1084

Panowie archeologowie zauważą, że komputer to już on pewnie dawno kupił....

Z tego co się orientuję to stacji roboczych nie da się podkręcać (chyba że coś się ostatnio zmieniło w tej kwestii). Jest to kwestia płyt głównych nie samych procesorów. OSX ma nieporównywalnie lepsze zarządzanie pamięcią niż Windows - nie ma tu charakterystycznego 'zwalniania' systemu po dłuższym czasie - w pracy praktycznie nie restartujemy Mac'ów. Nie ma też problemu z 'zamulaniem' systemu po pewnym czasie od instalacji - brak rejestru robi swoje. Może to wpływać na czas renderingu.

Nie pracujesz bo nie lubisz czy nigdy nie pracowałeś? Jeśli nie pracowałeś to zdecydowanie zacznij! Z czasem docenisz przesiadkę. W kwestii stacji roboczych z Windowsem nie doradzę bo się nie znam.

Jeśli cinema4d to polecam MacPro: http://cortland.pl/50524_Apple_Mac_Pro_2_x_2.26GHz_Quad-Core_Intel_Xeon_Nehalem_6GB_640GB_SD_GeForce_GT_120_512MB_-_nowy_model.html Od ponad roku pracuję na Mac'ach i mogę polecić z czystym sumieniem.

Żeby to wiedzieć wcale nie trzeba być architektem a studiowanie architektury zaocznie jest równie przydatne jak nauka pływania przez internet. Żeby cię dodatkowo zniechęcić dodam, że umiejętności którymi się tu chwalisz nie pomogą ci w zawodzie wcale a wręcz mogą zaszkodzić. W dodatku przestaną być ci potrzebne gdy pójdziesz do pracy. No chyba że chcesz być architektem wnętrz - wbrew pozorom to zupełnie inna działka. ;) Żebyś nie sądził że opowiadam bajki dodam że sam podobnie myślałem w czasie studiów. Powodzenia.

Lepiej nie, oszczędzisz sobie cierpień. Architekt to zawód dla masochistów. Zostań lepiej przy wizualkach ;)

Wizek czy architektury? Wizualizacja bowiem niczego sobie - architektonicznie.... no nie bardzo.

Kicha to jest ten projekt...niestety nawet taka wizka go nie ratuje. ;)

Widze w ArchiCadzie robione :) 1 sem więc masz prawo do błędów ;) Niestety z 96 metrów mogłeś wyciągnąć o wiele więcej. Przede wszystkim skandalicznie mały salon i wielka kuchnia - umiejscowienie sprzętów w kuchni nieergonomiczne. Kominek w salonie jak w "dworku polskim". Jeśli mogę coś doradzić to: -zmniejsz kuchnie i wywal tą wyspę; -zamknij kuchnię albo zrób pojedyncze wejście z holu - robienie dwóch wejść w przypadku otwartej kuchni to marnowanie przestrzeni. -prze aranżuj strefę wejściową: daruj sobie wejście do garderoby z holu a w to miejsce powiększ szafę, wywal szafę po lewej od wejścia. Zwiększysz przestrzeń holu i zrób jedno przestronne wejście do przestrzeni salonu (chyba że zamkniesz kuchnię). -wywal kominek, wstaw zamiast niego porządne kino domowe; -jeśli musi już być kominek to daj go w rogu; -osobiście dałbym większą sofę i zrezygnował z foteli, ew. gdzieś w rogu kącik do czytania z fotelem; -co do mebli: wpisz sobie w google takie hasła jak: vitra, fotel barcelona, petit comfort -drzwi z salonu na taras jak do wychodka ;) BTW: 3d nie zgadza się z rzutem ;) Powodzenia z konceptem!

http://swiatswiatla.pl/product_info.php/info/p4674_Cler-lampa-chrom-40cm-150W.html niestety jest to dość tania opcja a więc może być kiepskiej jakości

Przyzwoity sprzęt IMO choć i tak polecałbym z czasem dokupienie monitora 22-24 cale. Dość podobny do nowych MacBooków. Czy ta obudowa jest aluminiowa?

To straszne co zrobili z klimatem Warhammera :/ D&D w świecie WFB. Film fajny wizualnie ale raczej bez sensu - ot pole walki na którym spotyka się cały bestiariusz świata - Imperium, Orki, Elfy, Mroczne elfy, Krasnoludy, Chaos - wszystko w jednym kotle.

proponuję państwu przeczytać jeszcze raz wszystkie komentarze... ...OMG - sory ale ględzicie jak stare baby na targu. Chyba zaczynam rozumieć dlaczego mamy taki dramat architektoniczny dookoła - jeśli wszyscy architekci mają takie podejście jak na tym forum to chyba trzeba zacząć się bać o ten kraj. Cała nadzieja w młodych - może nie dadzą się przydeptać przez przez kolegów po fachu.

faktycznie - zbyt wiele podpór ;)

Nie mówię tu bynajmniej o studentach, tylko młodych architektach bez uprawnień z 5-6 letnim stażem. Studenci to osobna kwestia ;)

Robi się niezły off top ale co tam - nie mogłem się powstrzymać żeby nie wtrącić swoich 3 groszy. O ile w kwestii: ...zgadzam się w 100% O tyle w sprawie ... Nie zgodzę się z kolegą. Takie właśnie podejście, jak prezentujesz wyznają (głównie) architekci 'starej daty', wysługujący się ludźmi, skutecznie zabijając w nich jakiekolwiek przejawy kreatywności i własnego myślenia. Wykorzystują ludzi o słabych charakterach, którzy nie mają siły aby się zmobilizować do otwarcia własnej działalności lub z jakichś powodów (np. w przypadku kobiet - wychowywanie dzieci) nie mogą tego uczynić. Co prawda odsetek ludzi, którzy nie mają zbyt wysokich aspiracji jest w tym zawodzie zaskakująco wysoki. Nie zmienia to jednak faktu, że podejście do, bądź co bądź, kolegów po fachu wśród starszej kadry - szefów, ogranicza się do maksymalnego wykorzystania pracownika. Nie inwestuje się w rozwój, szkolenia, doskonalenie - łatwiej jest utrzymywać tanią niewykwalifikowaną, niejednokrotnie naiwną, kadrę 'wyrobników', którzy słurzą do 'zrobienia projektu'. W takiej atmosferze powstaje większość projektów budowanych w kraju. Nie toczy się dyskusji o architekturze, nie uwzględnia się pomysłów innych - liczy się tylko termin i wykonana robota. Ludzie, którym uda się potem wyrwać z takiej pracowni i założyć własną firmę - swoich pracowników traktują dokładnie w ten sam sposób. Miałem niestety 'przyjemność' pracować w takim miejscu.

ano długa.... ...generalnie wygląda to inaczej niż w czasie studiów ;)

Na uczelni nie nauczą cię niczego w tej kwestii - raczej wpoją do głowy że komputer to narzędzie szatana. Po studiach niestety okazuje się że CAD to 70% twojej pracy i to, jaki znasz program i jak dobrze go znasz decyduje czy siedzisz w pracy po nocach czy też prowadzisz normalne życie, (narażając się na zawiść kolegów z pracy) Nie bardzo da sie to pogodzić, niestety bo albo trafisz do pracowni gdzie posadzą cię na 3dmaxie ("skoro tak dobrze znasz to będziesz robił wizualki") albo...właśnie żmudne klepanie domków/supermaketów/mieszkaniówki/etc. Jeśli chcesz się wybić i założyć coś swojego to.... zupełnie inna bajka bo wtedy znajomość jakiegokolwiek softu niewiele się przydaje. Co nie przeszkadza Robetowi być obecnie jednym z najbardziej znanych architektów i zdobywać prestiżowe nagrody (bo i nie o soft tu chodzi) nie będąc architektem, nie sprzedasz swoich projektów - będziesz najwyżej robił wizualizacje na zlecenie.

powodzenia jak będziesz musiał przestać pracować na piratach i kupić oryginalnego maxa. Chyba że do 40'stki planujesz być cad-operatorem w jakiejś firmie. O Sketchupie możesz sobie pogadać z Robertem Koniecznym czy faktycznie jest to taki paint ;) Zresztą to, w jakim programie robisz wizualizacje nie ma po studiach większego znaczenia, chyba że nie planujesz kariery architekta. Sama branża raczej idzie w kierunku programów BIM takich jak Archicad czy Revit. Natomiast ci, którym nie udało się założyć własnej pracowni kilka lat temu a znają tylko CAD 2D, troszkę 3ds i Fotoszopa, powoli budzą się z ręką w nocniku bo wymagania rynku rosną - terminy są coraz krótsze a klienci wymagający. Jeśli nie skoncentrujesz się teraz na porządnym oprogramowaniu BIM, możesz mieć za parę lat problemy, bo młodsi od ciebie będą robić projekty 3x szybciej, szybciej zdobywać doświadczenie i piąć się po szczeblach kariery. Chyba że do końca życia chcesz robić piękne wizualizacje cudzych projektów.

Niedawno zamowiłem głośniki Logitech Z-5500 w pixmanii za 804;-pln z przesyłką (średnia cena w Polszy - 1100;-). Wysyłali z Francji. Dotarły kurierem elegancko zapakowane. Pan kurier dzwonił do mnie żeby się umówić na odbiór. Grają pięknie. Zero problemów. Tyle mogę od siebie napisać nt pixmanii - w porównaniu z niektórymi polskimi sklepami internetowymi to są pierwsza klasa jeśli chodzi o kontakt - potwierdzenie zamówienie, potwierdzenie wysyłki.

szczerze: mi się już bardziej podoba zwycięzka praca choć i tak jest banalna do bólu. Nie wiem jakie były założenia konkursu ale upamiętnianie pamięci JP krzyżem jest żałosne - kojarzy się raczej z pomnikiem armii radzieckiej albo żeliwnymi "papierzami" rozsianymi po polskiej prowincji. IMO najbardziej bezczelne w tych projektach jest to, ze postać JPII - postrzegana jako autorytet moralny ponad podziałami religii, wyznań, narodowości, upamiętniany jest symbolem tylko jednej (jedynej słusznej) religii.

Matma i fizyka do niczego ci się nie przydadzą w zawodzie architekta. Wystarczy że znasz 4 podstawowe równania. Pana, co ci radzi oswojenie a 3dmaxem lepiej nie słuchaj bo ktoś, kto udziela takich rad na pewno dobrym architektem nie jest. Znajomość programów komputerowych jest sprawą wtórną i sam sobie z czasem dobierzesz odpowiednie narzędzie. Wiele osób, ze "starszego" pokolenia, nauczyła się oprogramowania, które do architektury ma się jak pięść do oka i będą za wszelką cenę bronili swoich racji - nie słuchaj ich. Znajomość eng nie jest przydatna - jest czymś obowiązkowym i oczywistym jeśli chcesz być kimkolwiek we współczesnym świecie i nie tyczy się to tylko zawodu architekta. Musisz też wiedzieć, że studia i późniejsza praca zawodowa architekta różnią się na tyle że nie sposób dać gotowej recepty na to, jak się dobrze przygotować, żeby odnieść późniejszy sukces. To, jaką szkołę wybierzesz, przy obecnym poziomie edukacji, też nie ma większego znaczenia. Musisz umieć dobrze rysować żeby się dostać na studia. Musisz też mieć wyobraźnię przestrzenną. W ogóle to musisz być zdolny i pracowity :)

Jako wielki fan AMD polecę ci... ...Core 2 Quadro :) zabrakło ci jeszcze systemu operacyjnego w tej liście. a tak BTW - nie wydałbym 6tys na PC'ta ;) grafa - IMO ASUS, ew SAPPHIRE. Gygabyte to jednak druga liga w porównaniu z dwiema pierwszymi.

Kwestii licencji nie poruszajmy bo licencje spadną z ciężarówki... albo z torrenta, nie?

Nie myślałeś o Antec Performance One P180? Jest rewelacyjna!