beny

Nawet nie wiesz ile osób mi to mówiło :) Ale to jest zbyt drogocenny akcent, który jest nietykalny. Przypomina mi czasy kiedy jeszcze po pracy czułem niedosyt 3D i ganiałem z kamerą robiąc animowane wstawki :)

Brudzu - ja Ci powiem tak. Zahacz się w jakimś studiu (z polskiego top 10 najlepiej) za 1000 PLN miesięcznie (albo nawet za free jak masz inne źródło utrzymania) z um. o dz. W 6 miechów nauczysz się jakości. Bo techniczne podstawy znasz - teraz musisz nauczyć się odróżniać jakość od kiczu. Leży u Ciebie tyle rzeczy, że nie ma nawet od czego zacząć. Graph edytor u Ciebie to wszystko na defaultowych ustawieniach kluczy leci, brak jakiegokolwiek renderingu, zjedzone tekstury przez brak rozbicia diffuse od specular ... meeeega dużo tego ... Zacznij od zmiany nazwy - to jest zwykły generalistyczny reel - daleko mu do reela animacji postaci. Najlepiej zanimowana jest tańcząca postać na początku, ale jednocześnie wiem, że to jest z mocapu (bodajrze z Motion Buildera), bo sam daaawno temu ten sam ruch używałem do testów garmetów clotha w Mayce. Cheetach też spoko wyszedł - leży animacja masy, ale to jest standard nawet u bardziej doświadczonych animatorów - fajnie wytraca prędkość przed leżącą ofiarą.

No to teraz zniszczyłeś mój światopogląd. To ja tu w firmie wszystkich strofuję, że na świecie tak się nie robi i automat do shotguna nam developerzy piszą, a tu taki news :|

Właśnie przez takie komentarze większość boi się Ci w czymkolwiek pomagać. Pomagam Ci wymieniając co należy poprawić, a Ty wyskakujesz z tekstem "Nie wiem czy warto Cię słuchać, bo nie wiem co zrobiłeś w życiu!". Nie wiem jak z Twoją inteligencją ogólną, ale w inteligencji emocjonalnej masz ogromne braki. Polecam wyjść z domu czasem i spotkać się z ludźmi, poobserwować ich zachowania i co sprawia przykrość, a co powoduje przychylność ludzką. Jeżeli Cię to uspokoi to pracuję profesjonalnie przy tym o co pytasz od 12 lat. Mam przesiedzianych ponad tysiąc dupogodzin przed video tutkami i wielokrotnie więcej robiąc projekty za znienawidzone przez Ciebie pieniądze. Tutaj masz mój jedyny "pełen metraż" jaki w życiu zrobiłem - grubo ponad dekadę (czyt. 10+ lat) temu zaraz po szkole Multimedia 3D, w której nic się nie nauczyłem: http://www.youtube.com/watch?v=kXvoPOOvQyg, nie mając do dyspozycji takiego arsenału materiałów jak Ty masz dzisiaj, renderowane na Pentium Celeronach x2 sztuki i dałem radę, więc nie marudź, że nikt Ci nie pomaga i sprzęt masz gówniany. Jak chcesz coś bardziej aktualnego to tu masz mojego reela - https://vimeo.com/46707020, ale on Ci nic nie pomoże gdyż jest to reel techniczny, a nie generalistyczny. Chociaż na końcu jest jakaś tam generalistyczny strzał w wolnym czasie. Mam nadzieję, że po moim wywodzie będę już mógł Ci pomagać ... chyba że znajdziesz jeszcze jakiś powód dla którego moje zdanie itak się nie będzie liczyło. Ale z doświadczenia wiem, że w ten sposób nikomu nie udowodnisz, że jesteś w tym dobry, a tylko zrazisz tych od których możesz się wiele nauczyć.

Też pamiętam czasy, że trafiały się zlecenia na freelancie po 2000 PLN/godzinę pracy, a teraz to o 100PLN/h często trzeba się targować, ale to nie powód żeby wszystkim grafikom wyrównywać stawki żeby każdy godziwie zarabiał. Jak komuś się nie podoba niech zmieni branżę na tę gdzie można po prostu wszystko zostawić o 15:30 i iść do domu. Dlaczego tego nikt nie zrobi jak tam tak cudownie i łatwo? Dlaczego nie pójdzie taki osobnik do banku? W bankach nieliczni zostają po godzinach. A jak zostają to w 99% przypadków mają te nadgodziny wynagradzane. Słuchajcie - grafika nie jest dla ludzi, którzy chcą pracować "od-do". Są w tej branży lepsi i gorsi. Ktoś chce mieć projekt zrobiony dobrze zatrudnia tego lepszego i droższego za razem. Normalne prawo wolnego rynku. Taka anegdotka - wziąłem kiedyś ekipę do malowania mieszkania - bardzo zależało mi na czasie wykonania pracy. Więc przyszło 2 malarzy i stwierdzili że wyrobią się w 2 dni. To był dokładnie czas na jaki się zgodziłem. Pierwszego dnia wyszli o 16:00 malując 30% mieszkania. Zapytałem czy dadzą radę w 1 dzień 70% zrobić - padła odpowiedź "Tak, bez problemu". Następnego dnia, po pomalowaniu w sumie ok 60% mieszkania o 16:00, panowie się pakują i zbieją manatki - "Zapytałem co robią?" a oni "Że na dzisiaj kończą i dokończą jutro". Wściekły powiedziałem że mieli to dzisiaj dokończyć więc niech kończą. Na co zostałem poinformowany, że "oni pracują tylko do 16:00". Zapłaciłem im połowę tego co się umawialiśmy i powiedziałem, że więcej z ich usług nigdy nie skorzystam i wszystkim będę ich odradzał. Wniosek - można się zaprzeć i wychodzić sobie o 16:00 mając wszystko gdzieś, ale jak się na coś deklarujesz to masz zrobić wszystko żeby dotrzymać terminu - tego mnie nauczyła grafika. Tamci malarze może mieli więcej czasu na łojenie piwska w domu i byli przez to szczęśliwsi, albo byli po prostu cholernymi leniami i cwaniakami, którzy finansowymi magnatami raczej nigdy nie będą z takim podejściem.

dziadku3D, myślę, że nie chodzi o to, że nikt Ci nie chce pomóc co zrobić w postpro - projekt po prostu do wrzucenia go do postprodukcji ma jeszcze kaaaaaawał drogi. Te rendery są na etapie animatika i nie bardzo jest co w postprodukcji poprawiać. 1. Oświetlenie scen - nie zrobione w ogóle - dalekie plany mają te samo światło co bliskie, tło sugeruje zupełnie inne źródło światła niż speculary i inne elementy sceny. Np. kadr 3 - książyc ma za sobą a cienie w lewo 2. Nie ma w ogóle ambient occlusion i cieniowania ogólnie 3. Brak final gather 4. Źle otexturowane modele- za bardzo generycznie i niespójne rozmianem w scenie 5. Nie ma spójności obiektów w scenie - przenikają się obiekty 6. shadery leżą - szyba na te same refleksy co "drewno" domku 7. wszystko mega płaskie - ziemia, strzecha na dachu, dróżka 8. brak jakiejkolwiek atmosfery - mgła, "haze" 9. Jest jakiś tam dym ale jest w ogóle nie oświetlony - nie widać jego struktury ... ogólnie mógłbym tak ciągnąć jeszcze dłużej, ale jak chcesz po prostu już wrzucić do postprodukcji i zakończyć projekt to dodaj jak najmocniejszą winietę, sciemnij i rozmyj tło, dodaj glow na ognisko i na wszystko narzuć "glare" i może jak będzi ebardzo ciemno wszędzie to się wybroni. Na chwilę obezną niestety to nie jest "stylizowane" tylko po prostu animatik. Przykro mi, ale najlepszy magik z tego nie wyciągnie za wiele - po prostu baza leży. Pozdrawiam, M.

Powiem Ci, że bardzo dobrze to wygląda. Jeżeli już można cokolwiek krytykować to już na takim poziomie szczegółowości, że zakrawa o czepialstwo. Widać, że to lubisz - wygląda na prawdę super. Oczywiście kwestia gustu czy ładny czy nie, ale na pewno bardzo profesjonalnie się prezentuje. Z technicznych niedociągnięć, które raczej nie są kwestią gustu to nadkole z tyłu takie wklęśnięte między oponą a przetłoczeniem linii boku, trzebaby "wyprostować". Noi jak już otwieramy drzwi to ich bok powinien trzymać mniej więcej ten sam poziom detalu - a tak odstaje od reszty. Pozostaje tylko jeszcze trochę postprodukcji - odbite światła zawsze dają minimalny glow więc warto by zarzucić jakiś z thresholdem na poziomie 200 po intensity, noi leciutka winietka, DoF, film grain oraz render w tunelu w ruchu :) ... jak to zrobisz to możesz śmiało sprzedawać :) Piękny koncept! Koniecznie idź w tym kierunku rozwoju zawodowego! acha - noi lusterko wsteczne by się przydało ... chyba ze ma jakieś wyświetlanie na szybie czy cuś :)

Nie wiem jak mnie to ominęło, ale ponad 3 tygodnie temu studio The Mill LA zrobiło taki oto trailerek do Black Ops'ów. Wygląda przekozacko :) http://www.youtube.com/user/callofduty?v=4wIZp_E2CxQ

Czołem! Dodałem część 2 z 3 do tutorialu i wyedytowałem pierwszy post. Link do części 2: https://vimeo.com/53791080 Miłej nauki. Pozdrawiam, M

Nie widziałem. Szczerze mówiąc myślałem że ten kanał padł śmiercią naturalną, ale widzę że ma się całkiem nieźle. Dzięki!

Jako, że w znacznej większości przypadków w Mayce odpalanie pythona sprowadza się do uruchomienia komendy melowej tylko ze składnią pythona, zacząłem od czystego MELa uruchamianego bez pośredników :) Niemniej jednak może z czasem powstanie tutek i z pythona ... BA! Może i z pluginów pythonowych. Może kiedyś, jakiegoś pięknego wieczora przysiądę z kroopsonem przy piwku i opracujemy takiego. Jeszcze o tym nie wie, ale to dobry pomysł, więc możliwe że się ziści w nieodległej przyszłości :)

W 2:09 zapomnieli wywalić greenscreena :)

Z gościem fikającym w tym żółtym wdzianku na making offie to raczej nie chciałbym się sparingować ... przynajmniej na trzeźwo :D

Świadomie użyłem słowa "programowanie", które absolutnie nie jest wprowadzaniem w błąd użytkownika. Do programowania w C++ tworząc ten tutek miałem w planie dojść, ale najpierw chciałem omówić większość zagadnień MEL'a, gdyż C++ jest tak na prawdę jego uzupełnieniem. Skryptowanie jest najwyższym poziomem programowania nie wymagającym kompilacji kodu, więc jest to de facto programowanie najwyższego poziomu.

@legomir - Jeżeli już cokolwiek liznąłeś skryptowania w Mayce, a wiem, że tak - to część 1 możesz sobie darować ... baa - powiem więcej, jak wiesz co to zmienne i petle to i część 2 i 3 możesz sobie darować, bo to też szczegółowo mocno omawiam :) Programowanie w Maya 01 jest raczej celowane w ludzi w firmach postprodukcyjnych, którzy wiedzą że można coś pisać w Mayce, ale myślą, że to tylko fizycy jądrowi potrafią i nie starają się nawet liznąć tematu. Nie powstało jeszcze "Programowanie w Maya 02" i zobaczę czy powstanie ... narazie nie mam w planach. Zrobienie merytorycznie przemyślanego tutka, zwłaszcza o programowaniu, gdzie bardzo łatwo o błąd i ślęczenie godzinami w celu znalezienia takowego, to dużo roboty - znacznie więcej niż czas trwania tutka. Raczej jeżeli mnie najdzie to zrobię po prostu bardziej krótkie tutki "How to" niż pełen metraż jak powyższy. Ok dzięki :)

Witam serdecznie, w zeszłym roku przygotowałem tutorial o programowaniu w Mayce, który dopiero dzisiaj po raz pierwszy ujrzał światło dzienne. Jest prowadzony w języku polskim dla osób z językiem angielskim nie bardzo zaznajomionych i jest za darmo. Jako że trwa prawie 2h podzieliłem go na 3 części. Na chwilę obecną jest to część 1. Pozostałe 2 udostępnię jak tylko przejdą przez salon kosmetyczny after effectsa. Część 1 jest dla na prawdę początkujących osób z wyjaśnieniem wszystkiego co mi przyszło do głowy, aby wyjaśniać. Część 2 wprowadza wspieranie się quick helpem z listą parametrów, nowymi operacjami na transformacjach obiektów oraz pojęcie zmiennych Część 3 skalowanie kodu poprzez wprowadzenie pojęcia pętli Link do części 1: https://vimeo.com/53506124 Link do części 2: https://vimeo.com/53791080 Link do części 3: https://vimeo.com/58795850 Miłej nauki. Pozdro!

Hehehe :D sie ubawiłem :D Pamiętaj że to było z 5 lat temu i niektórzy postanowili jednak pobierać opłatę za swoje godziny pracy :) @ptaszek: Dobrze prawisz. Jakby tak się zastanowić to pewnie jakbym dostał ofertę od ILM Singapur bym zrobił dokładnie to samo co ten gość, bez większego doszukiwania się kruczków kontraktu, a tak to jak zwykle Polak mądry po szkodzie ... czyjejś najlepiej. Cofam więc wszystko powyższe co o gościu złego pisałem :)

Ejjj ja nigdy nie powiedziałem, że było źle. BAA - takiej ekipy jak CS to na prawdę ciężko teraz zmontować ... całe szczęście duchem nigdy się nie rozpadła :D Noi rzekłbym, że przez 2 lata pipeline 3D nareszcie działał jak trzeba, więc chwilę funkcjonowała firma jak trzeba, ale płacenie po 3-6 miesiącach, albo i wogóle, to lekka przesada!! Czasy nie będą, ani lepsze, ani gorsze - będą inne, a my nie adaptujmy się do nich tylko kreujmy je takimi jakimi chcemy je zastać w przyszłości! Nie ma problemów - są tylko sytuacje wymagające rozwiązania. Zero tolerancji dla wyzysku i działanie w symbiozie postprodukcji - jedyne lekarstwo na przyszłość.

Albert, weź nie porównuj studia O z DD :D w DD to gdybym nie miał rodziny i kosztów utrzymania takich jakie mam, to i ja bym zgodził się na pracę bez dochodów, chociażby żeby poznać pipeline, toolsy i popracować komercyjnie w Hudym.

Wiesz, pracowałem kiedyś w Or.. - po tym nic mnie nie rusza. Pomówmy o naszym podwórku, a nie za oceanem. Podobno mimo odejścia już 3 całych zespołów 3D dalej nic się nie nauczyli i znowu nie płacą ludziom pensji, a mimo wszystko dalej się pchają tam animatorzy??! Co tam ILM, wykluczmy najpierw wyzyskiwaczy od nas z kraju.

Obudziliście umarlaka - wątek jest z 2009 roku panowie :) W aktualnych wersjach RF nie masz już skali sceny tylko skalę obiektów i sił oddzielnie. Sytuacja tutaj przedstawiona jest banalna jak wysikanie dziury w śniegu. Robisz wszystko na defaultowych ustawieniach. Żeby nie kombinować ze skalą robisz sobie obiekt np zlew w maxie i importujesz do sceny - powinien być odpowiednio wielkości 1 kratka = 1 metr. Pasujesz emitter circle do wielkości wylotu z kranu. Obejmujesz wszystkie obiekty, aby były wpasowane w deamona kVolume. Wciskasz simulate. Jak nic nie leci z emittera to podwajasz resolution, czyli robisz resolution 1, nic nie leci, to dajesz 2, nic nie leci, dajesz 4,8,16,32,64,128 ... i przy 128 to już powinno lecieć, a jak nie to 256. Tutaj jak dalej nic nie leci to sprawdź czy na pewno kVolume nie zjada Ci particli, albo czy speed na emitterze nie jest 0 przypadkiem. Jak już wszystko ładnie leci to pozwalasz mu się wysymulować, po przesymulowaniu przełączasz emitter z active na cache, wrzucasz go do mesha. Na meshu klikasz build, włączasz filter na 0.05 i jeszcze raz klikasz "simulate" ... tylko tym razem nic nie będzie liczył symulacji tylko mesh zbuduje. DONE.

Damn, niezłe resume :| ... niech nie płacze - znajdzie robotę w innym kraju. Pół roku się pomęczy i zadłuży, ale potem sobie odbije. Zakładam, że pensyjkę ma w okolicach 180k USD rocznie, więc chyba zdążył sobie coś odłożyć, nie? Uwielbiam biednych amerykanów w stylu "Jak tu wyżyć za 5,5$ za godzinę?", "Nie starczyło mi pieniędzy na obiad to musiałem zamówić Pizzę!", albo "Tak już krucho u mnie z kasą, że musiałem jechać do domu autobusem!" ... dajcie spokój, sierota i tyle. Ze 2-3 kopniaki takie w życiu i może zacznie myśleć zanim biedną żonę w ciąży, która ufa mężowi, że jest odpowiedzialny zacznie ciągać po świecie.

Według mnie dziadków od wnucząt dzieli za duża różnica pokoleń i niejednokrotnie nie chcą widzieć, że świat się zmienił w wielu obszarach, ale wcale nie znaczy, że jest coraz gorszy. Jak politycy kłamali tak kłamią i kłamać długo będą, dzieci za mało okazują szacunku starszym i tak jest od pokoleń, firmy jak upadały tak wciąż upadają, a większość filmów dalej jest gniotami jak bardzo by "Przeminęło z Wiatrem" nie przypominały. Świat idzie do przodu, a my razem z nim. Każdy żyjący jest zbyt młody by oceniać czasy w których przyszło mu żyć. A chodzi mi o to, że rozmawiając ze "zbyt doświadczoną" życiem osobą, możemy zatracić się w ich dostrzeganiu bezsensu życia co może doprowadzić do błędnych sugestii rozwiązań. Dlatego obawiam się rozmów z dziadkami i wolę jednak bliższego mego wieku rozmówcę.

Gratulacje wytrwałości! Kiedy coś pokażesz?

Pewnie Amerykaniec to pisał, więc się nie dziw - dla nich write = right, leave = live, oraz have = hof ... a my robimy wszystko żeby być tacy jak oni :|