Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Zawartość, która uzyskała najwyższe oceny od 07.04.2025 uwzględniając wszystkie działy

  1. 19 punktów
    Kolejny render for fun Corona i 3ds max Modelka to prawie Cheiracanthium punctorium
  2. 12 punktów
    Digital. Kolejne podejście.
  3. 11 punktów
    Trochę update'u: Obraz dla Muzeum w Waddington UK Boxarty Okładka magazynu Iron Cross Obraz Bucket of Bolts II z breakdown'em, poniżej Bombowiec Short Stirling w drodze nad cel - stacja rozrządowa w Modane (Francja) Kilka shotów z krótkometrażowego filmu nt. nalotu na wiadukt w Arnsberg, dla muzeum Boscombe Down (UK)
  4. 9 punktów
    Sczelam! Taka Dioramka dla odpoczynku od nowoczesnych form o których nie mogę nic mówić :) A przy okazji dla nowego klienta jako zachęta, znaczy mam nadzieję, że zachęta xD
  5. 8 punktów
    Stanęło na tym, że komiks robię digitalowo. Wrzucę pierwsze strony niedługo, żeby zebrać cięgi celne uwagi. Będę sobie dłubał gwasze żeby z wprawy nie wyjść i może do jakiegoś artbook to potem zbiorę, albo okładkę zrobię malowaną, ale skupiam się teraz na digitalu. Anyway, historia zaczyna się od kilku flisaków więc takich oto zadesignowałem: Założenie (wizualnie) jest takie, że to kilku chłopów we względnie realnych chłopskich ciuchach, bez jakiegoś przegięcia fantasy. Byłem dość zachowawczy z shape designem, bo jednak nie chcę takiego bardzo stylizowanego wyglądu, ale staralem się, żeby każdy był inny i miał jakąś swoją osobowość po samym wyglądzie. Retman i Jaromir są inspirowani obrazem Flisacy, W. Stryowskiego. Finalnie w komiksie będzie jeszcze lineart na postaciach, tutaj chciałem mieć pełniejszy, realistyczny obraz postaci, żeby lepiej je sobie zwizualizować.
  6. 7 punktów
    Jako zawzięty kaligraf od jakichś ośmiu lat, miałem okazję w pracy wykonać kilka czcionek. Po zapoznaniu się z procedurą i zrobieniu czterech czcionek do pracy przyszedł czas podłubać trochę prywaty. Całość ogarnąłem najpierw w szkicowniku: a potem wsadziłem to do Krity, przerobiłem na krzywe w Inkscape, potem krzywe do FontForge i potem to już z górki. No prawie. Trzeba się tam trochę naklikać. Noale koniec końców czcionka została skończona. Na koniec poskładałem prostą scenkę z darmowych assetów z www.polyhaven.com w Blenderze, z teksturą papieru z www.texturelabs.org i tak to wygląda:
  7. ZiN

    7 punktów
    Bardzo ostatnio rezonuje mi w głowie to zdanie. Mam wrażenie, że nigdy zbyt dużej wagi nie przywiązywałem do światła odbitego. Postanowiłem się tym nieco pobawić. Będę robił jeszcze oczywiście studium i to o czym pisaliście, aby potrenować, jednak ostatnich kilka dni postanowiłem poświęcić na wyrenderowaniu jednego z composów, które tu wcześniej wrzucałem. Jestem już tym totalnie przetyrany i wpadłem trochę w pętlę niekończących się poprawek. Postanowiłem jednak dziś to już opublikować i wrócić na dniach do czegoś lżejszego.
  8. 6 punktów
    Likeness study of Xerxès from the movie 300 done in 2022.
  9. 6 punktów
    Po Piotrkowym wsadzie to wstyd coś tu dodawać, no ale... najwyraźniej jestem bezwstydnikiem :P Jako ciekawostkę dodam, że ten model SPADa miał w wale silnika przeciągniętą lufę od działka kalibru 37mm. Efekt była taki, że aby celnie strzelić z takiego kalibru, należało przycelować KMem. Działko po każdym strzale trzeba było ręcznie przeładować a zaraz po wystrzale z działka w kabinie pojawiało się masę dymu. Więc jak sie domyślacie nie był to najbardziej popularny samolot na froncie. Zrobili ich na sztuki i latali nimi tylko ASi. SPAD XII v2
  10. 5 punktów
    Dzień dobry! Po ponad dziesięciu latach rozbratu z grafiką, przyszedł czas by wrócić na "stare śmieci". Sporo się tu pozmieniało i nie jestem pewien, czy wrzucam post w dobrej lokalizacji :) Zasadniczo zajmuję się wizualizacjami technologii i procesów - mało ciekawa nisza w światku 3D. A ponieważ przez ostatnią dekadę zarówno soft jak i hardware poczynił kosmiczny progres, czuję się trochę z moim oldshool`owym warsztatem jak stary szewc w fabryce gumowych kaloszy :) Pozdrawiam znajomych ze starych czasów i nową ekipę!
  11. Banjo Virtuoso stał się faszyn menelinio.
  12. Nowy trailer Marathon. Dla mnie art directing to mistrzostwo świata. Stronka też mi się już podobała od jakiegoś czasu. Ostatnio dostała refresh... poprzednia jakoś bardziej do mnie trafiała, ale ta też jest gitna bardzo: https://www.marathonthegame.com/announcement Wreszcie świeży pomysł na stylówkę, a nie tylko hipper real do zarzygania. I jeszcze ta typografia, mistrzostwo. Edit: Alberto Mielgo...no tak, nie jestem zaskoczony.
  13. Cześć! Faun Barberini Watch Concept Animation on Vimeo Całość dostępna na ArtStation: ArtStation - Faun Barberini Watch Concept, Andrzej Deja Więcej na moim IG: Andrzej Deja (@andrzej.deja_3d_studio) • Zdjęcia i filmy na Instagramie Dawno mnie tu nie było, cieszę się, że max3d dalej działa i mogę zademonstrować swoją najnowszą pracę. Jest to projekt koncepcyjny luksusowego zegarka z tourbillonem. Inspiracją była statua Śpiącego Satyra. Całość została wykonana od zera w Blenderze, DaVinci Resolve oraz Affinity Photo. Muzyka do animacji robiona na zamówienie, voice over to ElevenLabs. Sama statua Śpiącego Satyra zakupiona na marketplace ArtStation (chyba skan 3D) i odpowiednio zoptymalizowana pod animacje. Wrzucam w załączniku kilka stop klatek. Pozdrawiam!
  14. Ok, no ale tamten komentarz to taki słabo ukrywany przytyk do krytyków slopu pod płaszyczkiem rzekomej głębi intelektualnej. Zerknąłem na jego profil na reddicie i próżno szukać jakiejś jego twórczości. Ja też mogę napisać, że jestem samym Donaldem Trumpem. I? (wiem, że to tłumaczenie z reddita, ale już do polskiej wersji się odniosę) Co to niby znaczy, że może w końcu żyć w jego świecie? Nie wiedział, że może film sobie włączyć na Netflixie? Ta paplanina o byciu bogiem, wizją, klatką z życia itd. to grafomania, przecież dodajesz tylko filtr do zdjęcia, a kolo pisze jakby mu się Matka Boska na zacieku w wannie objawiła. I niby jak AI jest narzędziem dla Miyazakiego kiedy ktoś wrzuca mem z Makłowiczem w wersji Ghibli? Co to za głupoty? Nie wiem o co chodzi z tym tsunami, autor pewnie też nie. Czekaj, czyli skoro żaden pisarz nie wymyslił używanych słów (no poza Szekspirem i Gałczyńskim chyba) to znaczy, że wszystkie książki i teksty pisane są darmowe? Wow, nie wpadłem na to! Co jeszcze koleś wymyśli, że pojęcie własności jest abstrakcyjne i tak naprawdę żadna rzecz nie jest do Ciebie przypisana, jak do konta w WoWie, więc kradzież nie istnieje? Co za głęboki tekst, jak patrzenie na dziecko robiące swoją pierwszą wyklejankę z makaronu. Whataboutism. Strawman. Bo filmy Miyazakiego nie były zjawiskiem kulturowym dotychczas, w ogóle powinni być wdzięczni, że dostąpili zaszczytu bycia viralowym memem spamowanym przez boty, przecież to największy zaszczyt dziejszych czasów. Mojemu pradziakowi komuniści też zdemokratyzowali dom dla dobra ogółu. Dziękuję bardzo.
  15. 5 punktów
    Krótka historia lotnictwa: Zanim całe te piękne kółeczka przymocowali na ogonach samolotów. Iskały Płozy w takiej postaci jak na filmiku poniżej. Płoza to kawałek metalu lub z początku kawałek drewna wyprofilowany tak aby podczas lądowania zminimalizować tracie. W czasach 1 Wojny i niemal do poczatku drugiej istniały tylko lotniska gruntowe więc kółeczka były zbędnym ciężarem... bo musiały by być z metalu. Oto jak działała każda płoza w tym czasie: 2025-04-09_08-14-56.mp4 W Spadzie zachodzi takie same zjawisko, tylko punkt obrotu jest na "styku" poszycia z płozą. Jak dla mnie jest dość mocno pionowo ta płoza... ale tak sobie wymyślili inżynierowie i skoro tak jest to może służyło to jako hamulec... Przy pewnej prędkości podczas startu ogon się dźwiga wiec nie hamował by zbyt długo start. Potem robiono je na zasadzie resora samochodowego np. RWD 5 - tutaj jest juz model odchudzony do minimum. Bo maszyna była dość lekka @Destroyer Te dodatkowe kółeczka z reguły były używane do "przenoszenia" maszyny w różne części lotniska lub gdy wprowadzano/wprowadzano samoloty do hangarów z betonową podłogą. Istniały tez takie wózeczki do startu... ale bardzo rzadko się ich używało choć np. startowali z nimi piloci którzy chcieli pobić jakiś rekord - z racji że taki samolot był znacznie cięższy niż jego wersja seryjna i aby zminimalizować tarcie jak i skrócić start takie kółeczka "odpadały" zaraz po starcie Start z pełnym bakiem jest jednym z najniebezpieczniejszych momentów w pilotażu, bo masa samolotu jest wtedy największa. Wiec nawet "pierdnięcie komara" może zaważyć nad startem. Dlatego rzadko w mniejszych maszynach tankuje się do pełna. To niebezpieczne i niepotrzebne, każdy pilot liczy ile paliwa zużyje z pewnym marginesem błędu i leje do baku tyle ile musi. W rejsowych chyba jest podobnie... ale szczerze nie pytałem jak to tam jest.... choć być może podobnie.
  16. ZiN

    5 punktów
    Dzięki @SebastianSz , o taki efekt też mi trochę chodziło, ale brakuje mi jeszcze tej odwagi z kolorami. Jakoś w tych zdechłych kolorach czuję się zbyt bezpiecznie, albo ja po prostu widzę świat w szarych barwach i coś mnie hamuje, że "nie nie rób tego, zrobi się zbyt bajkowo/mniej realistycznie" 😂
  17. Dawno temu popełniłem taki samochodzik. Z czasem miał doczekać się kilku wersji ale zmieniły się priorytety a potem straciłem całe archiwum i zupełnie niedawno, kompletnym fuksem odzyskałem jego niewielkie kawałki. W tym tego Willysa :) Plik powstał w Maxie 9 i Brazilu (był taki renderer :) ) i wg EXIF-a jest z 2006 roku :) Wrzucam go do WIP-a żeby mieć motywację do zgłębiania tajników nowych narzędzi i trochę zabawy z tymi tajnikami. Render jest w wersji podstawowej, siatka z docelowej - airborne, do której rendery się nie zachowały.
  18. 4 punkty
    No tak jest:) jak mi kiedyś konkubina przyniesła umęczonego, powypadkowego kota z odzysku to z miejsca go ochrzciłem wiedźminem Bogdanem :D Ale jak już odżył i się upasł to zmieniłem mu imię na Stasiu z u na końcu XD A kilka lat temu jakaś baba z tidnera mi od razu mówi, że zupełnie nie wyglądam jak Darek a to jej mówię, że to moje prawne imię ale prawdziwe to niszczyciel a ona no dużo lepiej pasuje :D
  19. Piękna mentalna gimnastyka Masz bardzo ładny dom budowany i wykańczany przez lata, teraz ja w nim jestem bo chciałem się poczuć jak to jest w nim mieszkać i być tobą, to takie piękne, że w końcu mogę to zrobić i nie masz nic do gadania. Mówisz, że jest unikalny i twój ale ten dom jest podobny do innych domów, większość domów wygląda jak domy bo jak mają wyglądać, sam też go nie budowałeś tylko korzystałeś z pomowcy innych ludzi i o nich nie myślisz w ogóle? Teraz gdy beż żadnej pracy i wysiłku w nim mieszkam powinniśmy wspólnie pomyśleć tzn wy powinniście o lepszych warunkach dla budujących domy, o lepszych zleceniach żebyś mógł zbudować kolejny dom który też ci zabierzemy bo nam się przecież należy bo też byśmy chcieli w takim mieszkać a sami go nie zrobimy bo jesteśmy nieudacznikami. f_off_prev.webm
  20. ZiN

    4 punkty
    Podkręciłbyś trochę kolory bo jednak bardzo zdechłe wyszły. Schłodzić cienie i może na głównym naszym uciekinierze dać jakieś wyróżniające kolory, jak czerwona chusta. Można przepalić światło na bruku to będzie dawało lepszy efekt ostrego słońca. No i łuk w bramie - łuk jednak powinien mieć konstrukcję łuku :) Wrzuciłem parę overlayów i color dodge'ów i takie o wyszło:
  21. pewnie HBO zatrudniło tę babę z postów powyżej co Destro wklejał, tę, co ogarniała tłumaczenie w DaVinci z pomocą Sztucznej Inteligięcji i mówiła, że nie wie, czy dobrze przetłumaczone, ale na bank lepiej niż sama by zrobila, bo nie zna Niemieckiego, więc styknie XD
  22. Też miałem o tym pisać, w weekend pranerka mi mówiła, że wszystkie "influnecerki" od mody, makijażu i innego tego babskiego gówna maja swoje laleczki barbie, jakieś to oryginalne :p No i każdy musi bo tak trzeba, taki trend i powtarzanie, że jest się oryginalnym i wyjątowym :) Jak to wszystko wpłynie na ludzi, w szczególności młodych którzy na tym będą wychowywani jak wyżej pokazał @SebastianSz
  23. ejaj... Ile trwala fascynacja udawaniem Studio Ghibli? Tydzien? Dwa? Czas na zmiane! Zdemokratyzowana kreatywnosc wpada na nowy pomysl. Oczywiscie kazdy teraz znowu musi robic to samo - kreatywnie! Tym razem generujemy laleczki! A czy TY juz wrzuciles na swoj profil laleczke, zeby pokazac jaki jestes na czasie i nie boisz sie szybko rozwijajacej sie technologii? Pospiesz sie bo za tydzien bedzie nowy trend! The VergeChatGPT is transforming LinkedIn users into really dull d...Nobody cares about your fake AI Barbie, Janet.A propos ejaja to rozbawil mnie ten artykul o firmie ktora mowi, zeby nie zatrudniac ludzi (bo ich zajebiste ejaj ich zastapi) a sama zatrudnia ludzi :D TechCrunchArtisan, the 'stop hiring humans' AI agent startup, raise...It’s been a tough but exciting few months for 24-year-old Jaspar Carmichael-Jack, founder and CEO of AI sales agent startup Artisan.A z prywatncyh spostrzezen na temat galopujacej w niesamowitym tempie technologii - do szalu mnie doprowadzaja generowane automatycznie subtitles (na platformie MAX od HBO w tym konkretnym przypadku). Jako ze super zajebiste ejaj jest bezmozgie tlumaczenia sa po prostu zenujacej jakosci (ale za to jak szybko i nie trzeba bylo placic tlumaczowi!!! 🙄). Ogladamy z zona po angielsku z napisami hiszpanskimi. I napisy maja po prostu MASE bledow. Panna w filmie cos mowi dosc niewyraznie ale ja slysze co mowi a automatyczny tlumacz, jako ze nie zrozumial w ogole, twierdzi ze ona "mowi w obcym jezyku". Co chwilke jest jakis idiotyzm. Jak ktos nie zna angielskiego i przeczyta to tlumaczenie tylko to film w polowie nie ma sensu... Z jakiejs przyczyny tlumacza sobie angielskie "dad" (tata) na hiszpankie "viejo" czyli "stary". Co totalnie zmienia wydzwiek wypowiedzi na negatywny. Albo aktor mowi "we are very close" - majac na mysli, ze sa bliscy ukonczenia projektu, a ejajowy tlumacz pisze "estamos muy unidos" co znaczy ze sa "sobie bliscy" jak na przyklad bracia moga byc sobie bliscy... Itd itp. I nie ma jak tego przeskoczyc bo ejaj nie mysli, nie widzi, nie rozumie, nie zna kontekstu. Ale pchamy to gowno wszedzie bo taniej i szybciej... Eh... Przypomina mi to tlumaczenia z czasow wymieniania sie kasetami VHS na "gieldach". Jedno konkretne ktore utkwilo mi w glowie do dzis. Koles mowil "Thats the spirit, soldier!" a jakis pan Janusz , domorosly tlumacz i lektor w jednym, obwieszczal "To jest spirytus, zolnierzu!". Teraz mamy szybkie i tanie JanuszAI™. Super...
  24. same enrgy :D aż mi się przypomina jak oglądaliśmy w Drimaginie Katedrę Bagińskiego ze Zbigniewem Rybczyńskim, on w ciemnych okularach, sala wyciemniona i na koniec mówi, że nie wie, dla niego wszystko było takie jakieś ciemne :D core memeory :D
  25. Tu kilka dobrych propozycji dla fanów AI, żeby ich kolejne pokolenie wyrastało na wartościowych treściach :D
  26. Dokument od "Channel News Asia". Wywiady z założycielką Cara.app; z kolesiem który wygrał konkurs fotograficzny Sony przy pomocy AI; z twórcą Glaze. Wspominają też o stronie Have I Been Trained.
  27. 3 punkty
    The purpose of this portrait was to push the realism as much as I could with all the pieces of jewelry modeled but still keeping the polycount as low as possible. The low poly has 103k tris including the eyelashes and HD eyes from 3D Scan Store (87k without).
  28. Łoooohohohooooo... Tu nie ma miękkiej jazdy! Przepiękne arty! Dla mnie BOMBA :) (może być ta z Liberatora :) )
  29. 3 punkty
    Ilustracja osadzona w świecie Nelbarth – autorskim uniwersum typu gas-electric punk, łączącym elementy klasycznego science fiction, postapokalipsy oraz rytualnej symboliki. To rzeczywistość kształtowana przez nanotechnologiczną czarną krew, symbiotyczne systemy i pozostałości wyższych cywilizacji, w której społeczeństwa funkcjonują w oparciu o archaiczne rytuały, biologiczne modyfikacje i technologię o nieznanym już pochodzeniu. Opis Ilustracji: W ukrytej dolinie, pośród bezdeszczowej, wiecznej burzy, stoi ich sanktuarium. Trójca Starszych – Tytani, którzy przybyli z innego świata i pozostawili w Nelbarth technologię, której nikt już w pełni nie rozumie. Nie są milczącymi obserwatorami. Mają cel, zadanie, misję – i nie przyjmą pustych rąk. Na dole ilustracji widać postać – protagonistę – który podchodzi z ofiarą. Niesie coś, czego Tytani zażądali. Może to artefakt, może coś bardziej… żywego. To scena spoza czasu – moment przed sądem, wymianą, przekroczeniem granicy. „Nie przemawiają. Oni rezonują.” Ale tylko z tymi, którzy przynoszą to, co już zostało utracone.
  30. Masa ludzi usiłuje podpiąć się pod rozwój AI i wraz z nim się wylansować, temu służą te podcasty i masa kanałów na YT o AI o znikomej oglądalności. Takie "teraz, k***a, my", tylko z Sztażipiti zamiast Kaczyńskiego. Dlatego ciężko brać to co mówią za pewnik i faktyczny opis realiów. Szklanej kuli nikt nie ma i jak będzie za X lat dowiemy się za X lat... Nie, że druga strona medalu nie uprawia copium wierząc, że AI sobie pójdzie w niebyt, bo nie pójdzie, ale jeśli masz jakąś osobistą ambicję coś robić, to to rób, lepiej i tak już było. Może tylko nie sprzedawaj chałupy i nie bierz kredytu na 30 lat, żeby zrealizować swój wymarzony ośmiogodzinny dramat psychologiczny o życiu pszczoły, która nie lubi kwiatków :)
  31. poglądalem troche "dzieł" zrobionych przez ten model, moje wnioski: jesli chodzi o statyczne obrazki to jest całkiem niezle pod warunkiem ze obrazek zródłowy jest całkiem normalny i w miare neutralny czyli bez wystepowania jakis specjalistycznych elementów np nietypowych maszyn czy nietypowego ubioru jesli chodzi o animacje to jeszcze bardzo daleka droga zeby to dorównało oryginalnym animacjom ze Studia Ghibli (juz nawet nie chodzi mi o jakis artyzm, mówie o samej animacji) ale dla januszy i grażyn do robienia memów jak znalazł, chociaż znająć życie to srodowisko szybko sie nudzi wiec za chwile wszyscy przeskoczą na coś innego co bedzie aktualnie w modzie.
  32. @kengi jakbyś przy tym był i to widział :D dosłownie chwilę temu, siatka z blooelana, remesh, wysłanie pierwszej wersji klientowi i od razu gringo! :) w innym miejscu mówię, że się jeszcze psiknie szprajem i będzie dobrze, i dingo :) trza po prostu umić produkcyjnie, jak to mówią tnij dwa razy mierz tylko raz :D Poza tym odpowiednia kultura i filozofia pracy i elo :)
  33. A tam zło, trzeba używać nowych technik, takich produkcyjnych, czyli robić na odpierdol :) Nie mamy 14 lat żeby coś musieć jeszcze komuś udowadniać, zrobić idealne same quady pod subD to każdy głupi może i my to wiemy, że umiemy, klasa jest gdy masz taki śmietnik w siatce, ze aż oczy krwawią a wyciągniesz z niego finalny render i klient powie, że jest znośnie i warunkowo akceptuje, do kasy i fajrant :D Kiedyś, nie tak dawno, pościągałem jakieś domki z strony której rozwój zatrzymał się 20 lat temu, formaty 3ds, triangualziacja, boleany, pliki liczone w kilobajtach, niska jakość ale darmo :) była paskudna topologa, z grubsza poprawiłem co najbardziej wystawało i dopiero na renderze wyszło jakieś z fighting, znikające ngony co którąś klatkę to się przykryło nowymi boxami jak najcieńszą płytą gipsową krzywą ścianę, strzelające podczas animacji poligony się wywaliło i zakleiło dziurę fillem jakby zamalować grzyba na ścianach w inwestycji najtańszą farbą żeby na nowy rok studentom wynająć i gitara :) klient zadowolony powiedział słowa najwyższego uznania ;) można? można tylko trzeba chcieć, tak na max 30% jak jest dobry dzień :D
  34. Generalnie tak, lubię rysunek stalówkami i to dlatego chciałem mieć takie pióro, bo jednak mniej zachodu z tym, nie trzeba moczyć w kałamarzu; ja leniwy jestem. Zawsze też syf, czasem się coś wyleje, nakleksuje itp. A ja pracuję przy kompie, nie mam specjalnego stanowiska do rysowania. Tylko przed kompem na kolanie, albo jak gdzieś jadę pociągiem to sobie bazgrolę. Takie pióro daje swobodę, sięgam po nie i działa. Więc sięgam, w przeciwieństwie do stalówek (ostatnio wyjąłem chyba po 20 latach pudełko, i wywaliłem połowę, bo się nie nadawała do niczego, najlepiej działał kijek bambusowy, wystrugany przeze mnie na piórko jeszcze na studiach). ~450zł to dużo i mało... ta kwota daje mi tyle, że nie szaleję jakoś przesadnie i szanuję to narzędzie, ale też się szczególnie nie ograniczam. Wiadomo fajnie byłoby czasem stalówką przeorać "pod prąd" i jakieś rozbryzgi "krwi" porobić, ale nie można mieć wszystkiego. Więc takie pióro uważam za świetny kompromis. A co najważniejsze, dzięki temu więcej rysuję. A jak wiemy, liczy się ilość 😜
  35. 2 punkty
    Unga Takie bardziej moje :> Tu oryginał. Kolory mnie wkuwiły to ukradłem z jakiegoś obrazka >:[. Te pierwsze, z żółtym księżycem. Jak sie któryś z pozostałych podoba to dobrze bo mi nie za bardzo xD
  36. Nie mam pojęcia co to za program. Wrzucam update, raczej nic lepszego nie wyczaruje na ten moment, chyba, że ktoś ma jakieś wskazówki.
  37. Muszę powiedzieć, że nie sądziłem, że to będzie taki fun :) Odzysk siatek niestey nie jest zupełnie bezstratny - zniknęły brazilowe dispalce-y i kilka innych drobiazgów będzie wymagało odtworzenia, ale ogólnie jest całkiem fajnie. Willys jest w brytyjskiej wersji radio (Market-Garden), przygotowanej do transportu szybowcem . Do niego będzie jeszcze przyczepka i kilka stylowych dodatków. Brakuje elementów napędu, wydechu i silnika, no i fajnie byłoby zrobić rig zawieszenia i przedniej osi, żeby dać mu trochę życia w finalnym renderze. No i ta Horsa też prosi się o odbudowę.... :)
  38. 2 punkty
    @Mortom Bogdan dostał imię po namalowaniu, bo jak go skończyłem to se patrzę i myślę, że taki no Bogdan z wyglądu :D Nie mam pojęcia co to miałoby znaczyć :D Radek jest z tej czówrki istotniejszą postacią w historii i jest też najmłodszy, chciałem, żeby trochę się różnił od pozostałych.
  39. Ilustracja osadzona w świecie Nelbarth – autorskim uniwersum typu gas-electric punk, łączącym elementy klasycznego science fiction, postapokalipsy oraz rytualnej symboliki. To rzeczywistość kształtowana przez nanotechnologiczną czarną krew, symbiotyczne systemy i pozostałości wyższych cywilizacji, w której społeczeństwa funkcjonują w oparciu o archaiczne rytuały, biologiczne modyfikacje i technologię o nieznanym już pochodzeniu. Opis ilustracji: Tam, gdzie staje, czarna krew budzi się sama — jakby ją rozpoznawała. Wąż wynurzający się z jej dłoni to manifestacja Czarnej Krwi, nanitowej inteligencji, która przenika świat Nelbarth. Wyłoniła się z mgły, odziana w zniszczoną kurtkę i maskę ozdobioną rogami oraz talizmanami, które mają ochronić ją przed tym co czai się wewnątrz ruin, na które spogląda.
  40. Zaczalem czytac ten tekst ale jak doszedlem do "zdemokratyzowal" to mi sie ulalo sniadanie i musialem przestac. Cale to ejaj jest juz zwyczajnie nudne. Zwolennicy generowania obrazkow wypowiadajacy sie o sztuce i tworzeniu czegokolwiek sa jak prawiczki rozprawiajacy o seksie. Mantalna masturbacja, udawanie pod przymknietymi powiekami ze robimy cos czego nie robimy. Nie da sie "zdemokratyzowac" kreatywnosci. Podobnie jak nie da sie zdemokratyzowac inteligencji. Albo ktos jest osoba, ktora rozmysla, ktora dostrzega wartosci poza monetarna, ktora potrafi wzbic sie na pewien poziom abstrakcji - albo sie taka osoba nie jest. Nie ma na to rady, nie ma skrotu, nie ma "narzedzia". Co jest dosc przerazajace - a moze komiczne - to to, ze im wiecej czasu uplywa tym fani ejaja wiecej znajduja sposobow na to, zeby byc jeszcze mniej "kreatywni". Jeszcze niedawno wpisywali swoje pomysly (mniejsza o ich jakosc i oryginalnosc...) w prompty a teraz porzucili i to na rzecz "wez jedna rzecz stworzona przez kogos innego i pokaz jakby mogla wygladac jakby ja stowrzyl ktos inny". To jest tak, kurna zalosne... No, ale ostatnio dowiedzialem sie ze istnieja gry "idle" ktore same sie graja. Nie moglem uwierzyc w to. A jednak... Postep ku przepasci z kazdym dniem jest bardziej widoczny.
  41. @Oldman "słowa nic nie znaczą, słowa to wiatr i jeśli nie można ich zweryfikować wszelkie zapewniania są całkowicie bezwartościowe" - Marta, lat 26 :D Swoją drogą nie tak dawno na bezprawniku czytałem właśnie taki "artykuł" w którym wypowiadali się "prawdziwi ludzie" Jacuś lat 35, Mariolka lat 26, studentka prawa, jakby to miało to uwiarygodnić, że "artykuł" nie został naklepany byle jak w kiblu i przecież oddaje to co myślą ludzie z ulicy :D Ja jestem fanem dóbr materialnych a w szczególności tych luksusowych i choć powinno mnie smucić, że nie jestem ich posiadaczem to jednak paradoksalnie cieszy mnie niezmiernie, że mogę wejść w ich posiadanie pomijając klasyczną drogę kupna
  42. ZiN

    2 punkty
    @ZiN Traktuj kolory instrumentalnie, podobnie jak z walorem. Np. punkt skupienia może być zaznaczony nie tylko sporym kontrastem waloru (jak ciemny jeździec na tle jasnej ściany tutaj) ale też kontrastem koloru, stąd pomysł na wybijającą się czerwoną czapkę. I tak w koło Macieju, rzeczy, które chcesz zepchnąć w tło osłabiać w kontrastach, a te, które mają grać pierwsze skrzypce podkręcać. Tak mi się przypomniał taki tutorial z trochę podobny światłem: ArtStation - Red Desert - full video 11h 30m (real time, full HD 60fps) - 4k image - PSD - Brushes | Tutorials Koleś ma furę tutoriali, zobacz sobie bo może coś Ci się przyda :)
  43. Heh! Ja zaczynałem od CAD-a (v12 pod DOS-em) i tam boolean to była podstawa. A gdy przesiadłem się na MAX-a okazało się jaką sieczkę robi to narzędzie w siatkach. A że to była era pentium III i 128Mb RAM, każdy poligon extra miał znaczenie. No i przestałem używać, zwłaszcza, że lubię mieć kontrolę nad siatką. I jakoś nie umiem się przekonać, choć pewnie nowsze programy ogarniają sprawę lepiej i szybciej. Inna rzecz, że przy tak rozległych instalacjach jakie się czasem zdarzają, trzeba szukać oszczędności i tak, więc bywa że poboczne, cienkie rurki mają po dziewięć ścianek na obwodzie :) Zaś co do etyki... klienci nie czytają branżowych forów - wielokrotnie sprawdzone. Gdyby czytali nie mieli by pomysłów (i terminów) z.... sami wiecie czego :)
  44. Hah! Czyli jednak nie wszystko się zmieniło :) Siatka na życzenie, w dwóch wersjach, bo pomost zasłania to, co pod nim :) W tej robocie jeśli chcę uzyskać dobry efekt wciąż sporo elementów wymaga przemodelowania bo "siatki" z programów inżynierskich działają jak chcą a i projektanci uwielbiają schematyczne modele, wszak np. "zawór to zawór, jak chcesz dokładniej to masz opis w tabelach" :)
  45. 2 punkty
  46. Stan pacjenta się ustabilizował. Zmarł. No ale narzędzie fajne, dzięki temu można tektst wygenerowany z AI, do filmiku z AI, bez problemu przetłumaczyć. Automatyzujemy całość i siup mamy kontent na milionowe konto ze slopem na FB i YT. Chef's kiss, muah :D
  47. Poflexuje się moim nowym flexem... zakupiłem wreszcie wieczne pióro ze stalówką typu flex. Polowałem na coś w przyzwoitej cenie kilka lat. Większość w miarę sensownych to antyczne watermany itp. za które sobie liczą jak za zboże od 2k cebulionuf w górę. I niedawno znalazłem za 100$ z wysyłką + cło ~60pln takie ochydztwo: https://www.bluedewpens.com/shop/p/flex-blackpearl Design dla mnie obrzydliwy... ale jak się tym rysuje, jak ta stalóweczka się ugina... mniam. Wreszcie to co chciałem uzyskać jeżeli chodzi o wariację linii. Jak ktoś też szukał to mogę polecić, szło z Singapuru niecałe 2tyg. Koleś to jakiś zapaleniec, co sam robi jakoś manufakturowo.
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności