Shogun 3D

Zapewne tak, ale to jeszcze dogadamy.

Streaker, za dużo przy kompie siedzisz i masz juz skrzywienie zawodowe. Jak się czegoś nie da poktyć siatką, albo pokryć w ogóle, to nie reagujesz i nie dostrzegasz... :D

Paimei, cieszę się, ze nareszcie zajrzał tu ktoś nowy, kto chce sam do czegoś dojść a nie - jak ostatnio niektórzy,- aby za nich coś zrobić. pozdrawiam i trzymam kciuki. PS: Co do maksymy, to na mnie niesamowicie działa podpis niejakiego Tweety'ego: "Aby być wielkim, trzeba być kiedyś małym" Pozdrawiam bardzo serdecznie. :D

Jak będziecie mieli ten grudniowy zlot, to pewnie sie skrzykniemy, ale póki co niedziela nie jest pracująca, wiec kto chętny? Jak nie na pokaz maxa, (którego można sobie demowo zciągnąć i samemu sobie zrobić pokaz), to na zlot. :)

Gotham, ja wiem, ze faceci tak mają z natury, ale to u mnie osiąga skalę patologiczną. Tylko czekać, az nie będę mógł się posługiwać nożem i widelcem, bo to już wymaga kooperacji dwóch rąk naraz.

Panowie i Panie z Wrocka: zapraszam na zlot w Warszawie!!!! Kome jest chętny i mam nadzieję, że zachęci on resztę. Najlepiej zrzućcie się na wache i przyjedźcie jakąś bryczką. Co Wy na to?

Ja też jestem za. Na początku myślałem, czytajac tamto forum o stworzeniu po kliknieciu na hasło linku do jakiegos tutka o tym haśle, ale faktycznie krótki opis zjawiska w dymku, najlepiej takim, jak w xp, o właściwościach pliku, oraz DODATKOWO link do tutka byłby najlepszym rozwiązaniem. Pozostaje tylko kwestia realności stworzenia takiego systemu. PS: listę takich skrótów można by umieścić w zakładce w opcjach zawansowanych i wstawiać je niczym emotikony.

Na wszelki wypadek można jeszcze wysyłać to w tzw. bezpiecznych kopertach. Są to takie plastikowe koperty, których po zaklejeniu nie da się otworzyć inaczej, niż poprzez ich bezpowrotne zniszczenie. Zwykle się ich uzywa do transportu utargów do banku. To ułatwia zadanie biegłego, a moim zdaniem wręcz neguje sens jego powoływania. Bezpieczną kopertę może otworzyc osobiście sędzia. Illy: Czemu nie? Może to stosować każdy, przecież zastosowanie tej metody nie zmienia faktu, że jak coś zrobisz i zaraz potem wyślesz, to Twoja praca nie znajdzie się nagle w cudzej kopercie.

Meeeen, to ty naprawdę wymiatasz. Słyszałeś o takim plugu, jak np. shag fur albo shag hair? miałbys czas renderu znacznie krótszy, a efekt znacznie lepszy Ale masz u mnie + za cierpliwość. Ile to miało łącznie poly, razem z włosami? Poza tym drażni mnie ziarno. I jeszcze jedno: mam wrażenie, że tekstura skóry jak żywcem wycięta ze słabej jakości plakatu jakiegoś strongmana.

Ja mam taki problem, że od zawsze, odkąd pamiętam miałem zdolność do ogromnej koncentracji na jednej tylko czynności naraz. Zero podzielności uwagi. klapki na oczy. To pozwalało mi np. zrobić kolczugę na całe ciało z 75 000 poly ...eee, przepraszam... ogniwek. :D Pozwalało mi to też rysować z niezwykłą precyzją, zresztą dotąd jak coś rysuję, to proces powstawania rysunku nie odbiega zbytnio od tworzenia wydruku. Np. robiąc postać zaczynam od głowy, kończę na stopach, ale zwykle jest tak, że jak zabieram się za szyję i tors, to głowa jest juz wykończona na tip-top. Z kolei mam kłopot z "malarskością" moich prac, mam kłopot z operowaniem plamą, dla mnie nawet plama w akwareli powinna mieć sciśle okreslone położenie, odcień i kontur, żaden impresjonizm nie wchodzi w grę, malowanie dla mnie to jest czysta zimna kalkulacja. Żadne babranie się w kolorach. Kiedyś w szkole profesor stwierdził, ogladajac jedna z moich prac wykonanych temperą: - Ładny rysunek farbą, ale brakuje mu malarskości. Wówczas jednym ruchem, tak, jak stałem wylałem na obrazek cały słoiczek wody po płukaniu pędzla i zapytałem: - A teraz? - Teraz ładnie, piąteczka, ale pierzesz mi spodnie. Schizy z postrzeganiem świata z rozbiciem na poly to już u mnie standard. Alienacja przy kompie sięga zenitu gdy muszę coś posprzątać i mam swietny pomysł, który właśnie realizuję w maxie. Muzyki nie słucham przy modelowaniu i pracy w ogóle. Muzyka to czynnik zakłócający moją koncentrację. Zazdroszczę kobietom podzielności uwagi. Ciekaw jestem, jakie schizy mają Curka i Ania C (pozdrawiam obie) :) Kwestia stanowiska pracy przedstawia sie tak, że moje krzesło i biurko oraz monitor raczej spełniają wymogi ergonomii i BHP. Pod nadgarstkiem mam podkładkę przedstawiającą mangową panienką z żelowym biustem, na którym szczególnie przyjemnie opiera się dłoń... :P

Ależ on właśnie spadał pod tym kątem, wszystko się zgadza. Można zmienic kadr, ale nie kąt spadania. Dym może być, ale ogień jest jeszcze za ciemny. Przecież to była dosłownie plazma. Smuga ognia jest za krótka, przecież kiedy on wybuchał to nadal miał prędkość ok. 5km/s Zresztą sam żar pod pokładem byl niesłychanie jasny, a nie takie blade zarózowienie. Na dobrą sprawę gdybyś miał oddać ralizm sceny to to by była nieomal jedna żarząca się kula. Astronauci z innych misji sami mówią, że podczas schodzenia do lądowania trzeba było zasłaniać okna, by nie oślepnąć od tego blasku.

Kompozycja jest dobra, nawet światłem niełatwo ją bedzie skopać...

Te światła są faktycznie bardzo jasne. Daj ich może mniej, albo przygaś co najmniej o 50%. Ten klimat dobrze pasuje do atmosfery rodem z Obcego. Postaraj sie moze to światło do niego upodobnić. Te paski sygnalizacyjne na ziemi mnie nie przekonują. Może po prostu je wytlocz wgłąb, na głębokość 2 - 2,5 szerokosci szczeliny i daj na dno rządek słabych directional lights z volumetric fog. Możesz je też zredukowac o połowę i dać im glowa. chodzi mi o efekt światła równoważącego słabe, żółte światło górne. No i moze zmień kolor z zielonego np. na czerwony, albo zmień odcień zieleni, bo ten jest zbyt żarówiasty.

No, chłopaki, jak się jeszcze jeden zgłosi, to rozszerzam wątek na 1 stronie o ekipę z Wrocka... Jest tam Was paru, więc na 4 kółkach będzie tanio.

A może wyrenderuj to do TIFa z czarnym tłem, i uwzględnij alphę?

Dobry monitor to podstawa. I dobra odległość od niego. Zasada odległości dobrego patrzenia to minimum odległość równa przekątnej monitora.

Sam fakt tego, że publikowałeś swoją pracę w ogóle, a tym bardziej że masz świadków wystarczy o ubieganie się u tej firmy o tantiemy lub odszkodowanie. Niezależnie od ich reakcji jesteś z góry wygrany. Życzę Ci, aby ta firma wolała to załatwić polubownie, bo inaczej - jakkolwiek w sądzie wygrasz, to to potrwa. No, ale przynajmniej chłopaki z tej firmy będą musieli się na każdą rozprawę szlajać do Wrocka. :P

No, o ile wiem, to max dopiero od niedawna w ogóle dogania LW pod względem, możliwosci.

huzdebos, powodzenia życzę.

Marcin, thx

Ja potwierdzam.

Te niebieskie ekrany - to padł Windows, prawda? :D No, teraz klimat znacznie lepszy, ale nadal brakuje mi światła w korytarzu (to nada głębię pokojowi), i za duży jest kontrast światła tych lampek, w skali światła księzyca. Światło księżyca jest bardziej srebrne, nie tak niebieskie i jest silniejsze, niemal 1,5 do 2 razy. Jeśli rozjaśnisz księżyc i przygasisz lampki o 1/3, to powinno byc git. Nadal centralnym punktem obrazu będzie labirynt, ale za to zostanie ukazane pomieszczenie. Warto by też ustawić źródło tego światła w korytarzu tak, by jego smuga na podłodze rozjaśniała nogi stołków, dzięki czemu będzie widać lewy dolny róg kadru. Poza tym jeśli wstawiasz świecące monitory, to burzysz kadr, jest on przeciążony po prawej. Jedyną przeciwwagą już nie tylko może, ale wręcz MUSI być światło w korytarzu. Co do świecącyzh cieczy, to są one mocno nieczytelne, a nawet gdyby były, to nie są na miejscu. To jest współczesne laboratorioum, nie gabinet alchemika z XVIIw.

Daj screena, bo jakoś zamotałeś. Albo popróbuj z ustawieniami gizma, sporóbuj przesunąć ten kwadrat z poziomu poligonu z orientacją na "local"

Ja jutro będę dzwonił do Rupika i wyniki tej rozmowy przedstawię w tym wątku.

Tylko obrazek? Do obrazka była muza! Illy, a gdzieś Ty tą muzę zgubił? :P