EthicallyChallenged

Jedni malują samoloty, inni roboty, a inni dzielnych paladynów z mieczami. A ja nie, ja se namaluję durszlak ;P Co by nie mówic o durszlakach, to jednak trochę mnie on nauczył o właściwościach metalu i o odbiciach. Jak się dłużej poprzyglądac to całkiem ciekawe rzeczy można w takim durszlaku zobaczyc. Na koniec zapodałem flipa i załamka, bo rysunek od początku nie był symetryczny. Mógłbym flipa robic w fazie stawiania pierwszych kresek, ale gdzie tam... No cóż, następnym razem...

Prrrszalony zrobiłem jak napisałeś i faktycznie, ulga dla oczu :) Dzięki z radę! I dzięki za wpadanie.

Ja też miałem namalowac coś fajnego, ale miałem tylko godzinę, więc zamiast tego takie coś:

Dzięki za koment Telthona. Doceniam szczególnie, że chyba mało kto tu zagląda i komenty się nieczęsto zdarzają. Chyba niedługo zacznie tu straszyc... :| A kubiki polecam, bardzo fajnie widac efekty światła na takich prostych obiektach, szczególnie białych i matowych. Dziś zaspokajałem swoją dziecinną ciekawośc: jak zmieniają się właściwości światła na powierzchni matowej vs odblaskowej. W drugim przypadku musiałem obniżyc skalę waloru, aby wydobyc światło na odblaskach.

Spoko są takie tematy gdzie jest sporo miejsca do interpretacji.

Twoja wersja pacmana jest gruba. I nie o gabarytach tu mówię. Czad.

Dziś se badałem światełko + szkicyk dla relaksu

Też zauważyłem. Moja ręka ni ch... nie potrafi czytac ani mówic. ;) Z wyobraźni: z okna: i z DVD "Life" Davida Attenborrough. Chyba najfajniejsza ryba na całym świecie. Mud Skipper:

Padłem.... LOL, ROTFL, OMFSM

Ale nie poza moją. Niepotrzebnie się o mnie martwisz ;)

To nawet ma większy sens niż obecna sytuacja. W końcu zające mają więcej wspólnego z wielkanocą niż te rzeźby. Trzeba będzie podmienic... ola-f nie do końca rozumiem,comiałeś na myśli. Możesz sparafrazowac i rozwinąc?

Kolejna porcja. Znów z fot, znów z atlasu anatomii i znów na kieszonsolce

Mariossan właśnie stamtąd. Frank600 tak

i z lustra (oprócz kolorowego i prawego-górnego oszywiście)

Masakra. Piękna atmosfera, szczególnie ten dym i światło księżyca na nim. Najbardziej z całego obrazka podoba mi się jak w dalszym planie róg budynku wyłania się z tego dymu,bardzo majestatycznie to wygląda. Mam pytanie - neon przytłumiłeś naumyślnie, żeby nie odwracał uwagi?

A klikaj, całe forum będzie o mnie gadac, jak to mi Urbanboogie zaraportował zły post. A potem cały świat! Nareszcie! Sławo, nadchodzęęęęęę! :D

fajne bardzo te rysunki, takie swobodne.

No i kupa, teraz się dowiesz, że Cię nikt nie lubi ;p

szkicory z wyobraźni: i z foty: wszystko na kieszonsolce

My tu gadu, gadu, a mój komputer w międzyczasie skończył malowac! Zobaczmy, co z siebie wypluje... ...ooops...powiedziałem to głośno...? O_o

Też racja. Cały ten styl którego ludzie tak szukają i szukają... Nie zdają sobie sprawy, że już go mają. Zwie się on osobowośc :)

Moim zdaniem prace które wyglądają, jakby były brawurowo malowane w dzikim szale nieżadko są efektem ostrożnej i cierpliwej pracy, a co ważniejsze są tworzone przez malarzy mających dużo doświadczenia. Wiedza nabyta ostrożnymi studiami i cierpliwym rozkminianiem ma później wpływ na najszybsze szkice i speedy. Gdybym miał posłużyc się tandetną analogią, powiedziałbym, że to jest jak z jazdą samochodem. Rajdowiec pomykający po torze wchodzący w zakręty na ręcznym ma za sobą długie lata spędzone za kółkiem i nauczył się takiej jazdy zaczynając od powolnego i ostrożnego kontrolowania pojazdu. Jeśli o mnie chodzi, to myślę, że jeszcze mam czas na takie rzeczy o których piszesz, Ice. Jak wspomniałeś, jest to bałagan kontrolowany, a ja jeszcze nie kontroluję podstaw. Mam postanowienie noworoczne, zając się fundamentalnymi umiejętnościami, uważam że silenie się na brawurę będzie obecnie stratą czasu. Ale dzięki za radę, nie uważam że jest zła, po prostu mam teraz trochę inne priorytety i jak wiadomo trzeba się skoncentrowac na wybranych sprawach, więc bałagan sobie zostawię na później, jak już będę wiedział co jest 5.

W temacie szrafowania i rysunku w ogóle bardzo polecam książkę The Practice and Science of Drawing (Harold Speed). Kopalnia wiedzy o rysunku z dawnych dobrych czasów.

Nie pomyślałem że się czepiasz, po prostu zawsze staram się dokładnie zrozumiec, żeby nie zmarnowac okazji na zostanie wyprowadzonym z błędu ;)

Hmmm no nie wiem, sufit byłby oświetlony nie zimnym światłem z nieba, lecz odbitym od trawy i podłogi ,które raczej nie byłoby zimne. Tak mi się zdaje przynajmniej.