Skocz do zawartości

SBT77

Members
  • Liczba zawartości

    1 872
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Odpowiedzi dodane przez SBT77

  1. No tak, tylko mamy koncept szmuglera nie statku ;)

    Drugi Han Solo jest imo zbyt oczywisty. Miriam - masz rację co do tych szram czy pozostałości po walce, jak dam warsztatowo radę to zrobię coś w tym stylu.

     

    Zacząłem coś kombinować. Na początek zebrałem jakieś refki, bo teraz będę na bazie refek robić (a co ? :P)

     

    ddzxar.jpg

     

    Na początek postanowiłem że robie dwunoga, bo jednak ludziom cywilizowane istoty kojarzą się z dwunożnością.

     

    wstępnie.

    Głowa - prawdopodobnie coś pod kątem owada, ale duże oczy jak u żaby. Dodatkowy mechanizm optyczny podkradnę z kosmonauty. Aparat słuchowy jak u tego owada wyżej (czyli takie wyrostki jak u ćmy)

     

    Skóra - coś między żabą a nosorożcem, chcę żeby wyglądało to na grube.

     

    Brzuch - duży, jakaś powłoka typu pancerz owada.

     

    Ręce - kończyny z poduszkami kota, na dłoniach wibryssy (włosy czuciowe) żeby takiego szmuglera nikt nie okantował - dodatkowo pomagają w grach hazardowych gdzie rolę grają karty, kości itd. Przydatne przy liczneniu monet. Palce długie i chude jak u żaby.

     

    Nogi - Szmugler musi czasem szybko wiać to postawiłem na końskie nogi, może tylko kopyta bardziej jak u nosorożca.

     

    Ok, czas porobić jakieś wstępne szkice.

     

    BTW - Swiezy, załóż temat to będą obrazki, ja taki szybki nie jestem :)

  2. No to szmugler. Ok, wiem czym zajmuje się szmugler, rzecz w tym czym on się wyróżnia ? Chyba nie powinien specjalnie się wyróżniać, bo by został łatwo namierzony. Ale tu kosmiczny szmugler, to może rasa predystynowana do tej profesji ? Pomyślałem o złożonym układzie trawiennym otoczonym grubymi warstwami tkanki mięsnej i kostnej tworzącej naturalną zaporę dla skanerów. Ok, prochu nie wymyślę, czas poszukać refek :P

  3. Wracając do refek mnie tam wszystko czy tak czy siak. i tak widzę sztywność w kompozycjach z fot przez ich własny wcześniej określony kadr ale to takie moje widzimisię.

     

    Oczywiście, brak przestrzenności obrazu to największa wada aparatu fotograficznego, poza innym niż ludzkie oko przedstawieniem koloru. Generalnie temat jest teraz dość drażliwy, po awanturze jaką niestety wywołałem w ostatnim temacie TSP.

    Powiem jednak tak - w sytuacji kiedy fotografie pozwalają zrozumieć i "skatalogować" obiekty - ja to akceptuję. Przykładowo, jeśli znajdujesz w sieci fotografie mundurów z danej epoki i notujesz sobie, że przykładowo żołnierze nosili lampasy, mieli rogatywkę, taki a nie inny kolor munduru, nosili pas, klamry i guziki wyglądały tak czy inaczej - a potem gromadzisz sobie na boku te zdjęcia i rysujesz żołnierza z tej epoki samodzielnie w pozie i kadrze jaki sobie wymyśliłeś, to osobiście nie uważam żeby w takiej działalności było coś złego.

     

    A SBT draniu dobrze wiesz o co mi chodzi :))

     

    W sumie tak, ale to wszystko się teraz tak pomieszało, że ciężko porusza się w materii. Ludzie sami naśladują aparat fotograficzny w działaniu, nawet nieświadomie, do tego stopnia że ciężko odróżnić malowanie od pracy na focie. Nic dziwnego, tego domagają się widzowie.

    I masz rację mówiąc, że w sumie jedno - ja zacząłem bardziej skupiać się na tym czy za tym stoi jakiś pomysł czy nie. Mozna przecież znaleźć w plastyce rzeczy warsztatowo wybitne, ale od strony idei która za nimi stoi mierne i płytkie, bądź skrajnie odtwórcze.

     

    Widzisz, moje rozumienie świata jest z gruntu inne niż powiedzmy środowiska akademickiego, bo ukształtowane przez mój brak kontaktu z plastyką akademicką. Mówiąc bez ogródek - domorosłe. Staram się rozumieć świat plastyki jak widzę, oczami naturszczyka, bo mnie on zafascynował. Niestety moje ścieżki życia potoczyły się tak, że nie dane było mi zetknąć się z żadną formą nauczania, toteż muszę być sobie sam sterem żeglarzem i okrętem. Jestem przekonany że duża część wniosków do których dochodzę są to wnioski błędne, inne zaś dla niektórych oczywiste. Staram się jednak patrzeć i myśleć - to mi sprawia swoistą przyjemność.

     

    Wracając do tematu - Joel, powiem ci tak - i to już bez czepialstwa. Portret fajny, a teraz spróbuj innego ujęcia, pobaw się światłem. Ujęcie en face było dobre na pierwszą próbę z olejami, wyszło ok, a teraz czas na dalsze poszukiwania :)

     

    Co do dyskusji o ASP. Nie ma sensu rozmawiać o tym jak uczą, bez zadania pytania - dlaczego tak uczą. Coś za tym stoi przecież, takie rzeczy nie dzieją się bez powodu i nie dzieją się bez historycznych uwarunkowań sprzed lat.

  4. Rozumiem wobec tego, że dużo uwagi poświęciłeś na dokładny szkic ?

    Yh, tradycyjne media mają niesamowity charakter, ale to wąskie pole manewru jeśli chodzi o poprawianie błędów troszkę mnie przeraża :] Malując na tablecie ctrl+Z jest najczęściej używaną przeze mnie kombinacją klawiszy. Chociaż faktem jest, że w digitalu znacznie trudniej o "szczęśliwe przypadki"... nie wiem jak to się tłumaczy na język polski :> Mam nadzieję, że wiadomo co mam na myśli...

     

    EDIT: Niestety Joel, ciężko będzie o przekazanie całego tego koloru, jednak zdjęcie obrazu to nie obraz. Mimo wszystko liczę, że wyjdzie fajnie. Btw - spotkał się ktoś ze zdjęciami HDR obrazów znanych mistrzów ?

  5. Emmilius, ta łuczniczka była bardzo fajna.

    R&R z tym jabłkiem to taka metafora, Emmiliusowi chodziło o malowanie prostych obiektów z natury, bezpośrednio z otoczenia. Kosz owoców, naczynia, jakieś niezbyt złożone przedmioty codziennego użytku - generalnie określane mianem martwej natury. Wielu malarzy od tego zaczynało. Większość traktuje takie ćwiczenia jako mus na samym początku.

    Czy rzeczywiście musisz ? Zależy od tego co chcesz osiągnąć. Ilustracje do gier, książek itd są tak dalece uzależnione od fotografii i przedstawiają tak uproszczoną wizję świata, w pewnej manierze, że jeśli chcesz koncentrować się tylko na tym, to pewnie lepiej zrobisz kopiując przez jakiś czas prace innych twórców i nauczysz metod łączenia 3d, malowania i fotografii w jeden obraz. Ważne żeby sporo malować, a po pewnym czasie sam zobaczysz czego ci brakuje. Wzrośnie świadomość tego co robisz i poszukiwanie metod poprawy sytuacji też staną się bardziej rozsądne, a ćwiczenia mądrzejsze.

     

    Jak go skończyć ? Najprościej - poszukaj jak już to zrobił ktoś inny na innym obrazku i naśladuj. :)

  6. Nie mow mi ze Mullins rysujac jakeis fantasy envirki korzysta z referki/zdjecia na ktorym jest i kszatl i kolor i swiatlocien a on jedynie to przemalowuje po swojemu... On sie co najwyzej podpiera jakas fotka pewnie nawet w ogole nie zwiazaną z klimatem ktory chce stworzyc... Co innego 'wspierac sie' referką, a co innego ' trzymać się' referki.

     

    Mullins ewidentnie stosuje fotografie w swoich pracach jako integralna część, zarówno jako tekstury jak i plate, tylko że na końcu wychodzi mu coś całkiem nowego i tutaj jest pies pogrzebany.

  7. Czy zasady powinny być określone regulaminem, czy pozostawimy wszystko w kwestii swojego sumienia?

     

    Nie ma możliwości aby je kontrolować. Zasady bez możliwości ich egzekwowania pozostaną martwe.

     

    Według mnie teraz jest już dobrze. Ci którzy nie widzieli - zobaczyli. Ci którzy nie wiedzieli - dowiedzieli się. Teraz będzie już o wiele trudniej w pewnych kwestiach, a o wiele klarowniej w innych.

     

    Szkoda że musiała wybuchnąć taka awantura, ale moim zdaniem jest to cena, która była tego warta.

     

    Nawiasem mówiąc, nie wiem czy to Go pocieszy, ale jestem przekonany że praca Grzegorza Przybysia o ile nie wygra to zajmie wysokie miejsce.

  8. Eh nie ma co afery robic - Grzesiek powinien zaznaczyc ze kon i kowboj z foty i tyle. Norden powiedzial od razu co i jak i nikt sie nie czepia. Szkoda tylko ze artysci wstydza sie przyznawac do stosowania skrotow, przez co widownia czuje sie oszukana jak wychodza one na jaw....

     

    Właśnie w tym rzecz. Ja wcale nie jestem przeciwko malowaniu z fot, albo po fotach :) SERIO. Chodzi mi o to żeby była jasna sytuacja - jak i co zostało zrobione.

     

    Pozwól że dobrze zrozumiem -

    Oskarżasz mnie konkretnie o kradzież (sic!) Dlatego, że wyciąłem maskę ze zdjęcia i po niej dopiero jechałem?

     

    Nie. Napisałem że nie jestem prawnikiem, nie umiem ocenić czy to kradzież czy nie. Umiem jedynie ocenić że 80-90% osób oddających potem głos w konkursie ma 100% przekonania, że namalowałeś obrazek z wyobraźni.

     

    Szczerze mówiąc nigdy nie miałem wątpliwości co do tego jak pracujecie i to że mówimy tutaj akurat o Twojej pracy jest właściwie zbiegiem okoliczności. W sumie dość nieszczęśliwym zbiegem okoliczności, bo jesteś grafkiem o wielkim warsztacie i ogromnym talencie... Myślę że nikt tutaj tego nie kwestionuje.

     

    Również masz rację, że wielu ludzi w tym konkursie tak postępuje. Tak wielu, że postanowiłem coś z tym zrobić.

     

    Całą dyskusję wywołałem właściwie po to żeby większość osób tutaj wreszcie przejrzała na oczy i zaakceptowała oczywiste fakty.

    Popatrz na tych wszystkich "noobów", którzy tutaj od wielu edycji próbują smarować z wyobraźni jakieś potworki... Teraz wiedzą. Ciekawe jak się czują. Zapytamy ich ? :D

     

    Co do analogii do pałki - liczę na to, że w przyszłej edycji użyjemy tych "graficznych pałek". WSZYSCY ! :)

    I wreszcie będzie sprawiedliwie.

     

    BTW - tym kanionem to mnie położyłeś na łopatki. Byłem pewny że to malowałeś z wyobraźni. Chylę czoła, tu mnie kupiłeś.

  9. Ostatecznie jednak jestem za zachowaniem umiaru, bo idąc w myśl zasady "by wyglądało", ktoś mógłby dosłownie znaleźć w internecie fotografię, wrzucić jakiś artystyczny filtr w Ps'ie i po sprawie. Czy jest o tym mowa w regulaminie...? Nie ma.

     

    W regulaminie może nie ma. Obowiązuje nas jednak coś dalece bardziej istotnego, a mianowicie prawo. To jakoś tak szło

     

    "Przypisanie sobie autorstwa całości lub części cudzej pracy, jej deformacja lub edycja bez zezwolenia autora podlega karze grzywny, ograniczeniu wolności lub pozbawieniu wolności do lat 3"

     

    Owszem, mowa jest też o inspiracji. Jak jednak jest w tym wypadku ?

    Pozwolę sobie zacytować:

     

    2csi7oy.jpg

     

    Nie jestem prawnikiem, żeby rozstrzygać na jakim etapie następuje złamanie praw autorskich oryginału. Jeżeli jednak jest coś takiego jak granice dobrego smaku, to dla mnie taka działalność ją przekracza.

     

    Owszem, malarze korzystali z modela. Nie widzę przeszkód żeby samemu zrobić fotografię i ją skopiować jako obraz. Można też, cytując oryginał, użyć fotografii z darmowego repozytorium zdjęć.

    Jednak okradanie anonimowych autorów z sieci poprzez obcesowe kopiowanie ich zdjęć uważam za naganne.

     

    Nicponim - nie masz racji. Nie czuję nienawiści, może co najwyżej niesmak. Mam odwagę się wypowiadać, ponieważ to co o mnie myśli środowisko grafików w Polsce nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia, podobnie jak obelgi czy negatywne punkty reputacji na tym forum.

    Doskonale rozumiem jednak także tych ludzi, którzy po cichu myślą podobnie jak ja ale nie mają odwagi się odezwać, bo może ucierpieć ich prestiż albo zaszkodziłoby to ich działalności zawodowej.

     

    Ja jednak tak robić nie będę.

    Chciałem też wykazać absurd tej sytuacji.

    Mógłbym teraz wziąć oryginalną fotografię, zrobić na jej bazie nieomal identyczną pracę i oddać ją pod głosowanie. Czy miałbym do tego prawo ? W świetle rozumowania które tu przytoczono - mógłbym to uczynić, bo czy można "zarezerwować refkę" tylko i wyłącznie dla siebie ?

     

    Być może jestem naiwny ale uważam że praca oddawana na konkurs powinna być bardziej autorska, nawet jeśli używamy materiału fotograficznego to jako materię twórczą albo luźną inspirację. Nie sądzę żeby akt skopiowania brył i światła z fotografii był aktem twórczym.

    pzdr.

     

    ----------------

    tst...

    Teraz jest ten moment, kiedy zaczynacie na mnie wylewać kubły pomyj... ;)

    • Like 1
  10. Artysta nie jest zobligowany to umiejętności namalowanie wszystkiego z głowy.

     

    Czyli ci co próbowali bez żadnego wsparcia, całkiem z głowy - wyszli w sumie na frajerów, bo ich prace w 99 przypadkach na 100 gorzej wyglądają niż te "wsparte" :) Mówię teraz o TSP, nie dawnych mistrzach.

    Dlatego napisałem - niech będzie wolno wszystko i wszystkim.

  11. Chcesz malarsko SBT77? Służę uprzejmie :D

     

    Nie no, ja nie mówię że nie wygląda to bardzo efektownie. Tylko wiesz, jednak fotka to fotka. Czy robisz podmalówkę czy kopiujesz z focisza - pewnie na pewnym etapie to nie ma znaczenia. Wielu z was ma taki warsztat, że zrobi to tak żeby było dobrze. Jednak dla mnie fotografia nie będzie malarska, mimo wszystko.

    Żeby nie było - nie krytykuję, uważam że nie ma sensu, ani też nie czuję takiej potrzeby. Z resztą - jak wiadomo sam się bawię fotami. Tylko - "malarsko" to dla mnie mocne słowo, przez szacunek do dawnych wymiataczy ;) pzdr.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności