walmord

Pamiętam jak czytałem gdzieś że Seth Rogen po otrzymaniu propozycji napisania scenariusza do odcinka Simpsonów powiedział że teraz oto umrze szczęśliwy. Cholera, zaproszenie do zrobienia animacji w kultowej czołówce, wcześnie świetna praca nad "Filarami..." to dla wielu może być jak zwieńczenie wymarzonej kariery, a tutaj dopiero się rozkręcacie, więc mam pewność że jeszcze o Was będzie konkretnie głośno. Gratulacje!

"Adwokat" Ridleya Scotta - o tym filmie przeczytałem swego czasu same najgorsze rzeczy, a tu takie pozytywne zaskoczenie. Wieczorek świąteczny w krewniakami przy drinku, kiedy przejdzie nawet najgorsze kino klasy C, a tu niespodziewanie efekt "woow".Dla mnie bardzo dobre kino, klimatyczne, świetnie podane. Scenariusz na podstawie książki Cormacka McCarthy'ego ("to nie jest kraj dla starych ludzi"), mocny, realistyczny, i tu rozumiem przeciwników - dużo w nim filozofowania o naturze rzeczy, takich scen-pogaduszek. Ale ja to akurat lubię, no i świetnie to jest zagrane. Ja w Ridleya wierzę, nawet najsłabszy jego film ma coś co mnie urzeka, scenę, postać, klimat itp. A w "Adwokacie" jest tego mnóstwo.

fajne, miejscami bardzo fajne, ale czy projektowaniu maczał palce Jan Kallwejt? bo to jego bardzo rozpoznawalny styl.

i jeszcze http://komiks.blog.polityka.pl/2013/10/29/film-o-diplodoku-od-kuchni/

http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/polscy-artysci-dla-onz,102903.html

jeszcze coś do poczytania http://menstream.pl/wiadomosci-reportaze-i-wywiady/wojciech-wawszczyk-dla-disneya-rysowal-kaczora-donalda-teraz-pracuje-nad-polska-animacja,0,1395765.html

taaa, a ta ostatnia partia ugotowana ostatnim tchnieniem ma 101 % i zamiast niebieskiej jest czerwona od jego własnej krwi ;D w sumie niezłe by tez było jakby chociaż raz w zyciu spróbował własnych wyrobów i odleciał.

nie oczekiwałem że będzie więcej fajerwerków, ale że będzie to mocniejsze emocjonalnie, dla mnie najmocniejsza była scena jak Walt się zegnał ze swoja malutką córką, jako posiadacz podobnego dziecka az poczułem uścisk w żołądku, a na końcu dostałem strzelankę i umieranie przy dźwiekach piosenki, trochę szkoda.

ale tu przynajmniej było zakończenie, dopełnienie świetnej całości, można się czuć usatysfakcjonowanym bądź dopieszczonym. Nie to co terapia szokowa jaką była decyzja o przerwaniu produkcji mojego drugiego ulubionego serialu czyli "deadwood", ogląda sobie człowiek ta znakomitość i nagle koniec, bo tak.

ale tłumaczą że to kasa tylko i wyłącznie na development, czylli dotarcie dopiero na start produkcji...

http://www.polskieradio.pl/130/2789/Artykul/924885,Diplodok-%E2%80%93-smok-podrozujacy-w-czasie

każdy grafik nosi w plecaku swoją katedrę :D

oj racja, to takie kino które długo po seansie jeszcze cie gdzieś swędzi i uwiera i nie możesz przestać myśleć co właściwie widziałeś. Ja np "przekrętkę" w ostatniej scenie i puentę filmu zrozumiałem dopiero na następny dzień. Nie wiem kto zajmuje się nominacjami do oscarów ale Phoenix rzuca na kolana i każe zbierać szczękę z podłogi. Anderson już w "Aż poleje się krew" zaczął rozkładać na czynniki pierwsze religię i mechanizmy nią rządzące, ale w "Mistrzu" - miszcz! Conan Barbarzyńca to moje ulubione kino fantasy, w pewnych kręgach film kultowy.

http://www.pulshr.pl/edukacja/nie-kazdy-moze-byc-picassem,13983,0.html ot taka ciekawostka

http://www.tissotoys.eu/ może oni? do tej pory mają fajne rzeczy

więcej inf0 http://shortcutview.com/pl/news/2013/apr/smacznego

To trzeba zmienić nagłówek na "3 polskie filmy w konkursie w Annecy !"

jest i zajawka Kacperiady

nie koniec dobrych newsów! W sekcji TV Series "Kacperiada"! http://www.annecy.org/annecy-2013/festival/official-selection:c8

http://www.annecy.org/annecy-2013/festival/official-selection:cm

Z tego połączenia zapowiada się coś fantastycznego. A swoją drogą dobrze ze Gondry wraca z kręceniem filmów do Francji, o epizodzie hollywoodzkim szybko się zapomni :)

ta dyskusja zrobiła się straszliwa dlatego chciałem ją ominąć szerokimi bardzo łukiem ale jedna rzecz nie daje mi spokoju, a w zasadzie dwie. Ta mniej ważna to fakt że 90% wylanej tu krytyki to bardzo chybiony strzał. Z tego co rozumiem po przekopaniu się przez tyle stron dyskusji najbardziej kontrowersyjna jest sama idea tego spotu, wybór określonej stylizacji, wszystkie merytoryczne założenia, ciężar gatunkowy i "stargetowanie", a to jak tu czytam jest zasługą DDB i ich znających się na rzeczy kreatywnych, strategów i marketingowców, więc trzeba zrobić ctrl-c + ctrl-v i forward do właściwego adresata. W idealnym świecie na forum grafiki komputerowej czepialstwo powinno dotyczyć w tym przypadku wykonania, co moim zdaniem jest, na polskim podwórku przynajmniej, na świetnym poziomie. Po za projektem krzyżówki dzika i tura, o której przeczytałem później że grała świnkę skarbonkę :) Bardziej jednak mnie nurtuje fakt dlaczego Rycerz Zenady zapędza sam siebie w narożnik z tą estetyką dla graczy. To bardzo niesprawiedliwe zawężenie całkiem bogatego świata gier do obrazka z efektownych nawalanek. W zasadzie z określenia "growa estetyka" zrobiło się słowo wytrych zamykające wszystkie dyskusje, oznaczające że każde dłuższe mordobicie dwóch robotów, potworów, czardziejów itp. można dokleić do dowolnego hasła i wytłumaczyć ze to dla graczy i oni to zrozumieją. Mi to trochę przypomina sytuację kiedy jeszcze do niedawna niejeden polski reżyser "uwspółczesniał" (czyt. desperacko ratował) swoje dzieło jakimiś przedziwnymi zabiegi montażowo-opratorskimi i kwitował wszystko stwierdzeniem ze to jest "w stylu mtv" czyli dla młodych :) Moglibyśmy zrobic tu sondę ilu graczy z osób wypowiadających się wątku jednak nie załapało dowcipu.

ten tekst nie ma żadnych dedykacji !!! a juz tym bardziej do Thx, panowie, nie tak nerwowo :)

Filmy dzielimy przede wszystkim na te dobre i te złe, bez znaczenia czy są dla dzieci czy nie. Bagatelizowanie filmu bo jest dla dzieci albo familijny jako mniej ważnego, nieistotnego to jest jakaś ignorancja i bufonada. Ale jeżeli już się przy takich podziałach upierać, to przytoczę zdanie jednego z weteranów animacji, że nie ma trudniejszego gatunku filmowego niż film dla dzieci, bo to najbardziej wymagający rodzaj widza. Myszka Miki to dla wielu przecięnych oglądaczy telewizji ikona filmu animowanego, a dla tych bardziej wkręconych to pozycja legendarna, na której się wychowali, która była wyznacznikiem jakości, mit założycielski studia Disney'a. Stąd pewnie tyle stron postów i zaangażowanie w dyskusje, reakcje podobne jakby wśród katolików zamierzano odbrązowić JPII albo dla komunistów rozliczanie Stalina. To niesprawiedliwe mówić że o co takie halo, to tylko kreskówka dla dzieci, przecież zawsze można podobnie uznać że o co takie halo, przecież chodzi tylko o jakiś filmik do gierki.

całość chyba jeszcze nie skończona, nie mam pojęcia, to robi studio znane do tej pory a prostych animacji 2d dla dzieci, nic więcej poza tym o nich nie wiem. W każdym razie po za oczywistymi kwestiami plastyki i inspiracji, znakomita jest tutaj animacja postaci.