Skocz do zawartości

goral_44

Members
  • Liczba zawartości

    249
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez goral_44

  1. Jatat, jak napisałeś, to jest dyskusja a nie walka o prawdę, której i tak nikt nie zna. Na zdjeciu pokazujesz Lotniskowiec Akagi(zdjęcie jest przestawione, powinien płynąć z lewej do prawej) w służbie od lat, z wieloma modernizacjami i szkoleniami pokoleń pilotów marynarki. Masz rację że pokład nie wygląda sielankowo. Taiho trafił do służby w marcu a zatonął w czerwcu, czyli za wiele lądowań i startów nie odbyło się na jego pokładzie. Pozdrawiam. Waldek
  2. Jarat i masz dużo racji w tym że pokład tak by wyglądał, ale..... 1. Deski na okrętach nie są mocowane śrubami na wierzchu a w wywierconych otwotach i wkęconych w te otwory drewnianych zaślepkach. 2. Tek(Cejloński) używany przez Flotę japonską, miał te właściwość, że bardziej bielał pod wpływem słońca i słonej wody. 3. Zużycie desek przy starcie i lądowaniach łatwo zlikwidować rekami biednych marynarzy, jak bosmani wpadali we wściekłość i dzielili cegły do szlifowania desek. Nie chodziłem wprawdzie po pokładach lotniskowców, ale coś tam czytałem. Pozdrawiam. Waldek
  3. Wybaczcie że zapytam o co chodzi z tym parkietem? Nie bardzo rozumiem, choć okręty to moje hobby od 40 ponad lat, co jest złego w deskowaniu pokładu lotniskowców w II wojnie? Freedom - po storpedowaniu winda do samolotów przerwała węże z paliwem, opary paliwa przez 7 h rozprzestrzeniały się po całym okręcie, po złych rozkazach dowódcy i okręt poprostu wybuchł. Chudy - okręt wszedł do służby 17 marca a zatonął 19 czerwca 1944 roku, czyli pokład nie za bardzo się pobrudził. Loki - opancerzenie pokładu jest pod pokładem drewnianym. Inaczej samoloty ślizgaly by się i nie mogły startować a o lądowaniu nie byłoby mowy. Pozdrawiam. Waldek
  4. Witam. Mam zaszczyt przedstawić pracę Piotra (peter_f) i moją, która ukazała się jako okładka w Nr 3 czasopisma Okręty. Ułożenie sceny, i wszystko co widać na obrazie, poza moim skromnym modelem, zrobił Piotr, za co Bardzo Serdecznie Dziekuję. Piotrze, jesteś Wielki. Uploaded with ImageShack.us Obraz przedstawia Taiho, który wypłynął w swój pierwszy bojowy rejs. Okręt został storpedowany przez amerykański op USS Albacore i tylko z winy i głupty dowództwa, po 7 godzinach wybuchł, z powodu nagromadzonych wewnątrz okrętu oparów paliwa lotniczego. Zgineło 1600 z ponad 2000 członków załogi Przepraszam Adminów za nazewnictwo, ale naprawde nie można tego nazwać inaczej.
  5. Wydawało mi się, że widziałem juz wszystko. A jednak nie. Piękna praca. Gratki i życzę Fronta bo ten model wart jest tego.
  6. Andrzej jak nie pokazywałem, to chyba raczej nie możliwe ;-). A mówimy chyba o tym wieku XXI? Kajzer, moim skromnym zdaniem, japskie okręty wogóle są najpiękniejsze.
  7. Chłopak się naoglądał takich obrazków i do dziś go trzyma. Uploaded with ImageShack.us Pozdrawiam. Waldek
  8. No tak. Marudzenie gorala. Ja to już nie jestem winny tylko za koklusz i gradobicie. Model jest wspaniały i jak każdy model okrętu, nie powstaje w ciagu 2 miesięcy niestety. Powodzenia i czekam na więcej.
  9. Witam. Mariusz sorki za Offa.. Nikt, też jestem wykonawcą zlecen do Aj i innych wydawnictw, ale nie bardzo kumam Twój wpis. Jeśli nawet zwracamy się do jakiegoś muzeum o poradę to pies z kulawą nogę do nas nie napisze a co dopiero ktoś związany z niereformowalną strukturą muzeum wojskowego. Forum modelarskie, to tak jak jak by się oglądało widzimisie autora modelu i nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością, bo opracowany model już ma błędy. Zdjęcia muzealnych eksponatów - fajnie a ile przemalowan przeróbek, odcięć i docięć przeszedł taki złom. Nie uwierzyłbyś jak się to ma do oryginału. Zdjęcia z wojny są oczywiście najbardziej wiarygodnym źródłem informacji. I tak i nie. Żołnierze zawsze coś przerabiali pod własne potrzeby. O malowaniu nie wspomnę. Nie wierze, że każdy z dowódców dostał wzór malunki i ktoś to sprawdzał czy linie nie są za grube, albo czy malujący rozprowadzil i wymieszał dobrze farbę. Chętnie skorzytamy z pomocy wszystkich znających temat, tylko nie zawsze znaleźć takich ludzi jest łatwo. Widzicie co jest pokazywane na Forum i odezwijcie się na Priva. Każda pomoc jest bezcenna.
  10. i cisza........ Coś jest nie tak, pewnie w tych landrynkach. Ode mnie skromnie, tylko 5* Marku, jak zawsze, najwyższy poziom.
  11. Kagero - coś mi to mówi, ale moze jestem w błędzie :-) Marku Gratulacje z okazji Ukończenia Takiego Modelu i jego publikacji. 200 renderów, z których widziałem z 5 i nie mogłem oderwać wzroku. Od kabelków do składanego podwozia. Nie moge się doczekać. Pozdrawiam. Waldek
  12. Wita. Dziękuję za Front. Nie przypuszczałem, że ten sam model może być dwa razy w rekomendacjach. Dziękuję za Komentarze i Życzenia. PE właśnie wypływa, w swój samodzielny rejs po księgarniach w kraju i za granicami. Referki biorę ze wszystkich możliwych źródeł. Jeśli nie posiadam ich sam, a moja kolekcja skromnie mówiąc jest Duża, to grono przyjaciół załatwi każdą z możliwych pozycji jakie kiedykolwiek ukazały się na rynku wydawniczym. Obecnie dłubie następny okret, 14 w swojej kolekcji, japoński Cieżki Krążownik. Śliczny i bardzo inny od wszystkich krążowników. Dziękuję, Pozdrawiam. Waldek (Viktor)
  13. Od razu tylko jedno skojarzenie "Tora Tora Tora" i teraz musisz Zero dorobić, by zasużyć na 10*. Na razie obniżam ocenę do 5*
  14. Witam. Przepraszam moderatorów za nazewnictwo wątku, ale nie pasowało mi inne. Z okazji moich urodzin 18-stych + VAT i maleńkie doświadczenie(nie wiem dlaczego wyszło aż 52) przedstawiam najnowszy, skończony model, niemieckiego Ciężkiego Krążownika Prinz Eugen. Stan na styczeń 1945 roku. Wyobraźcie sobie ze miał 212,5 m długości z załogą liczącą 1600 osób Zakończył żywot po testach atomowych na Bikini w 1946 roku. Pracowałem nad nim, z małymi przerwami, 8 miesięcy. Wyszedł właśnie, jako temat wiodący w gazecie Okręty, a w najbliższym tygodniu ukaże się książka, z serii SuperDrawings in 3D. W książce jest 170 renderów do tego plany i aksonometria. Proszę nie piszcie że fajna byłaby scenka, rdza, morze i cos jeszcze. Pewnie macie racje, ale nie dlatego moje modele powstają. Mają być uzupełnieniem monografii, pomocą w sklejaniu modeli, podglądem jak okręt był zbudowany i jaką był skomplikowaną konstrukcją. Miłego oglądania. Pozdrawiam. Waldek
  15. Witam. Dziękuje za komentarze. Nadal twierdze, że gdyby nie Piotr, to model byłby taki sobie. Jeszcze trochę cierpliwosci i pokaże Prinz Eugena. Dziś render bez podmalowanek. Pozdrawiam. Waldek [/img]
  16. Witam. Dzieki za Komenty, ale większość z pochlebstw należą się Piotrowi. On zaaranżował scenke, ustawienie wszystkiego. On domalował wszystko. Model, jak zresztą kazdy moj, ma straszliwie dużo poly. Prinz Eugen w całości ponad 31 milionów. Nie zmniejszam sztucznie poly bo nie zależy mi na tym. Render od 1h do 12 (ten co obrabiał Piotr) Jak ukaże sie książka( dziś poszła do druku), to pokaże kilka, ze 170, najciekawszych i najbardziej zdetalizowanych ujęć. W jednym z komentarzy, było stwierdzenie że brakuje rdzy i innych zabrudzeń. Tak zgadzam się z Tym, ale moja praca polega na pokazaniu okretu jak był zbudowany, z możliwie jak najbardziej zbliżonym do oryginału pokazaniu zakamarków i części. Ma być pomocą dla modelarzy i fanatyków(do których sam się zaliczam) Okrętów Wojennych. Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam. Waldek
  17. Witam. Nadszedł wreszcie czas, gdy mogę pokazać wspólne dzieło, Piotra (petera_f), który ułaskawił siły przyrody i oprawił graficznie mój model. Z powodów redakcyjnych nie mogłem przedstawić modelu w Wipie. Miłego Oglądania. Grafika ta, jest na okładce najnowszej gazety Okręty 3D z Wydawnictwa Kagero. Piotr, Dziękuję za wspaniałą grafikę i nie omieszkam zatruć Tobie kawałek czasu następnym projektem :-) Pozdrawiam. Waldek większa rozdziałka http://img822.imageshack.us/f/prinzeugen.jpg/ większa rozdziałka http://img511.imageshack.us/f/pedetails.jpg/
  18. Jeśli robisz TAKIE detale i takie modele, dla własnej przyjemności........ Następny Militarysta. Brakuje tylko Klossa, Rudego i opanujemy Europę. Wspaniałe jest to co zrobiłeś. A 10 w takiej jakości to będzie bajka.
  19. Witam Bbandi sory że troche w offy wejdę. Dawno temu, nie mogłem oddać do druku modelu U boota, bo debil który sprawdzał zgodność z oryginałami kazał mi dorabiać nitowanie jak w modelu plastikowym Revela i cóż zrobić. Nijak to się miało do rzeczywistości, ale poprawiałem wstawiając 7 tys nitów na kadłub a nie jak miałem wcześniej zrobione bumpem. Każdy kto zwraca Tobie uwagi dotyczące modelowania, UVW czy innej pierdołki, nie robi tego z chęci "udupienia" Ciebie i Twojej pracy. Chcą byś zrobił model na miarę swoich możliwosci. Nie wiem dlaczego, nie potrafisz słuchać. Pozdrawiam. Waldek
  20. Wytrwałości mu nie zabraknie bo to już dawno dawno temu skończył. Nareszcie zaczął pokazywać jak to robił, bo warto widzieć jak Scharnhorst, jeden z piękniejszych okrętów świata, wyglądał. Chcecie widzieć więcej, jest to już opublikowane w wydawnictwie Kagero. Mariusz pewnie tym sie nie pochwali, dlatego ja to robie. Jestem też TYM konkretnym źródełkiem nacisku, by pokazał Scharnhorsta i inne osiągnięcia jakie wydał już w ksiażkach.
  21. Piotr, oczywiście, że to nic takiego. Moja wnusia takie obrazki, od conajmniej roku, co chwila maluje. Może nie z płomieniami, bo dziecko miałoby lęki. Ty jak cóś powiesz .......
  22. Wisisz mi siano za dentystę. Tak mi szczenka opadła, że brak połowy w zgryzie. Niesamowite.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności