...Nobody cares about your fake AI Barbie, Janet.A propos ejaja to rozbawil mnie ten artykul o firmie ktora mowi, zeby nie zatrudniac ludzi (bo ich zajebiste ejaj ich zastapi) a sama zatrudnia ludzi :D TechCrunchArtisan, the 'stop hiring humans' AI agent startup, raise...It’s been a tough but exciting few months for 24-year-old Jaspar Carmichael-Jack, founder and CEO of AI sales agent startup Artisan.A z prywatncyh spostrzezen na temat galopujacej w niesamowitym tempie technologii - do szalu mnie doprowadzaja generowane automatycznie subtitles (na platformie MAX od HBO w tym konkretnym przypadku). Jako ze super zajebiste ejaj jest bezmozgie tlumaczenia sa po prostu zenujacej jakosci (ale za to jak szybko i nie trzeba bylo placic tlumaczowi!!! 🙄). Ogladamy z zona po angielsku z napisami hiszpanskimi. I napisy maja po prostu MASE bledow. Panna w filmie cos mowi dosc niewyraznie ale ja slysze co mowi a automatyczny tlumacz, jako ze nie zrozumial w ogole, twierdzi ze ona "mowi w obcym jezyku". Co chwilke jest jakis idiotyzm. Jak ktos nie zna angielskiego i przeczyta to tlumaczenie tylko to film w polowie nie ma sensu... Z jakiejs przyczyny tlumacza sobie angielskie "dad" (tata) na hiszpankie "viejo" czyli "stary". Co totalnie zmienia wydzwiek wypowiedzi na negatywny. Albo aktor mowi "we are very close" - majac na mysli, ze sa bliscy ukonczenia projektu, a ejajowy tlumacz pisze "estamos muy unidos" co znaczy ze sa "sobie bliscy" jak na przyklad bracia moga byc sobie bliscy... Itd itp. I nie ma jak tego przeskoczyc bo ejaj nie mysli, nie widzi, nie rozumie, nie zna kontekstu. Ale pchamy to gowno wszedzie bo taniej i szybciej... Eh... Przypomina mi to tlumaczenia z czasow wymieniania sie kasetami VHS na "gieldach". Jedno konkretne ktore utkwilo mi w glowie do dzis. Koles mowil "Thats the spirit, soldier!" a jakis pan Janusz , domorosly tlumacz i lektor w jednym, obwieszczal "To jest spirytus, zolnierzu!". Teraz mamy szybkie i tanie JanuszAI™. Super...3 punkty
-
AI i technologie przyszłości
3 punktysame enrgy :D aż mi się przypomina jak oglądaliśmy w Drimaginie Katedrę Bagińskiego ze Zbigniewem Rybczyńskim, on w ciemnych okularach, sala wyciemniona i na koniec mówi, że nie wie, dla niego wszystko było takie jakieś ciemne :D core memeory :D3 punkty
-
AI i technologie przyszłości
3 punktyDokument od "Channel News Asia". Wywiady z założycielką Cara.app; z kolesiem który wygrał konkurs fotograficzny Sony przy pomocy AI; z twórcą Glaze. Wspominają też o stronie Have I Been Trained.3 punkty
-
Maksym Jankowski
2 punktyUnga Takie bardziej moje :> Tu oryginał. Kolory mnie wkuwiły to ukradłem z jakiegoś obrazka >:[. Te pierwsze, z żółtym księżycem. Jak sie któryś z pozostałych podoba to dobrze bo mi nie za bardzo xD2 punkty
-
AI i technologie przyszłości
2 punktyZ takich tłumaczeniowych kwiatków jakie pamiętam (z czasów mooocno przedejajowych) to dobre było przetłumaczenie IV (w sensie intravenous, chodziło o kroplówkę) jako cztery, albo digital rectal examination jako CYFROWE (chodziło o badanie palcem, "digit" to tez palec) badanie odbytu xD Otarłem się o branżę tłumaczeń audiowizualnych, ale życie gdzie indziej mnie rzuciło, natomiast pamiętam, że o ile w latach 90. była to niezła fucha (a bycie lektorem to w ogóle wygrana w lotto, ci zgarniali gruby na tamte czasy hajs) tak już od czasów upowszechnienia google translate w pierwszej dekadzie 2000 wszystko szło w dół. Mało jest już takich wirtuzów tłumaczeń jak Tomasz Beksiński (syn tego Beksińskiego, tłumaczył Monty Pythona i Bonda, legenda w branży) czy Bartosz Wierzbięta (Shrek) bo dystrybutorom to już wisi, ważne żeby było szybko i tanio bo gawiedź dzisiaj wszystko łyknie. A z AI to już w ogóle kaplica.2 punkty
-
AI i technologie przyszłości
2 punktyTu kilka dobrych propozycji dla fanów AI, żeby ich kolejne pokolenie wyrastało na wartościowych treściach :D2 punkty
-
AI i technologie przyszłości
1 punktEj no, międzymordzie to jedyne słuszne tłumaczenie interface i, jak mawiają jankesi, that's a hill I will die on :D Przez ostatnie kilka lat praktycznie całkowicie przestałem czytać jakiekolwiek serwisy informacyjne, a o telewizji wiem już tylko tyle, że jeszcze taki wynalazek istnieje. Chce Ci się jeszcze czytać opinie dwudziestoparolatki po kulturoznawstwie z Warszawy na temat tego co Trump miał na mysli, lub nie miał, albo może chyba raczej miał, klepiąc jakiegoś swojego tweeta? Ostatnio szukałem w necie o odnawianiu starych domów, ruinersi itp, i trafiłem na artykuł na (tfu) onecie pod tytułem (parafrazuję) "Bardzo tanio odnowili stary, drewniany dom!" i pytanie w wywiadzie jak im się to udało takim małym kosztem i w ogóle... Kupili wyremontowany xD Jakby onet (i podobne) zastąpili AI to by tylko im się poprawiła jakość :D1 punkt
-
AI i technologie przyszłości
1 punktTrudno sobie nie przypomniec "miedzymordzia" jako tlumaczenia "interface" :D To prawda ze AI w fakapach dorownuje ludziom. Na przyklad tutaj ze stronki tlumaczy - jeden rzut okiem i takie kwiatki: I nie wiem czy ta troske o szczegoly przypisac AI czy ludziom ktorzy maja wszystko w dupie... ("why not both?" 😊). Jeszcze w tych bullet pointsach przecinki nie wiadomo po co, ale tez nie wszedzie bo wietnamski nie ma... Ogolna tragedia. A ile bykow i nonsensow sie teraz czyta na naszych wspanialych portalach informacyjnych gdzie panowie "redaktorzy" by nie dali rady dyktanda z podstawowki ogarnac bezblednie... Nie mowiac o tym jak sa formuowane zdania gdzie czesto przypomina to dawniejszy "humor zeszytow". I tez nie wiem czy to ejaj czy mlodzi, wyksztalconeni, z duzych miast...1 punkt
-
AI i technologie przyszłości
1 punkt-Hej oglądałeś Macierz? :D Ciężko to teraz sobie wyobrazić ale jakby taka była rzeczywistość to by spowszedniało i tyle A co do tego kto często odpowiada za tytuł to my wszyscy dobrze wiemy jak to często wygląda tak jak kto odpowiada za jaką decyzję artystyczną :)1 punkt
-
AI i technologie przyszłości
1 punktNo ten proces automatyzacji w tłumaczeniach zaczął się naprawdę wcześnie i te stresy i obawy jakie są dzisiaj w wielu branżach z powodu AI to w tłumaczeniach były obecne nawet jeszcze przed 2010. A jak mówisz, obecnie jakość tłumaczeń z LLM jest naprawdę dobra i raczej potrzeba tylko przejrzeć to czy totalnych głupot nie ma, raczej niż specjalnie jakoś poprawiać. Szczególnie, że te problemy i tak istniały wcześniej, kwiatków dawnych tłumaczy jest przecież masa :) A tytuły dobiera dystrybutor, tłumacz zwykle mógł tylko zasugerować coś, ale nie decydował co do polskiego tytułu. Kiedyś zresztą wszystkie tytuły miały być po polsku i cześć. Tłumacze często zbierają do dzisiaj cięgi za "Bohatera ostatniej akcji" (faktycznie, obiektywnie źle przetłumaczony tytuł filmu) czy inne Szklane pułapki, Wirujący seks itp, a to generalnie nie ich wina :D Czasem to i może lepiej, bo wiem bezpośrednio, że Matrix miał wyjść jako Macierz i tłumaczka bardzo obstawała przy tej wersji, ale poszło bez tłumaczenia i chyba w sumie lepiej.1 punkt
-
AI i technologie przyszłości
1 punktNo niestety jakość tłumaczeń jest często słaba. Np gdy ktoś jest spoza branży, gdy dawno temu czytałem książki graficzne od heliona tłumaczone z angielskiego to było trochę kocopołów i do tego jeszcze screeny wielkości paznokcia i czarno białe, to było jak robota detektywistyczna żeby to zrozumieć a nie instrukcja :) Najbardziej powszechny problem to filmy czy seriale, w Polsce jest o tyle dobrze, że jest lektor doklejony na oryginalnym głosie i jak ma odpowiedni głos który jest niemal niezauważalny to słyszy się głos aktora ale i rozumie słowa. Ale jak się rozumie angielski i potem słyszy tłumaczenie to często ręce opadają, już same tytuły czasem są tak porażająco głupie i niemające nic wspólnego z oryginałem, że aż boli. Jakakolwiek gra słów, znaczeń czy fajnie odnośniki, puszczenie oczka bardzo często lost in translation :) przepadają, czasem zwyczajnie się nie da a czasem brakuje chęci i pomysłu, odbębnić swoje i do domu :) Tak czy tak to czasy translatora od techlandu tłumaczącego słownikowo i gubiącego sens niemal zawsze już odeszły, teraz te large language model czasem lepiej tłumaczą niż człowiek a jak masz w telefonie apkę co wysłucha, zrozumie, przepisze, przetłumaczy i odpowie to samo w twoim języku to masz tłumacza na wyciągnięcie ręki i ten zawód będzie jednym z pierwszych do odstrzału i zostaną w nim tylko nieliczni. Kobieta w robocie miała Węgrów z wymiany, stażu czy coś którzy ani słowa po polsku czy angielsku nie potrafili to tak się komunikowali i to było całkiem sprawnie, nic nie trzeba pisać, nawet patrzeć w telefon i nawet jak nie powiesz czegoś płynnie i postękasz to i tak to nieźle działa. a nie miało być dig it ze spacją? :)1 punkt
-
AI i technologie przyszłości
1 punktNo bo baby często jak już coś mówio to pouczają bo wiedzo najlepiej, nawet ta baba z tutka do davinci to niecałe 4 minuty i przegadane o połowę i jest taki trochę ton pouczająco nauczycielski i do tego klasyczne lanie wody i przeciąganie, dobrze że nie było historii życia na pocżatku :) aż ręka świeżbi :P1 punkt
-
AI i technologie przyszłości
1 punktprzypomniało mi się jak kiedyś krążył pirat filmu o Bamanie, w których ktoś wyedytował plik z napisami, zastępując wszystkie kwestie wypowiadane przez kobiety na po prostu [female talking]. Efekt był mega bekowy XD1 punkt
-
AI i technologie przyszłości
1 punktA żebyś wiedział, bo ja wtedy co tego tutka z tą babą znalazłem to testowałem autotranskrypcję w davinci bo kilka razy to robiłem mniej lub bardziej z ręki i to trochę zajmuje. Przetestowałem na ostatnim projekcie sprzed pół roku czy coś i to działa całkiem nieźle tylko właśnie tak że jak najpierw było po angielsku to wszystko bardzo dobrze a potem jak chłop mówił po hiszpańsku czy czymś takim to było tylko (foreign language) :D Miałem nawet wrzucić screena ale już sobie odpuściłem znęcanie nad ai, widać nie potrafi sięza bardzo przełączyć z jeżyka na język. I już to gdzieś w wycinkach jakichś wywiadów widziałem to samo czyli już wiem że z autoamtu na odwal było robione. No ale dla testu usunąłem wszystko poza tych hiszpańskim i wtedy transkrypcja też zadziałała bardzo dobrze tzn na ile mogę to ocenić compañero czyli wcale :D Na minus to davinici zapisuje stan projektu na bieżąco o czym troszkę zapomniałem, i myślałem, że jak będę zamykał to zapyta czy zapisać zmiany kliknę nie i będzie po staremu a testy zrobione i zakończone sukcesem. A tu bez komunikatu projekt się zamknął, stan zapisany, kopii zapasowej nie zrobiło i z całego montażu został tylko ten Hiszpan ale z automatyczną transkrypcją :D Mam nadzieję, że nie będzie trzeba wracać do tego projektu bo trochę montowania tam było :) Ale test nowej funkcji na produkcji można uznać za udany tylko produkcja nie przetrwała :D1 punkt
-
E to tha C
1 punktJako zawzięty kaligraf od jakichś ośmiu lat, miałem okazję w pracy wykonać kilka czcionek. Po zapoznaniu się z procedurą i zrobieniu czterech czcionek do pracy przyszedł czas podłubać trochę prywaty. Całość ogarnąłem najpierw w szkicowniku: a potem wsadziłem to do Krity, przerobiłem na krzywe w Inkscape, potem krzywe do FontForge i potem to już z górki. No prawie. Trzeba się tam trochę naklikać. Noale koniec końców czcionka została skończona. Na koniec poskładałem prostą scenkę z darmowych assetów z www.polyhaven.com w Blenderze, z teksturą papieru z www.texturelabs.org i tak to wygląda:1 punkt
-
Xerxès rendered
1 punktThe purpose of this portrait was to push the realism as much as I could with all the pieces of jewelry modeled but still keeping the polycount as low as possible. The low poly has 103k tris including the eyelashes and HD eyes from 3D Scan Store (87k without).1 punkt
-
Teczka 3d - Letadla
1 punktDzięki bardzo za pozytywny odzew. @Loozack być może pokażę ten film 31 maja br. w Krakowie w Muzeum Lotnictwa. Będę tam pokazywał poprzedni film ale może i ten się uda. Dzięki Pit!1 punkt
-
Teczka 3d - Letadla
1 punktTrochę update'u: Obraz dla Muzeum w Waddington UK Boxarty Okładka magazynu Iron Cross Obraz Bucket of Bolts II z breakdown'em, poniżej Bombowiec Short Stirling w drodze nad cel - stacja rozrządowa w Modane (Francja) Kilka shotów z krótkometrażowego filmu nt. nalotu na wiadukt w Arnsberg, dla muzeum Boscombe Down (UK)1 punkt
-
Teczka kitu i shI†u
1 punkt
-
AI i technologie przyszłości
1 punktStan pacjenta się ustabilizował. Zmarł. No ale narzędzie fajne, dzięki temu można tektst wygenerowany z AI, do filmiku z AI, bez problemu przetłumaczyć. Automatyzujemy całość i siup mamy kontent na milionowe konto ze slopem na FB i YT. Chef's kiss, muah :D1 punkt
-
AI i technologie przyszłości
0 punktówNie chce mi sie. Czasem sie z kumplem smiejemy z tytulow bo sa "wybitne" czesto :D Jak taki z dzis: "Experci" tez od wszystkiego powymyslani :D Ciekawe czy to byla ekspertka od pisania maili czy od odpuszczania sobie?.. Z tego mozna sie juz tylko posmiac co sie pojawia na takim onecie. A tak ogolnie to popadam w apatie jak chodzi o doniesienia jakiekolwiek.0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00