adrian_dis

Szkoda tylko, że chce mu się odgrzewać kotlety a nie robić nowe, ciekawe filmy.

Poszukujemy Grafika 2D do współpracy przy tworzeniu gier mobilnych, desktopowych, wizualizacji i animacji. Wymagamy bardzo dobrej znajomości programów Photoshop i Illustrator oraz kreatywności, zmysłu plastycznego i dokładności tworzonych grafik. Dodatkowym atutem będzie umiejętność animacji w After Effects i Spine oraz znajomość jednego z programów do grafiki 3d. Oferujemy pracę w pełnym wymiarze czasu w studiu w Opolu, umowę o pracę lub dowolnie inną formę umowy preferowaną przez pracownika, elastyczny czas pracy, różnorodne projekty, możliwości rozwoju oraz atrakcyjne wynagrodzenie zależne od umiejętności i zaangażowania. Zgłoszenia z portfolio i CV prosimy wysyłać na email [email protected] Prosimy o dołączenie klauzuli: “Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w aplikacji dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji zgodnie z ustawą z dn. 29.08.1997r o ochronie danych osobowych (Dz.U. nr 133, poz. 883).”

Tylko pamiętaj, że jak wygrywasz sprawę to te 20-40% kosztów twojego prawnika pokrywa ta druga strona.

Najwięcej czasu zajmuje nękanie, o którym piszecie. A sprawa sądowa nie jest wcale taka skomplikowana. Podzwoń po prawnikach w mieście gdzie jest zarejestrowana firma, omów sprawę i dokumenty jakie masz. Potem umów się na spotkanie i pojedź tam. Zostawiasz dokumenty, udzielasz pełnomocnictwa i resztą zajmuje się prawnik. Nie musisz nawet jeździć do sądu. Sprawdź rozporządzenie o kosztach zastępstwa procesowego ile minimum weźmie taki prawnik + opłata sądowa. Drugie wyjście to wynajmij firmę windykacyjną. Podobnie, najpierw dzwonisz, potem umawiasz się, zostawiasz dokumenty i pełnomocnictwo i oni zajmują się resztą. Nękają, zakładają sprawę sądową itd. Biorą najczęściej procent od odzyskanej kwoty.

Poszukujemy grafika FX/animatora 2d z bardzo dobrą znajomością After Effects do tworzenia animowanych efektów i prostych animacji postaci do gier mobilnych oraz kasynowych. Mile widziane doświadczenie w tego typu projektach. Współpraca zdalna, freelanserska, na umowę o dzieło lub fakturę. CV z linkiem do portfolio proszę przesyłać na [email protected] Pozdrawiam Adrian Hofman

Kolor tła jak ze sreberek bodajże od śmietany.

Poszukujemy grafika 3d z bardzo dobrą znajomością 3dsmax i vray oraz umiejętnością czytania planów cad do współpracy przy wizualizacjach architektonicznych i produktowych, statycznych i animowanych. Oczekujemy dokładności, komunikatywności i profesjonalizmu. Plusem będzie możliwość dojazdów do biura w Opolu. Współpraca zdalna, freelanserska na umowę o dzieło. CV z linkiem do portfolio proszę przesyłać na [email protected] Pozdrawiam Adrian Hofman

Zgadza się. Kolejne rozstrzygnięcie powinno dotyczyć nie samej istoty sprzedaży tylko zakazu jej blokowania czy ograniczania przez właściciela praw autorskich. Nie zrozumiałe jest też dla mnie ograniczenie sprzedaży wymogiem posiadania oryginalnego nośnika. Prawo własności licencji jest prawem autonomicznym, nie związanym z żadnym fizycznym przedmiotem. Największym dla mnie skandalem jest tzw. wygaszanie licencji wieczystych. Jeśli firma skasowała za wieczystą licencję to ma obowiązek ją wieczyście utrzymywać. Pacta sunt servanda jest tutaj oczywiste.

Cześć, Jakiś czas temu popełniliśmy taką krótką animację przedstawiającą jedną z bestii z Apokalipsy św. Jana. Praca wykonana w 3dsmax, Vray i After Effects. Uczestnicy: Modele 3D i tekstury: Michał Palmowski, Marcin Mańko, Damian Biliński Rig: Jacek Wrona, Michał Ząbek Animacja: Michał Ząbek Rendering/compositing: Damian Biliński Projekt bestii: św. Jan

Najważniejsze, że dobrze się to ogląda. Historia trzyma się kupy, jest ciekawa i zabawna. Plus za scenariusz. Numer z hasłem dobrze poprowadzony, nie wszyscy są tacy obyci z it jak Boruta czy Rokita. Rzeczywiście przekleństwa rażą, ale nie swoją ilością ale sposobem wplecenia w dialogi. Aktorstwo super, efekty na dobrym reklamówkowym poziomie. Nie pasuje mi projektowanie wnętrz, statków, budynek z zewnątrz też, ale rozumiem, że to zamysł minimalistycznego i swojskiego dezajnu. Nie do końca udany, ale plus, że nie zrobili nowych wersji wnętrz z Alienów, SW czy czego tam jeszcze. Jak gdzieś Bagins mówił, że chciałby zrobić film w stylu komedii Machulskiego to według mnie idzie to w tą stronę. Lekka komedia, co najważniejsze śmieszna i oryginalna, w nowoczesnym opakowaniu. Z filmu na film wychodzi to lepiej. Brakuje jeszcze inteligencji w scenariuszu, żeby wyjść poza publiczność gimnazjum i opakowanie wizualne mogłoby być w ciekawszym stylu niż reklamówka, ale widać postępy. I odczepcie się od Pana Kleksa w kosmosie, cała seria jest rewelacyjna. Ewentualnie shader makaronu trafiającego w roboty mógłby być lepszy...

Hmm, jest tam też przycisk "pokaz slajdów", może lepiej jakby się od razu slajdy odpalały.

Zobaczcie prostą prezentację bitwy grunwaldzkiej jaką ostatnio zrobiliśmy w Unity. Wszelka krytyka mile widziana :) http://www.grunwald1410.com.pl/ Przebieg bitwy na podstawie artykułu Svena Ekdahla z magazynu Mówią Wieki nr 7/2015.

Jeśli to jest cel to tak :)

Bladerunner 2? :) Niestety brakuje mi klimatu w tym zwiastunie. Wizualnie wygląda tak samo jak Prometeusz, Avatar i pewnie kilka innych filmów.

Poszukujemy grafika 2d do pracy w studiu w Opolu przy różnorodnych projektach gier na urządzenia mobilne. Wymagamy bardzo dobrej znajomości programów Photoshop i Illustrator oraz kreatywności, zmysłu plastycznego, dokładności i precyzji tworzonych grafik i chęci ciągłego rozwoju. Dodatkowym atutem będzie umiejętność animacji w After Effects i znajomość jednego z programów do grafiki 3d: 3dsMax, Blender, Zbrush, Lightwave. Oferujemy stałe zatrudnienie, różnorodne projekty, możliwości rozwoju oraz wynagrodzenie zależne od umiejętności w wysokości 2000-5000 zł netto miesięcznie. Zgłoszenia z portfolio i CV proszę wysyłać na email [email protected] Prosimy o dołączenie klauzuli: “Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w aplikacji dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji zgodnie z ustawą z dn. 29.08.1997r o ochronie danych osobowych (Dz.U. nr 133, poz. 883).”

Dla mnie ta zapowiedź jest świetna, bardzo dobre połączenie disneyowo-pixarowej stylistyki z tradycyjnym Uszatkiem. Dla mnie nawet ciut za bardzo disneyowo-pixarowo szczególnie przez scenografię, taką plastikową. Animacja misia i zajączka rzeczywiście trochę sztywna ale wg mnie w ogóle to nie przeszkadza i oryginalny Uszatek właśnie taką miał. Poza tym aktorstwo Stuhra i Mozila idealnie uzupełnia tą animację, ogólnie spokojne i wyciszone, ale gdzie trzeba nadające emocji, nie w tym nadekspresyjnym amerykańskim stylu ale właśnie oryginalnego Uszatka w wykonaniu Czechowicza. Ktoś napisał, że dzisiaj dzieci nie akceptują starych bajek. Ale to zależy przede wszystkim od nas - rodziców. Dziecko od małego karmione transformersami, starwarsami i innymi usami rzeczywiście na Uszatku będzie bawić się plecakiem. Moje dzieci (3 i 5 lat) oglądają tylko stare bajki, Reksia, Bolka i Lolka, Krecika i nowy Uszatek na pewno im się spodoba. Jeśli chcemy kopiować amerykanów to proszę bardzo ale według mnie to jest droga którą powinniśmy pójść, spokojne, wyciszone bajki z morałem. Oryginalny Miś Uszatek dobrze się sprzedawał więc komercyjnie to też może być dobry pomysł.

Jakie są dzisiaj lepsze technologie skanowania w takiej jakości?

Wśród ochów i achów zwróćcie jednak uwagę, że fabularnie to jest dużo prostsza historia. Ten sam czas, to samo miejsce, liniowa akcja, tylko dwóch bohaterów. Ten drugi filmik był jednak trudniejszy w realizacji.

Dużo lepsze niż Smok, bo historia trzyma się kupy. Tylko to Y w nazwisku pretensjonalne. I tak się piszą ruscy.

Bardzo fajny link. Inflacja w USA przez ostatnie 25 lat to sumarycznie jakieś 120% więc 11mln to jakieś 25 dzisiaj. Ale zależy jak kto liczy :)

Według mnie to nie jest droga dla polskiego kina. Bo co Bagiński uzyska? Dostanie 100 mln, dystrybucję w stanach i amerykańskiego producenta, amerykańskiego scenarzystę, amerykańskiego operatora...Zrobi amerykański film w oby polskich plenerach i oby z polskimi aktorami. Ale polskie kino już kilka razy miało flirt z wielkim światem: Lista Schindlera, Pianista, Opowieści z Narnii za 200 mln były też kręcone w PL. Ale nie przełożyło się to na boom w branży, bo polscy twórcy niczego się z tych projektów nie nauczyli ani w sensie organizacyjnym, ani produkcyjnym, ani marketingowym. Więcej by się Bagiński nauczył na temat produkcji filmowej, i cały jego zespół, gdyby nakręcił ten Hardkor44 nawet za 1 mln zł zamiast tracić czas na wydeptywanie ścieżek u Amerykanów. Skoro w '79 dało się zrobić SW za 11 mln$, które dzisiaj odpowiadają maks 15 mln$ to tym bardziej da się i dzisiaj. Może was razi jakość fx w New Hope ale ja bym chętnie poszedł dzisiaj na taki film do kina, a na Przebudzenie Mocy jakoś mi się nie chce.

Nie przekonuje mnie to podejście, że miarą sukcesu polskiego filmu fantasy jest zrobienia głupawej historyjki tj. zrozumiałej dla nastolatka z NJ za 100 mln$ wydanych głównie na marketing jak rozumiem. Kultowe dzisiaj filmy sf/fantasy robione przez początkujących reżyserów nie miały wcale tak gigantycznych budżetów (Alien - 11mln [scott też robił reklamy wcześniej], New Hope - 11mln, Odyseja Kos. - 10,5 mln [Kubrick był już uznanym reżyserem], Highlander - 16mln, Terminator - 6,5mln, Madmax - 400 tys!] Oczywiście to reżyserzy z anglosaskiego kręgu kulturowego i Bagińskiemu dużo trudniej byłby przebić się do tamtejszej widowni. Ale wg mnie dobra historia zawsze się obroni i nie trzeba na to wydawać 100 mln. Przykłady dobrych polskich historii? Nominacje do oskarów: Potop (czy nastolatek z NJ wie gdzie są Wołmontowicze?), Faraon, Ziemia obiecana, Panny z wilka, Noce i dnie. Do tego filmy Polańskiego: Nóż w wodzie, Dziecko Rosmary (budżet 2,3 mln), Chinatown (6 mln). Niech Tomek skupi się na zrobieniu po prostu dobrego filmu a nie bawi się w producenta, dystrybutora, sprzedawcę czy kogo tam jeszcze.

Ciekawi mnie czy bez hajpu na onetach pt. Bagiński realizuje polskie legendy film byłby zauważony przez przeciętnego gimnazjalistę czy przeszedłby bez echa. Baggins rzeczywiście by wiedział czy czuje widownię.

No i cele Bagginsa chyba wyjaśniają problem. Szkoda, że wśród nich nie znalazło się zrobienie ciekawego filmu. Pkt. 1-3 to organizacja produkcji, która nie podlega dyskusji, a 2-4 raczej bardziej marketing marek Bagiński i PI niż jakość filmu. Trzeba było "Smoka" wypuścić anonimowo i wtedy zobaczylibyśmy czy nabija odsłon i czy widownia 10+ go kupuje. Mam wrażenie, że obie strony abstrahują od układu odniesienia a tak to my się nie dogadamy, że zacytuję klasyków.

No to odpowiadając na apel Gothama i zgadzając się z Omenem, że głównym problemem jest nijakość bohaterów myślę, że mogliby oni być skonstruowanie w ten sposób: - chłopak - wychudzony, nieostrzyżony, zabiedzony http://www.mmstars.pl/files/maciej-musial%5B13%5D.jpg, zakochany w starszej koleżance, nieśmiały majsterkowicz - dziewczyna - gryzie mnie, że obie z cyber-kobietą są takie same czyli młode, wysportowane, o tym samym typie urody - więc lekko odpindrzona lalunia flirtująca na boisku ze starszymi przystojniakami naśmiewającymi się z chłopaka, jego pieska itd; ona lekko go broni ale lekceważy. przylatuje smok, przystojniaki zwiewają tylko chłopak staje w jej obronie - następne sceny bez zmian. wreszcie chłopak konstruuje kobietę ale kogoś takiego http://i.dailymail.co.uk/i/pix/2011/06/02/article-1393690-0C5F797D00000578-209_634x638.jpg - wielką, silną, ostrą babkę. smok na rynku traci dla niej głowę, zakochuje się, wreszcie spotkał kobietę dla siebie, daje jej kwiatek zamiast porwać jak inne czy coś. kiedy zauważa, że to cyborg jest za późno i dalej tak jak jest