BeLiAL

To co powyżej fajne fajne :) A ode mnie paputek:

ode mnie standardowo 'nofyn speszal'

Możliwe, ale teraz mam bardziej na głowie sesje, jak sie skończy to bezsenne szaleństwo to może ponaprawiam tu i tam

Huh, wieki mnie tu nie było, tablet kurzem zaszedł itd; trzeba by się z czymś pokazać :) Jakby ktoś szukał, referka: http://drawingboard.org/viewtopic.php?t=45056 Pozdrawiam

Mnie najbardziej przeraża przeogromna powierchnia tarasów, szczególnie jeżeli założymy, że dookoła domu jest jakiś ogród. Proponowałbym zostawienie części tarasu na górze i dole (na rysunku #2) ucinając niepotrzebny taras przy hall'u (wtedy schody da rade przesunąć bliżej okna (bo póki są na środku w jakiś sposób zakłócają ciąg komunikacyjny). Na parterze można by zamienić miejscami 'bathroom' z 'guests room', ewentualnie można by się pokusić o jakiś WC, zaś łazienkę połączyć z pokojem dla gości. A jeżeli idzie o konstrukcje tarasów to albo trzeba będzie pomyśleć nad słupami na których będą podparte, albo pogodzić się z tym, że efekt wizualny zniszczy ciężka konstrukcja żelbetowa. btw, jak zmieniać illustratora na CAD'a to i MAX'a na SketchUp'a (bajecznie prosty program 3D, do fazy koncepcyjnej jak znalazł). Pozdrawiam

Ahoj! Aleście wszyscy do przodu poszli a ja cos w miejscu stoje :/

O ile dół jest jeszcze jako taki, o tyle góra jest zbyt monotonna,płaska. Jest kawał fajnej przestrzeni, na której można by się pokusić o jakiś ciekawy taras. Nie byłoby IMHO głupim rozwiązaniem wprowadzenie wejścia na dach/taras z ogrodu. Skoro jest to dach zielony to naturalnym wydaje się wykorzystanie go jako dodatkowej przestrzeni ogrodowej (na której notabene może rosnąć coś ciekawszego niż trawa > patrz Neufert).

Man, jakbym był w komisji to już niedługo miałbyś na półce nowego Fujika

Chociaż osobiście nie gustuje w takich kolorach/stylach (wole klasyczną czerń ew. z dodatkiem bieli i szarości) to trzeba przyznać, że całkiem nieźle Ci to wychodzi. Tylko czekać aż któregoś pięknego dnia w tv zobacze jak reklamuje je Nowitzki.

Jeżeli chodzi o perspektywe to cały problem polega na tym, że różne fragmenty rysunku zdają się mieć punkty zbiegu na różnych wysokościach, a nie tak jak pan Bóg przykazał - na horyzoncie. Tak dla przykładu - kładka widoczna w tle po lewej stronie jest poniżej lini horyzontu (sugerowanej przez tło) a mimo wszystko leci jeszcze w dół (no chyba, że jest to pochylnia, wtedy zwracam honor). Podobnie ma się sprawa z platformą na której stoi lotnik - wygląda jakby była pochylona. Inna sprawa, że lotnika umieściłbym bardziej na tle nieba, tak, żeby dawał fajny kontrast z jasnym niebem. Anyway: fajne kolory & klimat.

Obrazek byłby fajny gdyby w środku coś się działo (jak chociażby wodospad pare postów wcześniej). Ewentualnie jeżeli w środku nic się nie dzieje można by pokusić się o obniżenie punktu z którego oglądamy obrazek, coś na kształt Mullins'owego Tarzana wtedy nudny 2 plan zostaje zredukowany do minimum. Ale co ja się tam znam...

Twarz wyszła fajnie, uwaga miwt'a odnosnie dłoni jest jest jak najbardziej słuszna, a ja dodam od siebie taki mały tips - w przeważającej większości lepiej wyglądają prace robione pędzlami bez wygładzonych powierzchni ustawionymi na niskie opacity (można zacząć od wyższego opacity i potem stopniowo schodzić w dół), niż te tworzone miękkimi pędzlami. Można ewentualnie użyć miękkich pędzli do stworzenia szybkiego podkładu pod dalszą pracę - http://www.furiae.com/images/hair/5.jpg - bo same miękkie pędzle, jak pisze zresztą Linda Bergkvist, są nudne i nie życiowe

Można by trochę kontrasty zwiększyć; ostatnia plansza jakaś mdła jest - za dużo jasnoszarego wnętrza; a autka fajne :) szkoda tylko ze takie małe...

i właśnie dlatego, że 1 nie zaskakuje niczym nowym bym go kupił (of coz gdybym lata świetlne temu nie zawiesił rolek na kołku). Pozostałe jakoś dziwnie mi się kojarzą z różnymi dziwnymi produktami, które bardziej wyglądają niż zabezpieczają (no chyba, że jakiś inżynier cierpiący na bezsenność by troche posiedział przy modelu, ale wtedy pewnie by wszystko wyglądało nieco innaczej). IMHO niepotrzebnie rysowałeś głowę jako głowę - raczej odciąga uwage od właściwej części obrazka (tj. kasku). Myśle, że lepiej byłoby zastąpić 'żywego' modela manekinem, ewentualnie zamalować głowę na czarno (lub jakiś inny pozytywny kolor). Można by nawet wyciąć taką głowę z jakiegoś zdjęcia - zamalowana głowa będzie wtedy wyglądała najbardziej naturalnie (ze względów oczywistych) i można by się skupić już tylko na kasku. Ale co ja się znam...

Dwie rzeczy mnie męczą: dziwnie wygięty dach (za bardzo) - chyba powinien być bardziej płaski; no i przednie koło - nie ta oś powinna być dłuższa :) a reszta wygląda całkiem wporządku (przynajmniej dla mojego amatorskiego oka)

Jeżeli chcesz doświetlić wszystko od góry to lepiej zastosuj płaski (no prawie płaski) szklany dach, taki, żeby nie było go widać z zewnątrz; IMHO będzie to wyglądało lepiej niż teraz, a i fort nie straci tak wiele na swym historycznym charakterze, bo z zewnątrz wciąż będzie wyglądał jak zabytek (oczywiście pod warunkiem, że jakiś maestro nie poczyni takiego idiotyzmu jak to się stało z zabytkowym, drewnianym dworcem kolejowym w Dęblinie, który po remoncie przypomina stary tylko dlatego, że ma taką samą formę - zupełnie jakby go zburzyli i wybudowali od nowa). Ale to wszystko tylko moje skromne zdanie, bo co ja się tam znam ;)

Szkoda że jest "połamany", bo cieniowanie jest naprawde przyzwoite. Najbardziej z mojego punktu widzenia rzucają się w oczy garb i wyłamane żebra, stopy czy dłonie to już detale (oczywiście ważne dla poprawności anatomicznej), którymi zająć się trzeba na końcu, kiedy już ma się pewność, że ogólny zarys sylwetki jest poprawny (proporcje etc.). Keep workin' :)

@mayk: aż mi wstyd, że po czymś takim rzucam takim oto crapem:

miwt dobrze prawi, inwencja musi być, jeszcze tylko dobrze by było to tak urozmaicić, żeby nie było na pierwszy rzut oka widać literek; no i może by tak coś płaskiego spróbuj? :) Łatwiej wyrobić sobie styl w 2d i potem przenosić go do 3d niż w przeciwnym kierunku.

tag w sumie nie jest istotny, ważne żeby był fajnie pokazany; w sumie może to być nawet zlepek jakiś nic nie znaczących liter; Inspiracji poza Daimem jest po prostu krocie, zresztą odsyłam do http://graffiti.org/index/artists.html (sporo tego :) ) A zamiast męczyć ołówkiem proponowałbym jakieś kredki lub flamastry, no i of coz wymieniłbym zeszyt w kratke na czysty, albo jeszcze lepiej na blok a4 (jakiś Canson'a powinien wystarczyć) ewentualnie papier do drukarek A moich starych prac nie pokaże bo zaginęły w akcji tudzież miały kontakt z wodą, a na malowanie komuś po murze nigdy nie miałem dość estetycznej odwagi. Ale jak tylko troche czasu znajde to stworze cos nowego :)

Ja interesowałem się wieki temu graffiti :) fajna sprawa, rozwija umiejętności, które ciężej w inny sposób nabyć (jak choćby płynność), a jak jeszcze przy okazji nauczysz się perspektywy to będzie git :) No i co tu dużo mówić, DAIM jest papieżem graffiti3d i nawet nie będę ukrywał, że wiele z jego prac się nauczyłem. Keep workin' a tak notabene szkoda, że nie ma tu topic'u o/z Graffiti, bo pewnie znalazło by się paru writerów :)

Wieki mnie tu nie było... ale gnioty wciąż produkuje takie same ;] BTW Leander good job (zarówno jako painter jak i moderator)

Coraz fajniej zaczyna wyglądać :) Już na tym etapie powinieneś dobrać kolory skóry i dachu, bo będą to kolory dominujące pierwszy plan, a póki co są do siebie zbyt podobne. Dach można pociągnąć na czerwono, najlepiej wzorując się na jakiejś referce z dachem na starym budynku. Kolor skóry można ewentualnie pickerem wyciągnąć z jakiegoś zdjęcia robionego na świetle słonecznym (ale można też próbować samemu, może wyjść nawet ciekawiej). Zrezygnowałbym z posążków, a przynajmniej z tego po lewej, bo zaburza kompozycje (jest jakoś nikomfortowo blisko głównej bohaterki). Ewentlanie można go przesunąć jeszcze bardziej w lewo, ale wtedy zacznie uciekać poza kadr, a jeżeli ma zostać, to mozna by go troche do pionu przywołać, bo kapeńke się przechylił :). Jeżeli idzie o anatomie to ekspert ze mnie żaden, ale wydaje mi się, że jej lewa dłoń jest za duża, głowę można by minimalnie w lewo przesunąć no i troszeczkę oczy powiększyć, a i ucho można by dorysować już dorysować. Włosy jeżeli mają być czarne to lepiej je zawczasu przyciemnić a potem przez używanie odcieni szarości dodawać detale. No i skrzydła: o ile dobrze pamiętam uskrzydlonym humanoidom skrzydła wyrastają z łopatek; tu trochę wygląda to tak jakby skrzydła wyrastały na całej długości pleców lub/i o zgrozo z pośladków. Ale to może być tylko moje subiektywne odczucie. Polecam pooglądać też na Photo.net zdjęcia ptaków (szczególnie orłów) - świetna referka do malowania uskrzydlenia aniołów. A imprezami się nie wykręcaj, do roboty :D

z symetrią można sobie poradzić w bardzo prosty sposób: utworzyć warstwę na której robi się linie na osi twarzy, najlepiej jakimś rzucającym się w oczy kolorem (np czerwony), może to być kreska na grubość nosa, wtedy będzie widać jak na dłoni różnice z lewej i prawej strony. Oczy powinny być nieco większe (tak kapeńke); dobrą odległością między oczami będzie taka odległość, żeby zmieściło się miedzy nimi 3 oko (tak mniej więcej), zresztą możesz zmierzyć w lusterku czy mam racje (bo pewien nie jestem ;). I nie poddawaj się, jeszcze można troche podłubać i wyjdzie arcydzieło na miare Lindy B :)

Może i bez powodu, ale napewno nie bez polotu :)