Skocz do zawartości

Ajgor

Members
  • Liczba zawartości

    963
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi dodane przez Ajgor

  1. Chciałem tylko nieśmiało zauważyć dwie rzeczy. Po pierwsze w ostatnich wersjach Blendera doszedł shader Principled, który wiele rzeczy załatwia automatycznie (chociażby Fresnel), tylko trzeba poznać jego funkcje. Ale generalnie bardzo upraszcza wiele rzeczy (jeden potężny shader do wszelkiego rodzaju materiałów). Tu fajny tutek na jego temat:

     

     

    I druga sprawa - W nowej wersji Blendera będzie nowy silnik renderujący - Eevee, który może zrobić małą rewolucję.

  2. Serial The Orville. Jeśli lubicie Star Treka, to ten serial bardziej przypomina Star treka, niż... sam Star Trek. Tyle, ze na wesoło. Celowo kiczowata lekka parodia z rewelacyjnymi i mądrymi pomysłami na odcinki, i zdecydowanie wysokobudżetowymi efektami. Na pewno bliżej mu do Treka, niż ostatni Star Trek. Lekki, ale dający czasem do myślenia.

  3. Pedro Almodovar "Skóra w której żyję". Kilka lat podchodziłem do tego filmu jak pies do jeża. Wiele się o nim mówiło. Almodovar jest uważany za mistrza kina. I to własnie mnie powstrzymywało. Z reguły filmy "mistrzów kina" są nudne jak flaki z olejem i ciężkie do strawienia. Wreszcie zmusiłem się do obejrzenia. I teraz żałuję. A konkretnie żałuję, że tyle zwlekałem. Film jest po prostu ŚWIETNY. Chociaż fakt - bardzo nietypowy. Ciężko określić gatunek. Na początku dziwna tajemnica, a później - w miarę, jak tajemnica jest odkrywana, robi się jeszcze dziwniej. Obraz w filmie zdecydowanie artystyczny. Kompozycja, kolory niemal kiczowate, ale ładne.. Fabuła - tego nie da się opisać bez zdradzania sekretów. Skomplikowana i zagmatwana. Film moim zdaniem zdecydowanie wart obejrzenia. Ale raczej dla dorosłych. Golizna i seksualne podteksty aż wypływają z ekranu.

    Polecam.

  4. "Lucky number Slevin" (Po polsku "Zabójczy numer"). Film jest stary. Z 2006 roku. Początkowo lekka komedia sensacyjna. Z czasem zmienia się w rasowy film gangsterski. Choć próżno tu szukać pościgów i strzelanin. Wszystko się dzieje po cichu. Aż dziw, że nie stał się wielkim przebojem. Nie dość, że gra w nim cała plejada wielkich gwiazd (Morgan Freeman, Bruce Willis, Lucy Liu, Ben Kingsley i wiele innych znanych twarzy), to w dodatku film jest po prostu REWELACYJNY. A zakończenie wręcz genialne. Film z gatunku tych, które trzeba oglądać bardzo uważnie, bo każdy szczegół ma znaczenie, fabuła jest zakręcona jak świński ogon, a zakończenie po prostu powala, tak jest zaskakujące. Gorąco polecam wszystkim.

  5. To znaczy ja wiem, że jest Fracture. Ale on po prostu robi kawałki z całego obiektu. O to chodzi, że nie mam pojęcia, jak w nim zrobić takie konkretne pęknięcia, jakie są mi potrzebne i nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedniego tutoriala.

  6. Witam. Potrzebuję zrobić pęknięte lustro. Ale nie taki, które jest całe potłuczone, tylko ma wyglądać tak, jak by w jednym miejscu było uderzone, i od tego miejsca promieniście rozchodzą się pęknięcia na całość. Macie pomysł, jak takie coś zrobić?

    Chodzi o coś jak na tym zdjęciu:

     

    http://images.altarta.com/img/5/1/51c89f5383dc60f2bcec6af3d60ff606.jpg

     

    Jeśli chodzi o ścisłość, to ma byś uderzone (pęknięte w ten sposób) lustro, na którym ma być napis zrobiony szminką :)

  7. Boże co za marudy...

    Nie. Nie miałem 5 minut. Napisałem o tym w newsach w wątku Blendera, ale ktoś się przyczepił (nawet nie mam czasu zajrzeć, kto) , ze trzeba było wrzucić w głównych newsach, więc wrzuciłem tu na stojąco przy komputerze w przelocie. Teraz tez nie mam czasu.

    Masz pięć minut? To sam sobie znajdź release notes. Tym bardziej, że od pół roku nic innego w dziale blendera nie ma, tylko cytaty stamtąd.

  8. A ja właśnie skończyłem dwie części gry Portal. Pierwsza dosyć krótka, druga o wiele dłuższa. Obie MEGA wciągające. Logiczno-zręcznościowe. Normalnie oderwać się nie idzie.

     

    Po za tym niedawno dowiedziałem się, że na PC wyszła moja najukochańsza gra konsolowa, a mianowicie Final Fantasy X. (No dobra. Druga najukochańsza, bo pierwsza była Final Fantasy VII). Dla niej kupiłem PS2 za 1500zł (i grę za kolejne 250). Na PC też muszę ją przejść :)

     

    O Wiedźminie 3 z dodatkami nawet nie będę wspominał, bo to już pewnie truizm :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności