
Zawartość dodana przez michalz00
-
Auto ban Dziadka3D
To, że Dziadek przesadzał z dyskusjami "o niczym" to nie ulega wątpliwości. Ale trzeba też powiedzieć, ze Dziadek sam nie wysmarował tych 500 postów w "Prawdziwym Artyście". Wiele osób się tam wypowiadało (i pewnie potem żałowało), w tym i ja :P A system +/- jest chyba trochę dziurawy. Powiedzmy, że zbiorę kilka plusów za jakaś pracę ale na przykład "pokłócę się" z kilkoma osobami o film w "Ostatnio Obejrzanych" posypią się minusy i spada mi reputacja tylko dlatego, że mam inne zdanie o filmie ;) A jeśli ten system miał wspomagać albo wyręczać moderatorów to też się nie bardzo sprawdza bo zanim Dziadek w końcu dostał bana to 500 postów i tak się wylało na forum ;)
-
Krita 2.7 Released x64
Jest opcja Digital Colors Mixer. No i są brushe z opcją mix ;)
-
Krita 2.7 Released x64
U mnie już poprzednia wersja całkiem dobrze śmigała, aż się boję co się w tej wersji będzie działo ;) Super program. A symetryczne malowanie jest uzależniające :P Można siedzieć i maziać cały dzień, nie znudzi się ;) Dzięki za info o nowej wersji.
-
Przydatne linki
Fajny darmowy generator kurzu i innych paprochów ;) http://joelotron.com/2012/06/01/microfloaties-rig-for-cinema-4d/
-
"Consumed" from Andreas Wanners
Widać, że autor ma designerskie zacięcie. Ale chyba nie był pewny niektórych ujęć, bo wszędzie powstawiał jakieś napisy i gdzie się dało to uciekał w animacje typografii ;) Ale zrobił to bardzo dobrze i ogólnie filmik jest spoko. Taki Blob renderowany w V-Ray'u (chyba) ;)
-
Teczka 3D: michalz00
Też uważam, że to najlepsza pracka ;) A to może dlatego, że kryje się za nią cała historia. Miejmy nadzieję, że kiedyś ujrzy światło dnia ;) Tego niestety chyba nie przeskoczę. Kolejny krótki film mam zamiar stworzyć właśnie w ten sposób czyli używając minimalnych ustawień w C4D, żadnego Global Illumiantion i Ambient Occlusion. I standardowy render. Z testów wyszło mi, że klatka 720p renderuje się wtedy tylko kilkanaście sekund. Wtedy szybko bym sobie renderował kilka ujęć jednej sceny i miał większy wybór przy montażu ;) Tutaj porównanie Obrazek z GI i AO Obrazek bez GI i AO Jest różnica ale nie aż tak drastyczna, opowiadana historia pozostaje taka sama ;) Jeszcze jest nadzieja, że jak kamera się będzie ruszała i w postpro się doda różne bajery to całość nabierze bardziej filmowego charakteru. Dzięki :)
-
Teczka 3D: michalz00
Trzy słowa wstępu ;) Jak zwykle myślałem, że będzie z tego jakiś dłuższy "krótki film" ale na razie musi poczekać. Skończyło się na testach tej jednej scenki. Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło. Workflow "Poser do C4D" jest mi już na tyle bliski, że na pewno w końcu stworzę w ten sposób jakiś filmik ;) Modele Poserowe. Scena ustawiana, oświetlana i renderowana w C4D.
-
Terragen 3 - darmowa wersja
Na pewno się da zrobić jakieś jeziorka, morze i może ocean ;) Vue - dobry interfejs, w miarę szybko można coś fajnego skonstruować ale jak przychodzi czas renderowania to zaczyna się koszmar. Jak się nie ma 200 hektarowej farmy komputerów, to nie ma się co zabierać za ten soft ;) Oczywiście można obniżyć jakość i będzie szybciej ale wtedy może pojawić się straszny "flicker" i efekt końcowy wygląda bardzo brzydko. Mimo to, zawsze mam w domu zainstalowane Vue Pioneer, przydaje się żeby zrobić tło do obrazka. World Machine - bawiłem się nim tylko chwilkę ale zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Też bardzo szybko można stworzyć coś ciekawego, wysłać to do swojego ulubionego softu 3D i tam dopracować. Szybki, przejrzysty program. Tutaj efekt mojej zabawy, nie tak ładny jak obrazki michax56. Ale jak widać nawet słabsi sobie jako tako dają radę w tym programie ;) http://fav.me/d5kgf20 Terragen - dla mnie przerażający interfejs, nie do nauczenia :P
-
Short film: Thousandth Street
4 reżyserów ale żadnego scenarzysty ;) No i to widać, bo film pozbawiony historii. Ale wykonanie super, bardzo ładnie skopiowali wizualny klimat z Blade Runnera.
-
LightWave 3D 11.6 oraz nowości NewTeka na SIGGRAPH
A co się będą spinać. Wystarczy, że Jon Landau przyjdzie i powie że najnowszy film arcymistrza kina, powstaje przy użyciu produktów Autodesk i pozamiatane ;) http://bit.ly/12j0ZiZ
-
Cinema 4D R15
Trochę o wszystkim: ... i pokaz potęgi nowego Bevela ;)
-
Cinema 4D R15
Przeglądnąłem sobie filmik o nowościach w R15 na C4DCafe. Nowy Bevel, po prostu magia :) Szybszy rendering też robi wrażenie. R15 zapowiada się na najciekawszą wersję C4D od czasu 11.5 :)
-
Historia efektów specjalnych
Ja bym jednak trochę polemizował z jego konkluzją. Współczesne blockbustery są właśnie takie jak ten filmik Melies'a. Liczy się tylko trik a nie historia. Jeśli tak na to popatrzeć to faktycznie nic się nie zmieniło od tamtych czasów. Ja trochę jestem z tych którzy uważają, że w filmach jest "Too Much CGI" i nic poza tym ;) Jako, ze wychowałem się w czasach Terminatora 2 i Jurrasic Park oczywiście byłem zafascynowany efektami komputerowymi. I od tamtej pory słyszę, że już niedługo CGI będzie tak doskonałe, że nie będzie się dało odróżnić od rzeczywistości. Powstało tyle filmów opartych głównie o CGI i dalej słyszę: Już niedługo efekty komputerowe będą tak doskonałe... ;) I do nikogo nie dociera, że CGI było najbliżej doskonałości właśnie w tamtych odległych czasach Terminatora 2. A było tak dlatego, że po pierwsze, w takim T2 najważniejsza była historia a nie efekty. Po drugie 70% (albo i więcej) efektów to była ręczna robota geniuszy od Stana Winstona. A CGI używano wtedy gdy nie dało się czegoś zrobić ręcznie. Teraz 95% to wytwór komputera a rzemieślnicy pokroju Winstona są spychani na dalszy plan. Przykład: The Thing (2011). To co zrobiono z tym filmem to po prostu tragedia. A mogło być tak pięknie / http://bit.ly/JVxmVE / Ale nie, film za bardzo by przypominał wersję Carpentera, trzeba go przerobić w kompie bo jeszcze by się jakieś dziecko zlało w majty ze strachu. Żeby nie wyjść na totalnego hejtera CGI napiszę, że pojawiają się w tej masie wyjątki. Na przykład taki Dystrykt 9. I dalej mnie efekty komputerowe fascynują ale już w innej formie. To że ktoś stworzył Hulka, który rozwala pół miasta mnie nie interesuje. Oscary za efekty powinny wędrować do takich filmów ;) http://bit.ly/NStauk
-
Bruce Lee - ożywiony komputerowo
Strasznie nierówny poziom, raz jest totalny foto realizm a za chwile takie byle jakie CG jak z gry. Pod tym względem reklama z Audrey była dużo lepsza. I Lucek ma rację tam pomogło też to, że całość była stylizowana na jej filmy. Tutaj mamy stylizację na "Lost in Translation"... i nie pasuje mi to za bardzo. Już lepiej by zrobili jak by zatrudnili Billa Murray'a, już ma doświadczenie w reklamowaniu Whiskey ;)
-
Prawdziwy artysta
Dziadek jeśli masz na myśli kino amerykańskie z lat 70-tych, to był to faktycznie jego złoty okres. Ale nawet taki Easy Rider było robiony dla kasy ;) I warto wspomnieć, że wtedy ci autorzy w jakiś sposób kopiowali francuską nową falę. A z kolei francuska nowa fala buntowała się przeciwko amerykańskiemu filmowi studyjnemu. Ale nie robiła tego po omacku, bo technikę mieli bardzo dobrze obcykaną, tylko używali ją w nowatorski (jak na tamte czasy) sposób. I tak pewnie można by się cofać i cofać. Kończę swój udział w dyskusji. Elvis has left the building. :)
-
Prawdziwy artysta
Głowa mnie zaczyna boleć od tej dyskusji... chyba się będę musiał zrelaksować przy Transformers ;) ( i to trzeciej części) Ewidentnie interpretujesz ten cytat tak żeby pasował do "samotnego-twórcy-filmów-animowanych". Ty to widzisz w ten sposób ja to widzę zupełnie inaczej. Ja widzę współpracę. Co powiesz na taki przykład filmowy: Ridley Scott (wtedy tylko rzemieślnik) zleca stworzenie filmowego monstrum... artyście! H. R. Giger stworzył na potrzeby Obcego przerażającego Xenomorpha. Artysta narzędziem w rękach rzemieślnika? ;) Czy po prostu dwoje ludzi połączonych ideą zrobienia jak najlepszego filmu. Trochę to zabrzmiało jak pobożne życzenie ;) Sam bym chciał żeby to była prawda.
-
Prawdziwy artysta
Czy to jest film artystyczny czy komercyjny, zwykle w prace zaangażowanych jest dziesiątki osób. Są wśród nich zarówno artyści jak i rzemieślnicy. Film to gra zespołowa, dlatego rzemiosło filmowe potrzebuje obu typów twórców :) Reżyser może być artystą ale żeby dobrze zrealizować swoją wizje musi współpracować ze specjalistami z innych dziedzin. Lars Von Trier sam nie stworzył efektów do Melancholii i Antychrysta, tylko oddał to zadanie w ręce speców. Być może to ma sens gdy ta osoba jest faktycznie tak wybitnym artystą ;) I nie odbierajmy prawa do krytyki w przypadku gdy rzemieślnik widzi, że te eksperymenty nie wychodzą... i gdy ma większe dokonania (umiejętności) niż artysta :P
-
Prawdziwy artysta
Cytaty z książki Daniela Arijon'a "Gramatyka Języka Filmowego". "Różnica między artystą a rzemieślnikiem polega na tym, że pierwszy odważa się szukać, eksperymentować i tworzyć. Nie boi się popełniać błędów i zawsze prze naprzód, podczas gdy rzemieślnik wykorzystuje najlepsze osiągnięcia artysty, unikając samodzielnych eksperymentów, a najnowsze pomysły stosuje jedynie wówczas, gdy zostaną powszechnie przyjęte." "Rzemiosło filmowe potrzebuje obu typów twórców." Dziadek, weź sobie ten ostatni do serca. "Przemysł filmowy rozwinął się dzięki wytrwałej pracy rzemieślników i wówczas, podobnie jak teraz dał możliwość eksperymentowania twórcom. Dobry film nie jest wynikiem nieustannej improwizacji, lecz wiedzy, nie tylko o życiu i świecie, o których ma opowiedzieć, lecz również o technikach pozwalających lepiej wyrazić emocje." :)
-
Prawdziwy artysta
Temperatura dyskusji spadała to może się wypowiem ;) Tak samo można podsumować wspinanie się w wysokie góry, gdy wszystkie szczyty są już dawno zdobyte. Startowanie w morderczym rajdzie, gdy ma się słaby samochód i bark szans na dogonienie lidera wyścigu. Albo samotna próba opłynięcia globu w małej łodzi. I tak dalej i tak dalej. Słowo klucz to: Pasja. I wtedy nie ważne, że kończysz wyścig na ostatnim miejscu, w rozwalonym samochodzie. Mało tego, taka osoba i tak powie: Za rok ponownie widzimy sie na starcie ;) Chyba nie ma sensu tego tłumaczyć, po prostu ludzie od zawsze robią takie rzeczy. I będą robić. Dlatego nie powinniśmy się tłumaczyć dlaczego siedzimy po godzinach dłubiemy przy swoich projektach ;) I podejrzewam, że gdyby Dziadek na zraził do siebie pół forum jego prace byłby lepiej odbierane. Może nie pod względem technicznym... ale jako forma inspiracji do tworzenia własnych rzeczy. (Tak na marginesie, panowie. Te wasze kłótnie są już tak personalne, że większosć czasu nie wiem o czym wy w ogóle piszecie :P ) Owszem może :) Tylko ilu jest takich szczęściarzy, którzy mogą przeforsować większość swoich pomysłów. Chyba częściej wygląda to tak: Pojawia się projekt, myślisz sobie wiem jak to zrobić, mam świetny pomysł. Pokazujesz swoją pracę klientowi i zaczynają sie schody... to trzeba zmienić, bo się nie podoba, tamto bo klient woli inaczej... I na końcu z twojego genialnego pomysłu pozostaje tylko dobry warsztat. I muszę powiedzieć, że ja też najbardziej podziwiam takich ludzi którzy robią typowo komercyjne rzeczy ale odbijają na tych projektach swoje piętno tak mocno, że od razu widać kogo to jest praca. Albo są tak dobrzy, że dostają od początku wolną rękę, bo wiadomo że stworzą coś godnego uwagi. I jeszcze dostają za to niezła kasę :) Jako, że najbardziej lubię filmy to przykład filmowo-reklamowy. Reklama perfum, reżyseria David Fincher. http://www.youtube.com/watch?v=_0JMFIVzo9c I to jest proszę państwa dla mnie prawdziwy artysta. Komercha... ale autorska komercha ;)
-
Ostatnio obejrzane filmy, polecane filmy
Hehe, dokładnie :) Chociaż w poprzedniej części też było pełno takich przegięć ale jakoś bardziej pasowały do tych bohaterów (i były lepiej wpisane w całą fabułę). W tej części już zaczynają z nich robić nadludzi. W następnej już tylko oni będą mogli uratować świat przed zagładą ;) Zgadzam się, że oglądało się te popisy spoko ale właściwie nic w tym filmie poza nimi już nie ma. A piątka pokazała, że da się połączyć akcję z sensowną historią.
-
Ostatnio obejrzane filmy, polecane filmy
Racja. Chociaż muszę powiedzieć, że Batman Begins miał jeszcze typowo komiksowego ducha. TDK i TDKR wydawały się już bardziej Nolanowe niż komiksowe ;) I też się zastanawiałem przed premierą MoS, czy mroczna wersja Supermana może się udać? Byłem przekonany, że to wyjdzie słabo. Mrok pasuje do Bruce'a Wayne'a, bo jest w nim zakorzeniony od dzieciństwa. Superman nie miał tak traumatycznych przejść ;) Mimo to byłem mile zaskoczony, bo z całego MoS najbardziej podobało mi się właśnie to (mroczne, może za duże słowo) realistyczne ukazanie życia Clarka. Gdy na koniec film dryfuje w komiksową rozwałkę... wtedy dla mnie ten film zupełnie oklapł :P Obejrzałem Furious 6. Niestety film mnie rozczarował. Pierwsza cześć to bardzo dobry film. Zawsze mi się podobał, miał świetny klimat i pościgi robiły wrażenie. Niestety kolejne części były coraz gorsze. A część czwarta to według mnie była już totalna porażka (z koszmarnymi efektami). A tu nagle ni stąd ni zowąd do kin wchodzi część piąta... i okazuje się totalną rewelacją :P Naprawę rzadko się zdarza żeby seria w piątej odsłonie nabrała takiego wigoru. Fast 5 to świetne kino akcji i doskonały blockbuster. Dlatego moje oczekiwania wzrosły. Niestety okazały się zbyt wygórowane. Furious 6 nie oferuje nic nowego jedynie odcina kupony od udanej części piątej. Scenariusz był ewidentnie pisany na kolanie, żeby jak najszybciej ponownie zebrać na ekranie całą grupę. Jedyne co mi się naprawdę podobało to starcie Giny Carano z Michelle Rodriguez, Girlfight z prawdziwego zdarzenia ;) Ale to tylko taki smaczek, który nic nie wnosi do fabuły. 6/10
-
Grand Theft Auto V: Gamepaly Trailer
Tyle w tej grze atrakcji, że niektórzy gracze już chyba nawet wzroku od kompa nie oderwą. O wyjściu z domu nawet nie wspominam ;)
-
Ostatnio obejrzane filmy, polecane filmy
Również byłem mile zaskoczony. The Call bardzo mi się podobał. To jest jeden z tych filmów gdzie na bieżąco komentujemy działania bohaterów w mniej więcej taki sposób: Co ty robisz głupia!! Nie wchodź tam!! ;) Na tym polega rozrywkowość tego filmu. OST nie zapamiętałem ale utkwiły mi w głowie fajne zdjęcia, jest tam kilka naprawdę fajnych ujęć z ciekawych kątów. Aktorsko jest tylko... poprawnie ;) Końcówka też taka trochę na siłę dopisana. Ale akcja jest świetna i trzyma w napięciu jak na thriller przystało :) Bardzo dobre kino klasy B, 8/10 I jak już jesteśmy przy thrillerach to ja polecam też Passion. Który też mi się bardzo podobał :) De Palma trochę wrócił tym filmem do swoich korzeni. Ten film to według mnie techniczna perełka, zdjęcia i praca kamery - doskonałe. Są tu typowe dla niego długie jazdy kamery nie przerywane montażem, są zoomy, są też świetnie dopracowane statyczne kadry. Wykorzystał tu cały swój ulubiony arsenał. Aktorsko jest w miarę dobrze. Intryga mnie wciągnęła i cały czas oglądałem film z dużą uwagą. Końcówka natomiast... ryje beret :P 8/10
-
Połączenie filmu z animacja
Tak, tam to dopracowali do perfekcji :) Ale już w 45 roku Gene Kelly uczył myszkę Jerry tańczyć w tej technice ;)
-
Ostatnio obejrzane filmy, polecane filmy
W za dużych dawkach, denerwujące :) Mnie nie chodzi o to, że amerykanie w co drugim filmie akcji machają flagą i się drą USA, USA!! ;) Do tego się już dawno przyzwyczaiłem. Mnie chodzi bardziej o to, że armia wspiera te różne blockbustery na zasadzie reklamy. Udostępniają producentom swoje zabawki ale oni muszą je pokazać w wypasiony sposób, żeby budować image niezniszczalnej armii ;) Ot typowy product placement. A najbardziej mnie to razi jak jest wpychane do historii, która mogłaby się spokojnie bez tego obejść. A nasze podejście jest inne, my lubimy jak jesteśmy najbardziej poszkodowanym narodem świata ;) I też mnie to denerwuje :P