Skocz do zawartości

SBT77

Members
  • Liczba zawartości

    1 872
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Odpowiedzi dodane przez SBT77

  1. Oj tam, za bardzo się czerni boicie ;)

     

    ...a "wy" (w sensie wiele osób tutaj) za bardzo boicie się wielkich postaci współczesnej grafiki. Wybacz ale takie mam wrażenie. Ja tu przecież nie kwestionuje pozycji w świecie zawodowym i umięjętności autora, bo w moim wykonaniu byłby to absurd i mam pełny obraz sytuacji pod tym względem. Jednak według mnie jeżeli coś się nie podoba, to lepiej to napisać - jako szczery feedback. Zwyczajnie - tą razą mi nie przypadło do gustu - a mam nadzieje że nie musiało - i szczerze, z wręcz dziecięcą naiwnością, o tym napisałem.

  2. najlepszego w Nowym roku

     

    A dziękuję, nawzajem. :)

     

    SBT77 nie wiem jaki ten rok będzie...ale pierwszy raz się z tobą nie zgadzam, najlepszego

     

    No trudno żebyś się cały czas ze mną zagadzał, w końcu jesteśmy na forum po to żeby rozmawiać, a nie koniecznie się zgadzać :) Ja patrzę na świat plastyki rozumieniem naturszczyka i nie ma sposobu, żebym to wszystko ogarniał.

    Paintera nie znam, bo używałem go bardzo krótko, a ilustracje lordabiernaca podobają mi się bo takie wzorce mam zaszczepione w głowie i trudno żebym kłamał - po prostu lubię też i takie lekkie obrazki.

  3. Może napisz tutaj coś więcej o tym logo - jak ma wyglądać, jakie elementy miałyby się tam znaleść ? Ja to jestem początkujący, ale tutaj mnóstwo pomocnych dłoni, tyle że jak sam z siebie nie przejmiesz inicjatywy to nikt nie pomoże.

  4. Jedna rzecz mi nie daje spokoju - to że pracujesz w painterze. Z całym szacunkiem dla paintera, kojarzyłem ten program z nieco innym rodzajem prac. Prawdę mówiąc jestem zaskoczony że da się na nim osiągnąć taką precyzję i gładkość. Jakoś wspołczesne DP kojarzy mi się bardziej z geekami stosującymi różne wariackie sztuczki (rzecz jasna też potrafiącymi malować, ale w inny sposób) a Twój sposób pracy musi chyba bardziej przypominać tradycyjne malowanie - w tym sensie że starasz się panować nad każdym aspektem pracy opierając się na pewności rąk i oka a nie komputerowych algorytmów.

    Kiedy to sobie uświadomiłem, troszkę mnie to przerosło.

    Prace są świetne, widać po nich pewnien perfekcjonizm. Chociaż może dopisuję już tu jakieś ideologie.

    Oby więcej takich w nowym roku !

  5. A ja polecam "Style w architekturze"" - Wilfreid Koch - Tylu rysunków detali to w żadnej innej książce chyba nie znajdziesz.

     

    Również polecam - mi ta książka bardzo przypadła do gustu.

     

    Co do refek i przykładu z ołówkiem, to chyba wygląda jakoś tak:

     

    aby stworzyć odwzorowanie czegoś (i tutaj chyba mało istotne czy w 3d czy w 2d) jest wymagana znajomość konstrukcji tej rzeczy. W wypadku ołówka - rzeczywiście jest to struktura na tyle prosta że prawie każdy mógłby ją odwzorować z pamięci (nie z wyobraźni). Siłą rzeczy - im bardziej obiekt skomplikowany, tym większa wiedza jest potrzebna aby to zrobić, ale jeśli w pełni zna się konstrukcję danego obiektu jest to zadanie wykonalne. Jeśli nie - lepiej tą wiedzę posiąść, czyli np. odwołać się do refek albo innego źródła wiedzy na ten temat.

    Jeśli tworzymy coś nowego, czyli pracujemy z wyobraźni - jest to zupełnie inny rodzaj pracy, w którym zazwyczaj dokonuje się kompilacji znanych konstrukcji w konstrukcję nową. Stąd np. stworzenia wykazujące połączenia cech różnych zwierząt. Tak pracuje nasz umysł - wystarczy się odwołać do mitologii różnych starożytnych kultur aby się o tym przekonać. Aby się do czegoś odwoływać, musielibyśmy najpierw te struktury poznać. Myślę, że im więcej obiektów znamy, tym więcej nasz umysł jest w stanie wyciągnąć konstruktywnych wniosków. Na pewnym etapie można już tworzyć bez odwoływania się bez dodatkowych źródeł wiedzy.

    Oczywiście zawsze można pójść na żywioł i tworzyć zupełnie przypadkowo, bez najmniejszego przygotowania, a krytyków wybitnego dzieła nazwać prostakami i posłać do diabła. Jest to jakaś alternatywa :)

    • Like 1
  6. Jeśli chodzi o kolor to myślę, że nie ma co filozofować - trzeba się uczyć od innych. Indywidualizm swoją drogą, ale Ameryki się drugi raz nie odkryje.

    Po co daleko szukać, Fałat namalował fajny cykl krajobrazów zimowych:

     

    http://www.pinakoteka.zascianek.pl/Falat/Images/Krajobraz_z_rzeka.jpg

    http://www.pinakoteka.zascianek.pl/Falat/Images/Snieg.jpg

    http://www.pinakoteka.zascianek.pl/Falat/Images/Snieg_2.jpg

    http://www.pinakoteka.zascianek.pl/Falat/Images/Snieg_3.jpg

     

    Ogólnie myślę że zarówno realizm jak i romantyzm bardzo by się współczesnym koncepciarzom podobały i nie jestem w stanie zrozumieć czemu tak mało czerpie się z dorobku tamtych lat.

  7. Nie czytałem większości komentarzy żeby się nie zasugerować więc przepraszam jeśli coś będzie się powtarzać.

     

    Patrząc na projekt oczami laika - jest mocno rozbudowany top, a niewiele przekazuje treści. Nie podoba mi się pomysł z przekrzywionymi buttonsami - to jest element który chciałbym widzieć jako intuicyjny, podświadomie wiem że jak tam kliknę to coś się stanie - a tutaj tego nie ma.

    Nie bardzo rozumiem czemu dawać te buttonsy skoro wszystko i tak jest na jednej stronie ? Formularz kontaktowy nie powinien być na osobnej zakładce ? Bo tak trochę groch z kapustą mamy.

    No i treść ciąży do dołu - jest rzecz która mnie strasznie denerwuje na tego typu stronach - kiedy muszę za każdym razem kiedy kliknę w zakładkę przewijać pasek w dół żeby czytać kolejną treść, boję się że tak mogłoby być tym razem.

    No i niespecjalnie podoba mi się pomysł z zabrudzeniem projektów - nieco dziwnie to wygląda.

     

    Jako koncept ok, ale do przeredagowania.

  8. jezeli wrzuce zdjecie, wstawie fajny filtr 'malarskosci' , to naprawde sporo ludzi uwierzy ze to bylo namalowane- uzyskalem efekt jaki chcialem- jestem bogiem?

     

    Po przeczytaniu tego jestem w kropce. Wydawało mi się że można wyczuć pewną ironię i gorycz. Jeśli czytasz to tak bezpośrednio i dosłownie, muszę się zastanowić nad zmianą sposobu pisania na forum.

     

    Zauważ fakt że napisałem jaka panuje dewiza, nie jaki jest mój punkt widzenia. Poza tym sprowadzasz rzecz do ekstremum i sam dobrze o tym wiesz. Wiadomo że bez skilla daleko się nie zajdzie, ale nie mówmy o sytuacjach ekstremalnych kiedy rzecz graniczy z komizmem (przykład który podałeś), ale o sytuacjach naturalnej pracy kogoś z wielkim doświadczeniem.

     

    Prosto i jasno - masz dwóch ludzi z podobnymi umiejętnościami. Jeden kombinuje wszystko "ręcznie" i z wyobraźni, drugi korzysta z wszystkich możliwych ułatwień, refek, generatorów i innych cudactw. Kto skończy pracę szybciej i efektowniej ?

    Tak jak pisał Thx - dziś prace weszły na taki poziom realizmu że często bez wspomagania jest to robota niewykonalna. Chociaż tego wspomagania upatrywałbym raczej w 3d, nie fotach ale to już takie moje własne zdanie.

     

    Tylko ja nad tym w jakimś stopniu ubolewam, ale trzeba patrzeć na fakty.

     

    Edit: Żeby nie było offtopu. Jako że ciut się interesowałem kiedyś archeologią (ale naprawdę nie warto o tym mówić) od razu jak zobaczyłem tą świątynię to miałem skojarzenie z bardzo ciekawym obiektem o nazwie Petra - jak się okazało - nie myliłem się. Oto ona:

    http://olga.geoblog.pl/users/Olga/gallery/2096/49f59dcb3ec9.jpg

     

    Swoją drogą - jest to naprawdę ciekawe miejsce, warto poczytać

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Petra_(Jordania)

     

    Pozdrawiam.

  9. Frank600: W obecnej sytuacji skończyłoby się to bez wątpienia grupowym wyszydzeniem i byłoby to wybitnie nierozsądne :) Poza tym jakoś przypomina mi to staropolskie ściąganie portek, żeby udowodnić że nie jest się żydem :D

     

    Z tymi fotami to jest tak - widz bez wątpienia jest robiony w bambuko, w celu sprzedania mi czegoś w co jest gotów uwierzyć. Wiem to po sobie - zanim zacząłem się interesować DP miałem wielkie poważanie do topowych ilustracji, byłem przekonany że jak painting to painting - że to wszystko od zera malowane.

    Z drugiej strony obecnie zaszło to tak daleko, że zaczyna być koniecznością.

    Myślę że obecnie najlepsza dewiza jest taka - nie miej żadnych zachamowań, wszystko co zrobisz, zastosujesz ma prowadzić do efektu końcowego, nie liczą się metody i środki. Jeśli uważasz że coś jest nie fair czy niemoralne - to licz się że prędzej czy później zostaniesz w tyle, bo liczy się efekt. Nie ważne czy jest namalowane czy nie, byle tak wyglądało. Byle WIDZ myślał że tak jest. A jak coś jest zrobione to mało kogo obchodzi.

  10. Frank600 - A taki Spielberg. W czymże on zagrał, że mógłby mieć czelność wypowiadać się o grze aktorskiej ?

     

    Thx - Czyżby przeszkadzał Ci rycerz na grillu ? :D

    Może Cię zaskoczę, ale dla mnie ogromna ilość rozmaitych sztukmistrzów kręcących się po alkowie dziewicy nie powstała wraz z konceptartem i digitalem. Ma się dobrze od niepamiętnych wieków, kiedy o tym czy dzieło malarskie będzie godne by sypnąć za nie talarami decydował spasiony hegemon, obgryzająć przy tym tłusty udziec i głośno bekając.

    Przeglądając albumy, odwiedzając muzea - mam przykre uczucie że to co indywidualne, niezależne, mądre jakoś zawsze krążyło na marginesie zjawiska głośno nazywanego sztuką.

    Ile upiększonych portetów, ckliwych wedut w pięknych kolorach (najczęściej wspomaganych zacnym mechanizmem zwanym camera obscura) możnaby porównać do współczesnego nurtu malarstwa cyfrowego ?

    Według mnie ma to jednak jakiś wspólny mianownik...

    Jakoś statystycznie więcej było Canalettów niż Boshów ;)

    Rzeczywiście - może różni nas to że kiedyś przynajmniej umieli malować :D

  11. pytanie w temacie: czy mogę wykorzystywać zdjęcia z Wikipedii i dowolnie je przerabiać, np. robić fotomontaże itp.? - czy muszę zaznaczyć, że to nie moje zdjęcie (tylko 'Wikipedii')?

     

    Uhm. Cięzki temat, bo z tego co mi wiadomo prawodawstwo odnoszące się do tych kwesti jest różne w różnych krajach.

    Kwestia komplikuje się jeszcze bardziej gdy - o ile dobrze pamiętam - przyjmiemy że prawa autorskie dzielą się na majątkowe i osobiste, a te drugie są niezbywalne.

    Najlepiej poradzić się prawnika nie grafika, w tym świecie zbyt swobodnie podchodzi się do pewnych spraw. Niestety.

  12. ola-f, jeśli dziewica ma pieniądze i jest gotowa za to zapłacić - masz rozwiązanie pytania - po co :)

    A takie fora jak to służą temu żeby dziewice znalazły swoich pokazywaczy.

    Tyle że - jeśli na dziewicach stojące instrumenta wciąż robią wrażenie - to czy to komuś przeszkadza ? :D

    Ta gra toczy się od wieków... Od kiedy dwory zaczeły płacić za coś co uznawały za dzieła sztuki.

    Chociaż ja osobiście w sztukę wierzę. Najczęściej stoi u kogoś na strychu, albo w najciemniejszym kącie podrzędnego muzeum. Możesz nazwać mnie frajerem ale ja wierzę, że ona jest...

  13. aż się wierzyć nie chce ,że bez stymulacji refkami poszło.

     

    W pewnym sensie można mówić o takiej stymulacji, skoro custom brushe to często fotografie używane na zasadzie stempla, a potem przekształcane narzędzami do zmiany perspektywy, skali czy klonowania obrazu.

    Przy dzisiejszym sprzęcie mam coraz silniejsze wrażenie że wcale nie trzeba umieć poruszać się w mediach tradycyjnych żeby zrobić skończoną ilustrację cyfrowo. Sketchup daje możliwość szybkiego zaprojektowania sceny w 3d, po wrzuceniu tego chociażby do blendera można z grubsza zrobić światło i perspektywę, potem samą fakturę obiektów i detale przepuścić przez jakiś program do 2d na bazie custom brushy i fot - no i mamy gotowe. Z tym że to wcale nie jest znowu takie łatwe - ale jest to totalnie inny rodzaj pracy niż dawniej.

     

    Wracając do pracy regnara - według mnie to jest tak:

    Zrobiłeś super pracę, jestem pełen podziwu. Jeśli jednak miałeś zamiar robić wszystko z wyobraźni, to wygląda na to że rozminąłeś się z tematem. Świątynia i faktura skał wygląda na przemiksowane foty, a czy to jest brush czy nie - a co to ma za znaczenie ? Mogę dowolną fotę wciągnąć na brusha - czy to już nie będzie fota ? :D

    No chyba że świątynię i skały malowałeś ręcznie z wyobraźni - to rozwijam dywanik i zaczynam składać hołdy :)

     

    Sam robisz jak uważasz - używanie fot to norma, przecież wiadomo i przynajmniej dla mnie jest spoko - ale jeśli praca miała być nawiązaniem do tego co pisał Norden, to chyba chodziło bardziej o dodanie ręcznie elementów do zdjęcia, na zasadzie - biorę okrąglaka, paletę kolorów i żmudnie dłubię np. wieżyczkę czy np. kopułę obserwatorium, czy tam cokolwiek - byle wyglądało jak część tego zdjęcia.

     

    Sorry za upierdliwość, już taki jestem :D

    A sama praca prezentuje się okazale - żeby nie było.

  14. MLD, OOBE. Pokłady ludzkiej podświadomości są nieogarnione jak przestrzeń przeczesywana przez statek Enterprise z kapitanem Picardem na czele.

    Jednak jak ktoś zaczyna mieszać kofabulacyjne koszałki podsyłane mu przez zawartość czaszki z relanym światem to już trochę gorsza sprawa.

    Efekt jest taki, że można wylądować w psychiatryku.

    Są pewne bariery w ludzkiej umysłowości ukształtowane przez miliony lat ewolucji, których rozsądniej jest nie przekraczać, dla własnego dobra.

  15. SBT77 - to moze inaczej , wiesz jaka jest roznica miedzy pesymistą a optymistą ? pesymista widzi śmierć i trumnę do połowy pełną lub do połowy pustą a optymista widzi życie ;)

     

    Jest jeszcze realista, który ponoć jest umiarkowanym pesymistą :)

     

    co do odbioru filmu to tez miałem na mysli co innego :)

     

    A ja mogę być niekoniecznie dobrze rozumiany - takie uroki komunikacji interpersonalnej.

     

    Podsumowując - Norden i tak zrobi jak będzie uważać, a decyzje co do języka jeśli dobrze rozumiem już podjął - czyli próżna nasza dysputa.

     

    Wesołych Świąt.

  16. norden - dlaczego uwazasz ze wszyscy przegralismy ? a moze wlasnie wygralismy ? ;) to tak jak ze szklanką, jedni uwazają ze jest w połowie pusta a innie ze w połowie pełna ;)

     

    Norden chyba miał na myśli nieco inną przegraną. Tyle że tu by trzeba uchylić wieka trumny zamiast śledzić zawartość szklanki :] I to że trumna jest do połowy pełna, wcale nie nastraja mnie do pozytywnego myślenia :D

    W średniowieczu mieli taką maksymę - memento mori. Sporo ciekawych rzeczy dzięki temu powstało.

     

    Robiąc film w rodzimym (polskim, czeskim itp) języku mozesz zepsuć troszkę jego obiór na świecie IMO.

     

    Słusznie. Trzeba by się zastanowić jak film Nordena odbiorą w Hollywood i co na to Dżordż Lukas :)

     

    Nie chcę wypowiadać się za Nordena, ale mam wrażenie że nie chce zrobić czegoś co będzie w każdym calu lepsze od gwiezdnych wojen, ale coś co będzie po prostu inne, bardziej autorskie - a przez to, być może, ciekawe.

     

    Jako widz szczerze buntuje się przed kinem które usiłuje małpować wielkie wzorce, nie mając ku temu warunków. Efektem może być jedynie coś co przypomina zabawę małych chłopców w jazdę samochodem na wiadrach odwroconych do góry dnem.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności