Skocz do zawartości

Rafal Wojtunik

Members
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Rafal Wojtunik

  1. Ah, żeby nie było, tak, "dokument" o Kleopatrze to spory error, ale też uważam, że kolor aktorki jest tu najmniejszym problemem. Nie rozpisuję się, bo nie warto.
  2. @Nezumi Adolescent nie był zainspirowany przez morderstwo popełnione przez czarnego psychola. Szerzysz nieprawdziwe informacje. To fakenews. Scenarzysta spędził mnóstwo czasu w manosferze, żeby zbadać temat i on chyba wie lepiej, na czym się opierał. Na wyspach temat morderstw popełnianych przez dzieci jest popularny i kilkukrotnie był wałkowany na ekranach. Mieli trochę takich sytuacji. EDIT: Jak ci coś nie pasuje do tezy, to jest to udawane i przekłamane, bo widzisz na własne oczy predatora murzyna i wszyscy inni też, przecież pisali, że wygląda, jakby miał alergie na orzeszki ziemne. Ja czuję, że wyczerpałem temat, niemniej dziękuję za dyskusję. @jakubziom W pełni się zgadzam, ja akurat średnio z kinem Bollywoodu, ale lubię dziwaczne europejskie kino.
  3. Lista jest tu: https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_most_expensive_films Możesz własnoręcznie zrobić reaserch ilu protagonistów to ludzie:)
  4. Może też zapytam: Czy jest taka opcja, żeby jednak pokojowo i grzecznie i w pełnej kulturze dopuścić trochę te niedoreprezentowane mniejszości do głównych ról?
  5. Ok, ale dlaczego, jak, po co?
  6. No i dalej nie wiem dlaczego? Jakie są tu motywacje?
  7. Bynajmniej, ale nie wydaje mi się to realistyczne na tą skalę. Oczywiście mamy np. żydów nazistów, albo gejów w grupach skrajnie prawicowych. Takie coś zwykle funkcjonuje w grupach represjonowanych. Tymczasem taki scenariusz wymagałby zgadania się kilku osób, które naprawdę nie sprawiają takiego wrażenia. t.j sądzisz, że David Zaslav, Bob Iger czy Bruckheimer są właśnie takimi osobami?
  8. @EthicallyChallenged No właśnie o to pytam, czy tak właśnie jest? Czy Hollywood to atybiała instytucja, która planuje przedstawić białoheterofacetów w jak najgorszym świetle? Taki jest plan? Jeśli tak, to dlaczego? Jak to się ma do tego, że nadal większość tych realnie wpływowych producentów to biali faceci (i założę się, że jednak w grubej większości hetero)? Albo do tego, że nie ma finansowych powodów, żeby eliminować męską widownię?
  9. @EthicallyChallenged skończy = czyli moment gdzie dywersyfikacja w kinie przestanie narastać, na jakim % Hollywoodzcy producenci się zatrzymają? 50? Białych mężczyzn jako protagoniści? 10? Totalna anihilacja, zero mężczyzn - seksmisja? Wiem, że nie jesteś wróżką, chodzi mi o twoje wrażenie.
  10. @EthicallyChallenged Nie do końca o sumie zerowej, bo ogólna ilość produkcji wzrasta, mamy oczywiście falę kryzysu post covidowego i destabilizacje w związku z ogólną atmosferą na świecie, ale jednak trend jest bardzo, bardzo w górę w porównaniu do zeszłego wieku i początku obecnego. Tak możesz napisać, że nie wzrośnie do nieskończoności. Na jakim ratio się to wg ciebie realistycznie skończy? Ile% biąłych męskich protagonistów zostanie, jeśli pozwolimy Hollywoodowi na tą agendę?
  11. @EthicallyChallenged Ok, sprowadzasz to do tego, że skoro dawane jest nie-białym hetero-facetom, to jest im zabierane. Przecież jest nadal dużo filmów z konwencjonalnym bohaterem. Jak widzisz w tabelce, to jest nadal grubo ponad połowa blockbusterowych produkcji w ostatnich 10 latach (19 na 36). Więc masz sporą reprezentację.
  12. @Destroyer Do czego to zmierza? Kogo okradają? żeby udawać, że to wątek o AI, kolega wpisywał randomy w google i Google mu wyhalucynowały nieistniejącą piosenkę Britney:
  13. @EthicallyChallenged, A więc tak. Oczekuję, żeby było inaczej, bo miejsce na ekranie i w produkcji należy się wszystkim, niezależnie od koloru, płci i orientacji. Czerpię radość z tego, że czarna osoba może zobaczyć, że syrenka jest do niej podobna, że młoda osoba homo, czy trans może zobaczyć, że na ekranie jest bohater podobny do niej/jego. Uważam, że to po prostu fajne. Nic mi to nie zabiera, że Predator jest ciemnobeżowy. Białych hetero herosów nie zabraknie, a miejsca na tej kanapie jest dużo, można się trochę przesunąć.
  14. Ale, że nie mają kompetencji? Zatrudnia się niekompetentne osoby tylko ze względu na to, że są nie-białe? To wystarcza? Oczekuję, że zrozumiane zostaje, że skoro mieliśmy w kulturze dekady przygód białych facetów, to może fajnie będzie to troszkę zbalansować. Wiele osób się cieszy, że znajdzie swoją reprezentację na ekranie. Sposób, w jaki to obrazujesz, sugeruje, ze to jest wręcz wojna Hollywood przeciwko białym. Dobrze rozumiem? Sprawdźmy tezę o tym, że teraz głównie Biali faceci to złole: Przedostatnia kolumna to antagoniści. 9 białych antagonistów na 17 sprawdzonych pozycji i. 8 białych facetów protagonistów .
  15. Wziąłem listę najdroższych filmów z wiki i na szybko sprawdziłem kto jest protagonistą. Faktycznie, coraz częściej jest to kobieta. Coraz częściej mamy grupę, gdzie trudno wybrać główna postać. Osobę czarnoskórą w roli głównej-głównej zobaczysz na ekranie w zasadzie równie często, co zwierzę. Mam nadzieję, że to wyjaśnia, jak bardzo Hollywoodowi przeszkadzają osoby białe. (W - woman, M-man, B-black) Moze w tej liście być kilka błedów i niedopatrzeń. 60 King Kong W 2005 $207 46 Pirates of the Caribbean: Dead Man's Chest M 2006 $225 55 X-Men: The Last Stand M 2006 $210 64 Superman Returns M 2006 *$204 15 Pirates of the Caribbean: At World's End M 2007 $300 25 Spider-Man 3 M 2007 *$258 46 The Chronicles of Narnia: Prince Caspian W 2008 *$225 28 Harry Potter and the Half-Blood Prince M 2009 $250 40 Avatar M 2009 *$237 24 Tangled W 2010 $260 5 Pirates of the Caribbean: On Stranger Tides M 2011 *$379 22 John Carter M 2012 *$264 42 The Dark Knight Rises M 2012 $230 50 The Avengers M 2012 $220 53 Men in Black 3 M B 2012 *$215 57 Battleship M 2012 *$209 46 The Lone Ranger M 2013 *$225 46 Man of Steel M 2013 $225 51 The Hobbit: The Desolation of Smaug M 2013 *$217 53 Oz the Great and Powerful M 2013 *$215 45 Maleficent W 2014 $226 55 Transformers: Age of Extinction M 2014 $210 57 Dawn of the Planet of the Apes M Szympans 2014 $209 57 The Hobbit: The Battle of the Five Armies M 2014 $209 61 X-Men: Days of Future Past M 2014 $205 1 Star Wars: The Force Awakens W 2015 *$447 6 Avengers: Age of Ultron M 2015 *$365 28 Furious 7 M 2015 $250 38 Spectre M 2015 $245 23 Batman v Superman: Dawn of Justice M 2016 $263 41 Rogue One W 2016 *$232 42 Captain America: Civil War M 2016 $230 15 Justice League MMWM 2017 $300 15 Star Wars: The Last Jedi W 2017 $300 26 Beauty and the Beast W 2017 *$255 28 The Fate of the Furious M 2017 $250 42 Pirates of the Caribbean: Dead Men Tell No Tales M M W 2017 $230 51 Transformers: The Last Knight M 2017 *$217 2 Jurassic World: Fallen Kingdom M W 2018 *$432 12 Avengers: Infinity War M 2018 $325 19 Solo: A Star Wars Story M 2018 *$271 3 Star Wars: The Rise of Skywalker W 2019 *$416 7 Avengers: Endgame - 2019 $356 28 The Lion King M Lew 2019 $250 61 Tenet M B 2020 $205 27 Eternals W A 2021 *$254 28 No Time to Die M 2021 $250 37 Black Widow W 2021 *$248 8 Doctor Strange in the Multiverse of Madness M 2022 *$351 9 Avatar: The Way of Water M 2022 $350 21 Jurassic World Dominion M 2022 *$265 28 Thor: Love and Thunder M W W 2022 $250 28 Black Panther: Wakanda Forever M B 2022 $250 4 Fast X M 2023 *$379 10 Ant-Man and the Wasp: Quantumania M W 2023 *$330 11 Indiana Jones and the Dial of Destiny W 2023 *$326 14 The Marvels W W W 1/3 B 2023 *$307 18 Mission: Impossible – Dead Reckoning Part One M 2023 $291 28 Guardians of the Galaxy Vol. 3 M Racoon 2023 $250 39 The Little Mermaid W B 2023 *$240 61 Aquaman and the Lost Kingdom M 2023 $205 28 Gladiator II M 2024 $250 13 The Electric State W 2025 $320 20 Snow White W 2025 $269
  16. Nie, nie jakakolwiek krytyka, przestań to powtarzać. Mam ci poszukać cytaty "jakiejkolwiek krytyki"?
  17. @Nezumi Nie nazwę cię hitlerem, na to trzeba zasłużyć:) Tutaj jest kłopot językowy. Bo dla mnie takie rasistowskie zachowania nie są równe byciu rasistą. To jest sprowadzanie do jednego worka nazistowskiego oprawcy, czy członka KKK z takim typowym ziomkiem z Polski, co ma wkodowane stereotypy z TV i nimi sypie na prawo i lewo, ale jak by trzeba było, to jest niemała szansa, że by bronił fizycznie zaatakowanej osoby czarnoskórej. To, że czasem zjem pomidora, nie czyni ze mnie wegetarianina. Ale jednocześnie to jest rasizm @EthicallyChallenged, ponieważ gros komentarzy nie brzmi "Elfy się tak nie zachowują u Tolkena; ten aktor jest zbyt przerysowany do tej roli". Nie. Pierwszą i główna cechą odnotywywaną jest właśnie poziom melatoniny i LGBT DEI agenda CHOREJ poprawności politycznej. Dopiero gdy zaczniesz cierpliwie dopytywać to pojawiają się te inne argumenty. Bo czemu Ellen Ripley nie jest uważana za Merry Sue, kiedy bez specjalnego przeszkolenia jest nagle lepsza niż latami szkoleni Marines? Bo jest wysoka i ma szeroką szczękę? To, że zdarza się komuś myśleć rasistowskimi stereotypami (a pewnie wielu osobom się zdarza, mi się zdarza) nie robi jeszcze z kogoś rasisty. Gros blockbusterów nadal ma głównie białe i heteroseksualne osoby w głównych rolach, więc w jaki sposób biali przeszkadzają producentom? Przez ostatnie dziesiątki lat miałeś dominację białego hetero faceta jako głównej postaci w kinie wysokobudżetowym. Zaczyna się to zmieniać i fala hejtu, który to budzi, jest absolutnie niewspółmierna z ilością i tempem tych zmian.
  18. Jak chcecie oryginalnych filmów, to chodźcie na nie do kina i namawiajcie do tego innych. Inaczej ta lista nie-franczysowych najlepiej zarabiających filmów w latach 20stych dalej będzie mieć tyle pozycji: Nikt nie wyda 100-300 mil na wręcz pewną klapę finansową. Jak nie chcecie franczyzowych filmów — to ich nie oglądajcie, nawet na streamingu. I z własnego doświadczenia powiem: nagle odkryjecie rynek fajnych kreatywnych niskobudżetowych perełek, jakie oferuje światowa kinematografia. Nagle będzie na to czas i to będzie fajnie spędzony czas. Jak film się nie podoba, bo fabuła, bo nuda, bo złe efekty, scenariusz z chata GPT- TAK! Podpisuję się pod tym - Blockbustery są robione schematycznie i bezczelnie eksploatują nasze nostalgie. Jeśli argumentem na to, że film jest zły, jest kolor bohaterki w remaku bajki, którą oglądaliście 30 lat temu i nic z niej nie pamiętacie, jeśli uważacie, że wasze córka nie powinny oglądać ciemnoskórej syrenki, bo przecież taka nigdy nie mogłaby wyewoluować w morskich głębinach (nauka), albo boli was orientacja postaci trzecioplanowej, zasugerowana tak, że przegapisz jak mrugniesz okiem; jeśli predator może być czarny tylko jako aktor w kostiumie i pod warunkiem że nie będzie tego widać na ekranie to...cóż. Tak, jest na to nazwa. Nie ma znaczenia, że Hollywood wpycha to cynicznie, a hipokryzja wylewa się tam uszami.
  19. Przyłapałeś mnie! Możesz mnie prosić:P
  20. Rafal Wojtunik dodał odpowiedź w temacie → w Work in progress (WIP)
    Nadal nie speed, ale nei będę zakładał teczki, bo nie. Yautji rasy morskiej:
  21. Nezumi dozna szoku, jak sie dowie, kto grał Predatora w Predatorze i Predatorze II
  22. Na poziomie emocjonalnym to nawet czaję, tylko to idzie w coś niewiarygodnie toksycznego i jestem skłonny przypuszczać, że to jest raczej kanał wydalenia z siebie negatywnych emocji nagromadzonych z wielu innych przyczyn (frustracje w relacjach osobistych, zawodowych + samonapędzajaca się toksyczność sociali). Dopóki mówisz o universum Tolkena, czy nawet Starwarsów, to może brzmieć przekonująco. Tolken opisał swój świat bardzo ściśle, a SW mają bardzo bogaty, też ugruntowany świat. Może racja... Tylko szwy pękają gdy 30-40 letni alpha males nie mogą przejść obojętnie nad ciemnoskórą Małą syrenką. To niech ich target. Nie przekonają mnie, że są takimi fanami, że im to niszczy dzieciństwo i że ten kanon jest tak ścisły. W kolejnym kroku ludzie personalnie atakują aktorki. Nie mają już granic między życiem, życiem wirtualnym i artystyczną opowieścią. Naturalnym dążeniem twórców jest, żeby dać coś więcej niż przemielony wczorajszy kebab. Zresztą, jako widzowie też tego właśnie chcemy — przeskoczenia naszych oczekiwań, a nie tylko ich realizacji (znaczy ja chcę :P). Najlepsze dzieła powstają jak twórcy nie dają ci tego co wiesz, że tam powinno być, a na tym budują coś jeszcze. W tym jest przecież siła Aliens czy Terminatora II. To jest to czego oczekiwałeś, ale bardziej i z twistem, o jakim nie pomyślałeś. Tylko oczywiście jak masz franczyzę wydojoną na 200 sposobów, to jest to trudne. Tym bardziej trudne, jak legion execów kręci nosem, a każda rzecz musi być zatwierdzona przez dział marketingu. Rozwiązaniem byłoby może pójście w oryginalne historie. Ale... one mają małą oglądalność, ludzie ich nie chcą, chcą kolejne Starwarsy jeszcze raz. Tak samo, ale inaczej, ale nie tak inaczej, inaczej tak samo inaczej.
  23. Wyrostki predzia od zawsze mi się kojarzyły wyłącznie z dredami, przesuniecie ich nie kojarzy mi się bardziej. Dalej są dredami, tak jak były. Taki zaczes do tyłu to mi się kojarzy bardziej z Jakimowiczem niż z "murzynem". Cytujesz wiele komentarzy i pod wieloma mógłbym się podpisać. Żaden w moim odczuciu nie dotyka kwestii rasowej, nie wydają mi się "prawackie". Być może alergia na masło orzechowe, barista czy kryzys tożsamości to jakiś nieczytelny dla mnie dogwhistling, chętnie się doinformuję w temacie. Napisałem, że w moim pierwszym odczuciu ten design mi nie siedział. Po kilkukrotnym obejrzeniu trailera już przywykłem i jest ok, ale pod kątem wyglądu to nie jest moja ulubiona wersja. Jestem w pełni ok, z tym że design ludziom nie podchodzi. Różnice w gustach są dobre i pożądane. Kłopot zaczyna się, jak do posiadacza gustu przyczepiamy ocenę wartościującą (np tylko głupi ludzie słuchają disco polo), albo gdy każda zmiana w sequelu czy remaku staje się areną walki klasowo-rasowej. Dlaczego nie można tych kolejnych odcinków seriali "Spieniężamy Tolkena", "Doimy klasyki animacji" zignorować? Skoro zmiany nie podchodzą, to dajesz ignora i tyle. Ja większości tych remako-sequeli i dojonych franczyz nie oglądam, bo szkoda mi czasu. O co chodzi, z tym że od kilku lat wszystko ma być kanoniczne i zgodne z wielowiekową tradycją i nigdzie nie wolno odstąpić od wzorca? Niemal każde odstępstwo od kanonu wywołuje ogromne kontrowersje? To jest dla mnie dziwne. Może to chodzi o jakieś poczucie bezpieczeństwa? Zabierają mi mojego predatora/Władcę pierścieni/Małą syrenkę? Ma być jak było, odstępstwa będą oceniane jako Wokie/DEI i z jakiegoś powodu to jest zawsze złe. Trudno mi znaleźć franczyzę z ostatnich 5 lat, gdzie odstąpienie od kanonu było przyjęte jednoznacznie ciepło, jako fajna nowość. Może Baby-yoda jest jakimś wyjątkiem, o ile uznamy to za nowy element. Prawdę mówiąc, wyparłem z pamięci, że są żeńskie predatory. Widzę, że mają pokaźne trzeciorzędowe cechy płciowe. Wiadomo, to ważne dla kosmitek z odległych galaktyk. AVP Stradleya uwielbiałem! Ale to AVP :) Nie pamiętam dość dobrze, żeby się z przekonaniem wypowiadać, że z tego byłaby dobra ekranizacja. Pewnie lepsza niż te 2 filmy AVP, które mamy, ale też to jest za mało na dzisiejsze czasy - tam każdy pojedynczy motyw został zgrany po 1000 kroć. Siła była w klimacie, doskonałych rysunkach, no i tym, że design xenomorpha nie był jeszcze tak popkulturowo przejedzony. Mega rzecz w 90sach, jak mieliśmy po 10-15 lat Vasqez - To też ciekawe, ja bym serio chciał zobaczyć reakcje. Bo mam poczucie, że skończyłoby się tym, że tomboy, pewnie lesba o latynoskich korzeniach = DEI = Zuo!
  24. Hej, Nie wiesz kto to Nezumi, ale napisz mi scenariusz Predatora, który mu się spodoba. Jasne! Skoro nie wiem, kim dokładnie jest Nezumi, ale chcesz, żeby scenariusz Predatora mu się spodobał, to załóżmy parę rzeczy na potrzeby stylu i klimatu: – Nezumi to ktoś, kto lubi mrok, psychologiczne napięcie i odrobinę cyberpunkowego klimatu. – Ceni sobie inteligentnych bohaterów, brutalną atmosferę, ale bez taniego efekciarstwa. – Lubi, gdy „potwór” nie jest tylko maszyną do zabijania, ale ma jakiś cel, motywację, może nawet coś do powiedzenia o człowieku. Gotowy? Oto scenariusz do Predatora: "Miasto Cieni" (roboczy tytuł): PREDATOR: MIASTO CIENIMiejsce akcji: Tokio, rok 2097Miasto zalane neonami, dronami i cyfrową inwigilacją. Przestępczość została niemal całkowicie wyeliminowana... oficjalnie. W podziemiu wrze. Korporacje toczą ukrytą wojnę, a megamiasto oddycha przez maskę hipokryzji. Główna bohaterka:Yume Nakamura – była hakerka i detektyw do zadań specjalnych. Ma syntetyczne oko, które rejestruje rzeczy, których nie powinno być. Jest twarda, ale wypalona. Ma obsesję na punkcie jednego niewyjaśnionego przypadku sprzed lat – masakry w kolonii badawczej na Marsie. Punkt wyjścia:W slumsach Ginzy zostają znalezione zmasakrowane ciała członków elitarnego oddziału korporacyjnej ochrony. Wszystkie z wyciętymi kręgosłupami, żadnych śladów na kamerach, żadnego hałasu. Tylko dziwne interferencje i cień, który nie powinien się poruszać. Yume rusza tropem, który prowadzi ją do czegoś, co wygląda na polowanie – wyrafinowane, ceremonialne, ale prowadzone w centrum technologicznej dżungli. Predator:Ten nie jest zwyczajnym łowcą. Należy do odłamu, który bada ewolucję ludzi w erze technologii. Przyleciał nie tylko zabijać, ale testować – kogoś, kto połączył biologię z maszyną, kogoś, kto przekroczył granicę człowieczeństwa. Dla niego Yume jest czymś więcej niż ofiarą. Jest wyzwaniem. Ważny twist:Yume odkrywa, że jej syntetyczne wszczepy zostały stworzone w oparciu o technologię zdobywaną z dawnych kontaktów z Predatorami – wszystko to ukryte przez korporację. Ona sama może być... jednym z eksperymentów. Finał:W opustoszałym wieżowcu – zniszczonym, wyłączonym z sieci – Yume staje do walki z Predatorem. Zamiast ślepego starcia, dochodzi do konfrontacji umysłów: ona rzuca mu wyzwanie, proponując "polowanie" na własnych warunkach – z ograniczonymi narzędziami, w całkowitej ciemności. Ale finał nie jest jednoznaczny – Predator zostawia ją żywą. Uznaje ją za równą. Ale gdy Yume patrzy w swoje oko, widzi znak – symbol ich klanu. Może od początku była tylko częścią testu? Chcesz, żebym rozwinął to w formie scenopisu albo dodał więcej dialogów czy szczegółów? Jak wygląda predator w tym sequelu? Ma coś charakterystycznego, coś, co go wyróżnia? To ważne. Tak, w tym sequelu Predator zdecydowanie ma swój charakterystyczny wygląd i motyw, który odróżnia go od wcześniejszych wersji – bo skoro jest osadzony w cyberpunkowym Tokio 2097, musi ewoluować razem z epoką. Oto jak wygląda: PREDATOR: "Uczony Łowca" (nazwa własna w klanie: Sha'Vek)Sylwetka i postura– Wysoki (ok. 2,5 m), ale nie masywny jak wcześniejsze Predatory – ten jest szczupły i szybki, niemal przypomina wysokiego samuraja. – Skóra ma odcień ciemnoszarego metalu z pulsującymi podskórnymi żyłami, przez które przepływa zielony bioluminescencyjny płyn – jego „krew” i chłodzące medium dla wszczepów. Maska– Maska to majstersztyk: asymetryczna, przypominająca z jednej strony kształt czaszki, z drugiej fragment starego japońskiego mempo (maski samurajskiej). – W jednej połowie: czerwone, pionowe oko – jak skaner. W drugiej: gładka, czarna powierzchnia przypominająca lustro, która odbija tylko cienie. – Maska może się rozdzielać na trzy segmenty, odsłaniając twarz w sposób przypominający rozkładanie pancerza owada. Zbroja i wyposażenie– Zbroja zrobiona z odzyskanych elementów technologii ludzi – fragmenty egzoszkieletów, rozbite drony, nawet elementy starego sprzętu wojskowego, które wykorzystuje jako trofea lub elementy taktyczne. – Ma specjalne ostrza wysuwane nie z nadgarstków, ale z przedramienia, przypominające składane katanopodobne ostrza – pokryte mikroostrzeniem opartym na nanotechnologii. – W miejscu klasycznego „shoulder cannon” – dron typu wędrownego, który krąży wokół niego jak satelita, analizując dane i działając jako pułapka. Zachowanie i styl walki– Ten Predator nie ryczy – milczy. Jego obecność sygnalizują interferencje w dźwięku, krótkie impulsy fal, które psują elektronikę. – Walczy jak duch – łączy tradycyjne style walki (jakby uczył się ich przez dekady) z brutalną technologią. – Zamiast brutalnego ataku, potrafi manipulować oświetleniem, zakłócać sensory i tworzyć "ciemne strefy", gdzie staje się niewidzialny nawet dla zaawansowanej technologii. Symbolika– Na jego zbroi widnieje znak, przypominający japoński kanji, ale zdeformowany w stylu Yautja – coś między "śmierć", "próba" i "świadectwo". – Ten Predator nie zbiera trofeów w klasyczny sposób – zamiast kręgosłupów, wycina fragmenty wszczepów lub cybernetycznych interfejsów. – W jego klanie nie chodzi już o polowanie dla chwały – ale o dokumentowanie ewolucji gatunków. Jest uczonym i sędzią. Chcesz szkic lub opis sceny, gdzie się pojawia pierwszy raz? Albo może porównanie do wcześniejszych Predatorów? @Nezumi Daj znać jak ci się podoba ten Predator, Chat GPT chce wiedzieć
  25. Dajta więcej memów, żebyśmy przypadkiem nie musieli rozmawiać.

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności